Skocz do zawartości

Co mam dziś na sobie


Korneliuss

Rekomendowane odpowiedzi

Będzie strona internetowa i e-sklep na początku przyszłego roku. I to zarówno Mack James, jak Carlos Santos. :)

Jeżeli już nastała moda na przysłowia to ja powiem "Nigdy nie mów nigdy". ;)

Najlepsze jest to, że ceny mają być od 6% do 11% niższe niż w sklepach stacjonarnych. Uprzedzam od razu pytania o źródło tej informacji - z pierwszej ręki od producenta.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1. Przepraszam wszystkich za te nieszczęsne śmietniki... Głupio mi robić zdjęcia samemu sobie, a potrzebuję światła dziennego, więc trudno o dobre miejsce. Następnym razem obiecuję lepsze tło :)

2. Marynarka faktycznie krótka, jak tak patrzę na zdjęcie... niestety marynarki z wieszaka w moim rozmiarze z reguły są bardzo krótkie. Tego czegoś z wyłogów niestety nie mogę odpruć.

3. @Łukasz

Jakie pozy na zdjęciu pomogą poznać, czy marynarka dobrze leży?

4. @4inHand

Masz na myśli inną poszetkę (jeśli tak to jaką na przykład?), czy inne ułożenie? Co do podobnych kolorów spodni i płaszcza też miałem wątpliwości, bo gdybym zapiął płaszcz, wyglądałbym trochę jak w skafandrze... ale miałem to na uwadze i nie zapinałem płaszcza.

5. @gccg

Granatową koszulę założyłem dla kontrastu z jasnymi spodniami i płaszczem, ale nic nie mam przeciwko jaśniejszym koszulom. "Kandydatkę na teściową" o szczegóły nie pytałem, bo gdy się jest "kandydatem na zięcia" to darowanemu koniowi w zęby się nie zagląda ;) szczególnie gdy koń ma tak piękną skórę...

6. Więcej info o tych butach zamieszczę może za jakiś czas w temacie o butach jeździeckich - to chyba najodpowiedniejszy wątek.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość gccg

Będzie strona internetowa i e-sklep na początku przyszłego roku. I to zarówno Mack James, jak Carlos Santos. :)

Jeżeli już nastała moda na przysłowia to ja powiem "Nigdy nie mów nigdy". ;)

Najlepsze jest to, że ceny mają być od 6% do 11% niższe niż w sklepach stacjonarnych. Uprzedzam od razu pytania o źródło tej informacji - z pierwszej ręki od producenta.

To najwyzsza pora, zeby rozpoczeli taka sprzedaz. To, co jest do dostania przez internet, to glownie buty amerykanskie i angielskie. Na angielskiej stronie domu towarowego online zalando znalazlem buty 1987 by Carlos Santos. Nie mam pojecia jaka to kolekcja ... sadze, ze troche z nizszej polki Carlos Santos. To, co pokazywaly portugalskie filmiki, bylo o wiele ciekawsze.

http://www.zalando.co.uk/mens-shoes/?q=carlos+santos

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Obserwuję wklejane zdjęcia i ze smutkiem stwierdzam, że królującym zestawem jest zestaw chinos, brązowych butów, marynarki, rozpiętej koszuli, poszetki i ew. fulara. To zaczyna wyglądać jak forumowy mundur, a w większości wykonań jest wg mnie nudne mimo stosowania zabiegów mających na siłę zwiększyć kolorowość/pstrokatość zestawu.

Z drugiej strony brakuje stonowanych formalnych zestawów w dobrym guście. Nie znaczy to, że ich nie ma, ale jest zdecydowanie mniej niż zestawików w stylu brązowe butki - chinos - marynarka w kratę - fular :-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość gccg

Obserwuję wklejane zdjęcia i ze smutkiem stwierdzam, że królującym zestawem jest zestaw chinos, brązowych butów, marynarki, rozpiętej koszuli, poszetki i ew. fulara. To zaczyna wyglądać jak forumowy mundur, a w większości wykonań jest wg mnie nudne mimo stosowania zabiegów mających na siłę zwiększyć kolorowość/pstrokatość zestawu.

