bar_open Napisano 30 Kwiecień 2011 Zgłoszenie Share Napisano 30 Kwiecień 2011 @gccg jestem pod dużym, a nawet bardzo dużym wrażeniem Twojej wiedzy, pomimo że sam bardzo lubię buty (ludzie mają rożne skrzywienia, i sympatycznie dowiedzieć się że nie jest się wyjątkiem ) nigdy nie systematyzowałem swoich zainteresowani w kategoriach kopyt etc. etc. (napisałbym "szacun" ale chyba jestem już za stary ), ciesze się że generalnie zgadzamy się w spojrzeniu na sprawę Holenderscy producenci uzywaja liter na oznaczenie tegosci obuwia F-normalny, G-szeroki, H-bardzo szerokiczyli tak jak podałem w "rozmiarach" English Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
andershep Napisano 30 Kwiecień 2011 Zgłoszenie Share Napisano 30 Kwiecień 2011 a propos C&J to nasz handel mnie wciąż zadziwia. W galerii mokotów w sklepie E. Berg owszem są C&J, ale... tylko w rozmiarze E. Czyli kolejny przykład: "co zrobic, żeby pod żadnym pozorem nie zdobyc klienta" a pytałeś ich o możliwość sprowadzenia dla Ciebie odpowiedniego rozmiaru? w E.Bergu w złotych tarasach bez problemu sprowadzili dla mnie model, którego nie mieli na sklepie, w odpowiednim rozmiarze. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Gość gccg Napisano 30 Kwiecień 2011 Zgłoszenie Share Napisano 30 Kwiecień 2011 @gccg jestem pod dużym, a nawet bardzo dużym wrażeniem Twojej wiedzy, pomimo że sam bardzo lubię buty (ludzie mają rożne skrzywienia, i sympatycznie dowiedzieć się że nie jest się wyjątkiem ) nigdy nie systematyzowałem swoich zainteresowani w kategoriach kopyt etc. etc. (napisałbym "szacun" ale chyba jestem już za stary ), ciesze się że generalnie zgadzamy się w spojrzeniu na sprawę Holenderscy producenci uzywaja liter na oznaczenie tegosci obuwia F-normalny, G-szeroki, H-bardzo szerokiczyli tak jak podałem w "rozmiarach" English Dzieki za komplementy ... ja jestem jedynie butofilem amatorem. A wszystko zaczelo sie od kopyta C&J 341 na ktorym zbudowany jest C&J Malvern. Chcialem go kupic, lecz w sklepie byl jakies 80 funtow drozszy niz w internecie na http://www.plal.com. Poszedlem do sklepu, zmierzylem go i nie kupilem (wiem ... powinienem sie wstydzic ) ... ale juz wiedzialem jaki musze miec rozmiar C&J Malvern i butow C&J zbudowanych na bazie tego kopyta. Na www. plal.com jak i na http://www.pediwear.co.uk podaja numery kopyt na ktorych zbudowane sa poszczegolne modele. Nastepnie kupilem pare C&J (w normalnym sklepie) zrobiona na kopycie 348 i juz mialem wiecej materialu porownawczego. Zaczalem szukac w internecie porownania poszczegolnych kopyt roznych producentow z kopytami C&J, ktore znalem, zaczynajac oczywiscie od "mojej bazy" czyli trzech kopyt C&J: 341, 348, potem doszlo 337. Bylo to przed paru laty. Bazujac na owych porownaniach kopyt kupowalem buty roznych producentow przez internet i prawie nigdy nie musialem ich wymieniac na mniejsze badz wieksze. Czym wiecej butow, tym wiecej materialu kopytno-porownawczego! Rozrastalo sie to w "geometryczny"sposob. Pomocne byly mi rowniez sklepu na ebayu jak Ascot Shop czy tez Elite Forum, ktore podaja numer kopyta i dlugosc podeszwy okreslonego buta w danym rozmiarze. Z tego mozna juz wywnioskowac i wyliczyc prawie wszystko. Obecnie rzadko zagladam do sklepow (prawie nigdy) w celu zakupu obuwia. Wszystko kupuje przez internet: latwo, wybor ogromny, dostawa do domu .... "zyc nie