Skocz do zawartości

[Raport: Da Vinci by cez] Klasyczna biała koszula.


cez

Rekomendowane odpowiedzi

[Wstęp]

aleja Szucha 16, upalne lipcowe popołudnie. Skwar. Żar leje się z krystalicznie czystego warszawskiego nieba... „Pamiętaj, żeby koszula była możliwie najbardziej oddychająca” powtórzyłem sobie w myślach przecierając wilgotne czoło. „Na forum Macaroni Tomato użytkownicy pisali, że dżentelmen się nie poci, cóż, chyba nie jestem dżentelmenem” ponuro pomyślałem. Nieśmiało wystukuję w domofonie numer do pracowni Da Vinci... Cel: zakup pierwszej koszuli szytej na miarę...

[Mnogość możliwości]

Drzwi do pracowni otwiera mi Pan Marcin – Konsultant. Po przywitaniu i pytaniu „Czego się Pan napije?” przechodzimy do salonu – w pomieszczeniu jest chłodno, cicho, spokojnie – powiedziałbym: kojąco. Na półkach starannie poukładane intrygujące materiały w różnych kolorach, wzorach i o różnych fakturach. Siadam na wygodnym krześle, upijam łyk wody o którą uprzednio poprosiłem. Pan Marcin krótko i rzeczowo opowiada o warunkach zamówienia po czym oddaje mi głos abym mógł wyartykułować swoje oczekiwania; koszula ma być:

[*:16b3i8rl]biała,[*:16b3i8rl]klasyczna,[*:16b3i8rl]oddychająca,[*:16b3i8rl]bez udziwnień.Po moim koncercie życzeń rozpoczynamy komponowanie koszuli. Pan Marcin prezentuje próbnik z materiałami, uczciwie przyznaję: jest z czego wybierać! Począwszy od grubości materiału (z cieniuteńką, delikatną bawełną egipską na czele), przez jego fakturę.

Ostatecznie – nie ukrywam, po rekomendacji Pana Marcina - wybieram materiał oznaczony w próbniku jako „Royal Oxford”.

Kołnierzyk – tu także oczekiwałem klasyki. Po chwili zastanowienia, wybór padł na model Paris:

http://img132.imageshack.us/i/kolnierzyk.png/

Wybór mankietu był najłatwiejszy – bez zastanowienia wybrałem francuski - przepiękny:

http://img195.imageshack.us/i/mankiet.png/

Zrezygnowałem z kieszeni na piersi, natomiast w kwestii plisy zdecydowałem się na płaską:

http://img444.imageshack.us/i/plisa.png/

w kwestii formy formy pleców wybór padł na wariant gładki:

http://img35.imageshack.us/i/plecy.png/

W międzyczasie wybraliśmy wygląd guzików, a na koniec monogram – poprosiłem o monogram zrobiony srebrną nicią, po wewnętrznej stronie kołnierzyka.

[Miara]

Po tym gdy Pan Marcin skrupulatnie wynotował wszystkie moje oczekiwania, rozpoczęliśmy zbieranie wymiarów: obwód klatki piersiowej, mankietu, talii i bioder, obwód i rozpiętość ramion. Następnie zostałem poproszony do przymierzalni, celem przymierzenia dwóch koszul „z wieszaka” żeby dokładnie określić proporcje poszczególnych części „mojej” koszuli.

[Już po...]

Moja pierwsza wizyta w studio Da Vinci dobiegała końca. Pan Marcin dokonał podsumowania zamówienia, po czym poinformował mnie, iż za około 3 tygodnie czeka mnie pierwsza przymiarka koszuli, która jeśli choć w minimalnym stopniu nie będzie gdzieś pasowała, niezwłocznie zostanie poprawiona. Nie ukrywam, że taka dbałość o klienta w mojej ocenie winna być praktykowane także w innych branżach...

Na koniec ucięliśmy sobie luźną, kilku minutową pogawędkę o materiałach, butach i poszetkach po czym pożegnaliśmy się i opuściłem studio... Gorące, letnie powietrze buchnęło mi w twarz...

cdn prawdopodobnie na początku sierpnia...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Trudno jednoznacznie odpowiedzieć na tak zadane pytanie - ostateczna cena jest warunkowana chociażby materiałem (a jego ceny zaczynają się - jeśli mnie pamięć nie myli - od 400 zł za metr). W podsumowaniu raportu podam cenę swojej koszuli.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość konrad

W związku z tym, że jest to moja pierwsza wiadomość na tym forum chciałbym Wszystkich serdecznie powitać.

