Skocz do zawartości

Bespoke na ślub


WIliams

Rekomendowane odpowiedzi

Pierwszy garnitur bespoke na ślub to z jednej strony pomysł dobry, jak i zły. Dobry, bo wreszcie jest okazja na bardziej oficjalny garnitur. Zły, bo szyjąc pierwszy raz często nie ma się tak naprawdę pojęcia, czego się chce. Z jednej strony należy słuchać rad kolegów, którzy już mają pewien bagaż doświadczeń ze sobą, ale też trzeba umieć oddzielić rady obiektywne od narzucających własny styl. No i pierwszy garnitur często będzie po prostu średni. 

 

To co moim zdaniem należy zrobić to zgłosić się do doradcy typu "garnitur u krawca" lub macaroniego, albo chociaż dobrego krawca z czołówki forumowej. Oni pozwolą uniknąć 80% prostych błędów na start. To jest za dużo do ogarnięcia by samemu o wszystkim decydować na początku (jaki materiał, jaki wzór materiału, jaka konstrukcja, jaki typ materiału na porę roku, czy na wyższy stan, czy na szelki, czy z podszewką, czy bez,  aż wreszcie jak ten garnitur zrobić, by nie był krawiecką wersją wieszakowego standardu, ale też nie stać się ofiarą drobnomieszczańskiego tunningu) 

 

Ja dla siebie, na tego typu okazję (powtarzam, dla siebie, mówię w ramach przykładu) bym na chwilę obecną skłaniał się ku jasno-granatowemu garniturowi z fil'a fil, dwurzędówka 6x2. Będzie do wykorzystania na inne okazje (smoking to bym zakładał raz na rok, a i w lato kiepsko wygląda smoking w słoneczny dzień)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Drodzy Panowie,

 

Czytając z ogromną wnikliwością wasze porady uczę się naprawde wiele. Cały czas chce indywidualnie podejść do tematu i mam dzięki wam coraz więcej wiedzy na temat garnituru, który chciałbym uszyć. WIem też, że przy pierwszym razie chcąc nie stworzyć czegoś kompletnie odbiegającego od kanonów, musze posiłkowac się pomocą ludzi kompetentnych i mogących mi pomóc. Dlatego podając swój budżet od 5 do 6 tys. zastanawiam się czy moge udać się do któregoś z przedstawionych mi krawców z moim jak oczywiście nie lada problem?

 

Zastanawiam się też coraz więcej wiedząc czy sprostam finansowo swoim wyobrażeniom. Chciałbym się zmieścić w tym budżecie, uszyć koszulę i może dobrać jeszcze dodatki? A chciałbym uniknąć MTM ale czy będę miał wyjście, tego nie wiem ?

 

Na ten moment wiem już, że muszę się dostać do czołówki żeby jak pisze Caporegime uniknąć prostych błędów na start, a tym bardziej na tak duży jak własny ślub :)

 

Po moich dwudniowych rozmowach z wami oraz własnych przemyśleniach doszedłem do paru wniosków:

 

Chciałbym dobrze staliowany lekki garnitur.( letni charakter) - aby dodatki z tym współgrały od guzików( ich liczba 2?) po wykończenie butonierki (wyszyta ręcznie wraz z dziurkami)

 

Istotna jest sylwetka czy lekkie włoskie marynarki z miekimi ramionami będą pasować to zależy oczywiście od oceny krawca i przymiarek.

 

Wydaje mi się że chciałbym kieszenie cięte bez pateli, a klapy chodź intryguje mnie pomysł z szalowymi na tą indywidulaną okazję chyba będą się kłóciły z dalszą funkcją jaką ma spełniać garnitur i tu nie wiem czy mają być otwarte czy zamknięte wiem, że nie powinny być  zbyt szerokie?

 

Nie wiem do końca co z podszewką - czy półpodszewka, czy jedwabna etc. ? Czy spodnie na szelki czy nie, chodź skłaniałem się na bez.

 

Czy dodatkowym atutem była by kamizelka, chcąc podkreślić swój indywidualizm i uroczystość?

 

No i co z techniką wykonania - na płótnie, czy klejenie ...itp???