umierac" Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Dan Napisano 30 Kwiecień 2011 Zgłoszenie Share Napisano 30 Kwiecień 2011 a propos C&J to nasz handel mnie wciąż zadziwia. W galerii mokotów w sklepie E. Berg owszem są C&J, ale... tylko w rozmiarze E. Czyli kolejny przykład: "co zrobic, żeby pod żadnym pozorem nie zdobyc klienta" a pytałeś ich o możliwość sprowadzenia dla Ciebie odpowiedniego rozmiaru? w E.Bergu w złotych tarasach bez problemu sprowadzili dla mnie model, którego nie mieli na sklepie, w odpowiednim rozmiarze. Spytałem się czy F jest dostępny, padła odpowiedź, że nie. Może akurat brak szerszej dostępności dot. tego akurat kopyta... w każdym razie ich regular/medium/E są wąskie jak diabli! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Gość gccg Napisano 30 Kwiecień 2011 Zgłoszenie Share Napisano 30 Kwiecień 2011 a propos C&J to nasz handel mnie wciąż zadziwia. W galerii mokotów w sklepie E. Berg owszem są C&J, ale... tylko w rozmiarze E. Czyli kolejny przykład: "co zrobic, żeby pod żadnym pozorem nie zdobyc klienta" a pytałeś ich o możliwość sprowadzenia dla Ciebie odpowiedniego rozmiaru? w E.Bergu w złotych tarasach bez problemu sprowadzili dla mnie model, którego nie mieli na sklepie, w odpowiednim rozmiarze. Spytałem się czy F jest dostępny, padła odpowiedź, że nie. Może akurat brak szerszej dostępności dot. tego akurat kopyta... w każdym razie ich regular/medium/E są wąskie jak diabli! Z tego co wiem C&J produkuje tylko bardzo nieliczne modele w rozmiarze F czyli wg nich szerokim. Przed dwoma gdzies laty widzialem gdzies w jakims dunskim sklepie internetowym C&J Gerrard (caponki) dostepne w szerokosci F ... i kosztowaly one ponad 500 euro. Poza tym sa one nieliczne ... aczkolwiek pojawilo sie ich troche wiecej jak przed paroma miesiacami. Oto one: Crockett & Jones Benchgrade - Oxfords Bedford - fitting G (bardzo szerokie), kopyto 317 Canterbury - fitting G, kopyto 317 Connaught - fitting F (szerokie), kopyto 236 Finsbury - fitting F, kopyto 341 Hallam - fitting F, kopyto 348 Westfield - fitting F, kopyto 348 Crockett & Jones Benchgrade - Derby Shoes Dartmouth - fitting G, kopyto 318 Draycott - fitting G, kopyto 317 Crockett & Jones Benchgrade - Loafers Boston - fitting G, kopyto 314 Langham - fitting EX (troszke szersze), kopyto 72 (nie czuje ze sa szersze ... C&J Cavendish E - kopyto 325; wydaja mi sie szersze) Lincoln - fitting F, kopyto 314 Crockett & Jones Benchgrade - Stout Soles Lamont - fitting F, kopyto 341 Crockett & Jones Benchgrade - Rubber Soles Pembroke - fitting G, kopyto 317 Radstock - fitting F, kopyto 341 Crockett & Jones Benchgrade - Boots Chepstow - fitting G, kopyto 317 Crockett & Jones Benchgrade - Country Shoes Veldt - fitting EX, kopyto232 Buty w tych rozmiarach dostepne na www.plal.com Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
