Skocz do zawartości

rabboni

Użytkownik
  • Zawartość

    13
  • Rejestracja

Ostatnie wizyty

465 wyświetleń profilu

rabboni's Achievements

Zwykły

Zwykły (2/3)

21

Reputacja

  1. rabboni

    TK Maxx

    Tikej w Bydgoszczy, Batory, udało się ustrzelić Loake Temple, rozmiar 7, loafersy, w cenie 399 zł, 'zagubione' wśród rozmiaru 44 Nie jestem pewien czy wszystkie, ale większość z Loake w tym sklepie oznaczona była jako seconds, również model Temple, choć na pierwszy rzut oka nie jestem w stanie znaleźć żadnej wady, może za mało jeszcze widziałem
  2. W marzeniach czasem wyobrażam sobie, że kiedyś zerknę na identyczny licznik we własnym samochodzie, aż boję się myśleć jak miłe to może być uczucie
  3. rabboni

    TK Maxx

    http://allegro.pl/polbuty-monki-crockett-jones-r-41-5-7-5-hit-i6041796259.html chyba pojawiły się już pierwsze okazje na allegro
  4. spoko, rozumiem, napisałem bo właśnie zdjęcia w sieci jakieś takie niezbyt wyraźne są (niska rozdzielczość), w sensie głównie chodzi mi o to jak wygląda tarcza w świetle dziennym (domyślam się, że masz tę granatową) i czy wzór w '5'ki na tarczy jest bardzo widoczny
  5. Miro, możesz zrobić jakieś zdjęcia przykładowe i pokazać? Też mam te derby, jest tak jak piszesz, aczkolwiek skóra nie wygląda jakoś tragicznie, pewnie, że nie łamią się jak Crocketty, ale chyba nie ma beznadziejności
  6. a4ry, mógłbyś wrzucić jakieś zdjęcia swojego SNK357? oraz napisać ewentualnie czy zauważyłeś mniej więcej ile spiszy się czy późni na dobę? ;]
  7. Co prawda pewnie bardziej nadaje się do działu 'Humor', ale stwierdziłem, że jednak auto jest tutaj dominujące (w razie czego można przenieść) p.s. aż chciałoby się zawołać: 'oxford, not brogue!' https://youtu.be/Z21AnlJpdbE?t=241 (warto pominąć przydługawy wstęp i zerknąć na 'motyw główny' )
  8. Szanowni Drodzy forumowicze! Jest mi niezmiernie miło, że ktokolwiek w ogóle zainteresował się moją skromną 'realizacją'. Bardzo dziękuję za wszelkie uwagi, większość zapewne bardzo trafna. Po cichu liczyłem, że być może wywiąże się z tego postu jakaś ciekawa konwersacja, z której mniej doświadczeni użytkownicy będą mogli skorzystać.. w końcu (przynajmniej po części) po to tutaj właśnie jesteśmy. Co do samej realizacji - jak na razie nie żałuję. Mogłem oczywiście zakupić inne farby, tutaj koszt nie byłby dużo wyższy, ale trochę pod wpływem impulsu postanowiłem zaryzykować. Jak na razie, przynajmniej dla mnie osobiście, buty wyglądają akceptowalnie. Będę natomiast przyglądał się im bacznie podczas normalnego użytkowania (oczywiście nawet po kilkugodzinnym chodzeniu w mieszkaniu nic sensownego nie da się stwierdzić - tzn. jak będzie się to sprawdzało na dłuższą metę). Z powodów oczywistych nie będę ich też używał na razie na zewnątrz więc na końcową ocenę przyjdzie jeszcze czas. Wracając jeszcze do tematu kosztów - promowanie produktów wysokiej jakości jest jak najbardziej dobrym pomysłem i bardzo dobrze, że na forum jest to codzienna praktyka, jednak czasami trzeba też podchodzić do różnych kwestii z pewnym wyważeniem. Osobiście jestem na takim etapie życia, że ciężko jest uzasadnić wydanie ponad tysiąca złotych na jedną parę butów (przy całej wiedzy o zaletach itd.) nie mówiąc już o zakupie takiej pary butów 'do prób' i być może 'na zmarnowanie'. Męska elegancja często jest dla nas pasją (a jak wiadomo na pasji się nie oszczędza ), ale nie dajmy się zwariować ..i żeby nie było - jak tylko w okolicy ktoś zastanawia się nad porządnymi butami pierwszy wykrzykuję - Yanko! Pozdrawiam serdecznie! p.s. też się kiedyś bawiłem w sklejanie modeli, choć akurat bez ręcznego malowania ...może jest jakiś punkt wspólny
  9. Witajcie drodzy patyniarze! Niestety nie zaprezentuję tutaj patynacji Yanko ani niczego z podobnej półki cenowej a wręcz coś z drugiego końca skali Mam nadzieję, że będziecie w miarę łaskawi i nie zbanujecie za zawracanie głowy 'zwykłymi butami'.. ale do rzeczy. W dobrze nam wszystkim znanej sieci sklepowej natrafiłem kiedyś na dość mocno przecenione buty żeglarskie. Ubolewam, że nie były to Sperry Top Sider, ale cóż, mówi się trudno. Pomimo tego wydawały się być w miarę klasycznymi reprezentantami owego gatunku. Jakość zapewne nie jest wystrzałowa, ale z drugiej strony są to buty skórzane i ole się nie mylę w podeszwie da się zauważyć ślady szycia Ich cena wynikała zapewne z dwóch czynników: rozmiaru oraz koloru. Jako, że akurat na mnie buty pasowały rozmiarowo to postanowiłem zaryzykować zmianę ich barwy. Początkowo były białe, ale postanowiłem zmienić ten stan rzeczy. Być może ktoś powie, że zepsułem dobre buty.. niestety nawet jak na lato białe buty żeglarskie są dla mnie zbyt dandy Zakupiłem więc od kolegów z Multirenowacji farbę i poniżej prezentuję małą fotorelację. 1.Oto buty zaraz po zakupie: 2. 3. 4. Podeszwa zabezpieczona taśmą malarską 5. Użyty został zestaw Tarrago, kolor nr 11 (Burdeos) 6. Malowanie szwów i miejsc styku 7. Buty po 3 bądź 4 warstwach (niestety tego dnia szybko się ściemniło co zmusiło do malowania przy sztucznym świetle) 8. 9. Buty po nałożeniu 5 warstw 10. Buty ponownie w świetle dziennym po zdjęciu zabezpieczeń: 11. 12. Zdecydowałem się pomalować jednak rant podeszwy ze względu na trudności z domalowaniem cholewki przy samej podeszwie 13. Efekt końcowy: 14. Porównanie przed/po Podsumowując - nie wyszło może jakoś spektakularnie, gdzieniegdzie szczegóły dałoby się pewnie zrobić lepiej. Na całą parę zużyłem 4/5 słoiczka farby. W trakcie okazało się, że buty żeglarskie nie są chyba najprostszym modelem obuwia na początki zabawy w patynowanie Mam też wrażenie, że farba trzyma się trochę powierzchniowo, być może za słabo przyłożyłem się do przygotowania preparerem. Mam nadzieję, że nie będzie się łuszczyć w trakcie użytkowania. Koszt całej operacji to 35 zł za buty, 20 zł za farbę (20% rabatu na czarny piątek) oraz kilka godzin zabawy i ćwiczenia cierpliwości
  10. rabboni

