Parmigiano Posted April 4, 2010 Report Share Posted April 4, 2010 Oto moje ulubione wystawy sklepowe Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
mr.vintage Posted April 7, 2010 Report Share Posted April 7, 2010 Uwielbiam takie butiki "prywaciarzy". Każdy z nich jest wyjątkowy. Szkoda, że w Polsce takich się nie spotyka. U nas królują sieciówki, gdzie każdy z 50 sklepów wygląda jednakowo. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
macaroni Posted April 7, 2010 Report Share Posted April 7, 2010 Założenie takiego właśnie małego butiku jest moim marzeniem. Niestety, potrzebny inwestor. Nie da się tego zrobić za małe pieniądze. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
mr.vintage Posted April 7, 2010 Report Share Posted April 7, 2010 Założenie takiego właśnie małego butiku jest moim marzeniem. Moim też myślę o tym od dłuższego czasu. Mam nawet całkiem ciekawy lokal na oku. Dla mnie największym problemem wydaje się znalezienie wartościowych dostawców. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
macaroni Posted April 7, 2010 Report Share Posted April 7, 2010 No tak. I skalkulowanie cen na odpowiednim poziomie. Myślę, że półka średnia wyższa, ale nie liksusowa. Styl klasyczny casual, ułożony z "love brands" niedostępnych w Polsce. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
mr.vintage Posted April 7, 2010 Report Share Posted April 7, 2010 No tak. I skalkulowanie cen na odpowiednim poziomie. Myślę, że półka średnia wyższa, ale nie liksusowa. Styl klasyczny casual, ułożony z "love brands" niedostępnych w Polsce. Oj czuję podobny gust, o tym samym myślałem. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Parmigiano Posted April 7, 2010 Author Report Share Posted April 7, 2010 Taki sklep ma szanse funkcjonowac chyba tylko w Warszawie bo to tu jest najwiecej mezczyzn o dochodach powyzej sredniej krajowej.Moim skromnym zdaniem koszt zatowarowania to okolo 100 tys zlotych przy malym metrazu.Z moich obserwacji rynku odziezowego i obuwniczego we wloszech wiem, ze najwazniejsze to wybor odpowiednich marek sredniej jakosci bo to one gwarantuja dobry stosunek jakosci do ceny. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
macaroni Posted April 7, 2010 Report Share Posted April 7, 2010 + 1 Parmigiano Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ę-żine Posted April 7, 2010 Report Share Posted April 7, 2010 Szkoda tylko, że polskie społeczeństwo nie jest jeszcze na to gotowe: kulturowo i finansowo . PS. narzekam na tę Polskę, ale dostrzegam też jej pozytywne cechy =) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Guest copy_copy Posted April 8, 2010 Report Share Posted April 8, 2010 Witam i pozwolę sobie zwrócić uwagę Panów na jeden ze sklepów przy ul. Mokotowskiej, który ma także "oddział" w GalMoku. Z oczywistych względów nazwy owego Concept Store nie wymienię, ale bywalcy tamtych stron skojarzą niezawodnie. Panuje tam myślę podobny klimat do magicznych parmeńskich i florenckich butików... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
mr.vintage Posted April 8, 2010 Report Share Posted April 8, 2010 Szkoda tylko, że polskie społeczeństwo nie jest jeszcze na to gotowe: kulturowo i finansowo . Nie do końca bym się z tym zgodził. Na chwilę obecną jest to na pewno nisza, ale właśnie produkty niszowe najłatwiej sprzedac, bo po prostu konkurencja jest mała. Kulturowo wiele się zmienia i polscy klienci stają się coraz bardziej wymagający, szukają dobrych marek, gdzie płaci się nie tylko za "dobrą" metkę. Zapewniam cię, że finansowo również polscy mężczyźni dojrzewają i coraz chętniej są w stanie zapłacic wysokie kwoty za dobre ubrania i buty. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
