4inHand Posted August 4, 2011 Report Share Posted August 4, 2011 Zaczynam myśleć, że dopasowanie ubioru do sytuacji może być nawet ważniejsze niż dopasowanie do ciała Przeprowadzając proces dywersyfikacji swojej garderoby doszedłem do wniosku, że w każdej szafie powinna być niezobowiązująca odd jacket. Zastanawiam się jakie są Wasze odczucia dotyczące deformalizacji marynarki. Wymienię elementy ważne dla mnie i mam nadzieję, że wspólnie uda nam się stworzyć rozbudowaną i kompletną listę Zatem: -nakładane kieszenie (to chyba najważniejszy element) -delikatne wypełnienie ramion (brak wypełnienia?) -nakładana brustasza -w marynarkach letnich brak podszewki -skórzane łaty na łokciach + skórzane plecione guziki -wzór (pepita, kratka) choć nie jest konieczny -materiał: wełna, bawełna, flanela, len, tweed Dodane w wyniku dyskusji: -mieszki -skośne kieszenie -biletówka -zapięcie na klapie -bardziej odważna kolorystyka materiałów Marynarka tego typu będzie pasować do chinosów lub innych spodni niegarniturowych. Powinna dawać się nosić z różnymi butami (nawet z trampkami?) no i przede wszystkim powinna dawać noszącemu poczucie kompletnej i totalnej swobody. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ernestson Posted August 4, 2011 Report Share Posted August 4, 2011 Trudne zadanie dałeś. Próbuję ustalić warunki konieczne i wystarczające do nazwania marynarki nieformalną odd jacket ale mam spory problem z ustaleniem logicznego systemu. W uporszczeniu: elementy opcjonalne: - nakładane kieszenie, - nakładana brustasza, - łaty na łokciach, - zapięcie na kołnierzu (takie przedłużenie kołnierza z dziurką na guzik) - mieszki na plecach (takie jak w norfolk jacket) - brak podszewki w marynarkach letnich - kieszonka biletowa - wrażenie miękkości (delikatne wypełnienie ramion) To co jest konieczne żebym uznał marynarkę za niezobowiązującą to nieformalny materiał - tweed, flanela, len, bawełna jeżeli wełna czesankowa to z wzorem (kratki, pepita, jodełka). Odrzucam w odd jacket wszelkie prążki i paski. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
jkrol Posted August 4, 2011 Report Share Posted August 4, 2011 - mieszki na plecach (takie jak w norfolk jacket)Co to są mieszki na plecach? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ernestson Posted August 4, 2011 Report Share Posted August 4, 2011 to - takie zakładki zwiększające swobodę ruchu. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Przemko Posted August 4, 2011 Report Share Posted August 4, 2011 Może dorzucimy do tego jeszcze kieszenie pod skosem? Jak to czasem bywa w marynarkach wiejskich. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
4inHand Posted August 4, 2011 Author Report Share Posted August 4, 2011 Może dorzucimy do tego jeszcze kieszenie pod skosem? Jak to czasem bywa w marynarkach wiejskich. Ha! Ja takie mam w 2 marynarkach, ale korzystam z nich miejsko Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ernestson Posted August 4, 2011 Report Share Posted August 4, 2011 Może dorzucimy do tego jeszcze kieszenie pod skosem? Jak to czasem bywa w marynarkach wiejskich.+1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
