meqoq Napisano 16 Październik 2011 Zgłoszenie Share Napisano 16 Październik 2011 [Temat wydzielony z viewtopic.php?f=10&t=1561] Super, tylko po co? W spodniach zasadnicze znaczenie ma ich dopasowanie; komfort noszenia połączony z elegancją kroju. Elementy, które wskazałeś mają znaczenie w najlepszym wypadku poboczne. Innymi słowy. Jeśli spośród dwóch krawców jeden uszyje mi pięknie leżące i świetnie się noszące spodnie używając wyłącznie maszyny do szycia, a drugi ręcznie uszyje spodnie, które ciągną się przy siadaniu czy napinają przy chodzeniu, to bez wahania pójdę do tego pierwszego. Choćby na moje żądanie ręcznego stębnowania kieszeni puknął się w głowę i grzecznie pokazał drzwi. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
preux Napisano 16 Październik 2011 Zgłoszenie Share Napisano 16 Październik 2011 Jeżeli zależy Ci na spodniach "tylko" dobrze dopasowanych, to powinieneś iść do szwaczki, ona uszyje Ci 5 par w ciągu 1 dnia. Moim zdaniem to co nazwałeś "kwestią poboczną" to cały sens bespoke. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
meqoq Napisano 16 Październik 2011 Autor Zgłoszenie Share Napisano 16 Październik 2011 Dopasowanie jest kwestią oczywistą, ale jednocześnie jest rzeczą bardzo indywidualną - kwestia stanu, szerokości nogawek, konstrukcji - z zaszewkami bądź bez itd. Ale samo wykończenie ma niebagatelne znaczenie, i moim zdaniem powinno mieć zależność z ceną. Takie porównanie polskich rzemieślników pozwoliłoby ocenić ich fach i ceny. Ale właśnie chodzi o to, że w oparciu o takie kryteria nie sposób ocenić fachowości. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
dsc Napisano 16 Październik 2011 Zgłoszenie Share Napisano 16 Październik 2011 Super, tylko po co?... Eh? to samo mozna powiedziec o marynarce, skad jakis podzial, ze spodnie to byle jakie, byle lezaly dobrze, a marynarka musi miec wszystkie bajery, gwizdki, byc robiona w 100% recznie itd. Zreszta pojawia sie watek dotyczacy bespoke i jest na wjazd krytykowany, a pozniej wielkie dumanie nad tym, czemu na forum nic sie nie rusza. Moim zdaniem bardzo interesujacy temat, jesli MT wrzuci detale swoich spodni od Ambrosi'ego bedzie pieknie. Pozdrawiam, dsc. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
meqoq Napisano 16 Październik 2011 Autor Zgłoszenie Share Napisano 16 Październik 2011 Super, tylko po co?... Eh? to samo mozna powiedziec o marynarce, skad jakis podzial, ze spodnie to byle jakie, byle lezaly dobrze, a marynarka musi miec wszystkie bajery, gwizdki, byc robiona w 100% recznie itd. Zreszta pojawia sie watek dotyczacy bespoke i jest na wjazd krytykowany, a pozniej wielkie dumanie nad tym, czemu na forum nic sie nie rusza. Moim zdaniem bardzo interesujacy temat, jesli MT wrzuci detale swoich spodni od Ambrosi'ego bedzie pieknie. Pozdrawiam, dsc. Jeszcze raz więc powtórzę, kwestionuję zaproponowane kryteria oceny krawców. Po prostu odpinane manszety to ozdobnik, a nie kryterium oceny fachowości poszczególnych krawców. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
dsc Napisano 16 Październik 2011 Zgłoszenie Share Napisano 16 Październik 2011 Ozdobnik? wedlug mnie spelnia konkretna role oraz moze pokazac czy krawcowi chce sie w cos takiego bawic czy nie. Jesli ktos przyklada sie do szczegolow i robi to dobrze to raczej plus, a nie minus. W przypadku marynarek tez ocenialbys tylko i wylacznie pod katem dopasowania? faktycznie jest to najwazniejsza rzecz w przypadku bespoke, ale cos oprocz tego tez sie liczy. Pozdrawiam, dsc. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
meqoq Napisano 16 Październik 2011 Autor Zgłoszenie Share Napisano 16 Październik 2011 Ozdobnik? wedlug mnie spelnia konkretna role oraz moze pokazac czy krawcowi chce sie w cos takiego bawic czy nie. Jesli ktos przyklada sie do szczegolow i robi to dobrze to raczej plus, a nie minus. W przypadku marynarek tez ocenialbys tylko i wylacznie pod katem dopasowania? faktycznie jest to najwazniejsza rzecz w przypadku bespoke, ale cos oprocz tego tez sie liczy. Pozdrawiam, dsc. Chodzi mi o to, że ocenianie krawca na podstawie możliwości lub chęci robienia ręcznie rygielków to błąd w założeniach. Umiejętność skrojenia spodni to powinien być element sine qua non oceny krawca. Co z tego, że lubi on ręczne robótki, jeśli zawala imponderabilia. Tymczasem pierwszy post narzuca taką perspektywę: jeśli krawiec umie i chce bawić się w detale a'la Ambrosi, to jest to dowód jego profesjonalizmu. I mi się takie kryteria oceny nie podobają, bo pomijają kwestie zasadnicze. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