    Buty, trochę taniej

    ..hmm a jak się mają do nich np. Otisopse?
  11. Witajcie, Jest to mój pierwszy post więc pragnę się przywitać. Jak zapewne większość osób nowych od dłuższego czasu czytuję forum i w końcu nastał czas by coś napisać/poprosić o radę. Planuję zakup czarnych butów typu oxford. Celuję w cenę ok 500 zł, plus minus. Mam dwie propozycje, które chodzą po głowie: http://partenope.pl/buty-meskie/81-oxfordy-skora-licowa-czarne.html oraz http://sklep.klasycznebuty.pl/291,loake-200b.html Zapewne ciężko jest jakoś bezpośrednio porównać te dwie oferty, tym nie mniej jeżeli ktoś byłby w stanie jakoś ocenić taki wybór, byłbym wdzięczny. Dodam iż świadomy jestem tego, że Loake z niższej półki nie jest warte pełnej ceny sklepowej (przynajmniej taki wniosek wysnułem wertując dogłębnie forum), z kolei na temat butów Otisopse mało jest opinii, w zasadzie promuje je jedynie Michał. Buty będą noszone okazjonalnie, raczej nie planuję 'tyrać' ich codziennie. Prawdopodobnie często spotykaną radą będzie polecenie przejrzenia ofert zagranicznych sklepów, ale jakoś brak mi do takiego zakupu przekonania. W Pl w razie czego można bez problemu oddać buty w ciągu 10 dni (raczej boję się kiepskiego dopasowania) a w przypadku zakupów zagranicznych dochodzą niemałe koszty przesyłki, Z góry dziękuję za wszelkie rady Pozdrawiam
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.