Skocz do zawartości

Gry i rozrywki


Gość gccg

Rekomendowane odpowiedzi

Do niedawna łyżwy i rolki (wcześniej wrotki), ale po skomplikowanym złamaniu nogi (zresztą na rolkach) na razie zawisły na kołku. Do rolek raczej nie wrócę (kamień w asfalcie zablokował kółeczka, noga została w miejscu, ciało poszła do przodu, dźwignia zrobiła się na bucie, noga na pół; z tego powodu wrotki są bezpieczniejsze).

Kiedyś trenowałem szermierkę, odszedłem, bo trener chciał, żebym zamiast floretu wziął się za szablę (teraz myślę, że miał rację, chyba psycho-fizycznie miałem większe predyspozycje jednak do szabli).

Dla przyjemności zawsze badminton. Lubię też tenis stołowy, ale dawno nie grałem.

Miałem bardzo dobry wynik na 100 m. Kiedyś biegałem też "rankami" dla przyjemności, ale było to głównie lekarstwo na skutki nocnych szaleństw.

Drużyna w nogę, w której grałem odniosła kiedyś nawet sukces w tzw. turnieju dzikich drużyn (finał w swojej kat. wiekowej), ale nie widzę w tym swojej zasługi.

Uwielbiam szachy, chyba bardziej z ludźmi niż z komputerem.

Nie gram w ogóle w karty.

Zawsze chciałem grać w rugby, ale niestety w klubie powiedzieli mi, że mam (wieki temu) za drobną sylwetkę.

Biernie: rugby, football amerykański, hokej, lekkoatletyka. Piłka nożna: oglądam zawsze Brazylię i Holandię, i nic więcej.

  • Oceniam pozytywnie 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panowie, a może ktoś pyka w pokera? Zastanawiałem się nad zorganizowaniem kiedyś partyjki lub nawet małego zamkniętego turnieju dla zainteresowanych z forum w zaprzyjaźnionym klubie.[/quote

Chętnie a za żetony będą służyć guziki rogowe od Damiance :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panowie, a może ktoś pyka w pokera? Zastanawiałem się nad zorganizowaniem kiedyś partyjki lub nawet małego zamkniętego turnieju dla zainteresowanych z forum w zaprzyjaźnionym klubie.

Ktoś mnie wołał? :P Tak się składa akurat że jestem profesjonalnym pokerzystą, rzuciłem niecały rok temu prace informatyka dla kart. Niestety od czasu skończenia studiów nie byłem w Warszawie ani razu a chętnie bym zagrał.

gccg, mi się marzy Total War w XVII wieku. Rzeczypospolita Obojga Narodów czyli husaria, pancerni, kozacy (późniejsi lisowczycy), kozacy zaporoscy z ukraińskich stepów, tatarzy oraz różnego rodzaju wojsko najemne z państw zachodnich. Wojska rosyjskie z bojarami na czele. Potężne Imperium Otomańskie z różnego rodzaju fanatycznymi muzułmańskimi wyrzutkami w roli najemników oraz janczarzy, spahisi. Ale to niemożliwe.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ktoś mnie wołał? :P Tak się składa akurat że jestem profesjonalnym pokerzystą, rzuciłem niecały rok temu prace informatyka dla kart. Niestety od czasu skończenia studiów nie byłem w Warszawie ani razu a chętnie bym zagrał.

W takim razie będę o Tobie pamiętał gdyby ewentualna rozgrywka doszła do skutku. Nastawiałbym się jednak raczej na spotkanie przy szklaneczce whisky oraz cygarze, aniżeli bardzo poważnej cashówce. ;)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Masz rację. Co prawda nie mam takiego doświadczenia w tej materii jak Ty, ale dwa razy brałem udział w satelitach do EPT i doznałem szoku będąc przyzwyczajonym do raczej intymnej i koleżeńskiej atmosfery przy stoliku. Rozumiem kwestie zarobkowe, ale ja za żadne skarby nie zamieniłbym na stałe kilku godzin w tygodniu spędzonych w spelunce na przedmieściach na luksusowe hotele i kasyna.

