Buty na lato

[Szego]

Witam. Robi się coraz cieplej, więc zaczynam poszukiwać obuwia na cieplejsze dni. Zazwyczaj chodziłem w trampkach/tenisówkach, jednak teraz szukam czegoś innego. Czegoś co mógłbym założyć na gołą stopę oraz do szortów. Przeglądałem Boat Shoes jednak nie przekonały mnie. Może jakieś mokasyny, loafersy? Tylko czy przy drugich nie będzie obcas przeszkadzał? Poprosiłbym o jakieś przykłady ładnych letnich butów. 

[Beere]

W czym będzie Ci przeszkadzał obcas?

Driving mocs, espandryle?

 

[xyz]

Espandryle. 

Wiele zależy wszak od wieku i upodobań forumowicza Szego. W butach z obcasami może czuć się jakowoż nieswojo. Zrozumienia...

[Szego]

Może znacząco nie, jednak buty na płaskiej podeszwie są nieco bardziej komfortowe przy chodzeniu. 

 

Gdzie mógłbym szukać espadryli? 

[mosze]

Mnie się najbardziej z latem kojarzą zamszowe driving mocs, w wersji z rzemieniem - takie są najładniejsze, ale i mało praktyczne.

[Beere]

Może znacząco nie, jednak buty na płaskiej podeszwie są nieco bardziej komfortowe przy chodzeniu. 

 

Gdzie mógłbym szukać espadryli? 

1. Ja mam na odwrót.

2. W H&M, Zara za 30-40 zł są. Ich wadą jest jednosezonowość.

[xyz]

Espadryle z w/w "plecionką" są powszechnie dostępne, tanie, wygodne, użyteczne w lecie, i nie wymagają renowatora, kremu, ani też wosku Saphir. Sezon i... prawdopodobnie do wyrzucenia. Polecam na upalne dni.  

Nb. Widziałem kiedyś, w Atenach (stolica Grecji), 40-letniego "młodzieńca" w takim obuwiu, wysiadającego z Bentleya GTC speed. 

[mosze]

Jeśli przetwają cały sezon, to znaczy, że są wyjątkowo mocne. Nieco bardziej trwałe są te z podgumowaną podeszwą; te z czystym sznurkiem zużywają się szybciej. Jakiekolwiek poważniejsze zabrudzenie w praktyce oznacza koniec użytkowania. Kolejna wada to rozciągliwość lnu - mnie zaczęły spadać ze stopy (konieczna była korekta igłą i nitką). Generalnie - ja raczej nie powtórzę zakupu. Chyba, że trafię za grosze.

[xyz]

Podeszwa z gumy = mniejsza "oddychalność" espadryli. Len + podeszwa z ramii to (chyba) optymalna konstrukcja na wczesne weekendowe popołudnie 30⁰ C dla kogoś, kto nie lubi nosić sandałów. Poza tym można je prać: 30⁰ C + 600 rpm + stary dres do bębna pralki.  

[Szego]

W takim razie poszukam jakiś na wypróbowanie. Co do driving mocs to znalazłem piękne, jednak Tods i ta cena. Jest jakaś tańsza alternatywa? Przyznam, że te w/w Lacoste są całkiem niezłe. 

[Beere]

Mnie się nie podoba ten krokodyl.

 

Buty mają w swoich kolekcjach marki Bagatt i Tommy Hilfiger. Czasem można trafić też na coś w Massimo Dutti, Gino Rossi i Ecco.

[Szego]

Niestety w żadnej z tych firm nie znalazłem niczego interesującego  

[Beere]

Może któreś z tych? Ale dla mnie wszystkie wyglądają jak koszmarki.

 

http://www.zalando.pl/tommy-hilfiger-polbuty-wsuwane-brazowy-to112a02d-o11.html

http://www.zalando.pl/ted-baker-talpen-mokasyny-niebieski-te412a01n-k11.html

http://www.zalando.pl/kowalski-driver-mokasyny-niebieski-kw512a005-504.html

[Szego]

Oj nie...  

[mosze]

Te wyglądają ładnie:

 

http://www.zalando.pl/pier-one-mokasyny-niebieski-pi912a04h-502.html

 

Ale nie znam firmy i nie wiem, ile są warte. Linkowanie mokasynków za pięć stów powinno być zabronione pod karami administracyjnymi. To są buty szybko dewastujące się, ładne dla oka, ale mało praktyczne. Jest ich sporo w tkmaxx (ceny w granicach 169-199)), a na końcowej wyprzedaży w maximo spadają do 99-149 zł. Ja za tyle kupiłem rok temu (99) i za tyle na pewno warto. Oczywiście teraz na wyprzedaże nie ma co liczyć.

[Beere]

Proszę więc o wybaczenie autora tematu.

 

Co wyznacza "ładność" tego typu obuwia? Jest jakiś kanon?

