Jump to content

Gorge - Kozerka


zaki
 Share

Recommended Posts

Panowie,

Jaka jest optymalna lokalizacja kozerki i jej kształt w marynarce jednorzędowej notch lapel? Jeśli chodzi o lokalizacje to chyba lepiej wyżej (bliżej ramion) niż niżej (klatki), a wielkość to raczej małe kozerki nie lecące za bardzo do dołu (pod kątem 30 stopni lub mniej a nie 60 lub więcej). Powinny być raczej wąsko (fishmouth) a nie szeroko otwarte. Dysponujecie fotami takich optymalnych kozerek? Jaka jest wasza opinia?

Link to comment
Share on other sites

  • Replies 87
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Najlepszym sprawdzianem czy polski mistrz krawiecki "starej daty" jest wciąż "na czasie" stanowi umiejscowienie i kąt rozwarcia kozerki. Do wąskich klap, czyli na 7 - 8 cm, wydaje mi się odpowiedni wzór, którego zdjęcie zamieściłem tutaj:

viewtopic.php?f=1&t=488

Proponuję doprecyzować:

2 guziki lub 3 oraz rodzaj i model męskiej sylwetki. Wydaje mi się, że Twoja propozycja to zbyt duże uogólnienie. Pamiętajmy, że klasyka czyli wysoko umiejscowiona kozerka w połączeniu z wysoko osadzonym guzikiem będzie raczej odpowiednia dla większości Panów o sylwetce korpulentnej lub umięśnionej podczas gdy niska kozerka schlebia i jest bardziej odpowiednia dla osób wysokich i szczupłych. Tak samo jest w przypadku kąta rozwarcia miejsca łączenia klap z kołnierzem - ciężko tutaj napisać jaki jest kanon nie widząc modela/osoby, która nosić będzie marynarkę.

Moim zdaniem zdjęcie, które pokazałeś może równie dobrze służyć za wzór do wyłogów w szpic (peak lapels), ale rozumiem, że zamysł autora tematu ograniczał się do zapytania tylko o jeden ich rodzaj.

Link to comment
Share on other sites

Również mam wątpliwość co do niskiej kozerki (na obrazku)dla osób wysokich i szczupłych. Mam 185cm, szczupła sylwetka i nisko położna kozerka z dużym rozwarciem z lat 90 tych nie wygląda dobrze. Po przymierzałem marynarki i zdecydowanie lepiej to wygląda jak jest mniejsza i wyżej położona. Chyba że uznamy że 185 cm to nie jest osoba wysoka :)

post-235-13658919533233_thumb.png

Link to comment
Share on other sites

Trend to z definicji kanon przemijający dlatego nie może być stałym etapem ewolucji będącym w mojej ocenie zestandaryzowanym zbiorem nowych i szeroko akceptowalnych zasad. Chciałbym zobaczyć Gary'ego Cooper'a w marynarce, której zdjęcie wkleiłeś powyżej. Podobna dyskusja toczy się w temacie szerokości i długości nogawek spodni - naprawdę nie rozumiem jak można tak uogólniać lub uporczywie zasłaniać się autorytetami typu Poole, którzy jeszcze dwadzieścia lat temu na swoich manekinach na wystawie prezentowali głównie tzw. mid to low gorge z low button stance. Jestem przekonany, że oprócz osób będących pod silnym wpływem trendów i zmieniających się mód - stali klienci krawiectwa miarowego niezmiennie szyją swoje marynarki uwzględniając przede wszystkich własne cechy fizyczne i ewentualne niedoskonałości w wyglądzie.

Link to comment
Share on other sites

Przepraszam Immune, ale nie chciałbym nosić kopii marynarek Gary'ego Coopera czy Carrego Granta w 2011 r. Dobrane przeze mnie ilustracje wskazują chyba jednoznacznie jeden z aktualnych kierunków w męskim krawiectwie miarowym na przykładzie Francji, Anglii i Włoch (na boku pozostawiam Neapol). Chcesz się ubierać jak przed laty, to zamawiasz marynarkę, np. u Pana Janusza Godlewskiego i wszystko w porządku - Twoja wola.

