Arkadyjczyk Posted July 17, 2011 Report Share Posted July 17, 2011 >Jestem malo elegancki teraz, choc fedoira a la Indiana Jones sie sprawdza na Camino, ale podpatruje hiszpanow, nic specjalbnego za to hiszpankimmmmmm, jestem w astorga, zaczalem 3 lipca w pampelona (702 km) zostalo mi jeszcze 265 do przejscia. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Jan Posted July 17, 2011 Report Share Posted July 17, 2011 >Jestem malo elegancki teraz, choc fedoira a la Indiana Jones sie sprawdza na Camino, ale podpatruje hiszpanow, nic specjalbnego za to hiszpankimmmmmm, jestem w astorga, zaczalem 3 lipca w pampelona (702 km) zostalo mi jeszcze 265 do przejscia. Jesli moglbys wrzucac tutaj jakies zdjecia z trasy, to byłoby super. Zazdroszcze Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Kubas Posted July 17, 2011 Report Share Posted July 17, 2011 O widzę, że na forum mamy Caminowicza Ja w tym roku przejechałem ze znajomymi trasę francuską, zaczynając zresztą tak jak Ty w Pampelunie - wrażenia bardzo dobre. My jechaliśmy na rowerach, przez co odczucia pewnie inne, różne tempa itp. (powiem tylko, że na wyładowanym sakwami rowerze podjazd chociażby na O Cebreiro to prawdziwa fizyczna masakra ) Po dotarciu do Santiago i spędzeniu tam dnia wybraliśmy się jeszcze nad ocean do Muxii - polecam, warto (chociaż większość wybiera się do Finisterry, nas ograniczył trochę czas). Astorga bardzo ładne miasto, ciesz się z trasy bo kończy się szybko, a powrót do rzeczywistości bolesny Buen Camino! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Arkadyjczyk Posted August 7, 2011 Author Report Share Posted August 7, 2011 Wróciłem, było wspaniale, teraz się kuruję, każdemu polecam. Kubas, podejście piesze pod O`Cebreiro jest wspaniałe, niezbyt męczące (jak ktoś idzie od początku to nie robi wrażenia) i jeszcze były akurat dojrzałe jeżyny mmmm powrót koszmarny, koniec życia wolnego peregryna , czas walić młotkiem na kieliszek naszego powszedniego .... Łaziłem trochę po sklepach w Logrono, w Burgos i w Leon, buty nawet nawet, ale garnitury to samo co u nas. żadnej rewelacji, na ulicach poprawnie, ale bez jakiś rewelacyjnych stylizacji, czy choćby poszetek. nawet krawat przeciętny Hiszpan nosi zawiązane ciut za krótko. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ttt Posted September 22, 2011 Report Share Posted September 22, 2011 Santiago jest super. Pamiętam, że po tym jak wypowiedziałem jedyne dwa słowa jakie znałem po hiszpańsku do miejscowego, to potem nie byłem już w stanie przekonać, że zupełnie nie rozumiem co on do mnie mówi:) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.