4inHand Posted August 4, 2011 Author Report Share Posted August 4, 2011 Trudne zadanie dałeś. Próbuję ustalić warunki konieczne i wystarczające do nazwania marynarki nieformalną odd jacket ale mam spory problem z ustaleniem logicznego systemu. W uporszczeniu: elementy opcjonalne: - nakładane kieszenie, - nakładana brustasza, - łaty na łokciach, - zapięcie na kołnierzu (takie przedłużenie kołnierza z dziurką na guzik) - mieszki na plecach (takie jak w norfolk jacket) - brak podszewki w marynarkach letnich - kieszonka biletowa - wrażenie miękkości (delikatne wypełnienie ramion) To co jest konieczne żebym uznał marynarkę za niezobowiązującą to nieformalny materiał - tweed, flanela, len, bawełna jeżeli wełna czesankowa to z wzorem (kratki, pepita, jodełka). Odrzucam w odd jacket wszelkie prążki i paski. Myślę, że nasze opinie dość mocno się pokrywają. Dodaję do listy zapięcie na kołnierzu, mieszki biletówkę oraz skośne kieszenie. (Dodam też chyba uwagę, że wykorzystanie wszystkich tych elementów na raz to zdecydowanie zbyt dużo szczęścia ) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Przemko Posted August 4, 2011 Report Share Posted August 4, 2011 A tam za dużo, grunt żeby nie wyglądało to jarmarcznie. Sam przecież wybierzesz co się Tobie podoba i co chcesz mieć w marynarce. Widzę, że jeszcze nikt nie wspomniał o szlicach. Myślę, że jeden szlic z tyłu jest odpowiedni. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
4inHand Posted August 4, 2011 Author Report Share Posted August 4, 2011 A tam za dużo, grunt żeby nie wyglądało to jarmarcznie. Sam przecież wybierzesz co się Tobie podoba i co chcesz mieć w marynarce. Widzę, że jeszcze nikt nie wspomniał o szlicach. Myślę, że jeden szlic z tyłu jest odpowiedni. Zgadzam się, ale nie dopisałem tego jeszcze ponieważ jestem ciekaw co inni powiedzą o opcji bez rozcięcia. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Przemko Posted August 4, 2011 Report Share Posted August 4, 2011 Jeżeli chodzi o moją osobę, to opcja bez rozcięcia odpada całkowicie. Po pierwsze wg. mnie podczas siadania źle marynarka się układa, podczas konnej jazdy konnej wygląda to nijak. Z kolei dwa rozcięcia jakoś mi się najzwyczajniej w świecie nie podobają. Pozdrawiam P Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
4inHand Posted August 4, 2011 Author Report Share Posted August 4, 2011 Jeżeli chodzi o moją osobę, to opcja bez rozcięcia odpada całkowicie. Po pierwsze wg. mnie podczas siadania źle marynarka się układa, podczas konnej jazdy konnej wygląda to nijak. Z kolei dwa rozcięcia jakoś mi się najzwyczajniej w świecie nie podobają. Pozdrawiam P Nie mogę się zgodzić. Wybieram zwykle jedno rozcięcie. Mam tylko jedną marynarkę z dwoma. Myślę, że nie leży ona najlepiej na osobach z dużymi pośladkami. Z kolei brak rozcięcia (nie mam jeszcze takiej marynarki, ale mam ją w planach) jest dość dopasowany wokół bioder i może pomóc uwydatnić różnicę między barkami a talią. W tej sytuacji nie zawahałbym się w ogóle uszyć marynarkę sportową bez rozcięcia (w końcu nie jeżdżę konno). Taką marynarkę często nosi się rozpięta. Czy ma siadanie jest problemem? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
sergiusz Posted August 4, 2011 Report Share Posted August 4, 2011 Powinna dawać się nosić z różnymi butami (nawet z trampkami?) no i przede wszystkim powinna dawać noszącemu poczucie kompletnej i totalnej swobody. Buty w omawianym przez nas przypadku są bardzo istotna kwestią. Zauważyłem, że starsze pokolenie (urodzeni przed wojną lub w trakcie, a nawet niedługo po, ok. 1915-1945) zazwyczaj nie są entuzjastycznie nastawieni do trampek w zestawieniu z nieformalną marynarką. Niektórzy uważają, iż to nie uchodzi. Natomiast osoby w średnim wieku i młodsze często akceptują takie połączenie. Jak Wy uważacie? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Przemko Posted August 4, 2011 Report Share Posted August 4, 2011 Jeżeli chodzi o moją osobę, to opcja bez rozcięcia odpada całkowicie. Po pierwsze wg. mnie podczas siadania źle marynarka się układa, podczas konnej jazdy konnej wygląda to nijak. Z kolei dwa rozcięcia jakoś mi się najzwyczajniej w świecie nie podobają. Pozdrawiam P Nie mogę się zgodzić. Wybieram zwykle jedno rozcięcie. Mam tylko jedną marynarkę z dwoma. Myślę, że nie leży ona najlepiej na osobach z dużymi pośladkami. Z kolei brak rozcięcia (nie mam jeszcze takiej marynarki, ale mam ją w planach) jest dość dopasowany wokół bioder i może pomóc uwydatnić różnicę między barkami a talią. W tej sytuacji nie zawahałbym się w ogóle uszyć marynarkę sportową bez rozcięcia (w końcu nie jeżdżę konno). Taką marynarkę często nosi się rozpięta. Czy ma siadanie jest problemem? Może i tu masz rację, marynarka bez rozcięcia będzie lepiej maskować niedoskonałości. Musze to przetestować na sobie, wprawdzie mam jeden garnitur bez szliców ale jest już na mnie za mały. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
4inHand Posted August 4, 2011 Author Report Share Posted August 4, 2011 Powinna dawać się nosić z różnymi butami (nawet z trampkami?) no i przede wszystkim powinna dawać noszącemu poczucie kompletnej i totalnej swobody. Buty w omawianym przez nas przypadku są bardzo istotna kwestią. Zauważyłem, że starsze pokolenie (urodzeni przed wojną lub w trakcie, a nawet niedługo po, ok. 1915-1945) zazwyczaj nie są entuzjastycznie nastawieni do trampek w zestawieniu z nieformalną marynarką. Niektórzy uważają, iż to nie uchodzi. Natomiast osoby w średnim wieku i młodsze często akceptują takie połączenie. Jak Wy uważacie? Według mnie niektórzy ludzie umieją zrobić to naprawdę świetnie i jestem za. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
4inHand Posted August 4, 2011 Author Report Share Posted August 4, 2011 Jeżeli chodzi o moją osobę, to opcja bez rozcięcia odpada całkowicie. Po pierwsze wg. mnie podczas siadania źle marynarka się układa, podczas konnej jazdy konnej wygląda to nijak. Z kolei dwa rozcięcia jakoś mi się najzwyczajniej w świecie nie podobają. Pozdrawiam P Nie mogę się zgodzić. Wybieram zwykle jedno rozcięcie. Mam tylko jedną marynarkę z dwoma. Myślę, że nie leży ona najlepiej na osobach z dużymi pośladkami. Z kolei brak rozcięcia (nie mam jeszcze takiej marynarki, ale mam ją w planach) jest dość dopasowany wokół bioder i może pomóc uwydatnić różnicę między barkami a talią. W tej sytuacji nie zawahałbym się w ogóle uszyć marynarkę sportową bez rozcięcia (w końcu nie jeżdżę konno). Taką marynarkę często nosi się rozpięta. Czy ma siadanie jest problemem? Może i tu masz rację, marynarka bez rozcięcia będzie lepiej maskować niedoskonałości. Musze to przetestować na sobie, wprawdzie mam jeden garnitur bez szliców ale jest już na mnie za mały. Ja bardzo chcę dwurzędówkę, ale jestem raczej szerokim i niskim facetem więc opcja bez rozcięć jest dla mnie jedyną drogą. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Przemko Posted August 4, 2011 Report Share Posted August 4, 2011 Masz rację, wtedy te boczne rozcięcia tak się dziwnie układają na pośladkach w 2r. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Jan Posted August 4, 2011 Report Share Posted August 4, 2011 Powinna dawać się nosić z różnymi butami (nawet z trampkami?) no i przede wszystkim powinna dawać noszącemu poczucie kompletnej i totalnej swobody. Buty w omawianym przez nas przypadku są bardzo istotna kwestią. Zauważyłem, że starsze pokolenie (urodzeni przed wojną lub w trakcie, a nawet niedługo po, ok. 1915-1945) zazwyczaj nie są entuzjastycznie nastawieni do trampek w zestawieniu z nieformalną marynarką. Niektórzy uważają, iż to nie uchodzi. Natomiast osoby w średnim wieku i młodsze często akceptują takie połączenie. Jak Wy uważacie? Trampki do marynarki przystoja osobom mlodym i super wyluzowanym jak np. Krzysio 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