 

Im więćej wiem, tym więćej nasuwa się pytań a muszę tą wiedzę usystematyzować i wymagam w tym aspekcie dużej pomocy ale wiem, że robię postępy.

 

Czy powinienem umówić się na spotkania w kilku wytypowanych miejscach i po konsultacjach wybrać tą odpowiednią osobę, która dalej pokieruje moim procesem licząc się cały czas z finanasami?

 

Dziękuje za wnikliwe i pouczająće odpowiedzi

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A więc widzisz, nie jest to łatwy kawałek chleba :) a dopiero dwa dni minęły. :D Poczytaj dział beespoke oraz przewodnik miejski tam opisane są przygody doświadczonych już kolegów + wątek poświęcony ślubom, dodatkowo proponuję lekturę tych blogów, również pod kątem inspiracji:

macaronitomato.blogspot.com

szarmant.pl

milerszyje.pl

oni też tu zaczynali, poza tym znajdziesz tam artykuły o materiałach .

Na koszulę odlicz 500-600zł.

Poza tym (wg mnie - nie mam żadnego garnituru na miarę, ale mam pewne przemyślenia, które już niedługo się urzeczywistnią :D):

-jeżeli chcesz letni garnitur to sugeruję półpodszewkę z cupro.

-kołnierz szalowy - nie idź tą drogą, chyba, że chcesz wyglądać jak nasi celebryci

-marynarka na miękko nie na każdym dobrze leży, ja np. mam bardzo opadające ramiona i nie wyglądałbym w niej dobrze, nie wiem jak jest w Twoim przypadku,

-marynarka jednorzędowa na 2 guziki

-klapy przy dwóch guzikach w jednorzędówce raczej otwarte (choć pewnie ktoś napisze zaraz, że przecież mogą być zamknięte, mi jakoś się to gryzie, klapy zamknięte dałbym do marynarki na jeden guzik ) 

-szerokość: połowa odległości między szyją a ramieniem

-kamizelka jak najbardziej 

-zdecydowanie na płótnie, absolutnie żadnego klejenia 

-zdecydowanie idź w kilka miejsc, porozmawiaj, zobacz co Ci zaproponują, zadawaj pytania i konfrontuj z tym co tu przeczytasz :)

-materiał możesz kupić w miejscu gdzie będziesz szył ale możesz też, co robi wielu forumowiczów udać się do studia szarmant

Gdybym to ja szył to byłby to byłby to podobnie jakw przypadku Caporegime materiał fil-a-fil w kolorze jasnego granatu, półpodszewka z cupro, jednorzędowy na 2 guziki, klapy otwarte, kieszenie proste w ramkach i z patkami, spodnie na szelki (prawdopodobnie od razu uszyłbym drugą parę koloru popielatego - żeby móc zakładać ten garnitur  na różne okazje). Ale to moja opinia. A Ty zrobisz jak będziesz uważał.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A więc widzisz, nie jest to łatwy kawałek chleba :) a dopiero dwa dni minęły. :D Poczytaj dział beespoke oraz przewodnik miejski tam opisane są przygody doświadczonych już kolegów + wątek poświęcony ślubom, dodatkowo proponuję lekturę tych blogów, również pod kątem inspiracji:

macaronitomato.blogspot.com

szarmant.pl

milerszyje.pl

oni też tu zaczynali, poza tym znajdziesz tam artykuły o materiałach .

Na koszulę odlicz 500-600zł.

Poza tym (wg mnie - nie mam żadnego garnituru na miarę, ale mam pewne przemyślenia, które już niedługo się urzeczywistnią :D):

-jeżeli chcesz letni garnitur to sugeruję półpodszewkę z cupro.

