Skocz do zawartości

Bexley. Doświadczenia z firmą.


Kynio

Rekomendowane odpowiedzi

Czy można dowiedzieć się czegoś więcej o tych butach? Dokładniej nawet chodzi mi o jakość wykonania i sprawy związane z używaniem.

Właśnie przymierzam się do pierwszego mojego zakupu, właśnie u nich.

Pozdrawiam.

 

Jedne buty wyglądają dobrze inne kiepsko.

 

Polecam Meermin ale 160 Euro.

Albo Markowski na przecenach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po prawie rocznej obserwacji Forum zarejestrowałem się i jestem tu nowy.To z tej obserwacji dowiedziałem się o

butach Bexley i że warto je kupić.Mają tutaj opinię dobrych butów,wartych swojej ceny.Moją parę kupiłem niedawno

to model Peter,na nogach były trzy razy.Jakość wykonania bardzo dobra,nie podobało mi się w nich tylko jedno-

nie dało się zrobić na nich połysku,skóra jakaś matowa.Postanowiłem zmienić kolor z brązowego na burgund,buty

zyskały na wyglądzie i połysk jest.Czy ta skóra jest też taka matowa w innych modelach to nie wiem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jedne buty wyglądają dobrze inne kiepsko.

 

Polecam Meermin ale 160 Euro.

Albo Markowski na przecenach.

 

Po prawie rocznej obserwacji Forum zarejestrowałem się i jestem tu nowy.To z tej obserwacji dowiedziałem się o

butach Bexley i że warto je kupić.Mają tutaj opinię dobrych butów,wartych swojej ceny.Moją parę kupiłem niedawno

to model Peter,na nogach były trzy razy.Jakość wykonania bardzo dobra,nie podobało mi się w nich tylko jedno-

nie dało się zrobić na nich połysku,skóra jakaś matowa.Postanowiłem zmienić kolor z brązowego na burgund,buty

zyskały na wyglądzie i połysk jest.Czy ta skóra jest też taka matowa w innych modelach to nie wiem.

Dziękuję za odpowiedzi.

Dokształcę się jeszcze trochę żeby zakup butów był w pełni przemyślany i udany.

  • Oceniam pozytywnie 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czy można dowiedzieć się czegoś więcej o tych butach? Dokładniej nawet chodzi mi o jakość wykonania i sprawy związane z używaniem.

Właśnie przymierzam się do pierwszego mojego zakupu, właśnie u nich.

Pozdrawiam.

 

Mam dwie pary Bexleyów. Zamszowym chukka nie mam nic do zarzucenia, natomiast buty ze skóry licowej są moim zdaniem kiepskiej jakości. Skóra jest fabrycznie nabłyszczona (o czym w opisie na stronie sklepu nie było ani słowa) i sprawia wrażenie "plastykowej". Bardzo mocno (i brzydko) się załamuje. Osobiście wolę skóry matowe, którym później sam nadaję pożądany stopień połysku, a z tym zasadniczo już nie da się nic zrobić (błyszczą się jak wieczorowe wiedenki). Dodatkowo wykonanie tej pary pozostawia trochę do życzenia - w gumowej podeszwie po 3 miesiącach użytkowania (2-3 razy tygodniowo) odkleja się dość mocno obcas. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam dwie pary Bexleyów. Zamszowym chukka nie mam nic do zarzucenia, natomiast buty ze skóry licowej są moim zdaniem kiepskiej jakości. Skóra jest fabrycznie nabłyszczona (o czym w opisie na stronie sklepu nie było ani słowa) i sprawia wrażenie "plastykowej". Bardzo mocno (i brzydko) się załamuje. Osobiście wolę skóry matowe, którym później sam nadaję pożądany stopień połysku, a z tym zasadniczo już nie da się nic zrobić (błyszczą się jak wieczorowe wiedenki). Dodatkowo wykonanie tej pary pozostawia trochę do życzenia - w gumowej podeszwie po 3 miesiącach użytkowania (2-3 razy tygodniowo) odkleja się dość mocno obcas. 

 

No to jestem w kropce,moje też są na gumie.Na moich też już widać załamania,przyznam nie wygląda to ładnie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam dwie pary Bexleyów. Zamszowym chukka nie mam nic do zarzucenia, natomiast buty ze skóry licowej są moim zdaniem kiepskiej jakości. Skóra jest fabrycznie nabłyszczona (o czym w opisie na stronie sklepu nie było ani słowa) i sprawia wrażenie "plastykowej". Bardzo mocno (i brzydko) się załamuje. Osobiście wolę skóry matowe, którym później sam nadaję pożądany stopień połysku, a z tym zasadniczo już nie da się nic zrobić (błyszczą się jak wieczorowe wiedenki). Dodatkowo wykonanie tej pary pozostawia trochę do życzenia - w gumowej podeszwie po 3 miesiącach użytkowania (2-3 razy tygodniowo) odkleja się dość mocno obcas.

