Jump to content

Herring, zwłaszcza niższe linie, kontra Berwick/Crownhill/Yanko


Mateusz Papiernik
 Share

Recommended Posts

Cześć!

 

Moje doświadczenie z butami na razie jest niewielkie. Mam jedne czarne oxfordy z Herringa (szyte przez Loake, linia 1880, kopyto 026) i jedne półbrogsy Barkery (również kupione w Herringu) z serii robionej, zdaje się, w Indiach. Z obu par jestem bardzo zadowlony, a przede wszystkim jestem superzadowolony z jakości obsługi w Herringu. Świetna komunikacja, błyskawiczna wysyłka, nie miałem problemu ze zwrotami. Przywiązuję się do sklepów, w których jestem tak dobrze traktowany, i wracam do nich chętnie.

 

Planuję przed wiosną trochę kolejnych butowych zakupów, bo nie mam niczego brązowego. Swoje kroki od razu skierowałem ponownie do Herringa, gdzie mam na oku kilka modeli, które z fasonu i kopyt bardzo mi się podobają.

 

Parokrotnie jednak na tym forum padło, że w Herringu bardzo opłacają się wyprzedaże, ale w cenie regularnej i "typowych" butach, które Herringowi robi Loake i Barker (a nie wyższych, markowanych przez Cheaney, Church's, czy przez Cheaney szytych) lepiej rozejrzeć się za butami innych marek.

 

Dla każdego buta w Herringu, który rozważam, znalazłem alternatywy - czasem podobają mi się mniej, czasem na równi. Chciałbym Was prosić o opinie, czy wg Was zostanie przy Herringu jako bezpiecznej opcji jest ok, czy zdecydowanie pokusić się o eksperymenty i zainwestować w alternatywny? 

 

Zamszowe półbrogsy: Herring Reading vs Crownhill Shoes The Hanover

O Readingach sporo ciepłych słów przeczytałem, ale to buty szyte w Indiach. Crownhill z kolei, wedle ostatniego wątku o nich, potrafi realizować wysyłkę nawet przez 5 tygodni - nie wiem też jak z dogodnością zwrotu. Nie mają PayPala, więc chyba koszt wysyłki do nich spoczywałby w pełni na mnie - do Herringa udaje się zwrócić gratis.

 

Brązowe ćwierćbrogsy ze skóry licowej: Herring Belgravia vs Yanko 448 Quero

Tutaj już nie ma mowy porównania z tańszą resztą świata - bo Yanko wychodzi nawet odrobinę drożej, no i cieszy się na forum bardzo dobrymi opiniami. Wizualnie Belgravia podoba mi się nieco bardziej, coś mi nie do końca pasuje w nosku Yanko. Ale czy bardzo ustępuje Yanko w jakości, czy to w obu przypadkach dobre wybory?

 

Brązowe brogsy ze skóry licowej: Herring Carnaby vs Berwick 3561

Tutaj Herring ma u mnie w ogóle mocne fory - kopyto 386 bardzo mi się podoba, kolor bardziej mi pasuje, plus nie szukam teraz butów z fabrycznie mocno spatynowanym noskiem, a na takie wyglądają Berwicki. No i skórzana podeszwa w Herringach, jakoś do Dainite na wiosnę mnie nie ciągnie. W sumie chyba najmniej miarodajne porównanie, bo trudno porównywać ze sobą buty, w których jeden z nich podoba się dużo bardziej.

 

Co byście zrobili na moim miejscu w tych przypadkach? Czy za Herringa w regularnej cenie naprawdę się przepłaca, czy mogę się tym nie przejmować i po prostu kierować się okiem i intuicją?

 

Ja skłaniam się ku Herringowi - we wszystkich trzech przypadkach jakoś bardziej mnie do ich fasonów ciągnie, plus mam dobre wspomnienia po ostatnich zakupach. Dodatkowo - jestem pewien, że do Berwicka i Crownhill Shoes wrócę w dalszej kolejności, bo mają ładne wiśniowe i czekoladowe skóry, których u Herringa próżno szukać. Ale zanim uderzę w te kolory, chcę trochę uzdatnić sobie wybór "normalnego" brązu w szafie. :)

 

Dzięki!

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

 Share

×
×
  • Create New...

Important Information

We have placed cookies on your device to help make this website better. You can adjust your cookie settings, otherwise we'll assume you're okay to continue.