-kołnierz szalowy - nie idź tą drogą, chyba, że chcesz wyglądać jak nasi celebryci

-marynarka na miękko nie na każdym dobrze leży, ja np. mam bardzo opadające ramiona i nie wyglądałbym w niej dobrze, nie wiem jak jest w Twoim przypadku,

-marynarka jednorzędowa na 2 guziki

-klapy przy dwóch guzikach w jednorzędówce raczej otwarte (choć pewnie ktoś napisze zaraz, że przecież mogą być zamknięte, mi jakoś się to gryzie, klapy zamknięte dałbym do marynarki na jeden guzik ) 

-szerokość: połowa odległości między szyją a ramieniem

-kamizelka jak najbardziej 

-zdecydowanie na płótnie, absolutnie żadnego klejenia 

-zdecydowanie idź w kilka miejsc, porozmawiaj, zobacz co Ci zaproponują, zadawaj pytania i konfrontuj z tym co tu przeczytasz :)

-materiał możesz kupić w miejscu gdzie będziesz szył ale możesz też, co robi wielu forumowiczów udać się do studia szarmant

Gdybym to ja szył to byłby to byłby to podobnie jakw przypadku Caporegime materiał fil-a-fil w kolorze jasnego granatu, półpodszewka z cupro, jednorzędowy na 2 guziki, klapy otwarte, kieszenie proste w ramkach i z patkami, spodnie na szelki (prawdopodobnie od razu uszyłbym drugą parę koloru popielatego - żeby móc zakładać ten garnitur  na różne okazje). Ale to moja opinia. A Ty zrobisz jak będziesz uważał.

 

A więc widzisz, nie jest to łatwy kawałek chleba :) a dopiero dwa dni minęły. :D Poczytaj dział beespoke oraz przewodnik miejski tam opisane są przygody doświadczonych już kolegów + wątek poświęcony ślubom, dodatkowo proponuję lekturę tych blogów, również pod kątem inspiracji:

macaronitomato.blogspot.com

szarmant.pl

milerszyje.pl

oni też tu zaczynali, poza tym znajdziesz tam artykuły o materiałach .

Na koszulę odlicz 500-600zł.

Poza tym (wg mnie - nie mam żadnego garnituru na miarę, ale mam pewne przemyślenia, które już niedługo się urzeczywistnią :D):

-jeżeli chcesz letni garnitur to sugeruję półpodszewkę z cupro.

-kołnierz szalowy - nie idź tą drogą, chyba, że chcesz wyglądać jak nasi celebryci

-marynarka na miękko nie na każdym dobrze leży, ja np. mam bardzo opadające ramiona i nie wyglądałbym w niej dobrze, nie wiem jak jest w Twoim przypadku,

-marynarka jednorzędowa na 2 guziki

-klapy przy dwóch guzikach w jednorzędówce raczej otwarte (choć pewnie ktoś napisze zaraz, że przecież mogą być zamknięte, mi jakoś się to gryzie, klapy zamknięte dałbym do marynarki na jeden guzik ) 

-szerokość: połowa odległości między szyją a ramieniem

-kamizelka jak najbardziej 

-zdecydowanie na płótnie, absolutnie żadnego klejenia 

-zdecydowanie idź w kilka miejsc, porozmawiaj, zobacz co Ci zaproponują, zadawaj pytania i konfrontuj z tym co tu przeczytasz :)

-materiał możesz kupić w miejscu gdzie będziesz szył ale możesz też, co robi wielu forumowiczów udać się do studia szarmant

Gdybym to ja szył to byłby to byłby to podobnie jakw przypadku Caporegime materiał fil-a-fil w kolorze jasnego granatu, półpodszewka z cupro, jednorzędowy na 2 guziki, klapy otwarte, kieszenie proste w ramkach i z patkami, spodnie na szelki (prawdopodobnie od razu uszyłbym drugą parę koloru popielatego - żeby móc zakładać ten garnitur  na różne okazje). Ale to moja opinia. A Ty zrobisz jak będziesz uważał.

Z każdym detalem i studium powyższych postów oraz blogów zaproponowanych ( przeglądam i czytam codzienie szukając odpowiedzi i inspiracji) przekonuje się, że dobrze wybrałem i na pewno będę podążał tą drogą. Stwierdzając, że chce poszerzać sowją wiedze na temat elegancji i beespok! Wiem też, że jeżeli chce się osiągnąć upragniony efekt trzeba włożyć w to wiele pracy i tak do tego podchodzę. Dzięki wam mam wiele przemyśleń, ale przede wszystkim już nie rozmazany obraz, a gruntowane wyobrażenie mojego pierwszego garnituru. Dodatkowo wiem, że dwa dni ie wystarcza i muszę udac się za waszymmi radami i skosultować w wybranych miejscach swój pomysł i zadac kilka pytań, z pewnością będę wtedy mądrzejszy i spokojniejszy.

