Üxküll Napisano 3 Marzec 2014 Autor Zgłoszenie Share Napisano 3 Marzec 2014 Maciej Zaremba, dnia 03 Marz 2014 - 11:56, napisał:Maciej Zaremba, dnia 03 Marz 2014 - 11:56, napisał:Maciej Zaremba, dnia 03 Marz 2014 - 11:56, napisał:Maciej Zaremba, dnia 03 Marz 2014 - 11:56, napisał: Przy takim rozwiązaniu kołnierz może być wypikowany maszynowo do miary, a i to nie zawsze, po przymiarce czasami decydujemy się na zrobienie nowego, wtedy pikowany jest on ręcznie. Dziwne rzeczy w powyższym cytacie napisałeś: po co dwa razy wykonywać kołnierz, raz do miary pikować maszynowo, a następnie już ręcznie. To co potem stały klient ten pierwszy dostaje na pamiątkę do ręki? W 2012 r. widziałem w Twojej pracowni różnie wykańczane kołnierze. Wśród karwców było / jest takie powiedzenie: zmieniamy się na lepsze, ale terminy gonią... 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Maciej Zaremba Napisano 3 Marzec 2014 Zgłoszenie Share Napisano 3 Marzec 2014 Dziwne rzeczy w powyższym cytacie napisałeś: po co dwa razy wykonywać kołnierz, raz do miary pikować maszynowo, a następnie już ręcznie. To co potem stały klient ten pierwszy dostaje na pamiątkę do ręki? W 2012 r. widziałem w Twojej pracowni różnie wykańczane kołnierze. Wśród karwców było / jest takie powiedzenie: zmieniamy się na lepsze, ale terminy gonią... Mamy kołnierze wypikowane maszynowo do przymiarki, nie zmieniamy ich za każdym razem. Klient nie dostaje kołnierza na pamiątkę. Tak to prawda, mamy bardzo dużo zamówień ale jakość wykonania na tym nie ucierpiała. P.S. W 2012 nie używaliśmy takich kołnierzy. Mieliśmy kilka, wymiennych przeszytych na maszynie do samej drugiej przymiarki. Nie były one wszywane do marynarek. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Üxküll Napisano 3 Marzec 2014 Autor Zgłoszenie Share Napisano 3 Marzec 2014 Maciej Zaremba, dnia 03 Marz 2014 - 14:05, napisał:Maciej Zaremba, dnia 03 Marz 2014 - 14:05, napisał:Maciej Zaremba, dnia 03 Marz 2014 - 14:05, napisał:Maciej Zaremba, dnia 03 Marz 2014 - 14:05, napisał:Maciej Zaremba, dnia 03 Marz 2014 - 14:05, napisał:Maciej Zaremba, dnia 03 Marz 2014 - 14:05, napisał:Maciej Zaremba, dnia 03 Marz 2014 - 14:05, napisał:Maciej Zaremba, dnia 03 Marz 2014 - 14:05, napisał:Mamy kołnierze wypikowane maszynowo do przymiarki, nie zmieniamy ich za każdym razem. Wybacz, ale ja nie pojmuję tej metody. Indywidualny wykrój klienta obejmuje także kołnierz, który jest szalenie ważny, bo w bespoke nie może odstawać od szyi. Wszystko kroi się z jednego kuponu tkaniny za wyjątkiem dajmy na to kołnierzy z aksamitu, a Wy podczas przymiarki dajecie jakiś niespersonalizowany kołnierz pikowany maszynowo do marynarki szytej na miarę. Przezcież ręczne pikowanie kołnierza zajmuje o wiele mniej czasu niż klap czy wkładów piersiowych w marynarce. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Maciej Zaremba Napisano 4 Marzec 2014 Zgłoszenie Share Napisano 4 Marzec 2014 Wybacz ale mam już dosyć Twojego przesłuchania. Niestety się nie zrozumieliśmy. Podsumowując: Do przymiarki fastrygujemy podkołnierz wykonany z filcu zszytego z płótnem. Nie ma on kształtu ostatecznego. Jest skrojony z zapasem a jego umiejscowienie w marynarce wynika z kształtu i kroju tak zwanej szyjki w marynarce. Często w trakcie przymiarki przecina sie fastrygi i przesuwa przy kliencie kołnierz aby znaleźć jego perfekcyjne położenie. Oznacza sie jego pozycje, zaznacza szerokosć, wysokosc itd. Dopiero po ostatniej przymiarce płótno wraz filcem jest modelowane ręcznie, nakładana jest tkanina cięta oczywiście z tego samego kuponu co marynarka. Także sam kołnierz nabiera finalnego kształtu podczas spotkania z klientem, po przymiarce jest modelowany wedle znaków, ktore powstały podczas przymiarki. Wybacz mi jeżeli nie spełnia to Twoich wymogów. jeżeli będziesz miał jeszcze jakiś wątpliwości co do naszej pracy to prosze o kontakt na priv. powiem Ci kiedy jest najbliższa przymiarka. Będziesz mógł przyjść i zobaczyć na własne oczy. 7 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Üxküll Napisano 4 Marzec 2014 Autor Zgłoszenie Share Napisano 4 Marzec 2014 Ok, dziękuję za odpowiedź. To inna metoda, niż znam ze swoich zamówień. Pytam, bo mnie ten temat interesuje, a niewiele osób poza Tobą jest źródłem praktycznej wiedzy na temat tradycyjnego rzemiosła, w dodatku otwartym do dyskusji publicznej w Internecie. Jeżeli poczułeś się urażony "przesłuchaniem", to przepraszam. Wiem, wiem, jestem zbyt obcesowy... 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Maciej Zaremba Napisano 4 Marzec 2014 Zgłoszenie Share Napisano 4 Marzec 2014 Nie, nie jestem urażony. Spoko. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
bartazz Napisano 5 Marzec 2014 Zgłoszenie Share Napisano 5 Marzec 2014 ... Damiance, nie obrałem sobie za cel odkrywania nowych kontynentów, a raczej odniesienie się do szoku forumowiczów/(-a?) na widok maszynowo przeszytego kołnierza w sposób merytoryczny. Większość osób, jak widać, nie posiada Twojej wiedzy w materii istnienia pewnych kontynentów. ... Jak rozumiem, twoja wypowiedź odnosi się do mojego posta. Informuję, że szoku nie doznałem, a zwyczajnie zapytałem użytkowników, czy maszynowe przeszycie płótna jest teraz normą (o czym napisałem w kolejnym poście), na co Pan Maciej już odpowiedział, za co dziękuję. Znam podanego przez Ciebie bloga i prawdopodobnie jak duża część forumowiczów opisane przez Ciebie sposoby konstrukcji marynarek. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.