bar_open Napisano 1 Maj 2011 Zgłoszenie Share Napisano 1 Maj 2011 Dzieki za komplementy ... ja jestem jedynie butofilem amatorem. A wszystko zaczelo sie od kopyta C&J 341 na ktorym zbudowany jest C&J Malvern. Chcialem go kupic, lecz w sklepie byl jakies 80 funtow drozszy niz w internecie na http://www.plal.com. Poszedlem do sklepu, zmierzylem go i nie kupilem (wiem ... powinienem sie wstydzic ) ... ale juz wiedzialem jaki musze miec rozmiar C&J Malvern i butow C&J zbudowanych na bazie tego kopyta. Na www. plal.com jak i na http://www.pediwear.co.uk podaja numery kopyt na ktorych zbudowane sa poszczegolne modele. Nastepnie kupilem pare C&J (w normalnym sklepie) zrobiona na kopycie 348 i juz mialem wiecej materialu porownawczego. Zaczalem szukac w internecie porownania poszczegolnych kopyt roznych producentow z kopytami C&J, ktore znalem, zaczynajac oczywiscie od "mojej bazy" czyli trzech kopyt C&J: 341, 348, potem doszlo 337. Bylo to przed paru laty. Bazujac na owych porownaniach kopyt kupowalem buty roznych producentow przez internet i prawie nigdy nie musialem ich wymieniac na mniejsze badz wieksze. Czym wiecej butow, tym wiecej materialu kopytno-porownawczego! Rozrastalo sie to w "geometryczny"sposob. Pomocne byly mi rowniez sklepu na ebayu jak Ascot Shop czy tez Elite Forum, ktore podaja numer kopyta i dlugosc podeszwy okreslonego buta w danym rozmiarze. Z tego mozna juz wywnioskowac i wyliczyc prawie wszystko. Obecnie rzadko zagladam do sklepow (prawie nigdy) w celu zakupu obuwia. Wszystko kupuje przez internet: latwo, wybor ogromny, dostawa do domu .... "zyc nie umierac" zawsze cenię profesjonalizm, nawet w prywatnych zainteresowaniach (niestety dobro niezwykle rzadkie w naszych czasach) też kupuję więcej butów przez internet, chociaż nie ukrywam że wizyta w tradycyjnym sklepie obuwniczym (dobrym) ma właściwości terapeutyczne moja przygoda z C&J ograniczyła się do jednej pary butów niestety była to historia z cyklu mrocznych i ponurych, buty (bardzo ładne) kupiłem na zasadzie "albo my ich albo oni was" (tzn. może się "rozbiją" ), po kilkunastu próbach pamiętam tylko niewsławioną ulgę i przyjemność towarzysząca ich zdejmowaniu (buty zaginęły w trakcie którejś z przeprowadzek bez żalu z mojej strony ) zainspirowałeś mnie, do inwentaryzacji swojego obuwia Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Gość gccg Napisano 1 Maj 2011 Zgłoszenie Share Napisano 1 Maj 2011 Dzieki za komplementy ... ja jestem jedynie butofilem amatorem. A wszystko zaczelo sie od kopyta C&J 341 na ktorym zbudowany jest C&J Malvern. Chcialem go kupic, lecz w sklepie byl jakies 80 funtow drozszy niz w internecie na http://www.plal.com. Poszedlem do sklepu, zmierzylem go i nie kupilem (wiem ... powinienem sie wstydzic ) ... ale juz wiedzialem jaki musze miec rozmiar C&J Malvern i butow C&J zbudowanych na bazie tego kopyta. Na www. plal.com jak i na http://www.pediwear.co.uk podaja numery kopyt na ktorych zbudowane sa poszczegolne modele. Nastepnie kupilem pare C&J (w normalnym sklepie) zrobiona na kopycie 348 i juz mialem wiecej materialu porownawczego. Zaczalem szukac w internecie porownania poszczegolnych kopyt roznych producentow z kopytami C&J, ktore znalem, zaczynajac oczywiscie od "mojej bazy" czyli trzech kopyt C&J: 341, 348, potem doszlo 337. Bylo to przed paru laty. Bazujac na owych porownaniach kopyt kupowalem buty roznych producentow przez internet i prawie nigdy nie musialem ich wymieniac na mniejsze badz wieksze. Czym wiecej butow, tym wiecej materialu kopytno-porownawczego! Rozrastalo sie to w "geometryczny"sposob. Pomocne byly mi rowniez sklepu na ebayu jak Ascot Shop czy tez Elite Forum, ktore podaja numer kopyta i dlugosc podeszwy okreslonego buta w danym rozmiarze. Z tego mozna juz wywnioskowac i wyliczyc prawie wszystko. Obecnie rzadko zagladam do sklepow (prawie nigdy) w celu