 

Dlatego mnoje pytanie czy powinienem już teraz zacząc na 10 miesięcy przed ślubem, gdzie w pierwszej kolejności powinienem się udać? Bo zapoznaniu z waszymi propozycjami, ku, którym się skłaniam koszty mogą wzrosnąć a tego bym nie chciał?

 

Planowałem na początej wybrać się do Szrmanta i Macaronitomato. Następnie do Pana Żukowskiego, Błońskiego może Kamińskiego?

 

PS; Do szelek się przekonuje ale chcabym również spodnie na pasek ale czy się zmieszcze z finansami?

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moim zdaniem bardzo dobrze, że zacząłeś interesować się tym tematem 10 miesięcy przed ślubem, masz więc zapas czasu i pewnego rodzaju komfort. A co do planowanego budżetu, odwiedź wymienione miejsca i zobacz co dostaniesz za tę cenę (będziesz miał cennik z pierwszej ręki), być może z czegoś będziesz musiał zrezygnować np. podszewka/półpodszewka z wiskozy zamiast cupro czy jedwabiu, jedna para spodni zamiast dwóch, koszula sklepowa + przeróbki u zaufanej krawcowej zamiast koszuli mtm.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeżeli chodzi o budżet, to przecież drugie spodnie - z myślą o późniejszym użytkowaniu garnituru - możesz uszyć później. Masz 6 tys.: 1000 zł na buty, zgodnie ze znaną tezą Szarmanta, że nie da się kupić czarnych oxfordów za mniej ;-), 500 zł na koszulę, zostaje 4500 na garnitur, powinno spokojnie wystarczyć u MT, Roman/Tomek deklarują, że u nich koszt jest od 3500, więc też dasz radę, może nawet z kamizelką. Na detale (krawat, poszetka, ew. szelki) dozbierasz dodatkowo :-).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeżeli chodzi o budżet, to przecież drugie spodnie - z myślą o późniejszym użytkowaniu garnituru - możesz uszyć później. Masz 6 tys.: 1000 zł na buty, zgodnie ze znaną tezą Szarmanta, że nie da się kupić czarnych oxfordów za mniej ;-), 500 zł na koszulę, zostaje 4500 na garnitur, powinno spokojnie wystarczyć u MT, Roman/Tomek deklarują, że u nich koszt jest od 3500, więc też dasz radę, może nawet z kamizelką. Na detale (krawat, poszetka, ew. szelki) dozbierasz dodatkowo :-).

 

Jeżeli chodzi o budżet, to przecież drugie spodnie - z myślą o późniejszym użytkowaniu garnituru - możesz uszyć później. Masz 6 tys.: 1000 zł na buty, zgodnie ze znaną tezą Szarmanta, że nie da się kupić czarnych oxfordów za mniej ;-), 500 zł na koszulę, zostaje 4500 na garnitur, powinno spokojnie wystarczyć u MT, Roman/Tomek deklarują, że u nich koszt jest od 3500, więc też dasz radę, może nawet z kamizelką. Na detale (krawat, poszetka, ew. szelki) dozbierasz dodatkowo :-).

Dokłądnie musze dobrze rozplanować wydatki. Datkowo zastanwiam się czy ceny mocno się zmieniają gdybym chciał zamówić teraz a mógłbym liczyć na pewne bonusy o kogo koliwek - musze to sprawdzić?

Chciałbym założyć muchę to jest jeden z dodatków, który jest dla mnie istotny.

 

Gdzie dokłądnie mam szukać namiarów na Panów Roman/Tomek ???

