Jump to content

[POZNAŃ], Szewc Jakubowski Bernard


marbej
 Share

Recommended Posts

Witam,

Odkryłem właśnie w necie jeszcze jedną pracownię obuwia miarowego :)

Czy może ktoś coś wie na temat tego pana: Jakubowski Bernard, ul. Kopernika 10, Poznań, tel.: 61 868 72 49, czynne pon-pt 09:00-17:00.

Telefon niestety jest do domu, a nie do pracowni. Rozmawiałem z żoną tego pana. Wiem tylko tyle, że niestety cholewki (cholewkarza) trzeba mieć swoje, bo cholewkarz z którym współpracował ów szewc ma już prawie 90 lat więc sami rozumiecie. W Poznaniu zawód na wymarciu :(

PS: przy okazji dodam od siebie ciekawostkę dla osób chcących odwiedzić tą pracownię lub krawca Henryka Krupę, który jest po sąsiedzku. Pracownia znajduje się na ul. Kopernika, z która wiąże się dość ciekawa historia. Otóż za czasów pruskich Polacy chcieli postawić w Poznaniu pomnik Kopernika. Prusacy jednak nie pozwolili. Polacy jak to Polacy, zawsze znajdą awaryjne wyjście :) i na jednej z kamienic na ul. Kopernika można zobaczyć niedoszły pomnik naszego astronoma. Jest to jego popiersie. Skoro nie można było postawić na ziemi to... :) Zachował się do dziś :) Ot taka ciekawostka.

--

Pozdrawiam,

Marcin

Link to comment
Share on other sites

  • 7 months later...

A czy może ktoś na tym forum wie czy w Poznaniu da się znaleźć cholewkarza? Czy w ogóle warto się bawić w coś takiego, czy może łatwiej od razu znaleźć szewce z full-service, nawet w innym mieście?

Mnie się nie udało znaleźć cholewkarza w Poznaniu :(

--

Pozdrawiam,

Marcin

Link to comment
Share on other sites

  • 1 month later...

Witam Wszystkich na forum!

Pana Bernarda mogę polecić ze szczerym sercem. Z racji moich militarnych pasji, nieraz naprawiał oraz regenerował mi oryginalne brytyjskie trzewiki wojskowe z początku lat 40-tych i zrobił to doskonale. Ostatnio rozbijał mi trochę ciasne czarno-białe wingtipsy i z tej usługi również jestem bardzo zadowolony.

To stary, dobry szewc. Jego zakład ma klimat, którego brakuje pseudo-szewskim punktom usługowym w supermarketach.

Link to comment
Share on other sites

  • 1 month later...

Dwa lata temu za podzelowanie oraz podkucie trzewików brał bodajże 20 albo 30 złotych. Nie sądzę, by cena jakoś dramatycznie wzrosła...

co rozumiesz przez podzelowanie - wymianę zelówki skórzanej, czy też przyłożenie zelówki gumowej, bo za 30 złotych mistrz takową przymocuje, wkrócte sam będę oddawał do niego hiszpańskie bogues, przed kilkoma laty nabyte w "apii" w nieodległym Starym "Browarze". Jeśli dobrze pamiętam, to mistrz nie specjalnie się palił do wymiany skórzanej podeszwy na nową, twierdząc, że zaburzy to "geometrię" buta, co w tym przypadku może być prawdą. Nie są one szyte metodą GYW.

Link to comment
Share on other sites

  • 8 months later...
  • 6 months later...
  • 2 months later...

co rozumiesz przez podzelowanie - wymianę zelówki skórzanej, czy też przyłożenie zelówki gumowej, bo za 30 złotych mistrz takową przymocuje, wkrócte sam będę oddawał do niego hiszpańskie bogues, przed kilkoma laty nabyte w "apii" w nieodległym Starym "Browarze". Jeśli dobrze pamiętam, to mistrz nie specjalnie się palił do wymiany skórzanej podeszwy na nową, twierdząc, że zaburzy to "geometrię" buta, co w tym przypadku może być prawdą. Nie są one szyte metodą GYW.