W każdym razie duży respect jeżeli potrafisz się utrzymać tylko z tego źródła. :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panowie, a może ktoś pyka w pokera? Zastanawiałem się nad zorganizowaniem kiedyś partyjki lub nawet małego zamkniętego turnieju dla zainteresowanych z forum w zaprzyjaźnionym klubie.

Ktoś mnie wołał? :P Tak się składa akurat że jestem profesjonalnym pokerzystą, rzuciłem niecały rok temu prace informatyka dla kart. Niestety od czasu skończenia studiów nie byłem w Warszawie ani razu a chętnie bym zagrał.

gccg, mi się marzy Total War w XVII wieku. Rzeczypospolita Obojga Narodów czyli husaria, pancerni, kozacy (późniejsi lisowczycy), kozacy zaporoscy z ukraińskich stepów, tatarzy oraz różnego rodzaju wojsko najemne z państw zachodnich. Wojska rosyjskie z bojarami na czele. Potężne Imperium Otomańskie z różnego rodzaju fanatycznymi muzułmańskimi wyrzutkami w roli najemników oraz janczarzy, spahisi. Ale to niemożliwe.

Dlaczego niemozliwe? W Anglii moznaby zrobic czasy Cromwell'a ... Francja zaczynajac od Henryka IV etc. Wtedy tez byly wojny ;)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 months later...

Ja lubię koszykówkę i jak 3/4 mężczyzn piłkę nożną, a także tenis.

A tak nie sportowo mówiąc to strategie komputerowe.

A tak przy okazji, czy są osoby z Łodzi, które się na jakiś mały mecz koszykówki miałyby ochotę ustawić? Np. 3 na 3 na którymś z orlików? Chętnych proszę o PW.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 weeks later...

@up

Ja akurat jestem totalna noga z rysunku i malunku ;p Nie mam do tego talentu

Ze sportów lubię rower, tenisa, pływanie, żeglarstwo. Najbardziej jednak lubię tenis stołowy. To chyba jedyny sport, w którym z czystym sercem mogę powiedzieć, że jestem naprawdę dobry. ;)

Co do innych rzeczy, to już od czasów podstawówki uwielbiam gry komputerowe - począwszy od strategii (klasyki typu C&C, The Settlers, Heroes of Might and Magic, czy już wspomniana przez Kolegów seria Total War), na rpgach skończywszy (TES, Gothic I i II, i oczywiście World of Warcraft, przez którego straciłem wiele godzin życia ;p )

Gram również na skrzypcach (skończyłem szkołę muzyczną na tym instrumencie), chociaż obecnie preferuję pianino i organy, tutaj jednak moja gra jest całkiem amatorska;p

Zagrałbym chętnie z Kolegami w pokera ;p oczywiście jak nie będzie wam przeszkadzać obecność młodego studenta w waszym zacnym gronie hehe

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

xkoziol, u kogo na prawym siedziałeś w RSMP? 8-)

W ramach gier i rozrywek -

gra... na pianinie (zdarza mi się jeszcze akordeon i gitara, ale kocham tylko te "zwykłe" klawisze).

Gram zarówno w domu na klasycznym starym pianinie (gra przy zdjętej częściowo obudowie i widocznej pracy mechanizmu - wizualne szaleństwo), dla relaksu, poprawy nastroju (działa świetnie) jak i na pianinie elektrycznym (proszę nie mylić z keybordem), od niedawna w zespole/kwartecie jazz-rockowym. Poza tym odpowiednio użyte pianino (lepiej - fortepian) działa na kobiety lepiej niż wszelkie poszetki czy knity :lol:

Poza tym, z zupełnie innej kategorii - rajdy samochodowe. Zamiast sprawiać sobie od czasu do czasu nowy garnitur kupuję opony (dużo opon :D ), paliwo, amortyzatory, felgi, części karoserii jak "opona puści" albo "nie wyda". Jak nie startuję przez 3-4 tygodnie to czuję się jak narkoman bez swojej codziennej dawki.

Póki co moje starty są na zupełnie amatorskim poziomie, samochód wart tyle co dobre buty, a wyniki całkiem fatalne, ale planuję w ciągu 3-4 lat nauczyć się jeździć, przerzucić się na samochód konkurencyjny w klasie i starty w Rajdowym Pucharze Polski.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.