zakupu obuwia. Wszystko kupuje przez internet: latwo, wybor ogromny, dostawa do domu .... "zyc nie umierac" zawsze cenię profesjonalizm, nawet w prywatnych zainteresowaniach (niestety dobro niezwykle rzadkie w naszych czasach) też kupuję więcej butów przez internet, chociaż nie ukrywam że wizyta w tradycyjnym sklepie obuwniczym (dobrym) ma właściwości terapeutyczne moja przygoda z C&J ograniczyła się do jednej pary butów niestety była to historia z cyklu mrocznych i ponurych, buty (bardzo ładne) kupiłem na zasadzie "albo my ich albo oni was" (tzn. może się "rozbiją" ), po kilkunastu próbach pamiętam tylko niewsławioną ulgę i przyjemność towarzysząca ich zdejmowaniu (buty zaginęły w trakcie którejś z przeprowadzek bez żalu z mojej strony ) zainspirowałeś mnie, do inwentaryzacji swojego obuwia Rozumiem ... zraziles sie do nich poprzez "rozbijanie" (rozchodzenie) buta. Buty lekko znoszone uchodza za elegantsze od nowych, gdyz jest to zakorzenione w tradycji. Dzentelmen lub jakikolwiek szlachetnie urodzony a sluzba (czytaj pieniedzmi) dysponujacy czlowiek po otrzymaniu nowych butow nie zakladal ich sam, tylko dawal sluzacemu do lekkiego ich rozchodzenia. Gdy owe cierpienia juz mu nie grozily sam w nie wskakiwal. Wyplywa z tego bardzo prosta nauka ...nalezaloby sprawic sobie ... z tym, ze przyslowiowy Jan bedzie drozszy w utrzymaniu niz najdrozsze buty Moze kiedys skusisz sie na C&J szerokosc F badz G .... ale - szczerze powiedziawszy - tez nie wiem, czy bylbym do tego sklonny doznajac stopo-wygod w Church's. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
bar_open Napisano 1 Maj 2011 Zgłoszenie Share Napisano 1 Maj 2011 Rozumiem ... zraziles sie do nich poprzez "rozbijanie" (rozchodzenie) buta. Buty lekko znoszone uchodza za elegantsze od nowych, gdyz jest to zakorzenione w tradycji. Dzentelmen lub jakikolwiek szlachetnie urodzony a sluzba (czytaj pieniedzmi) dysponujacy czlowiek po otrzymaniu nowych butow nie zakladal ich sam, tylko dawal sluzacemu do lekkiego ich rozchodzenia. Gdy owe cierpienia juz mu nie grozily sam w nie wskakiwal. Wyplywa z tego bardzo prosta nauka ...nalezaloby sprawic sobie ... z tym, ze przyslowiowy Jan bedzie drozszy w utrzymaniu niz najdrozsze buty Moze kiedys skusisz sie na C&J szerokosc F badz G .... ale - szczerze powiedziawszy - tez nie wiem, czy bylbym do tego sklonny doznajac stopo-wygod w Church's. chyba jestem już za leniwy na zmiany i pozostanę przy Church's chociaż mam kilka par Lloyd-ów (z okresu nienieckiego ) które po upływie lat są jak rękawiczki i nie zamieniłbym ich na żadne nowe buty (duży sentyment, bardzo dobre wykonanie plus niewygórowana cena - no może z wyjątkiem linii 1888 - chociaż w zestawieniu prawdopodobnie znalazłby się w okolicach dolnej półki ) co do Jana to jednym z podstawowych kryterium rekrutacji (żeby nie powiedzieć najważniejszym ) musiałby być rozmiar stopy kandydata, a to mogłoby nieco ograniczyć liczbę kandydatów Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Paul Napisano 1 Maj 2011 Zgłoszenie Share Napisano 1 Maj 2011 Hmm..odwiedziłem dzis York/miasto w U.K/,szczególnie chodziło mi o kupno butów Churchs/czarne oxfordy/,zaskoczyły mnie ceny,poniewaz przez kilka lat mieszkałem na wyspie Jersey,ceny Churchs wahały sie w granicach 180-210 funtów ,natomiast ceny tych samych butów w Yorku to juz wydatek 320-330 funtów.Morał