preux Napisano 16 Październik 2011 Zgłoszenie Share Napisano 16 Październik 2011 meqoq - zapewniam Cię, że skroić dobre spodnie nauczyłbyś się w ciągu 3 dni. Ale z ich uszyciem i ręcznym wykończeniem miałbyś znacznie większy problem. Dla Twojej informacji, większość krawców (jeśli nie wszyscy) nie rysuje pod każdego klienta nowej formy. Odrysowuje się szablon spodni najbardziej zbliżonych np. jeśli masz 190cm wzrostu 90 cm w pasie - to prawdopodobnie będzie to forma 188cm pas 92. Drobne korekty np. zwiększony stan, czy manszety dorysowuje się już odręcznie. Pozostaje dokładne wycięcie. I dopiero w tym momencie zaczyna się prawdziwe krawiectwo... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
kamil Napisano 16 Październik 2011 Zgłoszenie Share Napisano 16 Październik 2011 preux, abstrahując od dyskusji o spodniach, czy dobrze się domyślam, że jesteś krawcem? Jeśli tak, czy mógłbyś uchylić rąbka tajemnicy? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
meqoq Napisano 16 Październik 2011 Autor Zgłoszenie Share Napisano 16 Październik 2011 Fakt, ze dopasowanie to podstawa w przypadku calego bespoke, mozliwe, ze OP zalozyl, ze porownujemy tutaj krawcow, ktorzy podstawy maja opanowane? To w sumie pytanie do niego, nie bede zgadywal.Mi chodziło o fragment: "Nie chciałbym tu omawiać kroju spodni, gdyż to w żaden sposób nie sprawdza umiejętności krawca." Po prostu nie zdadzam się z tym twierdzeniem. To nie jest tak, że to klient kroi spodnie. Klient w zasadzie powinien powiedzieć, jaki ma być stan, jaka nogawka (na dole) i jakie manszety. Reszta to już praca krawca i efekt jego kunsztu. Dotyczy to nawet fałdek (zakładek), bo to powinien sugerować krawiec patrząc na klienta i żądany stan. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
preux Napisano 16 Październik 2011 Zgłoszenie Share Napisano 16 Październik 2011 Nie, krawcem nie jestem, ale pracuję w branży odzieżowej i współpracuję z krawcami, więc co nieco wiem. Meqoq - krojczy zajmuje się formą spodni, a krawiec dostaje wycięty pakunek tkaniny, szyje i wykańcza zgodnie z zamówieniem (to najbardziej uproszczony model, często bardziej się to rozkłada) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
meqoq Napisano 16 Październik 2011 Autor Zgłoszenie Share Napisano 16 Październik 2011 meqoq - zapewniam Cię, że skroić dobre spodnie nauczyłbyś się w ciągu 3 dni. Ale z ich uszyciem i ręcznym wykończeniem miałbyś znacznie większy problem. Dla Twojej informacji, większość krawców (jeśli nie wszyscy) nie rysuje pod każdego klienta nowej formy. Odrysowuje się szablon spodni najbardziej zbliżonych np. jeśli masz 190cm wzrostu 90 cm w pasie - to prawdopodobnie będzie to forma 188cm pas 92. Drobne korekty np. zwiększony stan, czy manszety dorysowuje się już odręcznie. Pozostaje dokładne wycięcie. I dopiero w tym momencie zaczyna się prawdziwe krawiectwo... To, co Ty nazywasz drobnymi korektami jest dla mnie esencją krawiectwa miarowego. To właśnie decyduje o różnicy między średnio i świetnie leżącymi spodniami. Z dwóch krawców, u których szyłem spodnie, jeden na pewno nie korzystał z szablonu. Tyle, że efekty jego pracy średnio mi odpowiadają. Nie obchodzi mnie więc, jakim sposobem krawiec dochodzi do tego, że nie mam ochoty zdejmować uszytych przez niego spodni. Interesuje mnie wyłącznie efekt finalny. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
