Długość rękawów w marynarce przy rękach o różnej długości

[mosze]

Nasze ręce często mają różną długość i często różnica jest znacząca (1 cm i więcej). Panowie, jakie jest Wasze podejście do tego problemu - zarówno w marynarkach bespoke, jak i RTW (przy skracaniu rękawów)?

Ja rozwiązania widzę trzy:

- ta sama długość rękawa - wymuszona wtedy, gdy marynarka ma wzór z poziomymi liniami (np. ostatnio dyskutowana marynarka w kratę), który podkreśliłby różnicę. W dodatku opcja o tyle jest możliwa do zastosowania "zawsze", że najczęściej dłuższą ręką jest prawa-dominująca, a na lewej nosi się zegarek, co "usprawiedliwia" wygląd krótszego rękawa (mankiet koszuli inaczej pracuje i może się chować)

- długość rękawa dostosowana dokładnie do długości rąk

- kompromis - krótszy rękaw nieco skrócony, ale nie o tyle, o ile powinien być. Np. wtedy, gdy różnica jest znaczna (1 cm lub więcej) i nie chcemy, aby była zbyt widoczna.

[pszemau]

Zdarzyło mi się skracać jeden rękaw, chociaż to w pewnym sensie głupie, bo przecież w 99% przypadków nie chodzi o różną długość rąk, a o różną wysokość ramion.

[Apatura Iris]

Ja mam skoliozę, zatem gdy muszę się wyprostować to często mam problem z rękawami (1 bark mam delikatnie niżej). Jako (jeszcze) uczeń, który uczy się męskiej elegancji, w marynarkach jakie kupowałem zostawiałem rękawy i się nie przejmowałem, ale gdy kiedyś wejdę głębiej w tajniki klasycznej męskiej elegancji, to zapewne przy zamawianiu garnituru, czy marynarki bespoke, albo MTM, zwrócę na ten fakt szczególną uwagę.

Skolioza ma swoje plusy, uniknąłem dzięki niej woja

[Ryshard]

Ja mam taką sylwetkę, że jedna ręka jest "dłuższa" (pewnie kwestia jakiegoś skrzywienia) o ok. 2 cm.

Wszystkie moje marynarki, koszule, płaszcze itp. sa dostosowane do mojej sylwetki, także mają różną długość rękawów tak aby koniec końców wszystko wyglądało idealnie. Wszak dobrze skrojone ubrania także mają korygować wady postawy.

[tomek]

Mam analogiczny problem z nogami - w wyniku skoliozy lędźwiowej jedna noga wydaje się centymetr krótsza od drugiej. W związku z tym w każdych spodniach mam jedną nogawkę krótszą - tak, aby obie równo leżały na butach. Tak więc jestem za pełną korekcją; w końcu po to jest bespoke, by się dopasować do człowieka.

Rzeczywiście problem wystąpi w przypadku zastosowania tak intensywnej kraty, jak we wspomnianej marynarce. Czy każdy jednak z tak dużą różnicą długości rąk potrzebuje tak intensywnej kraty na marynarce?

Całkiem na serio też, jeśli różnica wysokości ramion wynosi bardzo dużo, rozważyłbym konsultację u rehabilitanta - może mieć miejsce jakiś przykurcz spowodowany nadmierną pracą przy komputerze albo dźwiganiem, którego usunięcie poprawi samopoczucie i zlikwiduje nierówność.