taki butów nie kupiłem ale znalazłem w tym samym sklepie piekne buty A.S.,wiec pewnie ponownie odwiedze go za pare tygodni.Ogólnie wybór nie był duzy -C&J,Bakery,A.S,Loake,zero monków?Ogólnie wróciłem z zakupów z koszula dla zony/sklep T.M Lewin-wyprzedaz/,okulary dla zony/sunglasses/ R.L,dla siebie skarpety T.M.Lewin i jeansy Levisa.Ogladałem piekna koszule Kitona,ale cena prawie 280 funtów mocno mnie zastanowiła i obyło sie.Na marginesie York jest piekny,cos jak Kraków tylko centum 4 razy wieksze. Paul Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Gość gccg Napisano 1 Maj 2011 Zgłoszenie Share Napisano 1 Maj 2011 Hmm..odwiedziłem dzis York/miasto w U.K/,szczególnie chodziło mi o kupno butów Churchs/czarne oxfordy/,zaskoczyły mnie ceny,poniewaz przez kilka lat mieszkałem na wyspie Jersey,ceny Churchs wahały sie w granicach 180-210 funtów ,natomiast ceny tych samych butów w Yorku to juz wydatek 320-330 funtów.Morał taki butów nie kupiłem ale znalazłem w tym samym sklepie piekne buty A.S.,wiec pewnie ponownie odwiedze go za pare tygodni.Ogólnie wybór nie był duzy -C&J,Bakery,A.S,Loake,zero monków?Ogólnie wróciłem z zakupów z koszula dla zony/sklep T.M Lewin-wyprzedaz/,okulary dla zony/sunglasses/ R.L,dla siebie skarpety T.M.Lewin i jeansy Levisa.Ogladałem piekna koszule Kitona,ale cena prawie 280 funtów mocno mnie zastanowiła i obyło sie.Na marginesie York jest piekny,cos jak Kraków tylko centum 4 razy wieksze. Paul Wlasciwie, to nie zaskoczyly Cie ceny ... tylko wysokosc podatkow, ktore placimy. Jersey to "raj podatkowy" dlatego ceny sa nizsze. Koszula Kitona za 280 funtow to "normalna" cena ... aczkolwiek nigdy tyle bym nie zaplacil za koszule. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Gość gccg Napisano 1 Maj 2011 Zgłoszenie Share Napisano 1 Maj 2011 Rozumiem ... zraziles sie do nich poprzez "rozbijanie" (rozchodzenie) buta. Buty lekko znoszone uchodza za elegantsze od nowych, gdyz jest to zakorzenione w tradycji. Dzentelmen lub jakikolwiek szlachetnie urodzony a sluzba (czytaj pieniedzmi) dysponujacy czlowiek po otrzymaniu nowych butow nie zakladal ich sam, tylko dawal sluzacemu do lekkiego ich rozchodzenia. Gdy owe cierpienia juz mu nie grozily sam w nie wskakiwal. Wyplywa z tego bardzo prosta nauka ...nalezaloby sprawic sobie ... z tym, ze przyslowiowy Jan bedzie drozszy w utrzymaniu niz najdrozsze buty Moze kiedys skusisz sie na C&J szerokosc F badz G .... ale - szczerze powiedziawszy - tez nie wiem, czy bylbym do tego sklonny doznajac stopo-wygod w Church's. chyba jestem już za leniwy na zmiany i pozostanę przy Church's chociaż mam kilka par Lloyd-ów (z okresu nienieckiego ) które po upływie lat są jak rękawiczki i nie zamieniłbym ich na żadne nowe buty (duży sentyment, bardzo dobre wykonanie plus niewygórowana cena - no może z wyjątkiem linii 1888 - chociaż w zestawieniu prawdopodobnie znalazłby się w okolicach dolnej półki ) co do Jana to jednym z podstawowych kryterium rekrutacji (żeby nie powiedzieć najważniejszym ) musiałby być rozmiar stopy kandydata, a to mogłoby nieco ograniczyć liczbę kandydatów Coz...selekcja, selekcja i jeszcze raz selekcja Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Paul Napisano 1 Maj 2011 Zgłoszenie Share Napisano 1 Maj 2011 Dlatego tez Kitona nie kupiłem,a mam kilka koszul Zegny i róznica jest duza miedzy nimi,na korzysc