mr.vintage Posted April 8, 2010 Report Share Posted April 8, 2010 Witam i pozwolę sobie zwrócić uwagę Panów na jeden ze sklepów przy ul. Mokotowskiej, który ma także "oddział" w GalMoku. Zapewne choodzi o Flaming Concept Store. Piękny sklep, jeden z najładniejszych jakie widziałem w Polsce. Co prawda mody męskiej nie ma tam zbyt wiele ale klimat jest niesamowity. Ja byłbym w stanie tam spędzic cały dzień. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
mr.vintage Posted April 8, 2010 Report Share Posted April 8, 2010 Taki sklep ma szanse funkcjonowac chyba tylko w Warszawie bo to tu jest najwiecej mezszczyzn o dochodach powyzej sredniej krajowej. Z doświadczenia wiem, że sklepy z ofertą "powyżej średniej krajowej" lepiej radzą sobie w miastach średniej wielkości, ponieważ tam zazwyczaj nie mają konkurencji i mają monopol na marki dla wymagających klientów. Od lat wyznaję pogląd, że aby sklep z ubraniami odniósł sukces należy zadbac o: 1. Lokalizacja. 2. Jakośc obsługi. 3. Ciekawy wstrój i atmosfera (visual merchandising, dobre oświetlenie, muzyka, kawa dla klientów). 4. Dobry towar (odpowiednia relacja jakośc-cena). Każdy z tych elementów stawiam na tym samym poziomie. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Guest copy_copy Posted April 8, 2010 Report Share Posted April 8, 2010 Tak, FCS to miejsce zupełnie osobne na mapie Warszawy. Ubrań wiele nie mają, ale można natknąć się na perełki. Mam na myśli choćby autorski wybór z kolekcji Ralpha Laurena... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ę-żine Posted April 8, 2010 Report Share Posted April 8, 2010 Szkoda tylko, że polskie społeczeństwo nie jest jeszcze na to gotowe: kulturowo i finansowo . Nie do końca bym się z tym zgodził. Na chwilę obecną jest to na pewno nisza, ale właśnie produkty niszowe najłatwiej sprzedac, bo po prostu konkurencja jest mała. Kulturowo wiele się zmienia i polscy klienci stają się coraz bardziej wymagający, szukają dobrych marek, gdzie płaci się nie tylko za "dobrą" metkę. Zapewniam cię, że finansowo również polscy mężczyźni dojrzewają i coraz chętniej są w stanie zapłacic wysokie kwoty za dobre ubrania i buty. Dojrzewają, dojrzewają to prawda, ale wolno. Ileż to razy widziałem ironiczne uśmieszki tylko z tego powodu, że mam więcej par butów, krawatów czy chociażby 3 garnitury. Oczywiscie nie wymagam znajomości klasycznej męskiej elegancji od blokersów czy innych subkultur, ale nawet ludzie światli kupują często zwykłe maszynowo szyte granitury polskich firm, a jak już ich stać lepsze to kupują dla "lansu". Nadal pokutuje pogląd nawet wśród modowo dużo bardziej zaawansowanych kobiet, że facet powinien mieć: lakierki, jeansy, bluzę dresową, adidasy i czarny garnitur na wszyskie okazje,, ech. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
łukasz Posted April 18, 2010 Report Share Posted April 18, 2010 No tak. I skalkulowanie cen na odpowiednim poziomie. Myślę, że półka średnia wyższa, ale nie liksusowa. Styl klasyczny casual, ułożony z "love brands" niedostępnych w Polsce. Jeden taki sklep jest - Twins w Warszawie i Wrocławiu, gdzie najlepiej widać gust właścicieli: od polówek Fred Perry kilka lat temu, przez koszule Borrelli, jeansy Evisu, aż po spodnie RL. Nadto - też we Wrocławiu: Arbiter. Bardzo polecam. Co prawda, żadnego MTM, jak w Twinsie, tylko właśnie włoska średnia wyższa plus koszule Stolarka. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.