Skocz do zawartości

Wzory kamizelek


Üxküll

Rekomendowane odpowiedzi

Wzory kamizelek mogą być rozmaite. Ostatnio odnalazłem w Internecie skany z The Cutter's Practical Guide to he Cutting And Making all kinds of Waistcoats:

http://costumes.org/HISTORY/victorian/C ... /index.htm

Następnie natrafiłem na dyskusję o wzorach kamizelek na Steampunk Forum:

http://brassgoggles.co.uk/forum/index.php?topic=28534.0

Poniżej przeklejam z wątku "Ilustracje klasycznej męskiej elegancji" dwie tablice poglądowe z przykładami wzorów kamizelek.

post-387-13658921384349_thumb.jpg

post-387-13658921384755_thumb.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Klasyczny angielski garnitur z szarej flaneli w prążek może nabrać niecodziennego wyglądu za sprawą białej kamizelki dwurzędowej z klapkami w szpic! :o Nie jest to aberracja jakiegoś prowincjonalnego mistrza igły, ale propozycja Stevena Hitchcocka, cenionego krawca z Savile Row:

http://www.stevenhitchcock.co.uk/

post-387-13658921386168_thumb.jpg

post-387-13658921386634_thumb.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kamizelka wygląda interesująco, a wrażenie "monstrualności" wynikać może ze zdjęć robionych chyba szerokim kontem z bliska, co zniekształca obraz. Ale wolałbym by przy rozpięciu marynarki nie było widać guzików wcale lub też były widoczne dwa.

...a biała "ulżejsza" ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Klasyczny angielski garnitur z szarej flaneli w prążek może nabrać niecodziennego wyglądu za sprawą białej kamizelki dwurzędowej z klapkami w szpic! :o Nie jest to aberracja jakiegoś prowincjonalnego mistrza igły, ale propozycja Stevena Hitchcocka, cenionego krawca z Savile Row:

http://www.stevenhitchcock.co.uk/

Hitchcock ma wspaniały garnitur z marynarką peak lapel. Co do kamizelki, to jest OK, ale mnie nie zachwyca.

Swoją drogą, czy miejsce zamieszkania krawca to jakieś nowe kryterium elegancji (poprawności) szytych przez niego strojów? :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hitchcock ma wspaniały garnitur z marynarką peak lapel. Co do kamizelki, to jest OK, ale mnie nie zachwyca.

Swoją drogą, czy miejsce zamieszkania krawca to jakieś nowe kryterium elegancji (poprawności) szytych przez niego strojów? :lol:

A jakie wzory kamizelek Cię zachwycają?

Renoma krawca ma podstawowe znaczenie w tym i w każdym innym fachu. Dobry krawiec ma za zadanie nie tylko uszyć garnitur, ale także służyć pomocą i radą, aby klienta nie przebrać, a stosownie do jego profesji i upodobań ubrać. W Polsce takich krawców praktycznie nie ma.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Patrząc na efekty tych "cenionych" zagranicznych krawców, można i w stosunku do nich to samo powiedzieć, że nie zawsze im to wychodzi, chociaż urzędują na Savile Row. No ale oni sobie wyrobili wspaniały PR

+++

Na london lounge zdarzają się zdjęcia fatalnie skrojonych garniturów uszytych w najbardziej znanych i uznanych pracowniach z SR.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Patrząc na efekty tych "cenionych" zagranicznych krawców, można i w stosunku do nich to samo powiedzieć, że nie zawsze im to wychodzi, chociaż urzędują na Savile Row. No ale oni sobie wyrobili wspaniały PR

+++

Na london lounge zdarzają się zdjęcia fatalnie skrojonych garniturów uszytych w najbardziej znanych i uznanych pracowniach z SR.

W Londynie pracuje więcej krawców miarowych niż w całej Polsce. Obsługują międzynarodowy rynek; regularnie podróżują do Francji, Niemiec, Szwajcarii i Stanów Zjednoczonych. Tam też trzeba wiedzieć do kogo konkretnie trafić. Zakładam jednak, że nikt z tego forum nie wybiera się w najbliższym czasie na SR, aby uszyć sobie nowy garnirur. :P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hitchcock ma wspaniały garnitur z marynarką peak lapel. Co do kamizelki, to jest OK, ale mnie nie zachwyca.