Z drugiej strony brakuje stonowanych formalnych zestawów w dobrym guście. Nie znaczy to, że ich nie ma, ale jest zdecydowanie mniej niż zestawików w stylu brązowe butki - chinos - marynarka w kratę - fular :-)

Nie wiem dokladnie co masz na mysli piszac "stonowany formalny zestaw w dobrym guscie" ale mysle, ze chodzi Ci o szare, welniane spodnie z granatowa, dwurzedowka (Blazer) albo o dobry garnitur. Przyczyna tego jest fakt, iz nikt tak na codzien nie chodzi (z wyjatkiem tych, ktorzy musza ze wzgledow zawodowych). Garnitur funkcjonuje w spolecznej swiadomosci (i to nie tylko w Polsce) jak frak przed stu laty (z wyjatkiem biznesu) zas szare spodnie i klubowa marynarka przejely chyba role smokingu. Jeszcze nigdy nie spotkalem faceta w garniturze albo w klubowej marynarce w suprmarkecie, pchajacego wyladowany po brzegi wozek z zakupami (poza dokonujacymi drobnych zakupow w drodze z pracy do domu) ani tez bedacego na innych zakupach. Udajac sie na spacer czy "sportowopodobne" zajecia nikt nie zaklada garnituru, ktory przed stu laty byl strojem sportowym.

Ja chetniej zobaczylbym wiecej gustownych i estetycznych kombinacji casual bez marynarek, gdyz wydaje mi sie, ze tak naprawde, to na codzien w nich nie chodzimy idac do szewca, supermarketu, sklepu odziezowego czy tez wyprowadzajac psa.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak, chodziło mi o formalny garnitur, ew. zestaw z odd trousers. Trochę mi tego brakuje na forum.

Również masz rację, że brakuje gustownych casualowych zestawów do chodzenia mniej formalnie (albo do pracy w piątek).

Pozdr.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja dzisiaj mam na sobie taki wysoce nieformalny zestaw, można wręcz powiedzieć casualowy. Zdjęcia robione w biurze telefonem "na szybko", bez zbędnego pozowania. Niestety nie miałem kogo poprosić o zdjęcie obejmujące całą sylwetkę. Ostatnie zdjęcie zamieszczam, żeby pokazać w miarę rzeczywiste kolory koszuli i swetra.

Dołączona grafika

Dołączona grafika

Dołączona grafika

Dołączona grafika

Dołączona grafika

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość gccg

Tak, chodziło mi o formalny garnitur, ew. zestaw z odd trousers. Trochę mi tego brakuje na forum.

Również masz rację, że brakuje gustownych casualowych zestawów do chodzenia mniej formalnie (albo do pracy w piątek).

Pozdr.

Nie wiem czy mam racje ...a moze wynika to troche z "zawyzonych" wymagan .... lecz wydaje mi sie, ze latwiej jest ubrac sie elegancko "casual" albo w zestaw "kolorowe" spodnie plus "kolorowa" marynarka anizeli w garmitur jako calosc. Ten ostatni musi byc dobrze uszyty ... niczym mundur. Posiadac dobra dlugosc nogawek i rekawow, dobrze lezec na ramionach i piersi etc. Mam wrazenie, ze latwiej jest ukryc "niedociagniecia i niedoskonalosci" konstrukcyjne "kolorowych" kombinacjie, gdzie wiele spektakularnych elementow przyciaga uwage ogladajacego anizeli w jednostajnej calosci, gdzie "widz" koncentruje sie niejako automatycznie na szczegolach, poniewaz "jednorodnosc" odzienia nie odciaga od nich jego/jej uwagi.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Obserwuję wklejane zdjęcia i ze smutkiem stwierdzam, że królującym zestawem jest zestaw chinos, brązowych butów, marynarki, rozpiętej koszuli, poszetki i ew. fulara. To zaczyna wyglądać jak forumowy mundur, a w większości wykonań jest wg mnie nudne mimo stosowania zabiegów mających na siłę zwiększyć kolorowość/pstrokatość zestawu.