[eye_lip]

Zapewne kolega liczy na dobry gust doświadczonych współforumowiczów, chyba nie ma w tym nic zdrożnego?

[xyz]

Zapewne kolega liczy na dobry gust doświadczonych współforumowiczów, chyba nie ma w tym nic zdrożnego?

Obserwując - to forum jest chyba m.in. po to, aby kształtować gust młodzieży? Wszak to nie jest li tylko "pole" dla kryptoreklamy i ćwiczeń w "elokwencji" dla sfrustrowanych 30-40-latków?  

[eye_lip]

Myślę, że spełnia założenia i z pierwszego i z drugiego zdania, zapewne jeszcze wiele innych, nienapisanych.

[Currensy]

Posiadam espadryle z H&M. Spody podeszwy są podklejone gumą.
Buty tego rodzaju rozbijają się po jednym wyjściu więc gdybyś zdecydował się na zakup weź o jeden rozmiar za małe.
Brudzą się już po godzinie chodzenia w warunkach miejskich. (kurz i pyłki strasznie je lubią).
Tracą kolor bardzo szybko więc po paru wyjściach odniesiesz wrażenie, że wypłowiały. (czarne robią się szare a białe robią się żółte)
Butów nie czujesz na nodze. Potraktuj to jako wadę gdyż każdy nawet najmniejszy kamyczek będziesz w nich czuł. 
Można to porównać do chodzenia na boso. 
Deszcz? Nie trzeba... Wystarczy, że wejdziesz w nich w kałużę i buty są do wyrzucenia. 

Jako buty na plażę czy do wyskoczenia po bułki są w porządku. W warunkach miejskich się nie sprawdzają. 
Buty na jeden sezon więc moim zdaniem 50zł to maksimum jakie można za nie zapłacić. 

 

[xyz]

Myślę, że spełnia założenia i z pierwszego i z drugiego zdania, zapewne jeszcze wiele innych, nienapisanych.

Good boy.

[qwertasdf]

Dwa lata temu w new yorkerze były espadryle w całości z bawełny, polecam. Na nodze bardziej czuć obecność skarpetek niż nich   Prane ze 20 razy w pralce i wyglądają cały czas tak samo. Używam ich na codzień w domu, latem biegam też po trawie, piasku i betonie. Jak wejdę w wodę to po prostu je wyciskam. Najlepsze kapcie świata   Niestety nigdzie ich już nie ma 

dokładnie takie: (zdjęcie z archiwum allegro)

 

 

[Kamil_D]

Zainteresuj się jednak boat shoes. Sam sobie takie sprawiłem - granatowy nubuk i góra, brązowa licówka. Niezwykle wygodne, lekkie, w dodatku nie wyglądają na takie, które miałyby się rozlecieć po jednym, albo nawet niecałym sezonie. 

[Beere]

Coś w temacie:

 

"We współczesnej modzie jest coraz mniej produktów, które jednoznacznie kojarzą się tylko z jedną marką. Duża konkurencja i kopiowanie pomysłów spowodowało, że wiele z nich straciło swoją unikalność, ale są nadal marki, które stały się synonimem konkretnych produktów. Jeśli myślimy o okularach pilotów, to  nadal palmę pierwszeństwa dzierży Ray-Ban i kultowy model Aviator, który został stworzony kilkadziesiąt lat temu.  Hasło „klasyczny trencz” od razu kojarzymy z marką Burberry, a „koszulka polo” z Lacoste. Mimo dużej konkurencji, synonimem butów żeglarskich nadal jest marka Sperry Top-Sider, a mokasynów dla kierowców włoski Tod’s. I to właśnie buty tej ostatniej marki są bohaterem dzisiejszej sesji."

 

http://mrvintage.pl/2014/04/tods-mokasyny-ktore-pokochal-swiat.html

[Szego]

Coś w temacie:

 

"We współczesnej modzie jest coraz mniej produktów, które jednoznacznie kojarzą się tylko z jedną marką. Duża konkurencja i kopiowanie pomysłów spowodowało, że wiele z nich straciło swoją unikalność, ale są nadal marki, które stały się synonimem konkretnych produktów. Jeśli myślimy o okularach pilotów, to  nadal palmę pierwszeństwa dzierży Ray-Ban i kultowy model Aviator, który został stworzony kilkadziesiąt lat temu.  Hasło „klasyczny trencz” od razu kojarzymy z marką Burberry, a „koszulka polo” z Lacoste. Mimo dużej konkurencji, synonimem butów żeglarskich nadal jest marka Sperry Top-Sider, a mokasynów dla kierowców włoski Tod’s. I to właśnie buty tej ostatniej marki są bohaterem dzisiejszej sesji."

 

http://mrvintage.pl/2014/04/tods-mokasyny-ktore-pokochal-swiat.html

No i czegoś takiego właśnie szukam. Tylko ta cena..