Jump to content

Drape Cut


zaki
 Share

Recommended Posts

Ostatnio trafiłem na którymś z blogów na drape cut jako przeciwieństwo idealnego dopasowania (slim cut). Poszukałem trochę na necie i znalazłem poniższy artykuł. Bardzo ciekawa lektura, także od strony sprzedażowo-kulturowej.

http://www.gentlemansgazette.com/drape-cut/

Strzałki pokazują gdzie materiał tworzy pionowe fałdki co w efekcie powiększa klatkę i ogólnie sylwetkę. Przyznam szczerze że biorąc pod uwagę moją fizjonomię (szczupły i wysoki) zaczynam na poważnie rozważać uszycie tak marynarki u krawca. Czy ktoś z was ma taką? Jak w niej wyglądacie?

PS Fred Astaire i Gary Cooper to przykłady jak korzystny może być drape cut. Jak byście to na polski przetłumaczyli? Może 'pełny krój'?

post-235-1365891947613_thumb.jpg

Link to comment
Share on other sites

Ja bym był ostrożny. drape cut był popularny w latach 30tych i 40. Na dziesiejsze standardy wygląda to na oversize. Jeśli już, to musi być to zrobione bardzo umiejętnie i delikatnie tak, aby dodatkowa masa materiału nie przytłaczała osobę (zwłaszcza jeśli w środku jest ktoś drobny).

Link to comment
Share on other sites

Kolega Üxküll zaprezentował link do całkiem ciekawej strony http://www.the30sstyle.com/, szczególnie warto obejrzeć galerie garniturów, bardzo piękne materiały i chyba obrazujące ten styl bardziej "realnie" niż rysunek powyżej

Jednak patrząc po tych garniturach na manekinach odnoszę wrażenie, że jest to styl przynajmniej kontrowersyjny - zbyt duże wcięcie w talii względem "kobiecych" bioder jakie powstają przez taki krój jest moim zdaniem zaburzeniem proporcji

Link to comment
Share on other sites

Dlaczego technika będąca przedmiotem tego wątku wyszła już prawie z użycia w krawiectwie miarowym:

a) nie da jej się uformować na płaskim stole;

B) rządzi żelazna zasada symetrii;

c) trudno uzyskać odpowiednią formę, aby efekt nie był tak teatralny jak na powyższych ilustracjach i był zgodny ze współczesnym kanonem estetycznym.

Prawdziwy problem pojawia się jednak dopiero przy przeróbkach marynarki, zwlaszcza przy zwężaniu. Tylko bardzo doświadczony krawiec jest w stanie to fachowo zrobić. Szwy trzeba rozpruć i na nowo formować sylwetkę podczas dwóch przymiarek (gdzie tu opłacalność bardzo drogiej w dzisiejszych czasach pracy ręcznej).

Link to comment
Share on other sites

Świetny przykład drape cut stosowany przez Anderson and Sheppard z Saville Row. W drape cut nie ma mowy o wszywaniu poduszek. Zwróćcie uwagę na miękkie ramiona i fałdki przy klatce piersiowej i poniżej ramion tak charakterystyczne dla tego stylu. Zdjęcie współczesne (Michael Alden)

PS. Dwa czarno-białe zdjęcia zamieszczone powyżej wydają się mieć jednak małe poduszki więc nie są dobrym przykładem. W drape cut ramiona muszą być miękkie, naturalne, bez wypełnień.

PS 2 Wersji lounge jednak mogą mieć małe wypełnienia. Obszerna dyskusja tutaj : http://www.thelondonlounge.net/forum/vi ... =32&t=8560

Jestem zdumiony i zawstydzony poziomem wiedzy forumowiczów London Lounge. Niesamowite. U nas na bespoke.pl to szkoła podstawowa, no może gimnazjum w porównaniu z tym uniwersytetem męskiej elegancji i krawiectwa miarowego.

post-235-13658919533795_thumb.jpg

Link to comment
Share on other sites

  • 1 month later...

Świetny przykład drape cut stosowany przez Anderson and Sheppard z Saville Row. W drape cut nie ma mowy o wszywaniu poduszek. Zwróćcie uwagę na miękkie ramiona i fałdki przy klatce piersiowej i poniżej ramion tak charakterystyczne dla tego stylu. Zdjęcie współczesne (Michael Alden)

PS. Dwa czarno-białe zdjęcia zamieszczone powyżej wydają się mieć jednak małe poduszki więc nie są dobrym przykładem. W drape cut ramiona muszą być miękkie, naturalne, bez wypełnień.

PS 2 Wersji lounge jednak mogą mieć małe wypełnienia. Obszerna dyskusja tutaj : http://www.thelondonlounge.net/forum/vi ... =32&t=8560

Jestem zdumiony i zawstydzony poziomem wiedzy forumowiczów London Lounge. Niesamowite. U nas na bespoke.pl to szkoła podstawowa, no może gimnazjum w porównaniu z tym uniwersytetem męskiej elegancji i krawiectwa miarowego.

Nie sadze bys musial byc zawstydzony wysokim poziomem wiedzy forumowiczow LL na ten temat. Jest to cos niezwykle specjalistycznego zas LL skupia prawdziwych milosnikow "strojow z epoki" a moze pisza tam rowniez ludzie profesjonalnie zajmujacy sie krawiectwem. Sa to - najzwyczajniej w swiecie - nieliczne jednostki. To chyba troszeczke tak, jakby byc rozczarowanym z faktu, ze na popularno-naukowym forum zajmujacym sie historia wszechswiata bylo bardzo malo wypowiedzi na temat "homologie cykliczne i pierscienie grupowe w niekomutatywnej geometrii". :D
Link to comment
Share on other sites

Duke of Windsor.