Z drugiej strony brakuje stonowanych formalnych zestawów w dobrym guście. Nie znaczy to, że ich nie ma, ale jest zdecydowanie mniej niż zestawików w stylu brązowe butki - chinos - marynarka w kratę - fular :-)

Nic nie stoi na przeszkodzie zebys to zmienil :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja dzisiaj mam na sobie taki wysoce nieformalny zestaw, można wręcz powiedzieć casualowy. Zdjęcia robione w biurze telefonem "na szybko", bez zbędnego pozowania. Niestety nie miałem kogo poprosić o zdjęcie obejmujące całą sylwetkę. Ostatnie zdjęcie zamieszczam, żeby pokazać w miarę rzeczywiste kolory koszuli i swetra.

Wydaje mi sie, ze jestem na tak, ale nic nie widac :(

Fajny i odwazny kolor spodni!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Obserwuję wklejane zdjęcia i ze smutkiem stwierdzam, że królującym zestawem jest zestaw chinos, brązowych butów, marynarki, rozpiętej koszuli, poszetki i ew. fulara. To zaczyna wyglądać jak forumowy mundur, a w większości wykonań jest wg mnie nudne mimo stosowania zabiegów mających na siłę zwiększyć kolorowość/pstrokatość zestawu.

Z drugiej strony brakuje stonowanych formalnych zestawów w dobrym guście. Nie znaczy to, że ich nie ma, ale jest zdecydowanie mniej niż zestawików w stylu brązowe butki - chinos - marynarka w kratę - fular :-)

Bardzo trafna uwaga. Mnie osobiście zaskakuję popularność fularów. Od kilku miesięcy zyskały bardzo na popularności w tym wątku. Być może chodzi o odbiór społeczny, fulary nie wywołują paniki w niefularowym towarzystwie, tak jak właśnie krawaty w niekrawatowym. W tym sensie fular jest bezpieczniejszy, bo co najwyżej zostaniesz uznany za ekscentryka. Krawat może wywołać, niesłusznie, skojarzenie z nadętym snobem. Mówię oczywiście o sytuacjach nieformalnych, na które przeciętny Polak nie nosi krawata.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Obserwuję wklejane zdjęcia i ze smutkiem stwierdzam, że królującym zestawem jest zestaw chinos, brązowych butów, marynarki, rozpiętej koszuli, poszetki i ew. fulara. To zaczyna wyglądać jak forumowy mundur, a w większości wykonań jest wg mnie nudne mimo stosowania zabiegów mających na siłę zwiększyć kolorowość/pstrokatość zestawu.

Z drugiej strony brakuje stonowanych formalnych zestawów w dobrym guście. Nie znaczy to, że ich nie ma, ale jest zdecydowanie mniej niż zestawików w stylu brązowe butki - chinos - marynarka w kratę - fular :-)

Nie wiem dokladnie co masz na mysli piszac "stonowany formalny zestaw w dobrym guscie" ale mysle, ze chodzi Ci o szare, welniane spodnie z granatowa, dwurzedowka (Blazer) albo o dobry garnitur. Przyczyna tego jest fakt, iz nikt tak na codzien nie chodzi (z wyjatkiem tych, ktorzy musza ze wzgledow zawodowych). Garnitur funkcjonuje w spolecznej swiadomosci (i to nie tylko w Polsce) jak frak przed stu laty (z wyjatkiem biznesu) zas szare spodnie i klubowa marynarka przejely chyba role smokingu. Jeszcze nigdy nie spotkalem faceta w garniturze albo w klubowej marynarce w suprmarkecie, pchajacego wyladowany po brzegi wozek z zakupami (poza dokonujacymi drobnych zakupow w drodze z pracy do domu) ani tez bedacego na innych zakupach. Udajac sie na spacer czy "sportowopodobne" zajecia nikt nie zaklada garnituru, ktory przed stu laty byl strojem sportowym.

Ja chetniej zobaczylbym wiecej gustownych i estetycznych kombinacji casual bez marynarek, gdyz wydaje mi sie, ze tak naprawde, to na codzien w nich nie chodzimy idac do szewca, supermarketu, sklepu odziezowego czy tez wyprowadzajac psa.

