Skocz do zawartości

[Sebastian Żukowski] Wiosenny płaszcz w kratę na 2,5 guzika


Pan Janusz

Rekomendowane odpowiedzi

Nadchodzi wiosna, a w szafie brak wiosenno-jesiennego płaszcza. Jego brak czułem już podczas ostatniej jesieni, kiedy na zimowy płaszcz było jeszcze za ciepło, a już na samą marynarkę, nawet z kamizelką, trochę za zimno. Tak więc powstał pomysł uszycia płaszcza. Jednak nie zwykłego zimowego, ciężkiego płaszcza, a docieplenia marynarki. Głównym zadaniem było uszyć płaszcz praktycznie bez konstrukcji, swobodnie zwisającego i opierającego się na marynarce pod spodem.

Zadanie zleciłem Sebastianowi Żukowskiemu, który już dał mi się poznać, jako krawiec otwarty na nowe zadania oraz bardzo przykładający się do przymiarek (w sumie przymiarki spodni zajęły ponad godzinę! Ale to już materiał na inną relację). Zaznaczyłem bardzo wyraźnie, że płaszcz ma być "narzutą" na marynarkę, a nie zbroją broniącą przed zimnem. Dodatkowo, jako, że to miał być płaszcz wiosenny, gdzie jednak w ciągu dnia amplituda temperatury może być dość spora, wpadłem na pomysł, aby płaszcz był na 2,5 guzika, tak aby w razie czego, móc zapiąć się na wszystkie 3.

plaszcz1a.jpg

Krawiec: Sebastian Żukowski
Materiał: Harissons Moonbean (Lambswool & Angora)

Dlaczego taki materiał? Bardzo polubiłem kratki, dobrze zaznaczają indywidualizm noszącego przy codziennym użytkowaniu. Przymiarek było w sumie 4, za co muszę pochwalić Sebastiana, bo jednak sylwetkę i posturę mam bardzo niestandardową, szczególnie kiedy zaczynamy żyłować dopasowanie przy zachowaniu wygody.

Większe zdjęcia po kliknięciu na nie:

plaszcz3r.jpg plaszcz2u.jpg plaszcz9.jpg

Płaszcz zapięty na 2 i na 3 guziki. Muszę przyznać, że to rozwiązanie sprawdza się naprawdę super. Można dość znacznie regulować temperaturę pod spodem w ten sposób, chociaż wydawać by się mogło, że zapięcie dodatkowego guzika niewiele zmieni. Jak przystało też na tego typu rozwiązanie, najwyższa dziurka obszyta jest z obu stron:

plaszcz5.jpg

Bardzo cenię sobie pracę Sebastiana, ponieważ przykłada on sporą uwagę do szczegółów. Tzw. smaczki chociaż są głównie tylko dla właściciela, to jednak powodują, że jednak poziom zadowolenia z uszytego ubrania jest znacząco większy. Tutaj możliwość zapięcia płaszcza również pod szyją (tak jakby ktoś pomstował, dlaczego butonierka jest obszyta w klucz, a nie płasko :)). Szczerze mówiąc nie wiem, czy to rozwiązanie kiedykolwiek wykorzystam, może z szalikiem na wierzchu, a nie pod spodem.
Na zdjęciu poniżej widać (no trochę trzeba się przyjrzeć na zbliżeniu) też pętelkę pod butonierką z tyłu przeznaczoną do trzymania kwiatka. Kolejny "smaczek"

plaszcz4.jpg

plaszcz6.jpg

Butonierka oraz dziurki na guziki obszyte są kolorem nici takim jak wzór kratki. Bardzo przypadło mi do gustu to rozwiązanie. O ile na granicy bezguścia uważam obszycie bardzo kontrastową nicią dziurek na gładkim materiale, o tyle od razu przekonałem się do idei takiego delikatnego obszycia, korespondującego do któregoś z kolorów wzoru. Chociaż to też należy rozpatrywać indywidualnie dla każdego materiału.

plaszcz8j.jpg

Przy wcześniejszym płaszczu kolega zaki podpowiedział mi patent z 3 większymi guzikami na mankiety. Bardzo mu jestem za tą podpowiedź wdzięczny, bo patent bardzo mi się podoba w szerszym rękawie płaszcza.

Jak oceniam zamówienie po paru tygodniach użytkowania? Bardzo dobrze. Płaszcz jest ultra lekki, lżejszy nawet niż normalne marynarki. Praktycznie go nie czuć, prawie jakby się miało na sobie lekki koc. Różnica między płaszczem zimowym, a tym jest naprawdę zatrważająca.