Swoją drogą, czy miejsce zamieszkania krawca to jakieś nowe kryterium elegancji (poprawności) szytych przez niego strojów? :lol:

A jakie wzory kamizelek Cię zachwycają?

Renoma krawca ma podstawowe znaczenie w tym i w każdym innym fachu. Dobry krawiec ma za zadanie nie tylko uszyć garnitur, ale także służyć pomocą i radą, aby klienta nie przebrać, a stosownie do jego profesji i upodobań ubrać. W Polsce takich krawców praktycznie nie ma.

Co różnica, jakie kamizelki mnie zachwycają, gdy stwierdzam, że jakaś konkretna mi się nie podoba. Czy naprawdę tak trudno jest poruszać się w świecie abstrakcji? Ale dobrze, podam przykład - jestem zachwycony kamizelką, którą Gest Moda uszyła w ramach trzyczęściowego garnituru dla Stacha, zaprezentowanego niedawno na MT. I o ile jestem fanem Hitchcocka, to uważam, że ta biała szmatka to jakieś nieporozumienie (albo fotograf zrobił mu krzywdę).

Renoma krawca ma się do jego miejsca zamieszkania jak pięść do nosa. Chyba, że uważasz rezydującego w Umbrii Toma Mahona za prowincjonalnego rzemieślnika.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Poniżej zdjęcia repliki klasycznej kamizelki ze złotego okresu klasycznej męskiej elegancji, tj. lat 30. XX w.

Zastanawiający jest poziomy szew na wysokości pasa. Nie bardzo sobie wyobrażam jaki mógłby być cel konstrukcyjny (lub estetyczny) takiego rozwiązania. Może chodziło o oszczędność materiału?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co różnica, jakie kamizelki mnie zachwycają, gdy stwierdzam, że jakaś konkretna mi się nie podoba. Czy naprawdę tak trudno jest poruszać się w świecie abstrakcji? Ale dobrze, podam przykład - jestem zachwycony kamizelką, którą Gest Moda uszyła w ramach trzyczęściowego garnituru dla Stacha, zaprezentowanego niedawno na MT. I o ile jestem fanem Hitchcocka, to uważam, że ta biała szmatka to jakieś nieporozumienie (albo fotograf zrobił mu krzywdę).

Renoma krawca ma się do jego miejsca zamieszkania jak pięść do nosa. Chyba, że uważasz rezydującego w Umbrii Toma Mahona za prowincjonalnego rzemieślnika.

Mówią, że złość piękności szkodzi. ;)

Chyba dobrze wiesz, że Tom Mahon to mistrz krawiecki z Savile Row. Mieszka sobie w Kumbrii, regularnie podróżuje jako krawiec do Stanów Zjednoczonych, ale wykształcił się w Anderson & Sheppard pod okiem innego mistrza, Dennisa Hallbery'ego:

viewtopic.php?f=1&t=582&p=22033&hilit=Dennis+Hallbery#p22033

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chyba dobrze wiesz, że Tom Mahon to mistrz krawiecki z Savile Row. Mieszka sobie w Umbrii, regularnie podróżuje jako krawiec do Stanów Zjednoczonych, ale wykształcił się w Anderson & Sheppard pod okiem innego mistrza, Dennisa Hallbery'ego:

viewtopic.php?f=1&t=582&p=22033&hilit=Dennis+Hallbery#p22033

Tom Mahon pisze sam o sobie tak:

My workshop is where I live, in Cumbria. I do most of my cutting there, though the sewing is almost exclusively done by Savile Row tailors.

I am down on Savile Row most weeks, seeing clients and visiting my tailors. My offices are at Number 12 Savile Row, on the Eastern side of the street.

Jego Alma Mater, jak chyba wiesz, też już dawno wyniosła się z Savile Row.

Nie chcę być niemiły, ale te uwagi o 'prowincji' są po prostu niemądre, a w niektórych przypadkach (krytyka Holland & Sherry, że produkują na prowincji gdzieś w Ameryce Płd) - wręcz absurdalne.