Kitona .Nie bede płakał.Odnosnie Jersey ,oczywiscie ze raj podatkowy,chociaz nie tak jak 10 lat temu,troche sie urwało.Oczywiscie wszystko tansze,oprócz zywnosci która jest dwa razy drozsza niz w U.K.no moze oprócz mleka/na Jersey jest mleczarnia/wszystko inne jest sprowadzane promami z U.K. Kiedys udało mi sie kupic na deptaku,na wyprzedazy 4xkoszula Turnbull& Asser za 100 funtów.Szkoda ze tego sklepu juz nie ma.Ale za to w salonie Zegny na wyprzedazy mozna kupic garnitur juz za 200 funtów.Sa okazje a przepłacac nie lubie,a w Wa-wie widziałem Churchs za 2100 zl.wiec dlatego nic nie kupuje w Polszy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
+Immune+ Napisano 2 Maj 2011 Zgłoszenie Share Napisano 2 Maj 2011 Do zaproponowanej przez Grzegorza listy zawierającej klasyfikację brytyjskich marek obuwniczych, która moim zdaniem wymaga nieco korekty, proponuję dodać następujące pozycje: Ducker and Son http://www.duckerandson.co.uk/index.php Draper of Glastonbury http://www.drapersofglastonbury.co.uk/ Paolo Vandini - linia Handcrafted i inne modele GYW http://www.vandinishoes.com/home.html James Taylor & Son http://www.taylormadeshoes.co.uk/ Carréducker http://carreducker.com/contact Lodger http://www.lodgerfootwear.com/ Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Gość gccg Napisano 2 Maj 2011 Zgłoszenie Share Napisano 2 Maj 2011 Do zaproponowanej przez Grzegorza listy zawierającej klasyfikację brytyjskich marek obuwniczych, która moim zdaniem wymaga nieco korekty, proponuję dodać następujące pozycje: Ducker and Son http://www.duckerandson.co.uk/index.php Draper of Glastonbury http://www.drapersofglastonbury.co.uk/ Paolo Vandini - linia Handcrafted i inne modele GYW http://www.vandinishoes.com/home.html James Taylor & Son http://www.taylormadeshoes.co.uk/ Carréducker http://carreducker.com/contact Lodger http://www.lodgerfootwear.com/ Kilka z wymienionych przez Ciebie firm nie wiedzialbym gdzie zaklasyfikowac, bo ich nie znam Trzy ponizsze firmy sa mi znane: Ducker & Sons to luksisowe buty bespoke Lodger - RTW na poziome C&J Handgrade albo troszeczke wyzej Draper of Glastonbury - Slippers (pozostawilbym poza schematem) Tych zas nie znam: Paolo Vandini nie znam - ale z tego co na ich stronie widze to z pewnoscia znacznie ponizej Loake 1880 James Taylor & Son - nie mam pojecia jakiej klasy sa ich bespoke. Ze zdjec nie wygladaja zbyt ekscytujaco. Carréducker - z tego co widze na stronie G&H porownalbym je z Cheaney for Herring. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
+Immune+ Napisano 2 Maj 2011 Zgłoszenie Share Napisano 2 Maj 2011 Ducker & Son robi też krótkie serie RTW dla innych producentów, min. Grenson'a i Sanders. Paolo Vandini to moim zdaniem ta sama półka co Herring Graduate. Do Twoich propozycji na liście postaram się ustosunkować w dniu jutrzejszym, na pewno brakuje wielu linii w obrębie wymienionych marek (min. Sanders). Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
kset Napisano 2 Maj 2011 Zgłoszenie Share Napisano 2 Maj 2011 ten vandini, to widzę tak tasaczkiem, czy toporkiem jakimś wykańcza przody Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
+Immune+ Napisano 2 Maj 2011 Zgłoszenie Share Napisano 2 Maj 2011 ten vandini, to widzę tak tasaczkiem, czy toporkiem jakimś wykańcza przody To ironia czy miałeś na myśli ten fragment zdobienia rantu? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
