ws22 Napisano 24 Wrzesień Zgłoszenie Share Napisano 24 Wrzesień @Tomasz.Godziek.Poszetka Gratuluję nowej kolekcji FW 25. Na mojej liście zakupowej znajduje się granatowy płaszcz Ulster. Taki płaszcz z gotowanej wełny był bodajże w ubiegłorocznej kolekcji, ale wtedy spóźniłem się z zakupem. Czy jest taki plan, aby pojawił się również w tegorocznej kolekcji? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Velahrn Napisano %s o %s Zgłoszenie Share Napisano %s o %s Pierwszy raz odwiedziłem Poszetke stacjonarnie, w Katowicach. Byłem co prawda w warszawskiej Poszetce, gdy miała jeszcze spółkę z Herse, no ale powiedzmy sobie, że to co innego. Przede wszystkim - sklep na Morcinka jest WIELKI. Ma chyba ze czterysta metrów, i nie jest tylko sklepem, a magazynem, punktem MTM, a nawet studiem zdjęciowym i biurem. Akurat było 15-lecie firmy, więc Tomek oprowadzał nas po całości. Powiem tak - robi wrażenie. Niezwykle klimatyczne wnętrza, antresole, pod sufitem haki, w których wiszą rzędami płaszcze. Poszetka wypuściła nową kolekcje we współpracy z Instytutem Wzornictwa Przemysłowego (współpraca, nie kolaboracja! tfu tfu na ten paskudny makaronizm i tfu na wszystkich kolaborantów) - moim zdaniem bardzo udaną. W ogóle idea polskiego workwearu jest bardzo fajna, choć zastanawiam się, czy ludzie to kupią (zarówno idee, jak i same produkty). Poszetka weszła także w Barboury, oferując wybór trzech modeli - Bedale, Beaufort i Ashby. I tu po raz kolejny wychodzi "myślimy zbyt podobnie". Bo ja w tym roku właśnie kupiłem nowego Barboura, i właśnie model Beaufort. Podobno schodzą na pniu, co jest bardzo ciekawe, bo nie są to rzeczy niedostępne w Polsce. Może chodzi o sposób ich prezentacji w kolekcji? To dla mnie zagadka. 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
void Napisano %s o %s Zgłoszenie Share Napisano %s o %s Cytat W ogóle idea polskiego workwearu jest bardzo fajna, choć zastanawiam się, czy ludzie to kupią To jest ciekawy temat. Trochę boję się go rozwijać na forum o Męskiej Elegancji, jeszcze jakiś moderator wypatrzy. Przyszedłem to z doskoku, po latach ubierania się w demobilach. Kupiłem już ich spodnie POSZ-53, chciałem parę rzeczy więcej ze starszych wypustów, ale nie było już moich rozmiarów. Właśnie taki workwear, zupełnie inny niż sklepy BHP jest idealnie dla mnie. Ten jest przyjemnie wykonany i mogę nosić go na co dzień. Nie pasuję na klienta Herse. Poszetka Working Class jest jak dla mnie. Kolekcja z IWP jest unikalna i wyróżnia ich spoza grona kolejnych firm z garniturami. "Kolekcja Ślubna" Poszetki to taki bezpieczny produkt, dobrze wykonany, z którym nigdy nie wybiją się na wyjątkowość. Czy Working Class się sprzeda masowo, to już inny temat. Nie wiem czy w Polsce jest miejsce na ładne ubrania, które nie celują w klasyczną elegancję. Jeśli nie kupią ludzie w Polsce, to może w Europie. Kto miałby być ich konkurentem? Engineered Garments? Patrząc z drugiej strony - są firmy które sprzedają byle jaki streetwear za wysokie ceny. To mi pokazuje że przy inwestycji w marketing można sprzedać wszystko. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.