meqoq Napisano 16 Październik 2011 Autor Zgłoszenie Share Napisano 16 Październik 2011 Meqoq - krojczy zajmuje się formą spodni, a krawiec dostaje wycięty pakunek tkaniny, szyje i wykańcza zgodnie z zamówieniem (to najbardziej uproszczony model, często bardziej się to rozkłada)Powiedz o tym Kruszewskiemu, Żukowskiemu, albo każdemu innemu krawcowi działającemu samodzielnie. Oczywiście takie sytuacje się zdarzają, i wówczas moje uwagi tyczą się krojczego, który zresztą będzie zwykle jedyną osobą, z którą klient ma kontakt i to on będzie decydował o sposobie wykończenia. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
preux Napisano 16 Październik 2011 Zgłoszenie Share Napisano 16 Październik 2011 Krawiectwo - dziedzina rzemiosła i przemysłu zajmująca się szyciem odzieży i bielizny z tkanin, dzianin. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
meqoq Napisano 16 Październik 2011 Autor Zgłoszenie Share Napisano 16 Październik 2011 Krawiectwo - dziedzina rzemiosła i przemysłu zajmująca się szyciem odzieży i bielizny z tkanin, dzianin.Następnym razem poproszę mojego krawca, żeby wyciągnął z szafy swojego krojczego, bo bardzo chcę go poznać . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
m.z. Napisano 16 Październik 2011 Zgłoszenie Share Napisano 16 Październik 2011 ta dyskusja jest absurdalna, jeden o wysublimowanej teorii, drugi o realiach. jeśli uszycie spodni jest takie banalne, ciekawe czemu na forum jest temat zrzeszający marudziarzy (sam do nich należę) o tym, jak trudno znaleźć odpowiednie rozwiązania między komfortem a estetykę sylwetki etc.. czy padliśmy ofiarą zbiorowego malkontenctwa? swoją drogą to zadziwiające jak dużo ludzi u nas pielęgnuje niewidoczne detale jako "metafizykę bespoke" zamiast zwrócić uwagę na naprawdę dobre dopasowanie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
preux Napisano 16 Październik 2011 Zgłoszenie Share Napisano 16 Październik 2011 Preux - piszesz, że spodnie uszyje każda szwaczka, i że krój spodni w żaden sposób nie sprawdza umiejętności krawca. OK, mogę się zgodzić, że znacznie lepszym sprawdzianem umiejętności krawca jest uszycie marynarki. Tym niemniej uszycie spodni to również test, który krawiec może oblać. Zwłaszcza nie jest to trywialne zadanie w przypadku krzywych nóg, przesuniętych bioder i innych problemów anatomicznych (które dotyczą wielu z nas, w szczególności mnie). Zamieść tutaj kilka zdjęć swoich spodni, a chętnie się wypowiemy, czy krój i dopasowanie są idealne. Masz racje wady antropometryczne człowieka, to największy sprawdzian dla krawca i nie każdy krawiec podejmie się uszycia spodni czy marynarki dla takiej osoby. Panowie, widzę że ta rozmowa ma niewielki sens. Zamawiając u jednego krawca 2 pary spodni dla 1 osoby: - spodnie z wysokim stanem, 2-ma zaszewkami i wąskimi nogawkami, - spodnie z niskim stanem bez zaszewek i prostymi nogawkami otrzymujecie spodnie o innym dopasowaniu i innym kroju, idąc Waszym tokiem myślenia ten sam krawiec będzie krawcem dobrym i złym. Mimo że obie pary będą uszyte przez jednego człowieka. Elementy które chciałem omówić na forum dałyby wszystkim, o różnych gustach wiedzę na temat co wymaga więcej pracy i faktycznie jest warte ceny. bez odbioru. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
meqoq Napisano 16 Październik 2011 Autor Zgłoszenie Share Napisano 16 Październik 2011 Panowie, widzę że ta rozmowa ma niewielki sens. Zamawiając u jednego krawca 2 pary spodni dla 1 osoby: - spodnie z wysokim stanem, 2-ma zaszewkami i wąskimi nogawkami, - spodnie z niskim stanem bez zaszewek i prostymi nogawkami otrzymujecie spodnie o innym dopasowaniu i innym kroju, idąc Waszym tokiem myślenia ten sam krawiec będzie krawcem dobrym i złym. To bzdura, w obydwu przypadkach można zrobić to dobrze lub źle. Po prostu w drugim jest łatwiej. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