+Immune+ Napisano 2 Maj 2011 Zgłoszenie Share Napisano 2 Maj 2011 Kolejnym dość ciekawym producentem jest Oliver Sweeney. Ich buty są horrendalnie drogie w stosunku do tego co sobą reprezentują, więc warto wkleić na listę jako ewentualną przestrogę. Zaliczyłbym do najniższej półki z małymi wyjątkami. http://www.oliversweeney.com/shoes-and- ... tabrw.html Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
kset Napisano 2 Maj 2011 Zgłoszenie Share Napisano 2 Maj 2011 Immune, po prostu wszedłem na ich stronę i kliknąłem kategorię chyba classic. buty wyglądały tak: ( )------| w sensie że ( ) to pięta, ---- to środek buta, a | to toeline. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
+Immune+ Napisano 2 Maj 2011 Zgłoszenie Share Napisano 2 Maj 2011 Cóż, niestety to właśnie linia "Classics" (powinno być raczej modern classics albo new classics) najlepiej się u Vandiniego sprzedaje. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
+Immune+ Napisano 2 Maj 2011 Zgłoszenie Share Napisano 2 Maj 2011 Jeffery West to kolejna marka popularna w Anglii, a praktycznie nieznana w Polsce . Spozycjonowałbym ją na równi z najlepszymi modelami Loake i średnią półką Grenson. Buty może nie porażają designem, który jest dość osobliwy i co tu dużo ukrywać - oryginalny, ale na pewno są bardzo dobrze i solidnie wykończone. http://www.jeffery-west.co.uk/ EDIT: Chapman & Moore to najniższa półka angielskich butów GYW, ale za to można je dostać już od 70 funtów za parę. Warto dodać dla osób poszukujących zakupów budżetowych. Moim zdaniem to wybór lepszy niż Nunes Correa. Można dostać min. na http://www.pediwear.co.uk/chapmanmoore.php Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
saphir.pl Napisano 3 Maj 2011 Zgłoszenie Share Napisano 3 Maj 2011 Witam! Jeffery West zachwycił mnie już jakiś czas temu specyficznym klimatem. 1) Czy ktoś miał okazję mierzyć, nosić te buty? 2) Czy szybko i bezproblemowo realizują zamówienia z wysyłką do Polski? pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
+Immune+ Napisano 3 Maj 2011 Zgłoszenie Share Napisano 3 Maj 2011 1) Czy ktoś miał okazję mierzyć, nosić te buty?Do najwygodniejszych to te buty na pewno nie należą, aczkolwiek design niektórych modeli świetny. Poza tym bardzo nie dużo liczą sobie za usługę patynowania obuwia na zamówienie. 2) Czy szybko i bezproblemowo realizują zamówienia z wysyłką do Polski?Wysyłka do Polski kosztuje 20 funtów. Buty przychodzą zazwyczaj w przeciągu 3-4 dni roboczych. JW wysyła poprzez Royal Mail Airmail International Signed For - jest więc pełen tracking. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
saphir.pl Napisano 3 Maj 2011 Zgłoszenie Share Napisano 3 Maj 2011 Trochę zaniepokoiło mnie stwierdzenie, że do najwygodniejszych nie należą ... Doświadczenia własne, domysły czy opinie? Dziękuję za info, pozdrawiając nocą Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
+Immune+ Napisano 3 Maj 2011 Zgłoszenie Share Napisano 3 Maj 2011 Własne. Bardzo dawno temu zakupiłem angielki JW na asos.com i skończyło się na tym, że po miesięcznym niespełna użytkowaniu oddałem koledze. W zeszłym roku mierzyłem też kilka modeli w domu towarowym Macy's. Wydaje mi się, że problem leży mimo wszystko po stronie konstrukcji buta. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.