wally Posted October 30, 2017 Report Share Posted October 30, 2017 Do założenia tego wątku natchnęły mnie pytania kilku forumowiczów o budrysówkę marki Original Montgomery. Postanowiłem zebrać w jednym wątku trochę informacji z obrębu całego forum, jak również opisać swoje doświadczenia z ich produktem oraz pośrednikami w sprzedaży. Zachęcam również, żebyśmy wymieniali tu swoje doświadczenia W listopadzie 2016 r. kupiłem ten model: Rozm. 38, EUR48 lub S wg sklepu http://dufflecoatshop.pl/ Kontakt ze sklepem DufflecoatShop przebiegł bezproblemowo. Jest to pani, która w Czechach prowadzi działalność gospodarczą - więc nie odpowiedziała na wiadomość po polsku, ale po angielsku już tak. Wysyłka miała miejsce pocztą polską, wszystko grało. Produkt jest oryginalny. Są podobno możliwe zwroty, ale nie próbowałem. Budrysówki można kupić również na Amazonie lub na stronie producenta. Jak wybrałem rozmiar? Trochę strzeliłem. Zobaczyłem stronę producenta i podane tam wymiary, zobaczyłem jak leży to na modelu, zobaczyłem co piszę Amazon i ogólnie przejrzałem wszystkie dostępne informacje na angielskojęzycznych stronach. Z rozmiarem trafiłem, chociaż pacha jest dość wysoko i jest problem żeby się zapiąć pod szyją kiedy jest założony gruby szalik, o czym jeszcze poniżej. Mam 180 cm wzrostu, 73 kg, 100 cm w klacie, 90 cm na pępku, sylwetka bardziej endomorficzna (ale bez pakowania na siłce, raczej w typie biegacza), noszę ogólnie M-ki, w Suitsupply 46, w Zarze obecnie M, Massimo Dutti podobnie M, marki własne Van Graafa - 48 (dot. kurtek). Koszule rozm. 39 slim (Miler, Suitsupply, Wólczanka). Może to komuś pomoże W moim odczuciu materiał jest trwały i solidny, leciutko gryzący (co nie przeszkadza), a jeśli chodzi o zakres ciepła to sprawdza się od ok. -5 stopni do plus 5. W wilgotne dni sprawdzi się raczej dobrze. Jak dla mnie to absolutne minimum przy jakim bym to założył z warstwami to -7 do -10 stopni Celsjusza. Najbardziej komfortowo nosi się to jak jest ok. zera stopni. Chciałem ją zabrać na spotkanie BwB do Warszawy w styczniu tego roku, ale całe szczęście, że wziąłem puchową parkę, bo przy -15/-20 stopniach jakie wtedy panowały chyba bym się skichał i to nieważne ile sweterków bym ubrał pod nią. Krój jest luźny i nietaliowany, ok. 55 cm od pachy do pachy i 46 cm w ramionach. Firma podobno robi budrysówki od 1896 r., szyją w UK z materiału pochodzącego z Włoch. Skład - 70% wełna, 30 % sztuczne tkaniny. Niestety trudno w dzisiejszych czasach kupić w 100 % wełny duffley coat, nawet Gloverall czy Burberry sprzedają aktualnie wełnę z domieszkami. Pierwsze wrażenie było takie, że to zasadniczo taki duży kocyk. Kolor jest ładny, podoba mi się. Płaszcz jest dość długi i sięga przed kolana. Nie każdemu pasuje taki styl. Zapięcia są solidne, chociaż tego ostatniego przy grubym szaliku nie mogę dopiąć nie narażając się na ciasnotę pod szyją. Może przy większym rozmiarze nie było by tego problemu, ale dla mnie nie jest on poważny i nie przykładałbym do tej kwestii większej wagi. Gloveralle są nieco krótsze, ale nie różnią się znacząco jakością materiału i wykończeniem (widziałem na żywo płaszcz kolegi). Ogólnie jestem z niego zadowolony, przeszkadza mi jedynie znikoma ilość kieszeni wewnętrznych (jest tylko jedna malutka, w której mało co się zmieści). Do tego sam kaptur jest taki jakby sprasowany, do tego mały i śmiesznie się wygląda kiedy się go założy na głowę poniżej zresztą załączam zdjęcia. Mam wręcz takie wrażenie, że ma bardziej funkcję ozdobną niż funkcjonalną. Może w przypadku innych budrysówek jest tak samo. Płaszcz jest też ciężki, choć nie czuć tego nosząc go. Któremuś koledze ten kaptur skojarzył się całkiem słusznie z: Czy ktoś jeszcze ma podobne doświadczenia? 1 2 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Velahrn Posted October 30, 2017 Report Share Posted October 30, 2017 Mam klasyczną budrysówkę Gloverall, kaptur jest taki sam jak opisujesz w swoim modelu. Czyli mały i dość ciasny, IMO zbyt ciasny, by włożyć go naraz z czapką. Ogólnie to nie jest mój ulubiony płaszcz, raz że ten kaptur, dwa że przez te zapięcia na pętelki zbyt wieje. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
artisan Posted November 1, 2017 Report Share Posted November 1, 2017 Ja z kolei mam budrysowke Gloverall i jest to moje ulubione okrycie wierzchnie. @wally z ciekawością jednak przeczytałem twoją recenzję gdyż rozważaliśmy budrysowke Montgomery dla żony, także dziękuję za twój wpis. 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Matteo Posted November 11, 2023 Report Share Posted November 11, 2023 Ja mam ciemnoniebieską budrysówkę London Tradition w wersji krótkiej (do długiego płaszcza jestem za niski i wyglada to naprawdę śmiesznie😊) Jest świetna. I jest moją jedyną kurtką. Mój model ma szersze rękawy niż Montgomery i Gloverall (choć wydaje mi się, ze te obecnie oferowane modele London Tradition też nieco „schudły” i „wytaliowały”)- przy kilku warstwach pod spodem jest naprawdę bardziej komfortowo (kupując, mierzyłem także budrysówkę Montgomery). Tak czy inaczej - najlepsza kurtka/płaszcz, jeśli chce się być stylowym, ale nie sztywnym, eleganckim i jednocześnie nieco nonszalanckim/wyluzowanym. Pasuje zawsze. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.