W żadnym wypadku dobrze wykonana wymiana spodów, nie zaburzy "geometrii" buta. Mało tego, właśnie podczas wymiany można zobaczyć i skorygować ewentualne błędy, lub niedoskonałości fabryczne spodów. Starty spód odpowiednio odczytany powie bardzo dużo o samych butach jak i stopach właściciela.

  • Upvote 1
Link to comment
Share on other sites

W żadnym wypadku dobrze wykonana wymiana spodów, nie zaburzy "geometrii" buta. Mało tego, właśnie podczas wymiany można zobaczyć i skorygować ewentualne błędy, lub niedoskonałości fabryczne spodów. Starty spód odpowiednio odczytany powie bardzo dużo o samych butach jak i stopach właściciela.

Niekoniecznie tak jest. Alternatywne podejście do tego zagadnienia mówi o tym, że rodzaj kopyta, na którym został wykonany but i pośrednio, w wyniku tego, jak została wyprofilowana podeszwa już same w sobie determinują sposób użytkowania danej pary. Rozmawiałem kiedyś o tym z Januszkiewiczem i wydaje mi się, że z punktu widzenia ortopedyki nie istnieje takie pojęcie jak technika chodzenia właściciela - różnie bowiem będzie się ona objawiała w przypadku butów za małych, zbyt obszernych, wyprofilowanych w taki lub inny sposób oraz w zależności od grubości podeszwy i nawierzchni po, której przyjdzie nam chodzić. Oczywiście zgadzam się, że dobrze zaprojektowana i dobrana zelówka, lub nawet cała podeszwa może pomóc, ale nie jest też z drugiej strony sama w sobie antidotum na wszystkie problemy.

  • Upvote 1
Link to comment
Share on other sites

w przypadku butów za małych, zbyt obszernych, wyprofilowanych w taki lub inny sposób...

To można stwierdzić od razu jak klient pojawi się w pracowni i w takim przypadku nie rozwiązuje się problemów, bo problemem są buty same w sobie.

Co do sposobu chodzenia, to nie zgodzę się. Każdy chodzi indywidualnie i zrozumienie tego procesu jest kluczem do stworzenia wygodnych butów. Sama warstwa korka przy zmianie spodów skórzanych ma wiele do powiedzenia, a jest to tylko jeden z elementów. Rozkład naprężeń w cholewce buta, miejsca ewentualnych odklejeń, przetarć, to wszystko stwarza jeden całościowy obraz. Co do grubości podeszwy, to ma ona znaczenie, ale tylko w połączeniu z jakością materiałów.

Link to comment
Share on other sites

  • 3 years later...

Cześć, 

odświeżam temat, z racji że byłem u Pana Jakubowskiego ze swoimi nowymi AS. Chodziło tutaj o rozbicie pięt i lekko na tęgości. Jeśli chodzi o ten aspekt ,to wydaje się wszystko ok (zobaczymy jak trochę pochodzę). Buty wydają się luźniejsze i nie są odkształcone w żaden sposób. Usługa kosztowała śmieszne 10 zł. Niestety nie wszystko wyszło tak kolorowo. Buty odebrałem miejscami porysowane, głównie na noskach. Co prawda były to drobne płytkie ryski, które zniknęły po nakremowaniu, ale jednak niedosyt lekki był po odebraniu. Nie dostałem też żadnego potwierdzenia, że buty zostawiam u Pana Jakubowskiego, ale z odbiorem na szczęście nie było żadnego problemu. Szewc wspomniał coś o podzelowaniu, ale nie mam zamiaru zelować nowych butów. Mówił, że jak przetrę szew to będzie nieciekawie. Z tego co już wcześniej wyczytałem na forum, po przetarciu szwów nic złego się nie stanie. Przez chwilę zwątpiłem czy trafiłem do tego samego szewca, o którym tu mowa, ale adres i tabliczka z nazwiskiem się zgadzały :) 

Dołączam zdjęcia nosków tuż po odbiorze:

 

b1.jpg

b2.jpg

b3.jpg

Link to comment
Share on other sites

  • 2 years later...
  • 1 year later...

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

 Share

×
×
  • Create New...

Important Information

We have placed cookies on your device to help make this website better. You can adjust your cookie settings, otherwise we'll assume you're okay to continue.