Sama współpraca z Sebastianem to też nowa jakość w krawiectwie. Wszystkie moje uwagi (w tym aby spasować wzór między wyłogiem, a klatką) były przyjmowane jako ciekawe zadanie. To zupełnie inna jakość pracować z krawcem, który stara się każdy problem rozwiązać, a nie rozpoczynać litanie pretensji.

O czym warto wspomnieć, przy realizowanym równolegle zamówieniu garnituru, kiedy okazało się, że rękawy zostały źle wszyte, a z powodu kratki na materiale, niemożliwie do korekty, Sebastian sam z siebie zamówił na nowo materiał na rękawy, oczywiście na własny koszt. Naprawdę ogromny plus za solidność i jakość w utrzymywaniu dobrych relacji z klientem!

[usunąłem wzmiankę o cechu by ograniczyć dyskusję na ten temat]

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Samo szycie bez zarzutu. Gratulacje dla krawca. Moonbean Harrisona to "zamiennik" tkaniny kaszmirowej, lekki, ale czy nie będzie się z czasem kłaczył lub szybko wycierał? O ile dobrze pamiętam, to Janusz Kruszewski, poprzedni krawiec Kolegi, nigdy nie należał do cechu. ;)

Mam roczne doświadczenie z Moonbeamem (btw to promyk księżyca a nie fasolka :P ) Marynarka póki co się nie kłaczy i nie wyciera. Kolega sprawił sobie z tego cały garnitur ale niedawno więc jeszcze za wcześnie by coś powiedzieć. Być może garnitur Stacha (http://macaronitomato.blogspot.com/2011 ... krate.html) to też moonbeam i Stachu też mógłby coś dodać w temacie trwałości tkaniny.

Nie wiem jednak czy płaszcz czyli czasami mokra pogoda, to nie za dużo jak na nią.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z miny wnioskuję, że właściciel jest zadowolony, a to najważniejsze :D Płaszcz w mojej opinii zdecydowanie lepiej prezentuje się zapięty na dwa guziki, dłuższa linia wyłogów wysmukla optycznie całość, choc równocześnie zdaję sobie sprawę, że w pozostałych formach będzie noszony znacznie rzadziej. Chyba, że zastanie nas bardzo sroga wiosna :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No to już wiem który to pilny płaszcz przestawił termin realizacji marynarki :D Szkoda że Sebastian nie zaprezentował płaszcza w realu. Gratulacje ,super pomysł . Zastanawiałem się nad podobnym płaszczem ale cały czas wypadało coś innego do

uszycia. Muszę przy najbliższym spotkaniu z Sebastianem ruszyć podobny projekt.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No to już wiem który to pilny płaszcz przestawił termin realizacji marynarki :D Szkoda że Sebastian nie zaprezentował płaszcza w realu. Gratulacje ,super pomysł . Zastanawiałem się nad podobnym płaszczem ale cały czas wypadało coś innego do

uszycia. Muszę przy najbliższym spotkaniu z Sebastianem ruszyć podobny projekt.

Aby nie wyjść na jakiegoś wściekłego kapitalistę wspomnę, że płaszcz został zamówiony w listopadzie też z dopiskiem "bez rygorów czasowych" ;) Niestety, na Wielkiej Impregnacji nie czekał na mnie przy wejściu tłum reporterów, więc szansa na zdjęcie na żywo przepadła. No ale może uda się jakieś zrobić przy innej okazji.

Zachęcam jednak też do umieszczenia recenzji swojego projektu. Widziałem u niego kiedyś naprawdę zgrabną i przemyślaną marynarkę tweedową na polowanie z full bajerami typu zawinięte mankiety, pasek z tyłu, łaty na barkach, podobno ktoś nawet z forum.

Co do Moonbean'a, to rzeczywiście takie ryzyko jest. Czy tkanina okaże się trwała, będzie można jednak ocenić dopiero po 2-3 sezonach. Mam nadzieję, że tak.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołączę się z gratulacjami, bardzo przyjemna "kreacja". Co do guzików, zgadzam się z Secondhand Dandy, zapięty tylko na dwa wygląda lepiej.

Widziałem u niego kiedyś naprawdę zgrabną i przemyślaną marynarkę tweedową na polowanie z full bajerami typu zawinięte mankiety, pasek z tyłu, łaty na barkach, podobno ktoś nawet z forum.

bezcenne :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.