Gccg - My na tym forum często tak chodzimy. Jeden z moich ulubionych zestawów to właśnie granatowa dwurzędówka w wiśniowy prążek i szare sztruksy. Na wizytę do supermarketu oczywiście tego nie zakładam, ale na spacer po mieście już tak. Do supermarketu jak jest zima to chodzę w płaszczu, a wiosną/jesienią zakładam sportową marynarkę.Na wyprawy poza miasto mam od niedawna marynarkę tweedową. To że garnitur w świadomości społecznej to frak z początków XX w. (zgadzam się) nie powinno zmieniać podejścia forumowiczów do ubioru na, przypomnę, forum o klasycznej męskiej elegancji.

Do: +Immune+

Nie sądzisz, że do Twojego zestawu idealne by były caponki (brąz z białym albo kremowym) albo jasnobrązowe monki? Czarne buty tutaj zupełnie mi się nie widzą. Reszta fajna!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość gccg

Obserwuję wklejane zdjęcia i ze smutkiem stwierdzam, że królującym zestawem jest zestaw chinos, brązowych butów, marynarki, rozpiętej koszuli, poszetki i ew. fulara. To zaczyna wyglądać jak forumowy mundur, a w większości wykonań jest wg mnie nudne mimo stosowania zabiegów mających na siłę zwiększyć kolorowość/pstrokatość zestawu.

Z drugiej strony brakuje stonowanych formalnych zestawów w dobrym guście. Nie znaczy to, że ich nie ma, ale jest zdecydowanie mniej niż zestawików w stylu brązowe butki - chinos - marynarka w kratę - fular :-)

Nie wiem dokladnie co masz na mysli piszac "stonowany formalny zestaw w dobrym guscie" ale mysle, ze chodzi Ci o szare, welniane spodnie z granatowa, dwurzedowka (Blazer) albo o dobry garnitur. Przyczyna tego jest fakt, iz nikt tak na codzien nie chodzi (z wyjatkiem tych, ktorzy musza ze wzgledow zawodowych). Garnitur funkcjonuje w spolecznej swiadomosci (i to nie tylko w Polsce) jak frak przed stu laty (z wyjatkiem biznesu) zas szare spodnie i klubowa marynarka przejely chyba role smokingu. Jeszcze nigdy nie spotkalem faceta w garniturze albo w klubowej marynarce w suprmarkecie, pchajacego wyladowany po brzegi wozek z zakupami (poza dokonujacymi drobnych zakupow w drodze z pracy do domu) ani tez bedacego na innych zakupach. Udajac sie na spacer czy "sportowopodobne" zajecia nikt nie zaklada garnituru, ktory przed stu laty byl strojem sportowym.

Ja chetniej zobaczylbym wiecej gustownych i estetycznych kombinacji casual bez marynarek, gdyz wydaje mi sie, ze tak naprawde, to na codzien w nich nie chodzimy idac do szewca, supermarketu, sklepu odziezowego czy tez wyprowadzajac psa.

Gccg - My na tym forum często tak chodzimy. Jeden z moich ulubionych zestawów to właśnie granatowa dwurzędówka w wiśniowy prążek i szare sztruksy. Na wizytę do supermarketu oczywiście tego nie zakładam, ale na spacer po mieście już tak. Do supermarketu jak jest zima to chodzę w płaszczu, a wiosną/jesienią zakładam sportową marynarkę.Na wyprawy poza miasto mam od niedawna marynarkę tweedową. To że garnitur w świadomości społecznej to frak z początków XX w. (zgadzam się) nie powinno zmieniać podejścia forumowiczów do ubioru na, przypomnę, forum o klasycznej męskiej elegancji.

Do: +Immune+

Nie sądzisz, że do Twojego zestawu idealne by były caponki albo jasnobrązowe monki? Czarne buty tutaj zupełnie mi się nie widzą. Reszta fajna!

Zaki ... w Twej wypowiedzi potwierdzasz to, co napisalem. Nawet Ty nie chodzisz do supermarketu w garniturze i pod krawatem albo w twej ulubionej kombinacji (Sztruksy, not bene, bardzo obnizaja "formalnosc" stroju czyniac go totalnie casual. Gdy jako dzieciak nosilem sztruksy /bo dzinsow nie pozwalano mi ubierac jako stroj "do krow"/ babcia twierdzila, ze wygladam jak przedwojenny hydraulik). Podobnie nie czynisz tego majac zamiar pochodzic po sklepach (shopping). Do supermarketu rowniez chodze w plaszczu i w kapeluszu zima a latem w marynarce (do krotkich spodni :D) ale to mimo wszystko co innego anizeli garnitur pod krawatem czy tez "kombinacja klubowa" (Blazer, szare welniane spodnie) i krawat. Ten plaszcz, ta marynarka wygladaja elegancko i budza "zainteresowanie" postronnych ale wygladaja - pomimo wszystko - casual (podobnie jak kombinacja dzinsow z Harris Tweed)

