Do_Diabła Napisano 25 Kwiecień 2017 Zgłoszenie Share Napisano 25 Kwiecień 2017 Reklamacje to jest jakiś chory system Reklamacje są rozpatrywane przez pracowników sklepu w sytuacji oczywistego konfliktu interesów. W dodatku pracownikowi takiemu nie grożą (chyba?) żadne konsekwencje za rażące wprowadzanie klienta w błąd, zresztą nie musi chyba mieć jakiejkolwiek wiedzy z zakresu towaroznawstwa by zostać "specjalistą ds. jakości i reklamacji obuwia". Jak w takiej sytuacji ma być normalnie ? UOKIK ma jakieś możliwości kontroli sklepu pod kątem rozpatrywanych reklamacji, czy spokojnie można odrzucać 100% bez żadnych konsekwencji prawnych ? sorry za off Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Piotrwawa Napisano 26 Kwiecień 2017 Zgłoszenie Share Napisano 26 Kwiecień 2017 Dnia 25.04.2017 o 08:22, Do_Diabła napisał: Reklamacje to jest jakiś chory system Reklamacje są rozpatrywane przez pracowników sklepu w sytuacji oczywistego konfliktu interesów. W dodatku pracownikowi takiemu nie grożą (chyba?) żadne konsekwencje za rażące wprowadzanie klienta w błąd, zresztą nie musi chyba mieć jakiejkolwiek wiedzy z zakresu towaroznawstwa by zostać "specjalistą ds. jakości i reklamacji obuwia". Jak w takiej sytuacji ma być normalnie ? UOKIK ma jakieś możliwości kontroli sklepu pod kątem rozpatrywanych reklamacji, czy spokojnie można odrzucać 100% bez żadnych konsekwencji prawnych ? sorry za off A kto wg. Ciebie ma zająć stanowisko w kwestii spornej pomiędzy kupujacym, a sprzedającym? Mediator??? Mozna odrzucac 100% reklamacji, a można ich nie odrzucać wcale. Kwestia wyboru drogi przez strony umowy. Konsekwencje prawne wyznacza tylko sąd. Oczywiście można poinformować Wojewodzki Inspektorat Inspekcji Handlowej, a co za tym idzie skorzystac z mozliwosci rozstrzygniecia sporu przez dzialajacy przy nim Polubowny Sąd Konsumencki. Droga dosyć skuteczna, przy wartosci sporu do 10k, o ile sie nie mylę, ale również w tym przypadku trzeba mieć argumenty, a nie tylko roszczenia 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Bacio Napisano 26 Kwiecień 2017 Zgłoszenie Share Napisano 26 Kwiecień 2017 Dnia 25.04.2017 o 08:22, Do_Diabła napisał: Reklamacje to jest jakiś chory system Reklamacja to - w tej sytuacji - jedna z lepszych rzeczy, która się może przytrafić sprzedawcy. Reklamacja to dobra wola klienta, aby za darmo wskazać błędy jakie popełnił sprzedawca lub producent. Normalnie to firmy płacą spore pieniądze za konsultantów i dział jakości, a tu - proszę, klient sam grzecznie przychodzi i wskazuje, gdzie można się poprawić. Sprzedawca powinen podziękować klientowi, że ten raczył zgłosić się z problemem. W ten sposób sprzedawca ma szansę naprawić błąd i to w taki sposób, że klient będzie najwierniejszym ich klientem na wiele lat. Rozwiązanie problemu jest bardzo tanie - 400 zł, albo wręcz nowe buty, które kosztują sprzedawcę pewnie 200 zł. Za 200 zł mieć wiernego wyznawcę?! Tylko idiota by na to nie poszedł. Alternatywą jest opcja druga. Klient ma w nosie sprzedawcę. Sprzedawca/producent nie dowiaduje się, że robi knoty, więc kontynuuje żenujący spektakl. W tym czasie klient korzysta z potęgi mediów społecznościowych, przez co dziesiątki potencjalnych klientów rezygnują z zakupu. I sprzedawca jest zaskoczony, że ostatnia prośba do księgowej to bilans zamknięcia. 3 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
swordfishtrombone Napisano 26 Kwiecień 2017 Zgłoszenie Share Napisano 26 Kwiecień 2017 Przy czym zauważyć należy, że - szczególnie w handlu internetowym i szczególnie wśród marek globalnych - wyraźnie dominuje i pogłębia się tendencja do pozytywnego rozpatrywania reklamacji i przyznawania klientowi np. prawa jednostronnego odstąpienia od umowy w terminie znacznie przekraczającym wymagany ustawą (w CT to... 6 miesięcy, chociaż niby zastrzegają sobie prawo do odrzucenia w przypadku rażącego nadużycia przez klienta). Ja we Francji nie spotkałem się chyba jeszcze z czymś takim jak nieuznana reklamacja, chyba tylko w osiedlowej pralni. Może polscy sprzedawcy też kiedyś zrozumieją, że taniej wyjdzie dać nowe buty (producenta pewnie taka para kosztuje max. 200 PLN), niż stać się przedmiotem intensywnej antyreklamy na forum potencjalnych klientów... @Bacio -- great minds think alike! 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
bodzixon Napisano 26 Kwiecień 2017 Zgłoszenie Share Napisano 26 Kwiecień 2017 Racja, racja chłopaki. Obstawiam jednak, że koszt produkcji butów Badury to może 20 - 30 zł. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
mrovaz Napisano 5 Sierpień 2017 Autor Zgłoszenie Share Napisano 5 Sierpień 2017 Witam Wszystkich serdecznie w skrócie: Butów nie odbierałem ze sklepu mówiąc, że nie zgadzam się z opinią specjalistów Badura. Poprosiłem Rzecznika praw konsumenta o pomoc. Napisał Pisemko i badura odpisała, "że oddaje buty do niezależnego "skóro znawcy" i ustosunkuje się do jego opinii. Tydzień temu dostałem SMS że "REKLAMACJA UZNANA" Troszkę czasu trzeba poświęcić, u mnie chyba 4 miesiące w sumie, ale warto... Polskie ma być najlepsze ! I niestety moja przygoda z firmą badura się już kończy, na stałe może jak mnie przeproszą ładnie, to coś jeszcze kupię, max to sznurówki Dziękuję wszystkim (ale to wszystkim ) za pomoc ! Pozdrawiam 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.