Edward VIII Windsor dobry na wszystko. :) Inne zdjęcia na tym forum pod tym linkiem:

viewtopic.php?f=1&t=580&p=13958&hilit=Edward+VIII#p13958

Jego zaufanym krawcem był przez 40 lat (1919-1959) Frederick Scholte. To on spopularyzował drapowany styl w latah 30. XX w. Trochę informacji na tym forum pod tym linkiem:

viewtopic.php?f=1&t=653&p=11628&hilit=Scholte#p11628

Link to comment
Share on other sites

Czy jest to rzeczywiscie tak trudne do uszycia, ze czynia to jedynie "mistrzowie", czy tez - najzwyczajniej w swiecie - zaden z tzw. celebrytow w tym nie biega, nie jest to modne i dlatego nikt tego nie szyje? Mam podejrzenia, ze chodzi o to drugie ... a to z tego powodu, ze w czasach gdy bylo to na tzw. topie nie bylo najprawdopodobniej problemu z zamowieniem marynarki w tym stylu. Innymi slowy "potrzeba kreuje mistrza". Oczywiscie prawdziwe mistrzostwo widac w sposobie wykonania!

Czy ten styl jest (byl) produkowany "fabrycznie" jako RTW?

Link to comment
Share on other sites

Drapowany styl jest wciąż oferowany w pracowniach krawieckich, np. w Krakowie (J. Turbasa), Londynie (Anderson & Sheppard), Neapolu (London House), Rzymie (Tommy & Giulio Caraceni). Obecnie ma niewiele wspólnego z pierwowzorem z lat 30. XX w. Jest on dostosowywany do sylwetki klienta. Jest bezwzględny dla krawca, bo po nazbyt obszernym uformowaniu klatki piersiowej nie da się w zadawalający sposób niczego już poprawić. Natomiast fabryczna szwalnia oferuje jedynie płaskie szycie.

Na fachowym forum cutter and tailor znalazłem poniższe zestawienie dwóch zdjęć marynarek, uszytych w drapowanym stylu dla jednego klienta, przy czym druga (Anderson & Sheppard), wyszła ewidentnie za szeroka.

post-387-13658919957674_thumb.jpg

Link to comment
Share on other sites

"Od przybytku glowa nie boli" ... ow "nadmiar" materialu stwarza wrazenie stabilnosci, spokoju, dostatku. Wydaje sie o wiele mniej "agresywny" i emanuje wiecej "dostojenstwa' anizeli "przyciasnawe" marynarki we "wloskim" stylu.

Skoro nie mozna "drape cut" produkowac masowo - jak pisze Uxkull - to nigdy nie stana sie one modnymi, jako ze nie daja mozliwosci zarobienia na tym baaaardzo duzych pieniedzy. I oby to byla prawda, przynajmniej pozostanie cos naprawde ekskluzywnego :D

Link to comment
Share on other sites

@ Üxküll - Czy masz może jakieś zdjęcia przedstawiające marynarki szyte przez Turbasę z widocznym drape cut?

Czy poza wspomnianym Turbasą któryś ze znanych kolegom polskich krawców szyje w tym stylu?

W załączniku zdjęcie prof. Jacka Majchrowskiego, który od lat szyje garnitury w firmie J. Turbasa. Dotychczas szyłem garnitury u Pana Jerzego Turbasy, ale syn nie odziedziczył smykałki do perfekcyjnego kroju po słynnym ojcu, Józefie Turbasie, i jestem nie do końca zadowolony z efektów jego pracy. Długie terminowanie przy ojcu i nabyte know-how jednak procentuje o ile nie przytrafi się błąd. W razie pojawienia się problemów wciąż do dyspozycji w godzinach dopołudniowych pozostaje Pan Kazimierz Czubin, prawa ręka Józefa Turbasy, który w ubiegłym roku obchodził jubileusz 50-lecia pracy w zawodzie. Rozmawiałem ostatnio dłużej z Panami Mazurczakiem i Trzaską z Gest Mody (wcześniej pracowali jako konstruktorzy dla Mody Polskiej) i teoretycznie podjęli by się uszycia marynarki w podobnym stylu. W mojej ocenie Panowie Mazurczak i Trzaska są najlepiej przygotowani w Warszawie do wykonania tego niełatwego zlecenia.

post-387-13658919960418_thumb.jpg

Link to comment
Share on other sites

  • 2 weeks later...

Oj. Nie wygląda w nim za dobrze. Bardzo go poszerza. Czyżby drape cut byl tylko dla smukłych sylwetek?

Jest to ofiara klasycznej męskiej elegancji. Zamiast pójść do dietetyka, udał się do krawca i obstalował garnitur dwurzędowy w drapowanym stylu.

I like :) Przykład członka grupy rekonstrukcyjnej: męska klasyczna elegancja

Link to comment
Share on other sites

Oj. Nie wygląda w nim za dobrze. Bardzo go poszerza. Czyżby drape cut byl tylko dla smukłych sylwetek?

Drape cut przede wszystkim optycznie poszerza klatkę piersiową przez co marynarka może mieć wcięcie w talii nawet u osób otyłych. Większość o ile nie wszystkie marynarki Willa Boehlke tak wygląda. Żeby ocenić czy mu to służy musielibyśmy mieć porównanie jak wyglądałby w clean cut. Obawiam się że byłoby jeszcze gorzej.

Myślę że człowiek o jego posturze powinien unikać dwurzędówek.

Poza tym, nie oszukujmy się, nawet najlepszy garnitur nie zdziała cudów a dobry krój może tylko trochę polepszyć sylwetkę.

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

 Share

×
×
  • Create New...

Important Information

We have placed cookies on your device to help make this website better. You can adjust your cookie settings, otherwise we'll assume you're okay to continue.