Mam 2 pary czarnych Peterow od Bexley, jedne na gumie drogie na skórze. Różnica jest kolosalna w jakości skóry z której są wykonane. Te na gumie rowniez mi sie fatalnie pomarszczyły. Z czystym sumieniem mogę za to polecić Petery na skórze.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 6 months later...

witam

podepnę się pod temat :

przymierzam się do zakupu 2 par butów firmy Bexley - oxfordy  Bellagio i chukka Warwick ( lub Camden )

no i w związku z tym "tradycyjne " pytanie : jak wygląda rozmiarówka tej firmy ?? ( z ich strony niewiele mogę wyczytać )

mam długośc stopy 26,5 cm , szerokość 11 , obwód na podbiciu 27 cm

 

prosiłbym o pomoc ( i opinie użytkowników rzeczonych modeli )

bo nie za bardzo chce mi się bawić w odsyłanie

 

pozdrawiam

Andrzej 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no może raczej 2 cm - do 2,5 :)

mam szeroką i wysoką na podbiciu stopę , często dopasowane buty niemiłosiernie mnie opinały i obcierały , na skutek dość sporej tęgości stopy buty  nieładnie rozbijały się -  kiedyś zauważyłem że po prostu lepiej się czuję mając luz z przodu i taki but mniej deformuje się przy noszeniu

pewnie w butach na miarę nie byłoby tego problemu -

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 weeks later...

Zamowilem dwie pary dla brata na swieta bo dogadanie sie z ludzmi z Meermin to dosc ciezka sprawa maniana maniana a potem ze order ASAP itd :).

 

To co mnie bardzo martwi ze na stronie Bexleya nie potrafia zrobic nawet dobrego zdjecia. Buty sa dziwnie nieproporcjonalne a czasami robia zdjecia obuwia z defektami, obtarciami. Nie jestem az takim ekspertem ale cos mi sie obilo o uszy ze najlepiej wygladaja zdjecia butow malych 41 i mniej...

 

Jak przyjdzie paczka to zdam szersza relacje i porownam z Meerminami i Loak. 

 

Gurro na gumowej bo praktyczniej ( skora mam nadzieje ze nie bedzie zbyt plastikowa)

Bellagio pierwsze lotniki... kolor czarny. 

  • Oceniam pozytywnie 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ok Gurro nie ten rozmiar bo 42,5 ale roznica jest poprostu za duza...noga lata

(bede reklamowal jesli zaplaca za przesylke inaczej mam ich gdzies....)

 

Bellagio ok tylko w lewym bucie po szyciu zostaly jakies ostre fragmenty odczuwalne pod duzym palcem. Mysle ze troche papieru sciernego i po problemie.

 

Paczka szla dosc szybko

 

NArazie ciezko powiedziec cos o jakosci skory bo wydaje sie dosc kiepskiej jakosci.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak nie minął jeszcze termin to im to po prostu zwróć - nie trzeba reklamować, bo przepisy o zakupach na odległość obowiązują w całej UE :) A skóra faktycznie jest taka sobie. Ja swoje trzewiki od nich traktuję jako lodołamacze i pewnie po tym sezonie wylecą z garderoby.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jesli odsylasz towar korzystając z "prawa do odstapienia od umowy zawartej poza siedziba przedsiebiorcy w terminie 10 dni bez podawania przycyzny itd...."

to za przesylke placi kupujacy co jest chyba dosc logiczne 

 

co do rozmiaru to zamawialem 42 a dostalem 42,5 czyli pomylka sprzedawcy a do tego te 42,5 w tym modelu to jak 43 albo wiecej kompletnie nie do zaakceptowania

 

buty za 100euro wiec paczka 25 to duzo dokladania plus moj czas... i prezentu jednego nie mam teraz :(

 

Napisze do Bexleya i zdam sprawozdanie jak zachowa sie firma

 

Co bym chcial ? Darmowa wysylke a potem jakis kupon rabatowy na 15-20% lub drobny prezent przy nowych butach.

Tak ja bym to zalatwil...

 

a jak zrobi Bexley ?  :wacko:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jesli odsylasz towar korzystając z "prawa do odstapienia od umowy zawartej poza siedziba przedsiebiorcy w terminie 10 dni bez podawania przycyzny itd...."

to za przesylke placi kupujacy co jest chyba dosc logiczne 

 

Chodziło mi o  zwrot kosztów pierwotnej wysyłki (tj. od sprzedajacego do kupującego).

