antolll Posted July 6, 2011 Report Share Posted July 6, 2011 Witajcie! Szukałem na forum, ale nie znalazłem. Co robicie jadąc gdzieś np. w smokingu? Kierujecie w marynarce, przysiadając tył i gniotąc ją? Czy też marynarka zawisa na wieszaku za Wami, a Wy zostajecie w koszuli i muszce? Czy bierzecie pod uwagę pocenie się pleców od fotela (wentylowane fotele to ogromna rzadkość) i uwzględniacie to w jakikolwiek sposób w stroju? A może macie jakieś inne powiązania ubraniowo-samochodowe? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
jkrol Posted July 6, 2011 Report Share Posted July 6, 2011 Kurcze, w smokingu nigdy nigdzie nie jechałem, tym bardziej własnym autem, ale jadąc w garniturze zawsze ściągam marynarkę. Zainwestowałem niewielkie pieniądze w taki metalowy wieszak na zagłówek kierowcy i tam odwieszam ubranie. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
proceleusmatyk Posted July 6, 2011 Report Share Posted July 6, 2011 Zawsze mnie to ciekawiło - co z krawatem przy zapinaniu pasa? Lepiej zdjąć na czas jazdy, przydusić pasem, czy wywinąć nad pas? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Jan Posted July 6, 2011 Report Share Posted July 6, 2011 Zawsze mnie to ciekawiło - co z krawatem przy zapinaniu pasa? Lepiej zdjąć na czas jazdy, przydusić pasem, czy wywinąć nad pas? Zawsze na pas - tak radza rzemieslnicy zajmujacy sie wyrobem krawatow. Jezdzac samochodem powinno sie zdejmowac marynarke, ale rzadko to robie, szczegolnie jesli jest to marynarka z odd trousers i co chwile musze wysiadac z samochodu, bo cos zalatwiam na miescie. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
jkrol Posted July 6, 2011 Report Share Posted July 6, 2011 Zawsze mnie to ciekawiło - co z krawatem przy zapinaniu pasa? Lepiej zdjąć na czas jazdy, przydusić pasem, czy wywinąć nad pas? Zawsze na pas - tak radza rzemieslnicy zajmujacy sie wyrobem krawatow. Nad - swoboda większa i krawat się nie niszczy. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
electro Posted July 6, 2011 Report Share Posted July 6, 2011 Witajcie! Szukałem na forum, ale nie znalazłem. Co robicie jadąc gdzieś np. w smokingu? Kierujecie w marynarce, przysiadając tył i gniotąc ją? Czy też marynarka zawisa na wieszaku za Wami, a Wy zostajecie w koszuli i muszce? Czy bierzecie pod uwagę pocenie się pleców od fotela (wentylowane fotele to ogromna rzadkość) i uwzględniacie to w jakikolwiek sposób w stroju? A może macie jakieś inne powiązania ubraniowo-samochodowe? staram sie siadac naprawde brzeżkiem, nie przysiadac tylu, wlaczam wentylacje w fotelu jak najbardziej, jakas nastrojowa muzyke zeby sie smokingowi dobrze jechalo, nie zapinam pasów! pasy sa niedopuszczalne bo gniota elementy stroju, raczej nisko tez ustawiam klimatyzacje zeby nie dopuscic do pocenia plecow... moj przepis: muzyka soulowa [najlepiej Curtis Mayfield], bez pasów, wentylacja fotela/perforowana skóra fotela oczywiscie i klimatyzacja na 19,5 stopnia Celsjusza.... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
kset Posted July 6, 2011 Report Share Posted July 6, 2011 chyba jednak wolałbym pognieść smoking, niż wylecieć przez szybę... ostatnio jechałem taksówką w smokingu i poza podciągnięciem lekko pasa (hiszpańskiego) i podciągnięciem koszuli nie zauważyłem żadnych zmian spowodowanych jazdą (w pasach oczywiście). Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
antolll Posted July 6, 2011 Author Report Share Posted July 6, 2011 moj przepis: muzyka soulowa [najlepiej Curtis Mayfield], bez pasów, wentylacja fotela/perforowana skóra fotela oczywiscie i klimatyzacja na 19,5 stopnia Celsjusza....Mój smoking woli klasyke, ostatnio prosi o Bacha. A, i 18,5 lepsze niż 19,5, nasze smokingi by się nie dogadały Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
zaki Posted July 6, 2011 Report Share Posted July 6, 2011 Wydawało mi się po tytule że temat będzie o tym czy w smokingu wypada wysiadać z malucha? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Lugh Posted July 6, 2011 Report Share Posted July 6, 2011 nie zapinam pasów! pasy sa niedopuszczalne bo gniota elementy stroju, raczej nisko tez ustawiam klimatyzacje zeby nie dopuscic do pocenia plecow... moj przepis: muzyka soulowa [najlepiej Curtis Mayfield], bez pasów, wentylacja fotela/perforowana skóra fotela oczywiscie i klimatyzacja na 19,5 stopnia Celsjusza.... Jednakowoż pasy są wymagane przez prawo. O ile są przypadki zwalniające z obowiązku ich zapinania (np. kobiety w ciąży chyba nie muszą), to jednak noszenie smokingu do tych przypadków się nie zalicza Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Bartek Posted July 6, 2011 Report Share Posted July 6, 2011 staram sie siadac naprawde brzeżkiem, [...] nie zapinam pasów! pasy sa niedopuszczalne bo gniota elementy stroju Jesteś murowanym kandydatem do Nagrody Darwina (jeżeli nie masz jeszcze potomków). Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
booe Posted July 6, 2011 Report Share Posted July 6, 2011 Za mandat (jazda bez pasów) można już kupić jakiś nowy, ciekawy krawat na wyprzedaży Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Jan Posted July 6, 2011 Report Share Posted July 6, 2011 Czy nikt nie zauwazył, ze kolega napisał to na zarty/sarkastycznie w odniesieniu do całego tematu? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
booe Posted July 6, 2011 Report Share Posted July 6, 2011 Czy myślisz,że tylko Ty zauważasz kiedy ktoś żartuje a kiedy nie? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Jan Posted July 6, 2011 Report Share Posted July 6, 2011 Czy myślisz,że tylko Ty zauważasz kiedy ktoś żartuje a kiedy nie? Nie odnosze sie do Twojej wypowiedzi, a niektorzy koledzy chyba jednak nie zauwazyli. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
kset Posted July 6, 2011 Report Share Posted July 6, 2011 ja tam się tylko odniosłem do pomysłu zapinania/nie pasów, który gdzieś już się na forum wcześniej przewinął, a poza tym generalnie do tematu. to tego żartu się absolutnie nie odnosiłem, bo imho jest słaby, gdyż nie ma tu z czego żartować. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Jan Posted July 6, 2011 Report Share Posted July 6, 2011 ja tam się tylko odniosłem do pomysłu zapinania/nie pasów, który gdzieś już się na forum wcześniej przewinął, a poza tym generalnie do tematu. to tego żartu się absolutnie nie odnosiłem, bo imho jest słaby, gdyż nie ma tu z czego żartować. Nie jestem purysta jezykowym, ale moglbys czasami zwrocic wieksza uwage na sposób w jaki piszesz Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.