Używane Loake Aldwych 1880 - czy warto?

[Marsik]

Jest to mój pierwszy post na tym forum, dlatego na wstępie pragnę serdecznie się przywitać!

Nie widziałem, gdzie dokładnie ulokować mój post i jeżeli trafił w niewłaściwe miejsce, to proszę administratora o przeniesienie.

Do rzeczy... W tym roku czekają mnie 3 oficjalne wyjścia, na które muszę zaopatrzyć się w nowe obuwie, choć sprawa tyczy się używanej pary. Mam dość brzydkich butów z sieciówek, dlatego zacząłem przeglądać to forum. Mój budżet to +/- 400zł, choć wolałbym nie przekraczać tej granicy. Pytanie jest następujące - czy w wymienionej kwocie buty Loake Aldwych 1880 będą dobrym rozwiązaniem. Oczywiście, tak jak wspomniałem, jest to używana para. Z opisu wynika, że tylko 2 razy, choć wydaje mi się, że podeszwy wskazują na to, że chyba więcej, jednak nie znam się na tyle, żeby to ocenić. Ciężko jest mi znaleźć cokolwiek innego, z racji tego, że mój rozmiar to 6, w porywach 6.5. Czy jest możliwość usunięcia przedniego zagięcia za noskiem?

Być może na forum jest sam właściciel?

Pozdrawiam serdecznie!

[mosze]

Na forum nie zajmujemy się używanymi butami - z dość oczywistych względów higienicznych.

Szacowanie liczby użyć na podstawie podeszwy jest ryzykowne. Stopień zużycia zależy od długości wyjścia, podłoża, pogody, a także trwałości samej podeszwy i jej pielęgnacji, o ile miała miejsce.

Ja bym zaryzykował, że buty były użyte wiele razy, być może kilkadziesiąt, a na pewno nie dwa. Wskazuje to najlepiej środkowy fragment, który nie styka się z podłożem, a upływ czasu po nim mocno widać.

[Żorż Ponimirski]

Nie wiem czy @mosze pozwoli kontynuować dyskusję, ale w kwestii edukacyjnej: te buty wyglądają na założone 20+ razy.

@Marsik Jeśli budżet masz napięty to ja osobiście bym wolał (rzeczywiście) dwa razy założone Loake niż nowe Wojasy...szukaj po portalach aukcyjnych, zdarzają się super okazje. U nas na bazarku też czasem się coś pojawi w granicach budżetu i są to buty nowe.

[lubo69]

Na forum nie zajmujemy się używanymi butami

Na forum zdecydowanie zajmujemy się używanymi butami - jest to jedno z raisons d’être tego forum. Ostatnio modne jest fotografowanie podobnie zdartych jak ta na zdjęciu podeszew we wdzięcznym dygu właściciela; takie zdjęcia nagradzane są wieloma plusami.

Ad rem - nie warto kupować takich Loaków „założonych dwa razy” (czytaj: przebiegnięto w nich dwa maratony). Jeśli teraz nie ma pieniędzy na buty, trzeba kupić później, kiedy będą. Głębokość portfela każdy ma inną, ale odłożenie 100 zł miesięcznie dla nikogo nie powinno być problemem. Jeżeli OP nie ma żadnych butów „do garnituru”, a potrzebuje je za chwilę, to sorry, ale trzeba było pomyśleć trochę wcześniej. Jeśli jest pożar, to jak Kolega radzi, bazarek może być pomocny. Mały rozmiar to wbrew pozorom zaleta, łatwiej trafić na wyprzedaż.

 

[lubo69]

Podwójny post, sorry - nie lubię Tapatalka.

[Marsik]

Od jakiegoś czasu interesuję się tematem. Generalnie, miałem już zamówione buty w Milerze, ale po przymiarce okazały się za duże. Minęło trochę czasu, dopadły mnie nieprzewidziane wydatki i stąd ta zagwozdka. 

Temat tych butów w takim razie odpuszczam.

[mosze]

W tkmaxx jest sporo butów Prime Shoes przecenionych na 400. Klasyczne oksfordy z nakładanym noskiem wyglądają ok.

Wątek o kupnie używek zamykam.