"Modne" filmy i książki

[Velahrn]

Czasem prawdziwa perełka kostiumowa ujawnia się nieoczekiwanie, i tak też jest IMO z filmem "Fantatsyczne zwierzęta: Tajemncie Dumbledore'a". Może zacznę od ilustracji:

 

 

Widzimy tu ciekawą rzecz. I jak poprzednie części Harry'ego Pottera, przeznaczone dla dzieci, raczej nie zachwycały strojami miłośników męskiej elegancji, tak tutaj jest nieco inaczej.

Nie będę się wypowiadał o damskich strojach. Chociaż mi się one podobają, są jednak wymyślonymi na potrzeby filmu kostiumami. Widać to doskonale u aktorki z lewej strony - nosi steampunkowy zestaw, który nie ma odpowiednika w naszej rzeczywistości, zaś doskonale by się sprawdził na wiktorianskim LARPie.

Natomiast mężczyźni są ubrani w nie-fantastyczne ubrania, typowe dla swojego okresu, czyli Złotego Wieku męskiej elegancji. Na pierwszym planie widzimy więc młodego Dumbledore'a w pięknej dwurzędowej kamizelce z klapami szalowymi. Zwróćmy jednak uwagę na krawat. Szeroki, a jednocześnie zawiązany daje mały węzeł, krótki, piękna łezka. Zaryzykowałbym nawet stwierdzenie, że to prawdziwy rekwizyt z epoki, bo doglądnie takie były wtedy krawaty - szersze, z małym lub bez wypełnienia, o długości 140 cm lub poniżej.

Facet z wąsikiem (Jacob Kowalsky, Mugol) ubrany jest dokładnie tak, jak mógłby być ubrany zwykły facet w zwykły dzień w owym czasie. Trzyczęściowy garnitur we drobny wzorek, pastelowa koszula (bardzo popularne), krawat, niewielka poszetka.

No i płaszcze. Współczesne smutne karykatury wielkich płaszczy z epoki, przykrótkie i cienkie, są też prawie zawsze jednokolorowe - czarne, szare lub granatowe. Tymczasem płaszcz z fakturą, w jakiś wzór, sprawia, że dużo łatwiej połączyć go kolorystycznie z innymi elementami ubioru. Nie jest też tak nudnie formalny.

Ilustracja podglądowa z poprzedniej części, ale doskonale ilustruje, o co chodzi - dodatkowo piękny ulster Newta!