dsc Napisano 16 Październik 2011 Zgłoszenie Share Napisano 16 Październik 2011 Masz racje wady antropometryczne człowieka, to największy sprawdzian dla krawca i nie każdy krawiec podejmie się uszycia spodni czy marynarki dla takiej osoby. A nie przypadkiem dla kogos, kto robi szablon dla konkretnego klienta? co z tego, ze krawiec super zszyje wyciety szablon, skoro szablon bedzie o kant dupy potluc? Szycie wedlug mnie to nizszy poziom sztuki, komplikacje zaczynaja sie wlasnie przy odpowiednim wykonaniu szablonu albo chociaz rozumieniu nanoszonych poprawek. Pozdrawiam, dsc. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Pan Janusz Napisano 16 Październik 2011 Zgłoszenie Share Napisano 16 Październik 2011 Panowie, może z równym zapałem zaczniecie się wypowiadać w temacie, z którego ten temat został wydzielony? Tyle że bardziej technicznie, a nie światopoglądowo? Chętnie bym przeczytał co nieco o bardziej wykwintnych wykończeniach spodni, albo chociaż użytecznych dodatkach. Jeżeli ktoś po prostu nie ma nic treściwego do dodania to niech chociaż nie zniechęca tych, którzy ten temat zapoczątkowali. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
preux Napisano 27 Październik 2011 Zgłoszenie Share Napisano 27 Październik 2011 @dsc chciałbym, abyś miał okazję zobaczyć jak wycinane są elementy garnituru na Savile Row. Jestem pewien, że wtedy zmienisz swoje zdanie. Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
dsc Napisano 27 Październik 2011 Zgłoszenie Share Napisano 27 Październik 2011 Sam chcialbym zobaczyc jak to wyglada, ale watpie, ze bede mial okazje w najblizszym czasie, wiec jesli mozesz, to prosze opisz proces. Pozdrawiam, dsc. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
preux Napisano 27 Październik 2011 Zgłoszenie Share Napisano 27 Październik 2011 Tutaj filmik żakietu, ale przy marynarce czy spodniach proces odbywa się tak samo. Zwróć uwagę na narysowane mydłem krawieckim linie i jak się one mają do linii cięcia, a przede wszystkim na tempo. I zapewniam Cię, że w Polsce nie odbywa się to wolniej, czy dokładniej. Linie narysowane mydłem to wstępne linie szwów, które w pierwszym etapie są fastrygowane, a dopiero po przymiarce i poprawkach zszywane. Przyjrzyj się i zobacz że tylko otwór pachy jest wycinany dokładnie - bo ewentualna jej zmiana wymaga znacznej korekty kuli rękawa, a tego się raczej nie robi. Ewentualne naddatki na szwy są czasem docinane w marynarce (czasem jeżeli tkanina na to pozwala tj. nie ma odbić) zostawiane na ewentualne poprawki przy ewentualnej zmianie proporcji uzytkownika. W spodniach należy szwy zabezpieczyć przed pruciem na overlocku - tu docinanie naddatków odbywa się automatycznie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
dsc Napisano 27 Październik 2011 Zgłoszenie Share Napisano 27 Październik 2011 Nie twierdzilem nigdzie, ze ciecie idzie wolniej, to jest chyba najmniej istotna czesc procesu szycia, liczy sie sam szablon/pattern i ksztalt wszystkich elementow, ktory zwiazany jest nieoderwalnie z wymiarami klienta (przykladowo w spodniach to wewnetrzna dlugosc nogawki, biodra, siedzisko itp.) oraz jego budowa ciala (inne katy wyrysowania elementow na tkaninie, poszczerzenie/zwezenie detali itp.). Jesli ktos schrzani szablon i.e. zle przelozy wymiary/budowe ciala na material, to wyjdzie jakis koszmar, przez co doszedlem do wczesniej sformuowanego wniosku: Szycie wedlug mnie to nizszy poziom sztuki, komplikacje zaczynaja sie wlasnie przy odpowiednim wykonaniu szablonu albo chociaz rozumieniu nanoszonych poprawek. Pozdrawiam, dsc. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Tabletka Napisano 27 Październik 2011 Zgłoszenie Share Napisano 27 Październik 2011 Masz racje wady antropometryczne człowieka, to największy sprawdzian dla krawca i nie każdy krawiec podejmie się uszycia spodni czy marynarki dla takiej osoby. A nie przypadkiem dla kogos, kto robi szablon dla konkretnego klienta? co z tego, ze krawiec super zszyje wyciety szablon, skoro szablon bedzie o kant dupy potluc? Szycie wedlug mnie to nizszy poziom sztuki, komplikacje zaczynaja sie wlasnie przy odpowiednim wykonaniu szablonu albo chociaz rozumieniu nanoszonych poprawek. Pozdrawiam, dsc. Kiedyś zapytałem się mojego krawca - co jest trudniejsze w krawiectwie? zebranie miary i przygotowanie wykroju czy też szycie? Odpowiedział, że robienia wykroju uczył się 1 dzień a szycia dopasowanego do sylwetki przez 10 lat. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.