dsc Napisano 27 Październik 2011 Zgłoszenie Share Napisano 27 Październik 2011 Zdefiniuj prosze szycie dopasowane, bo dla mnie sa to korekty wykroju, albo zszytej juz czesci wykroju, ktore nie pasuja, bo wykroj nie byl odpowiednio dobry. Przykladowo spodnie mozna wykreslic, wyciac i zszyc w 1 dzien, nawet majac male doswiadczenie, ale pytanie jak zmodyfikowac ogolny kroj/szablon, tak aby spodnie dobrze lezaly (mozna wprowadzac poprawki w procesie wyrysowywania wykroju oraz pozniej, chociaz to drugie jest moim zdaniem trudniejsze i czesto niemozliwe). Samo zdjecie miary to nie wszystko, bo przeciez mozna miec bardziej krepa budowe, krzywe ramiona, jedna reke krotsza itd. odpowiednio modyfikujac wykroj dostajemy w efekcie cos co pasuje poprawnie. Dla mnie szycie miarowe to wlasciwe operowanie materialem oraz wyobraznia polaczona z wiedza w zakresie tego jak modyfikowac polprodukt, aby dopasowanie bylo zadowalajace dla klienta. Pozdrawiam, dsc. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Ernestson Napisano 27 Październik 2011 Zgłoszenie Share Napisano 27 Październik 2011 Masz racje wady antropometryczne człowieka, to największy sprawdzian dla krawca i nie każdy krawiec podejmie się uszycia spodni czy marynarki dla takiej osoby. A nie przypadkiem dla kogos, kto robi szablon dla konkretnego klienta? co z tego, ze krawiec super zszyje wyciety szablon, skoro szablon bedzie o kant dupy potluc? Szycie wedlug mnie to nizszy poziom sztuki, komplikacje zaczynaja sie wlasnie przy odpowiednim wykonaniu szablonu albo chociaz rozumieniu nanoszonych poprawek. Pozdrawiam, dsc. Kiedyś zapytałem się mojego krawca - co jest trudniejsze w krawiectwie? zebranie miary i przygotowanie wykroju czy też szycie? Odpowiedział, że robienia wykroju uczył się 1 dzień a szycia dopasowanego do sylwetki przez 10 lat. Nie wiem co miał na myśli Twój krawiec ale tak jak pisze dsc, "szycie dopasowane" to właśnie korekty wykroju które wcale nie są banalne. Żeby zobaczyć jak skomplikowany jest to temat wystarczy wejść na http://www.cutterandtailor.com/forum/ Ciekawostka. Na Savile Row kolejność nauki wygląda tak: A cutter’s apprenticeship is seven years, three longer than the tailor’s. Four years getting the tailor’s apprenticeship, then three more apprenticing as a cutter. źródło Czyli zakłada się, że każdy cutter musi najpierw zostać tailorem. Nauka kroju to kolejny etap dostępny tylko dla niektórych. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Tabletka Napisano 27 Październik 2011 Zgłoszenie Share Napisano 27 Październik 2011 dsc - Dobry krawiec zostawia sobie przy wykroju rezerwę materiału na 2 problemy które z dużą pewnością pojawią się w czasie współpracy z klientem. 1) problem z właściwym dopasowaniem garnituru przy kolejnych przymiarkach 2) zmiana sylwetki klienta w czasie (czytaj tycie) Problem numer 2 pojawi się po jakimś czasie od finałowego odebrania garnituru i możemy go chyba nazywać - poprawką krawiecką. Szycie dopasowane do sylwetki??? dsc tak ładnie to opisałeś, a ja nie podejmuję się przekazać tego lepiej, więc przytaczam. Dla mnie szycie miarowe to wlasciwe operowanie materialem oraz wyobraznia polaczona z wiedza w zakresie tego jak modyfikowac polprodukt, aby dopasowanie bylo zadowalajace dla klienta. dsc. Zmieniłbym tylko ten "półprodukt" bo w bespoke to ciężko mówić o półprodukcie. To właściwie jednolity proces... Chyba że traktujesz poszczególne przymiarki jako "półprodukty". Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Tabletka Napisano 28 Październik 2011 Zgłoszenie Share Napisano 28 Październik 2011 Zgadzam się Ernestson, korekty wykroju nie są banalne i wydaje mi się, że mieści się to właśnie w określeniu krawca "szycia dopasowanego". To jest właściwie kwintesencja tradycyjnego krawiectwa. Oczywiście korekty wykroju załatwia się poprzez szycie i "szczęśliwie" zostawione rezerwy materiałowe na istniejącym wykroju. eee... banał chyba mi wyszedł, ale niech tam... Droga doskonały krawiec- krojczy również jest realizowana w Polsce. Szansę zostania krojczym mój Krawiec dostał od swojego Mistrza po kilku latach pracy. Tak opowiadał... i pamiętam, że dodał, "że szansa była dla najzdolniejszego" Skromna chłopina, ale widać że pochwalić się też umie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
preux Napisano 28 Październik 2011 Zgłoszenie Share Napisano 28 Październik 2011 liczy sie sam szablon/pattern i ksztalt wszystkich elementow, ktory zwiazany jest nieoderwalnie z wymiarami klienta Kształt elementów liczy się faktycznie najbardziej, jednak zastanów się na ile jest on związany z wymiarami klienta - od linii mydełka do linii cięcia jest ok 3-4 cm (przy czym min. 1 cm musi zostać na szew, który i tak zwykle uwzględniany jest na rysunku wcześniej), do połączenia ze sobą jest 6 elementów, co daje blisko 20 cm ewentualnego luzu na obwodzie. Myślę że wnioski nasuwają się same. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.