Kolega, ktoremu odpowiadalem mial na mysli stroje "formalne" i w nich na codzien nikt nie chodzi ... nawet forumowicze www.bespoke.pl.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość gccg

Ja dzisiaj mam na sobie taki wysoce nieformalny zestaw, można wręcz powiedzieć casualowy. Zdjęcia robione w biurze telefonem "na szybko", bez zbędnego pozowania. Niestety nie miałem kogo poprosić o zdjęcie obejmujące całą sylwetkę. Ostatnie zdjęcie zamieszczam, żeby pokazać w miarę rzeczywiste kolory koszuli i swetra.

Ladna kombinacja. Szkoda, ze nie widac calosci. Kolor swetra i paski na koszuli stwarzaja w tym zestawie "cieple, domowe" wrazenie. Spodnie w "moich ulubionych kolorach" (zolty, musztardowy, jasny miod ...w lecie w troche jasniejszym odcieniu) co oznacza baaardzo duuuzy plus za ich kolor :D.

Zastanawiam sie, jaki kolor ma twoja marynarka i jak wyglada kolorystycznie ze spodniami. Nie lacze zbyt chetnie musztardowego koloru z bezem albo "stone". Nie mozna tego - niestety - zobaczyc na zdjeciu.

Buty nie "gryza" sie z caloscia. aczkolwiek jasnobrazowe monki wygladalyby lepiej. Pod tym wzgledem moge nie byc w "pelni obiektywnym", poniewaz najzwyczajniej w swiecie nie lubie butow w czarnym kolorze.

Bardzo "przyzwoity" i ladny zestaw z jednym znakiem zapytania: kolor marynarki w kontekscie koloru spodni.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Immune - fajnie, mimo że znów chinos + marynarka. Wolałbym zamiast monków (nie lubię monk's) zamszowe brogues'y

@4InHand - postaram się to zmienić - tylko muszę poprosić kogoś w biurze o zrobienie mi zdjęć :-) Od razu zaznaczam, że nie będę próbował się stawiać w charakterze wzorca, którym ze względu na konserwatyzm i brak polotu nie jestem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kolega, ktoremu odpowiadalem mial na mysli stroje "formalne" i w nich na codzien nikt nie chodzi ... nawet forumowicze http://www.bespoke.pl.

To zależy co rozumiesz pod sformułowaniem "na co dzień". Znam osobiście co najmniej kilku forumowiczów, którzy na co dzień (tzn. w dni pracujące) idą do pracy w garniturze. Jeżeli natomiast "na co dzień" to dni wolne od pracy to myślę, że hipoteza się się sprawdza.

Ja sam zakładam pełny garnitur dość często, może z czasem uda się wrzucić jakieś konkretne przykłady.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość gccg

Kolega, ktoremu odpowiadalem mial na mysli stroje "formalne" i w nich na codzien nikt nie chodzi ... nawet forumowicze http://www.bespoke.pl.

To zależy co rozumiesz pod sformułowaniem "na co dzień". Znam osobiście co najmniej kilku forumowiczów, którzy na co dzień (tzn. w dni pracujące) idą do pracy w garniturze. Jeżeli natomiast "na co dzień" to dni wolne od pracy to myślę, że hipoteza się się sprawdza.
Ja napisalem wyraznie, ze nie mam na mysli tych, ktorzy robia to ze wzgledow "zawodowych" i odwiedzaja supermarkety w drodze z pracy do domu.

