Jump to content

Nieśmiertelnik (dog tag)


swordfishtrombone
 Share

Recommended Posts

Koledzy,

Nie znalazłem na forum wzmianki o nieśmiertelniku, więc postanowiłem założyć osobny temat (jeśli się pomyliłem, przepraszam z góry).

Chodzi mi o "cywilne" nieśmiertelniki inspirowane tymi wojskowymi (zwanymi po angielsku dog tag, lub ID tag). Zauważyłem, że "moda" na nie co jakiś czas powraca i przemija, teraz chyba jest w odwrocie, może to i dobrze.

Sam nigdy nieśmiertelnika nie nosiłem i raczej nie zamierzam, ale stawiam sobie - abstrakcyjnie - kilka pytań natury etyczno-estetycznej, a także praktycznej.

1. Czy myślicie, że noszenie nieśmiertelników samo w sobie jest naganne z punktu widzenia etyki? Niezbędniki służą żołnierzom - wtedy szczególnie, gdy spotka ich jakieś nieszczęście - jest więc to sprawa poważna i cywilne ich noszenie może wydawać się niestosowne. Rozumiem, że ktoś kto służył w armii, uczestniczył w misjach i może nawet spotkało go tam coś złego, może poczuć się urażony widokiem "byle gimbusa" noszącego nieśmiertelnik.

Mnie osobiście tego typu zastrzeżenia nie dotyczą - jest przecież tyle elementów męskiej garderoby inspirowanej ubiorem wojskowym, które kontrowersji nie wzbudzają. Oczywiście, gdyby ktoś sobie na nieśmiertelniku wybił fałszywy stopień wojskowy czy wymyślony numer jednostki - należy takie zachowanie potępić, jak każdy przejaw fałszu.

2. Czy myślicie że, w związku z powyższym, nieśmiertelnik "cywilny" powinien być zasadniczo różny od wojskowego? Wykonany z innego metalu (mosiądz bądź srebro zamiast stali), w innym kolorze ("wyciszacz" żółty, zielony, niebieski), inną techniką (grawer laserowy?).

Mnie osobiście estetycznie najbardziej podobają się te "oryginalne" z USA - stal nierdzewna, czarne wyciszacze, napisy wklęsłe (taki był ponoć standard w USA do roku 1980, potem zmieniono na napisy wypukłe). Zupełnie nie podobają mi się kolorowe nieśmiertelniki np. z grawerowanym logo.

3. Jakie informacje powinien Waszym zdaniem zawierać cywilny nieśmiertelnik? Nazwisko, imię, grupa krwi, alergie, numer ICE (in case of emergency), ewentualnie życzenia w stylu "organ donor" etc.? A może jakiś cytat? A może biżuteryjne nieśmiertelniki (zwłaszcza ewentualnie wykonane z metali szlachetnych) powinny pozostać "ślepe"? Czy obie blaszki (bo tradycyjnie nosi się dwie, po to chyba, by - o zgrozo - jedną można było przekazać gdzie trzeba, a druga pozostała na zwłokach) biżuteryjnego nieśmiertelnika powinny Waszym zdaniem zawierać te same informacje?

No i tak ogólnie - co myślicie o nieśmiertelnikach?

  • Upvote 1
Link to comment
Share on other sites

Amerykańskie już takie mają. Nie widzę sensu umieszczania tej informacji na "cywilnym" nieśmiertelniku, przynajmniej w kontekście mojego miejsca zamieszkania.

Z punktu widzenia tego forum nieśmiertelniki na pewno nie są jakieś szczególnie ładne, ale za to są "tradycyjne" i w miarę dyskretne (można spokojnie je nosić pod koszulą i (chyba) nic nie widać - chociaż czarny wyciszacz może przebijać). Mogę też mieć jakieś zastosowanie praktyczne, chociaż zastanawiam się, czy w praktyce ratownicy zwracają uwagę na takie rzeczy, i czy biorą je pod uwagę.

Zainteresowałem się tym tematem pod kątem nieśmiertelników z dwiema dziurkami do przykręcania na szuflady. Całkiem stylowe moim zdaniem.

Link to comment
Share on other sites

11 godzin temu, Kropek napisał:

O ile się orientuję to ratownicy nie biorą grupy krwi z nieśmiertelnika pod uwagę.

Wysłane z mojego Redmi 3 przy użyciu Tapatalka

 

I lekarze też nie biorą. Nieśmiertelnik, podobnie jak tatuaż, breloczek, ale też np. karta wypisowa ze szpitala, czy inne tego typu pomysły, nie stanowi ważnego oznaczenia grupy krwi. Jest tym wyłącznie: wynik badania laboratoryjnego z grupą krwi, legitymacja honorowego krwiodawcy, identyfikacyjna karta grupy krwi.

Link to comment
Share on other sites

14 minut temu, Velahrn napisał:

 

Nieśmiertelnik, podobnie jak tatuaż, breloczek, ale też np. karta wypisowa ze szpitala, czy inne tego typu pomysły, nie stanowi ważnego oznaczenia grupy krwi.

Przepraszam że nie na temat, ale zaciekawiło mnie to (w odróżnieniu, szczerze mówiąc, od tematu).

Czy w sytuacji "awaryjnej" gdy czas gra rolę, niepotwierdzone (nieważne) oznaczenie grupy krwi nie jest lepsze niż brak jakiegokolwiek oznaczenia? Czy np. tatuaż dający spore prawdopodobieństwo (dla mnie graniczące z pewnością, ale oczywiście dla lekarza/ratownika niekoniecznie) nie może powodować wykonania/rozpoczęcia jakichś działań wstępnych, np. sprawdzenia dostępności danej grupy w banku/szpitalu?

  • Upvote 1
Link to comment
Share on other sites

Nie ma żadnej centralnej bazy danych pacjentów, podobnie jak bazy danych grupy krwi. Każda przychodnia/szpital prowadzi własny rejestr pacjentów i nie przekazuje tego dalej. Jedyną ogólnopolską bazę danych ma NFZ jako ubezpieczyciel, ale oni gromadzą tylko dane o tym, czy ktoś jest ubezpieczony, i za co mają zapłacić (AOS i szpitale rozliczają się kodami ICD10/ICD9, więc wpisują kody procedur, a NFZ im za to zwraca).

  • Upvote 1
Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

 Share

×
×
  • Create New...

Important Information

We have placed cookies on your device to help make this website better. You can adjust your cookie settings, otherwise we'll assume you're okay to continue.