Nie wyświetlają mi się zdjęcia z pierwszej wiadomości. Zamiast zdjęć - Image.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W związku z tym, że jest to moja pierwsza wiadomość na tym forum chciałbym Wszystkich serdecznie powitać.

Nie wyświetlają mi się zdjęcia z pierwszej wiadomości. Zamiast zdjęć - Image.

to że nie wyświetlają się zdjęcia jest chyba związane z faktem że mam za mało postów i w takim przypadku forum 'blokuje' zdjęcia. Tym niemniej proszę na napisie "Image" wcisnąć prawy przycisk myszy i wybrać opcję "Pokaż obrazek w nowym oknie" lub podobną, w zależności od przeglądarki.

Prawdopodobnie za tydzień kolejna część relacji...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 month later...

Czekam niecierpliwie na dalszą część Pańskiej recenzji.

Mój ojciec korzysta z usług Da Vinci - za jego namową też chcę spróbować.

Z tego co wiem - jest to dosyć solidna firma. Zdarzały się pomyłki - niektóre koszule rózniły się od pozostałych - jedna np. była za duża. Takie błędy nie mają racjii bytu, ale podobno wszystko jest już pod kontrolą.

Mam zamiar porozmawiać z panią, która jest głównym konstruktorem. Chcę żeby zdjęła ze mnie miarę, dopilnowała tej koszuli - jestem ciekaw jakie będa efekty. Narazie czekam, aż przyjedzie do Warszawy ( robi to raz na miesiąc).

Dawno temu próbowałem uszyć koszulę Da Vinci, w atelier P. Bieleni jeszcze na rogu Kopernika i Foksal - wyszła fatalnie. To była wina osoby zdejmującej ze mnie miarę, nie samego Da Vinci jak mniemam.

Próbowałem też uszyć koszulę w Bergu, również nic z tego nie wyszło - z tego samego powodu (brak kompetencjii u osoby zdejmującej miarę).

Mam 194 cm i jestem dość szczupły - to nie jest wymiarowa sylwetka, stąd myślę te problemy.

Zniechęcony tymi eksperymentami uszyłem full bespoke w Turnbull&Asser w Londynie. Mam stamtąd 8 koszul - jestem z nich zachwycony. Dwie niestety znosiłem na amen - tak bardzo lubiłem w nich chodzić. Niestety szycie koszul w Londynie jest strasznie niepraktyczne i wymaga dużo wysiłku. Może jak wpadnę przejazdem, albo zamieszkam w Londynie ;) to zamówię więcej.

Teraz chciałbym spróbować z Da Vinci.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Podsumowanie raportu najprawdopodobniej będzie pod koniec przyszłego tygodnia - sezon urlopowy oraz spora ilość zamówień wydłużyły czas odbioru zamówienia. Mam już za sobą pierwszą przymiarkę po której stwierdziłem że koszula musi wrócić do szwalni celem naniesienia poprawek (marszczenia w okolicy karku oraz dziwna deformacja w okolicy pach). Z ostateczną oceną oczywiście wstrzymam się do odbioru, więc jeszcze proszę o chwilę cierpliwości.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 weeks later...

Dołączona grafika

Na początku dwa słowa wyjaśnienia i przeprosiny za ciągłe odkładanie terminu podsumowania – niestety, nie było to moją winą, duża ilość zamówień jaką miało ostatnio Da Vinci wydłużyło czas realizacji zamówienia. Dalsze opóźnienia wynikały z konieczności wykonania poprawek w gotowej koszuli. Po tych wszystkich perturbacjach wreszcie koszula trafiła w moje ręce, przejdźmy zatem do rzeczy...

Materiał (z fabryk Thomasa Masona) jest kapitalny jakościowo, nie mam do niego najmniejszych zastrzeżeń: miły w dotyku a poziom „gniotliwości” akceptowalny. Od dziś przed każdym zakupem koszuli będę szczególną uwagę zwracał na tkaninę z której jest uszyta – poziom referencyjny zdecydowanie ustanowiła koszula od Da Vinci.