Oto cytat z mego wpisu powyzej: "Przyczyna tego jest fakt, iz nikt tak na codzien nie chodzi (z wyjatkiem tych, ktorzy musza ze wzgledow zawodowych). Garnitur funkcjonuje w spolecznej swiadomosci (i to nie tylko w Polsce) jak frak przed stu laty (z wyjatkiem biznesu) zas szare spodnie i klubowa marynarka przejely chyba role smokingu. Jeszcze nigdy nie spotkalem faceta w garniturze albo w klubowej marynarce w suprmarkecie, pchajacego wyladowany po brzegi wozek z zakupami (poza dokonujacymi drobnych zakupow w drodze z pracy do domu) ani tez bedacego na innych zakupach. Udajac sie na spacer czy "sportowopodobne" zajecia nikt nie zaklada garnituru, ktory przed stu laty byl strojem sportowym".

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

fajnie, mimo że znów chinos + marynarka

Chinos i marynarka to klasyczne polaczenie, wiec chcac nie chcac bedzie pojawialo sie bardzo czesto, szczegolnie, ze ma charakter bardzo nieformalny.

@Immune - przylaczam sie do gccg, ja rowniez widzialbym inny kolor butow do tego zestawienia, ciemny braz (znowu;)) wydaje sie tutaj idealny. Trzymalbym sie raczej skory, zamsz moim zdaniem zleje sie zbyt mocno z reszta materialow, skora wyrozni sie swoja gladkoscia.

Pozdrawiam,

dsc.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

#Gccg, nie doczytałem. Mimo to sparafrazuje swoją ostatnią wypowiedź i napiszę tak - znam osobiście kilku forumowiczów, którzy w robocze dni tygodnia zakładają do pracy pełny garnitur, chociaż nie jest to od nich wymagane. ;) Takich, którzy w weekendy się tak noszą moim zdaniem również nie zabraknie.

Co do głosów, że to tych spodni bardziej pasują buty brązowe - cóż kilkakrotnie próbowałem i wygląda to bardzo średnio. Tutaj przykład takiego zestawienia z innego wątku (4 zdjęcie we wpisie Filipa):

viewtopic.php?f=1&t=558&hilit=fashionable

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@4InHand - postaram się to zmienić - tylko muszę poprosić kogoś w biurze o zrobienie mi zdjęć :-) Od razu zaznaczam, że nie będę próbował się stawiać w charakterze wzorca, którym ze względu na konserwatyzm i brak polotu nie jestem.

Ja nie mam problemu z takimi rzeczami. IMHO chec wystawienia sie na opinie innych to odwaga, a konstruktywna krytyka jest zawsze mile widziana (niekonstruktywna ignoruje).

Gdyby to byl watek dla wzorcow nazywalby sie "dobrze ubrany mezczyzna" i bylyb w nim zdjecia z Internetu :)

Dodaje tu czasem swoje zdjecia pomimo, ze sam widze na nich niedociagniecia. Nie oznacza to wcale, ze nie moga one byc ciekawe dla innych, a opinie na ich temat dla dla mnie.

Milego weekendu wszystkim!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4inHand, niektórzy po prostu zapewne inaczej rozumieją przeznaczenie tego tematu, a że jest to wątek którego tytuł powinien w wystarczający sposób określać tematykę publikowanych tutaj zdjęć, cóż... Ja tam w ogóle nie widzę dopisku "Ocena". ;) Co innego jeżeli ktoś wyraźnie w kontekście prezentowanego zestawu o nią prosi. Zastrzegam od razu, że nie mam nic przeciwko komentowaniu wrzucanych tutaj zestawów - po prostu wydaje mi się, że czasami komentarze chyba bardziej służą zaspokojeniu próżności komentujących niż wrzucających zdjęcie. :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4inHand, niektórzy po prostu zapewne inaczej rozumieją przeznaczenie tego tematu, a że jest to wątek którego tytuł powinien w wystarczający sposób określać tematykę publikowanych tutaj zdjęć, cóż... Ja tam w ogóle nie widzę dopisku "Ocena". ;) Co innego jeżeli ktoś wyraźnie w kontekście prezentowanego zestawu o nią prosi. Zastrzegam od razu, że nie mam nic przeciwko komentowaniu wrzucanych tutaj zestawów - po prostu wydaje mi się, że czasami komentarze chyba bardziej służą zaspokojeniu próżności komentujących niż wrzucających zdjęcie. :)

Ja szanuje opinie wielu osob na tym forum i ich ocena/wiedza jest dla mnie cenna. Dopuszczam tez fakt, ze kazdy wyciaga z tego cos innego.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.