Link to comment
Share on other sites

Koledzy,

Nie chodzi chyba nam o coś co jest trendy, tylko to co lepiej wygląda, co jest bardziej optymalne. Mam nieodparte wrażenie że nisko położona kozerka wygląda dobrze tylko na 2 metrowym gigancie (pomijamy klasyków). Przyjmijmy za standard osobę o wysokości 180m i 80kg, średnia budowa bez brzuszka. Dla takiej osoby kozerki polecane przez kolegę Üxküll są chyba najlepsze. Optycznie powyższa sylwetkę i oferuje bardziej zawadiacki wygląd.

Link to comment
Share on other sites

Przepraszam Immune, ale nie chciałbym nosić kopii marynarek Gary'ego Coopera czy Carrego Granta w 2011 r. Dobrane przeze mnie ilustracje wskazują chyba jednoznacznie jeden z aktualnych kierunków w męskim krawiectwie miarowym na przykładzie Francji, Anglii i Włoch (na boku pozostawiam Neapol). Chcesz się ubierać jak przed laty, to zamawiasz marynarkę, np. u Pana Janusza Godlewskiego i wszystko w porządku - Twoja wola.

Po raz kolejny w swojej wypowiedzi bezpośrednio odnosisz się do mojego awatara. Nigdzie nie napisałem, że Cooper czy Grant to dla mnie największe w historii ikony mody chociaż rzeczywiście uważam, że obaj potrafili świetnie zaakcentować w swoim stroju klasyczną męską budowę ciała i ukryć liczne niedoskonałości sylwetki. Grant miał posłużyć za przykład osoby wysokiej (6'2''), której wysoka kozerka pasowałaby jak siodło do krowy.

Rozumiem, że aktualne światowe trendy śledzisz szyjąc wyłącznie u Turbasy w Krakowie? Dla Twojej wiadomości - nigdy nie szyłem i nie zamierzam szyć u Godlewskiego, moje wypowiedzi w temacie kierowałem jedynie do osób które szukały alternatywnego rozwiązania dla droższego bespoke. Nie rozumiem jednak jaką ujmą jest szyć u krawca tzw. "starej daty"..

Moje wypowiedzi w temacie kozerki są jedynie formą odpowiedzi na Twoje posty w charakterze bardzo autorytatywnym. Absolutnie nie zgadzam się ze stwierdzeniem że trend to dobre rozwiązanie jeżeli chodzi o męską elegancję. Gdyby tak było to nie widywałoby się tak wielu źle ubranych mężczyzn na polskich (i nie tylko) ulicach. Ja akurat mam sylwetkę bardzo klasyczną, natomiast w przypadku osób odbiegających od normy w jakimkolwiek wymiarze sugerowanie się jedynie trendem powoduje, że wyglądają jak poprzebierane klauny, choćby za garniturem stał sam Brioni.

Link to comment
Share on other sites

Dla takiej osoby kozerki polecane przez kolegę Üxküll są chyba najlepsze. Optycznie powyższa sylwetkę i oferuje bardziej zawadiacki wygląd.

No właśnie mam problem z ustaleniem co kolega Üxküll poleca dla przeciętnego Kowalskiego, bo zasłaniając się trendami i własnymi autorytetami pokazał nam do tej pory wszystkie możliwe rodzaje kozerek.

Link to comment
Share on other sites

Ta trzecia - Zegna jest tym o co mi chodzi, choć myślę że zrobiłbym ją trochę niżej. Ta aż za bardzo wchodzi na plecy. Natomiast czwarta kozerka na pewno nie jest położona wysoko, choć rozwarcie ma małe.