Dołączona grafika

Wykończenie jest również staranne: szwy równe i estetyczne; znalazłem bodaj trzy czy cztery miejsca gdzie nić nie była przycięta i lekko sterczała, ale nie zaburza to generalnego pozytywnego wrażenia.

Dołączona grafika

Dołączona grafika

Dołączona grafika

Poziom spasowania: cóż, jest to jedyna płaszczyzna na której nie jestem w pełni zadowolony. Niestety, koszula lekko marszczy się (powstaje fałdka) między ramionami a szyją – ciężko mi stwierdzić czy wynika to z budowy samego korpusu koszuli, czy też ja sam cechuje się pewną asymetrycznością obręczy barkowej którą zniwelować może dopiero koszula full bespoke. A może problem tkwi w sposobie i doświadczeniu osoby która zbierała ze mnie miarę? Trudno ocenić, gdyż jest to moje pierwsze zamówienie tego typu - w mojej ocenie kolejne zamówienia (tym razem Emanuel Berg - wiem, ta sama szwalnia co Da Vinci) dadzą odpowiedź na powyższe pytania.

Podsumowując, pierwsze bardzo pozytywne wrażenie na razie ustąpiło miejsca rozczarowaniu. Skąd taka sroga ocena? Chyba oczekiwałem innego efektu końcowego (idealnego spasowania jakiego nie dałaby mi żadna koszula "z wieszaka"). Tak czy tak, z ostateczną oceną spasowania wstrzymam się jeszcze chwilę – chcę zobaczyć jak koszula będzie się zachowywała po 3 – 4 praniach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@ cez

w temacie "poziomu spasowania". Z MTM jest tak, że opiera się on na jakimś modelu. Zdjęta miara jest wprowadzana do arkusza który przelicza rozmiary na konkretny fason używany przez szwalnię. Moje "testy" jednego z producentów MTM zakończyły się idealną koszulą za 3 razem. Generalnie wszystkie 3 noszę, ale np. pierwsza była za wąska w klatce a za szeroka w talii (zdjęto miarę 90 cm, a odczytano 99 - czeski błąd, wydawałoby się nieprawdopodobny. Na szczęście był to model taliowany). Do trzeciej koszuli podałem wszystkie miary sam i już mam ustalony standard.

pozdrawiam

Damiance

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Damiance

ciekawe spostrzeżenia. Z moich obserwacji wynika (co kiedyś w jednej ze swoich wypowiedzi podkreślił Macaroni) że istotne jest też doświadczenie osoby która zbiera miarę. Absolutnie nie twierdzę że pracownicy Da Vinci takowej wiedzy nie mają, jednak sporo do myślenia dała mi wizyta w salonie Emanuel Berg i zdjęcie miary do kolejnego zamówienia: zauważyłem drobne różnice w metodyce ściągania miary, a co za tym idzie wymiary były inne od tych z Da Vinci. Biorąc pod uwagę że Berg i Da Vinci to ta sama szwalnia, to jeśli wystąpią różnice przy porównaniu obu koszul to mogą być spowodowane dwoma czynnikami:

- doświadczeniem i wiedzą osoby zbierającej miarę,

- korpusem (modelem) koszuli (niestety nie wiem czy Berg i Da Vinci używają tych samych korpusów).

Za miesiąc może będę mądrzejszy w tej kwestii. Generalnie nie zrażam się do Da Vinci - tak jak wspomniałeś, idealna koszula może być kwestią "wypracowania poszczególnych wymiarów".

@Macaroni

Na przymiarce nie było wiele do poprawiania: właśnie owa nieszczęśliwa fałdka w okolicach ramion i zebranie materiału pod pachami (te okolice były nieproporcjonalnie szerokie w stosunku do okolic talii).

Gdy przy odbiorze zauważyłem tę fałdkę to Pani która akurat "przejęła" moje zamówienie wykonała naprawdę sporą pracę żeby ją wyeliminować (zbieranie materiału z pleców nic nie dało, zbieranie materiału z okolic kołnierza - również bez rezultatu) - jednak ostatecznie bez sukcesu. Jeśli po kilku praniach koszula zacznie układać się inaczej (lepiej), to dam znać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.