4inHand Posted August 4, 2011 Author Report Share Posted August 4, 2011 @ Jan +1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
marcelo Posted August 4, 2011 Report Share Posted August 4, 2011 Dla mnie w odd jacket ważna jest też kolorystyka (zdecydowanie bardziej "fikuśna" niż w przypadku bardziej formalnych marynarek bądź garniturów ) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
eightwonder Posted August 4, 2011 Report Share Posted August 4, 2011 szerokosc klap? ciezko mi sobie wyobrazic nieformalna marynarke z klapami b.szerokimi, za to z b. waskimi juz tak Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ernestson Posted August 4, 2011 Report Share Posted August 4, 2011 ciezko mi sobie wyobrazic nieformalna marynarke z klapami b.szerokimi, za to z b. waskimi juz tak A mi łatwo http://welldressed.blogg.se/2009/april/sciamat.html Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
sestriere Posted August 4, 2011 Report Share Posted August 4, 2011 nawiązując do ostatniego posta na blogu Mr. Vintage'a: http://mr-vintage.blogspot.com/2011/08/ ... odnie.html czy w wersji "bespoke dla ubogich" (bez urazy, mieszczę się w tym określeniu) marynarka "garniturowa" (choćby właśnie rozkompletowana "góra" od granatowego garnituru?) może być traktowana jako "odd jacket"? czy opisane w pierwszym poście tematu "wymogi" to konieczność? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Jan Posted August 4, 2011 Report Share Posted August 4, 2011 nawiązując do ostatniego posta na blogu Mr. Vintage'a: http://mr-vintage.blogspot.com/2011/08/ ... odnie.html czy w wersji "bespoke dla ubogich" (bez urazy, mieszczę się w tym określeniu) marynarka "garniturowa" (choćby właśnie rozkompletowana "góra" od granatowego garnituru?) może być traktowana jako "odd jacket"? czy opisane w pierwszym poście tematu "wymogi" to konieczność? Jezeli masz na mysli marynarke od najzwyklejszego garnituru z wełny i do tego np. w prazek - to nie wchodzi w gre (jak dla mnie). Klade nacisk na słowo "najzwyklejszy", bo jezeli mamy garnitur z materialu ciekawie tkanego, z flaneli, tweedu, kaszmiru itp. to nie widze problemu. Wchodzi w grę, jezeli mówimy o najzwyklejszej marynarce granatowej. Dla mnie "odd jacket" musi miec albo nietypowy kolor (taki w jakim rzadko widuje sie garnitury), nietypowy wzór lub nietypowy materiał. Nie chodzi o to, ze takie kolory i materialy nie wystepują w przyrodzie jako garnitury, ale generalnie nie mozna znaleźć tego w sieciowkach pod postacia garnituru. Pamietaj, ze ubiór jest tez zabawa konwencja i nikt nie bedzie miał do Ciebie pretensji, ze cos zrobiłes nie tak (chyba, ze obowiazuje DC). Niektorym wychodzi łączenie marynarek garniturowych z casualem na dole i jest to całkiem miłe dla oka - pytanie tylko, czy jest to eleganckie oraz czy nie wygladałoby lepiej, gdyby na górze też był casual. Jesli chodzi o "elegancje dla ubogich" to w secondhandach mozna kupic marynarki za kilka/kilkanascie złotych, a tych w dziwne kratki jest zwykle wyjatkowo duzo. Zobacz też jakie zestawy ma VSLV na swoim blogu - mozna ubrac sie naprawde fajnie nie muszac dekompletowac garnituru. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
4inHand Posted August 5, 2011 Author Report Share Posted August 5, 2011 ciezko mi sobie wyobrazic nieformalna marynarke z klapami b.szerokimi, za to z b. waskimi juz tak A mi łatwo http://welldressed.blogg.se/2009/april/sciamat.html Spodnie panów na drugim zdjęciu tak jak lubię Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.