Zaki, moim zdaniem krawiec chciał zniwelować efekt "opadających ramion" u Gildo i przez to znacznie skrócił długość kołnierza pozostawiając kozerkę na wysokości kołnierzyka koszuli . Ale masz rację, że wygląda to świetnie a dopasowanie marynarki jest wprost idealne.

Link to comment
Share on other sites

Immune, spokojnie. Mam tylko kilka dobrych garniturów, które intensywnie użytkuję, zużywam, wyrzucam. Nad ubraniami nie medytuję w nieskończoność - masz inne zdanie, to je w pełni akceptuję. Wracając do tematu tego wątku, to zaki zwrócił się o przedstawienie propozycji i takowe przytoczyłem. Masz swój zestaw przykładów dla forumowiczów, to go zaprezentuj.

Link to comment
Share on other sites

Ergo - niska kozerka jest polecana dla osób wysokich i dobrze zbudowanych w sile wieku i dodaje im dostojności. Te marynarki to kolejne przykłady niedocenianego drape cut opisanego tutaj viewtopic.php?f=1&t=443. Wyższa kozerka to wygląd mniej dostojny a bardziej młodzieżowy, zawadiacki (rakish). Zgodzicie się ze mną?

Link to comment
Share on other sites

Ergo - niska kozerka jest polecana dla osób wysokich i dobrze zbudowanych w sile wieku i dodaje im dostojności. Te marynarki to kolejne przykłady niedocenianego drape cut opisanego tutaj http://www.forum.bespoke.pl/viewtopic.php?f=1&t=443. Wyższa kozerka to wygląd mniej dostojny a bardziej młodzieżowy, zawadiacki (rakish). Zgodzicie się ze mną?

ZGODA! À propos tego zdjęcia z Zegną, to doczekało się ono osobnego wpisu na blogu Macaroniego Tomato (proszę również sprawdzić co w komentarzu napisał Piotr Potkański, polski krawiec na Savile Row). Szczegóły pod tym linkiem:

http://macaronitomato.blogspot.com/2010 ... -vero.html

Ponadto do kolekcji pozwolę sobie dołączyć jeszcze jednego nobliwego Pana - na zdjęciu Sergio Loro Piana w 2009 r.:

post-387-13658919534172_thumb.jpg

Link to comment
Share on other sites

Uwielbiam ten garnitur Agnelli'ego, jest dla mnie po prostu synonimem perfekcji. Świetne zdjęcie Üxküll!

W temacie kozerki dom Caraceni (mam na myśli filię rzymską) jest dosyć ciekawym i nietypowym przykładem dopasowywania ekstremalnie nisko położonej kozerki do charakterystycznego kroju pachy i kuli rękawa tak aby było niezwykle wygodnie, ale również wysoko i w miarę płasko (linia barków idąca od szyi do przedramienia). Proszę zerknąć na kilka innych zdjęć osób niewątpliwie uważanych za ikony mody w zestawach od Domenico, Galliano, Tommy'ego i Gulio.

Polecam odwiedzić stronę:

http://www.cutterandtailor.com/forum/in ... =1194&st=4

Tak jak napisałem powyżej, dla mnie jest to szczyt perfekcji, a rzadko zachwycam się czymś niemal całkowicie. Poniżej przedstawiam tylko dwa zdjęcia jako przedsmak:

Dołączona grafika

Link to comment
Share on other sites

Jeszcze jeden klasyk, tym razem rzymscy krawcy - Tommy & Giulio Caraceni dla Gianniego Agnelliego (zdjęcie z 1968 r.):

Też planowałem wrzucić tą fotkę :):) Krój kontynentalny rzymski, wysokie ramiona i doskonałe dopasowanie, kozerka faktycznie nisko.

Link to comment
Share on other sites

  • 4 months later...

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

 Share




×
×
  • Create New...

Important Information

We have placed cookies on your device to help make this website better. You can adjust your cookie settings, otherwise we'll assume you're okay to continue.