Tadeusz Baś - garnitur

[phantom]

III przymiarka - należy jeszcze skorygować kilka drobnych rzeczy, ale tak będzie mniej więcej wyglądał efekt końcowy. Detale pokażę po odbiorze garnituru w przyszłym tygodniu. Następne zamówienie - smokingowa marynarka aksamitna.

 

[Koval]

Marynarka - dla mnie Klasa!

Spodnie, jak to u Ciebie - 'ciut wąsko' na dole...

[damiance]

Gratuluję!

A przy okazji - życzę łodzianom aby to zamówienie Kolegi Phantoma oraz kolejne (innych forumowiczów) pozwoliły na jak najszybsze utrwalenie statusu Łodzi jako miasta, w którym bespoke, zgodny ze współczesną stylistyką, jest osiągalny. Może to będzie też powodem do większej integracji forumowiczów z Łodzi?

Osobiście wierzę, że Łódź ma potencjał, lubię to miasto - tam studiowałem. Kibicuję gorąco.

Damian       

[TomiW01]

6 godzin temu, Koval napisał:

Marynarka - dla mnie Klasa!

Spodnie, jak to u Ciebie - 'ciut wąsko' na dole...

Musze przyznać, że mam podobne odczucia. Ja również, po czasie fascynacji wąskimi nogawkami, staram się wybierać spodnie szyte bardziej klasycznie. Ale ogólnie wygląda bardzo dobrze. Czekam na lepszej jakości zdjęcia z finału. Szczególnie ciekawią mnie plecy (z uwagi, że zawsze muszę coś tam korygować)

[Vit]

ja tam biorę zwężane - są bardziej dynamiczne i lepiej podkreślają górę nie mówiąc o eksponowaniu butów.

[phantom]

Dzięki za pozytywne opinie, w mojej opinii jest to najlepszy projekt, który zrealizowaliśmy z p. Basiem. Do dopieszczenia został tylko prawy rękaw i wyszycie inicjałów wewnątrz. Jak wspomniałem odbieram garnitur w przyszłym tygodniu.  Co do spodni, mają 18,5 cm co przy moich małych stopach jest optymalną szerokością. Jednocześnie mam dość spore łydki, ale p. Baś poradził sobie z tym robiąc powiedzmy "półkole" w tym rejonie. Spodnie są na szelki z 2 zaszewkami, rozporek i zapięcie na guziki, szeroki pas. Poradziliśmy sobie również z okrągłymi plecami i dłuższą prawą ręką. Garnitur był pomyślany jako moje ubranie ślubne na poprawiny, ale chyba byłoby zbyt mało formalnie. Pomyślałem więc o aksamitnej granatowej marynarce, ale to już kolejny projekt. Generalnie, jeśli szyć w Łodzi, to tylko u p. Basia - trzeba dopilnować żądanych detali, ale w temacie dopasowania, konstrukcji, użytych wkładów ( lekkie płótna kamelowe)  i wiedzy jest bezkonkurencyjny. Pozdrawiam.

[Tadam]

Dnia ‎2016‎-‎10‎-‎09 o 20:02, phantom napisał:

 Garnitur był pomyślany jako moje ubranie ślubne na poprawiny, ale chyba byłoby zbyt mało formalnie.

Nie rozumiem?

[Parmigiano]

Jestem przekonany,że szerokość nogawek 18,5-19cm jest optymalna przy bardzo szczupłych łydkach,gdyby kolega Phantom miał  obuwie bardziej formalne  to zapewne wyglądałoby to znacznie lepiej.

[cergi]

Dnia 10/9/2016 o 20:02, phantom napisał:

 Co do spodni, mają 18,5 cm co przy moich małych stopach jest optymalną szerokością. Jednocześnie mam dość spore łydki, ale p. Baś poradził sobie z tym robiąc powiedzmy "półkole" w tym rejonie.

Cześć,

Jaki masz obwód łydki w najszerszym miejscu oraz rozmiar buta?

[phantom]

 

 

@Tadam oczywiście z granatowego garnituru można zrobić ubranie formalne, natomiast zastanawiam się nad użyciem marynarki smokingowej aksamitnej i smokingowej spodni ( może z tartanu) na poprawiny. Na pierwszy dzień będzie to dwurzedowy smoking z klapami frakowymi. Doprecyzowując będzie to mój ślub. @cergi łydkę sprawdzę,  natomiast rozmiar buta to 40/41.

[cergi]

Dzięki!

[Tadam]

Dnia ‎2016‎-‎10‎-‎13 o 15:33, phantom napisał:

 

 

@Tadam oczywiście z granatowego garnituru można zrobić ubranie formalne, natomiast zastanawiam się nad użyciem marynarki smokingowej aksamitnej i smokingowej spodni ( może z tartanu) na poprawiny. Na pierwszy dzień będzie to dwurzedowy smoking z klapami frakowymi. Doprecyzowując będzie to mój ślub. @cergi łydkę sprawdzę,  natomiast rozmiar buta to 40/41.

Dzieki za wyjaśnienie. Aczkolwiek jak na poprawiny to taki garnitur moim zdaniem byłby zdecydowanie wystarczcająco formalny. Oczywiście decyzja należy do Ciebie

[phantom]

Ślub w czerwcu przyszłego roku więc mam jeszcze trochę czasu na ostateczną decyzję. Ważne, że na pierwszy dzień jest już wszystko zaplanowane w szczegółach:-)