TYTUS Posted July 14, 2013 Report Share Posted July 14, 2013 Czy macie jakąś radę na źle złamane buty na zgięciu pomiędzy palcami a resztą buta? Chodzi o miejsce zaznaczone czerwoną strzałką. W moich nowych butach lewy ma dwa zagięcia, które nie uciskają na stopę. W drugim bucie natomiast wyrobiło się tylko jedno zagięcie, które parszywie uciska i powoduje obtarcia. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Breslauer Posted July 14, 2013 Report Share Posted July 14, 2013 Nie sądze by to było rozwiązanie szczególnie profesjonalnie ale ja identyczny problem w jednej parze rozwiązałem za pomocą wkładki do buta. W czarnych golfach lewy but pofałdował się bardziej niż prawy i boleśnie uciskał stopę. Skończyło się solidnym "pogryzieniem". Wziąłem skórzaną wkładkę do buta (większą o rozmiar) i przyciąłem ją trochę by siedziała ciasno. But rozmiarowo miał niewielką rezerwę więc po włożeniu wkładki nic nie ciśnie, za to cholewka zachowuje się kulturalniej i przestała gryźć. Generalnie są to dziś jedne z moich wygodniejszych butów. 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
eye_lip Posted July 14, 2013 Report Share Posted July 14, 2013 To Allen Edmonds? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
TYTUS Posted July 14, 2013 Author Report Share Posted July 14, 2013 Jest to jakieś rozwiązanie. dzięki Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Vitty Posted July 14, 2013 Report Share Posted July 14, 2013 Piękne te wingtipy Breslauerze! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
waski Posted July 15, 2013 Report Share Posted July 15, 2013 Miałem podobnie z Loakami, zaniosłem do Januszkiewicza, złamał mi je w innym miejscu i problem zniknął. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Breslauer Posted July 15, 2013 Report Share Posted July 15, 2013 Moje wingtipy to Ortigni - jeśli pytanie dotyczyło moich czarnuchów A skoro już jest temat założony, to jakie macie metody na buty które są naprawde nieźle dopasowane i wygodne przez pierwszych powiedzmy 7 godzin, a następnie w drodze powrotnej z pracy zaczynają nagle szczypać boleśnie w miejscu gdzie jest nasada dużego palca u nogi. Dodam, że buty o których mówię (koniakowe wittcheny) nie mają prawie wogóle fałd na cholewce, są na poziomie dopasowania do stopy jak w butach od Bukowskiego - czyli dopasowane jak skarpetki Po iluś tam godzinach za biurkiem albo po prostu po przejściu mniej więcej dwuch kilometrów nagle zaczynają podszczypywać, potem gryźć a następnie próbują amputować palucha Ze względu na dopasowanie opcja w wkładką nie wchodzi w rachubę.... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Kyle Posted November 11, 2013 Report Share Posted November 11, 2013 W moim przypadku może nie tyle źle, co brzydko, zwłaszcza prawy but. I teraz pytanie, czy da się w tym godnie chodzić? Pytanie z punktu widzenia estetyki rzecz jasna, bo muszę przyznać, że są wygodne. Buty pochodzą ze znanego sprzedawcy "z francuskiego ebaya". Sam nie wiem, co robić, bo czasem z perspektywy ponad półtora metra (czyli takiej, z jakiej zwykle patrzy się na buty) wygląda to w miarę, a czasem - zwłaszcza przy intensywnym sztucznym świetle - pofalowania skóry są bardzo widoczne. I tak po pierwszym założeniu było gorzej, leżakowanie na prawidłach trochę pomogło. No i co myślicie? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
eye_lip Posted November 11, 2013 Report Share Posted November 11, 2013 Ja bym się pozbył. Użyto na cholewkę kiepskiej jakości kawałki skóry i taki jest efekt. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
saphir.pl Posted November 11, 2013 Report Share Posted November 11, 2013 Nie wiem czy to ten sam sprzedawca, ale miałem w rękach już w sumie 3 pary z francuskiego ebaya - w każdym z przypadków skóry były bardzo kiepskiej jakości. Nie wiem czy to standard, ale uważajcie na okazje. Zdecydowanie bezpieczniej kupić bezpośrednio w sklepie Bexley'a, jak już muszą lecieć z Francji Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
White Haven Posted November 11, 2013 Report Share Posted November 11, 2013 Niestety potwierdzam - mam trzewiki od tego sprzedawcy z ebaya. Nie doświadczyłem co prawda aż takich spektakularnych efektów jak kolega wyżej, ale jakościowo jest źle. Taki typowy "plastik-fantastik" (gorzej niż krajowi producenci, gorzej niż Bexley). O precyzji wykonania (a raczej jej barku - szwy, przekrzywiony medalion) nawet nie wspominam. Gdyby nie to, że potrzebuje butów typowo "na wyniszczenie" (do przedzierania się przez zaspy, chemię i sól) pewnie bym je zwracał. Niestety niska cena po raz kolejny (i mam nadzieje, że ostatni) mnie skusiła... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.