 

Tak na szybko - żródło: MOP rok 2012 numer 2

Koszty przesłania towaru zakupionego przez konsumenta w ramach umów zawartych na odległość

autor: radca prawny Jarosław Myszkowski

 

 

Postanowienia dyrektywy 97/7 były przedmiotem interpretacji Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej (TS). W dniu 15.4.2010 r. zapadł wyrok Trybunału w sprawie C-511/08[3], w którym stwierdzono, że przepisy krajowe nie mogą pozwalać na obciążanie konsumenta kosztami wysłania do niego towaru, gdy odstąpił od umowy zawartej na odległość i że sprzedawca musi zwrócić całą wpłaconą konsumentowi kwotę. Orzeczenie Trybunału dotyczyło art. 6 ust. 2 dyrektywy 97/7. W tym przepisie dyrektywy stwierdzono, że: „(…) gdy konsument wykonuje swoje prawo odstąpienia od umowy na mocy niniejszego artykułu, dostawca jest zobowiązany do zwrotu wpłaconych kwot bez dodatkowych kosztów. Konsument nie może ponosić z tytułu wykonywania swojego prawa odstąpienia od umowy żadnych opłat poza bezpośrednimi kosztami zwrotu towarów”[4].

 

W orzeczeniu podkreślono, że z brzmienia przepisów art. 6 dyrektywy 97/7, jak też z ich ogólnej systematyki nie wynika, żeby wyrażenie „wpłacone kwoty” należało interpretować jako oznaczające wyłącznie cenę zapłaconą przez konsumenta, z wyłączeniem poniesionych przez niego kosztów wysłania towaru. Trybunał zwrócił uwagę, że wprawdzie w art. 4 dyrektywa 97/7 wprowadzono rozróżnienie pomiędzy ceną towaru a kosztami dostawy, ale tylko w odniesieniu do informacji przedstawianych konsumentowi przez dostawcę przed zawarciem umowy. Natomiast jeśli chodzi o konsekwencje prawne odstąpienia, dyrektywa ta takiego rozróżnienia nie wprowadza, a tym samym dotyczy wszystkich kwot wpłaconych przez konsumenta dostawcy. W konsekwencji z powyższego wynika, że pojęcie „wpłacone kwoty” użyte w art. 6 ust. 2 dyrektywy 97/7 obejmuje wszelkie kwoty wpłacone przez konsumenta na pokrycie kosztów wynikających z umowy.

 

Trybunał Sprawiedliwości uznał, że pojęcie „zwrot wpłaconych kwot” oznacza, że w razie odstąpienia od umowy, konsumentowi należy się nie tylko zwrot ceny towaru, ale też zwrot tej kwoty, jaka stanowiła pokrycie kosztów wysłania towaru do konsumenta. Oczywiście taka interpretacja przepisów praw zakłada konieczność zwrócenia konsumentowi wszelkich innych wpłaconych przez niego kwot. Nie chodzi więc tylko o same opłaty pocztowe, lecz też na przykład wpłaty przeznaczone na pokrycie kosztów zapakowania towaru .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przepraszam za OT. Liczę, że moderatorzy przeniosą całą dyskusję do innego działu więc od razu zapytam kolegę White Haven: wiesz jak się ma sytuacja w przypadku (uznanej) reklamacji np. spodni po przeróbkach krawieckich dokonanych u sprzedawcy? Miałem taki przypadek w Massimo lata temu (jak się pojawili na polskim rynku). Reklamację uwzględnili, ładnie przeprosili, ale pieniądze oddali tylko za spodnie, a nie za ich skrócenie.

 

Mam nadzieję, że nie uznasz tego za wymuszenie na Tobie darmowych porad prawnych :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na wstępie z góry uprzedzam, że w tej dziedzinie prawa na co dzień nie siedzę i mogę się mylić ;). Ja bym to potraktował jako dwie oddzielne umowy. Pierwsza sprzedaży - reklamacja uznana, a kasa zwrócona (rozumiem, że spodnie zwracałeś bo po wadliwych przeróbkach nie szło ich nosić). Druga to ustna umowa o dzieło - odpłatne wykonanie przeróbek krawieckich. Jest to umowa rezultatu, a przyjmujący zamówienie zapewnia nas, że osiągnie umówiony rezultat - czyli wykona poprawnie wskazane przez klienta poprawki. W przypadku wadliwie wykonanych przeróbek (a w tym wypadku wadliwość była bezsporna) należałoby (oczywiście z zachowaniem wymogów przewidzianych prawem - art. 637 KC + zachowanie terminów) odstąpić od umowy i zażądać zwrotu poniesionych kosztów.

 

Jeżeli piszę bzdury, to proszę któregoś z pozostałych forumowych prawników o stosowny opier i poprawki ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziękuję za odpowiedź. Niestety sytuacja była nieco inna. To spodnie były wadliwe (przetarły się i niemal rozpadły po trzech miesiącach). Zwrócono mi za nie pieniądze. Na tym samym paragonie miałem jako dodatkową usługę ich skrócenie. Czy za nią też powinienem otrzymać zwrot?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeżeli poprawki zostały wykonane poprawnie, a powodem reklamacji była wadliwość samych spodni, to w mojej ocenie zwrot kosztów poprawek w takim wypadku nie przysługuje. (była to niezależna od zakupu, wykonana poprawnie i do tego wyłącznie na życzenie klienta usługa)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.