Oczywiście, że większość znanych i dobrych krawców urzęduje w dużych miastach, bo tam jest najbliżej do klientów, ale elementarna logika mówi, że nie wyklucza to obecności dobrych (i być może nieznanych szerszemu ogółowi) krawców w małych miejscowościach. Michael Alden, którego chyba nie muszę przedstawiać, korzysta z usług głównie takich rzemieślników, rozsianych po włoskiej prowincji, którzy szyją nie gorzej niż bardzo drogie i rozreklamowane zakłady z Neapolu, Rzymu czy Mediolanu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chyba dobrze wiesz, że Tom Mahon to mistrz krawiecki z Savile Row. Mieszka sobie w Umbrii, regularnie podróżuje jako krawiec do Stanów Zjednoczonych, ale wykształcił się w Anderson & Sheppard pod okiem innego mistrza, Dennisa Hallbery'ego:

viewtopic.php?f=1&t=582&p=22033&hilit=Dennis+Hallbery#p22033

Tom Mahon pisze sam o sobie tak:

My workshop is where I live, in Cumbria. I do most of my cutting there, though the sewing is almost exclusively done by Savile Row tailors.

I am down on Savile Row most weeks, seeing clients and visiting my tailors. My offices are at Number 12 Savile Row, on the Eastern side of the street.

Jego Alma Mater, jak chyba wiesz, też już dawno wyniosła się z Savile Row.

Nie chcę być niemiły, ale te uwagi o 'prowincji' są po prostu niemądre, a w niektórych przypadkach (krytyka Holland & Sherry, że produkują na prowincji gdzieś w Ameryce Płd) - wręcz absurdalne.

Oczywiście, że większość znanych i dobrych krawców urzęduje w dużych miastach, bo tam jest najbliżej do klientów, ale elementarna logika mówi, że nie wyklucza to obecności dobrych (i być może nieznanych szerszemu ogółowi) krawców w małych miejscowościach. Michael Alden, którego chyba nie muszę przedstawiać, korzysta z usług głównie takich rzemieślników, rozsianych po włoskiej prowincji, którzy szyją nie gorzej niż bardzo drogie i rozreklamowane zakłady z Neapolu, Rzymu czy Mediolanu.

Gdyby Tom Mahon nie przybył ze swojej ukochanej Kumbrii do Londynu i nie znalazł pracy w A&S na SR, gdzie dzięki swemu talentowi trafił pod skrzydła ówczesnego dyrektora Pana Hallbery'ego, to obecnie jako "wolny strzelec" nie kasowałby 6000 euro za garnitur bez materiału. Kolejka bogatych klientów pozwala mu pracować w spokoju na prowincji. Poza tym to bardzo dobre posunięcie biznesowe, bo koszty utrzymania atelier na SR ciągle rosną, a ceny usług bespoke spadają w kryzysie. :)

Proszę wskaż mi na oficjalnej stronie H&S informację o produkcji części tkanin w Ameryce Południowej. Co w tym absurdalnego, że żartobliwie skomentowałem ten fakt w innym wątku 10 września 2011 r.? Poniżej link dla przypomnienia treści:

viewtopic.php?f=1&t=433&start=80

To także dobre posunięcie biznesowe, bo wiadomo że koszty produkcji na prowincji w Chile są znacznie niższe niż u konkurencji w Huddersfield. :)

Michael Alden szyje swoje garnitury zarówno w najbardziej znanych i drogich pracowniach, jak A&S w Londynie czy Caraceni w Rzymie, jak i korzysta z usług mniej znanych krawców we Włoszech. Pozwolę sobie jednak zauważyć, że w firmowanym na jego forum programie certyfikowanych, artystycznych firm krawieckich, koszulniczych oraz obuwniczych, próżno szukać tanich i nastawionych na obsługę lokalnego rynku rzemieślników:

http://thelondonlounge.net/gl/forum/vie ... php?t=6852

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jedyne mądrości życiowe jakich trzeba przestrzegać w odniesieniu do kamizelek to dostosowanie ich kroju do sylwetki przyszłego posiadacza. Nie muszę mówić, że zaprezentowana tutaj nie byłaby najlepszym wyborem dla kogoś z brzuchem, za to bardzo dobrym wyborem jest kamizelka Will'a, która go wizualnie wyszczupla (chociaż brak zdjęcia z samą kamizelką.

Klapy można wybierać dowolne, ale ich szerokość powinna odzwierciedlać idee stojące za klapami marynarki - a to trochę poszerzyć / wydłużyć ;) Ale to już praktycznie tylko stylistyka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.