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rozplanowałem już po krótce moje przyszłe wizyte u konkretnych krawców czy firm. Jednak nurtuje mnie pytanie czytając wypowiedzi na forum jedni decydują się na materiał u krawca inni wolą sami go zakupić ze względów budżetowych. Ja natomiast jak poczotkujący po pierwszej wizycie mogę nie uzyskac odpowiedniego materiału u danego krawca bądź będzie on dla mnie za drogi

 

Czy krawiec będzie w stanie mi podpowiedzieć jaki kokretnie materiał mam kupić u dostawców, czy mogę liczyć na jego pomoc. Bo wybór i rodzaj takaniny to pierwszoplanowa sprawa, a może udało by mi się odpowiedni materiał kupić wcześniej lup po pierwszej wizycie, a nie do końca będę wiedział co i jak, jaka firma, domieszka, dostawca itp.???

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rozplanowałem już po krótce moje przyszłe wizyte u konkretnych krawców czy firm. Jednak nurtuje mnie pytanie czytając wypowiedzi na forum jedni decydują się na materiał u krawca inni wolą sami go zakupić ze względów budżetowych. Ja natomiast jak poczotkujący po pierwszej wizycie mogę nie uzyskac odpowiedniego materiału u danego krawca bądź będzie on dla mnie za drogi

 

Czy krawiec będzie w stanie mi podpowiedzieć jaki konkretnie materiał mam kupić u dostawców, czy mogę liczyć na jego pomoc. Bo wybór i rodzaj takaniny to pierwszoplanowa sprawa, a może udało by mi się odpowiedni materiał kupić wcześniej lup po pierwszej wizycie, a nie do końca będę wiedział co i jak, jaka firma, domieszka, dostawca itp.???

 

Lepiej materiał zamów u krawca. Wybór materiału nie jest wielką sztuką ale podobnie jak z pierwszym zamówieniem lepiej jak Ci ktoś pomoże. Owszem zobaczysz tylko próbnik (raczej), a nie cały kupon ale krawiec zamówi odpowiednią ilość i choć ten jeden mały, kłopot będziesz miał z głowy.

 

Proponowani krawcy mają duży wybór i doradzą odpowiednio. Możesz porozmawiać z krawcem o materiałach, może coś Ci powie o ich konkretnych właściwościach, zaletach. Najpierw jednak odrób lekcje i poczytaj, np. na naszym forum, o materiałach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Każdy z wymienionych przez Ciebie krawców (jedynie Buczyńskiego nie jestem pewny), ma u siebie dość bogaty zbiór próbników i za pośredniczenie nie daje żadnej marży. 

Oddzielnie nie ma więc sensu kupować w Twoim przypadku, a to dość spory narzut problemów i czasu jest. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 A czy jest wogóle sens udawać się do przedstawicieli MTM takich jak Buczyński Mercier Fashion, Balthazar za nim nie udam się do samych krawców. Chyba wyjdzie podobnie cenowo, a jednak jest to szycie pasowane, a nie miarowe. Czy wogóle rozpatrywac taką opcję, że względów budżetowych.(materiały itp.) bo czasu wydaje mi się mam dość by zdąrzyć z porządnym garniturem u dobre krawca?

 

Pzodrawiam 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Może chodziło o oxblood? Jednak chociaż buty o takim kolorze są pełne gracji, na ślub i inne okazje bardziej uroczyste lepiej jest założyć (uważane przez niektórych forumowiczów za ultra-nudne) zwykłe czarne oxfordy lub lotniki. 

Tak na boku to garnitur z bardzo ciemnej śliwki (połączenie śliwki z granatem) również jest dobry na wieczorowe okazje, ale to po pierwsze wyższa szkoła jazdy, a po drugie ten kolor prawie nie występuje już w próbnikach producentów tkanin (a szkoda, bo obok granatu i grafitu doskonale się sprawdzał na oficjalne okazje)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tylko, że Macaroni to MTM, chyba, że coś przeoczyłem :)

 

Śliwki to ja tu w ogóle nie widzę, ale to moje subiektywne zdanie.

Na pewno przemyślę tą opcje ze śliwką, najlepiej jak bym gdzieś zobaczył na zdjęciu czy u krawca podobny garnitur czy materiał, żebym potrafił to sobie wyobrazić? Wiem, że muszę popytać, popróbować, pokombinować. 

 

Wasze propozycje padały, żeby się udać do się Macaroniego, nie do końca byłem przekonany czy to MTM czy nie. Czy to teraz dobry pomysł i gdzie w pierwszej kolejności z tym moim problem powinienem się udać? 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.