Jump to content

Strój a samochód


antolll
 Share

Recommended Posts

Witajcie!

Szukałem na forum, ale nie znalazłem.

Co robicie jadąc gdzieś np. w smokingu? Kierujecie w marynarce, przysiadając tył i gniotąc ją? Czy też marynarka zawisa na wieszaku za Wami, a Wy zostajecie w koszuli i muszce?

Czy bierzecie pod uwagę pocenie się pleców od fotela (wentylowane fotele to ogromna rzadkość) i uwzględniacie to w jakikolwiek sposób w stroju?

A może macie jakieś inne powiązania ubraniowo-samochodowe?

Link to comment
Share on other sites

Kurcze, w smokingu nigdy nigdzie nie jechałem, tym bardziej własnym autem, ale jadąc w garniturze zawsze ściągam marynarkę. Zainwestowałem niewielkie pieniądze w taki metalowy wieszak na zagłówek kierowcy i tam odwieszam ubranie.

Link to comment
Share on other sites

Zawsze mnie to ciekawiło - co z krawatem przy zapinaniu pasa? Lepiej zdjąć na czas jazdy, przydusić pasem, czy wywinąć nad pas?

Zawsze na pas - tak radza rzemieslnicy zajmujacy sie wyrobem krawatow.

Jezdzac samochodem powinno sie zdejmowac marynarke, ale rzadko to robie, szczegolnie jesli jest to marynarka z odd trousers i co chwile musze wysiadac z samochodu, bo cos zalatwiam na miescie.

Link to comment
Share on other sites

Zawsze mnie to ciekawiło - co z krawatem przy zapinaniu pasa? Lepiej zdjąć na czas jazdy, przydusić pasem, czy wywinąć nad pas?

Zawsze na pas - tak radza rzemieslnicy zajmujacy sie wyrobem krawatow.

Nad - swoboda większa i krawat się nie niszczy.
Link to comment
Share on other sites

Witajcie!

Szukałem na forum, ale nie znalazłem.

Co robicie jadąc gdzieś np. w smokingu? Kierujecie w marynarce, przysiadając tył i gniotąc ją? Czy też marynarka zawisa na wieszaku za Wami, a Wy zostajecie w koszuli i muszce?

Czy bierzecie pod uwagę pocenie się pleców od fotela (wentylowane fotele to ogromna rzadkość) i uwzględniacie to w jakikolwiek sposób w stroju?

A może macie jakieś inne powiązania ubraniowo-samochodowe?

staram sie siadac naprawde brzeżkiem, nie przysiadac tylu, wlaczam wentylacje w fotelu jak najbardziej, jakas nastrojowa muzyke zeby sie smokingowi dobrze jechalo, nie zapinam pasów! pasy sa niedopuszczalne bo gniota elementy stroju, raczej nisko tez ustawiam klimatyzacje zeby nie dopuscic do pocenia plecow...

moj przepis: muzyka soulowa [najlepiej Curtis Mayfield], bez pasów, wentylacja fotela/perforowana skóra fotela oczywiscie i klimatyzacja na 19,5 stopnia Celsjusza....

Link to comment
Share on other sites

chyba jednak wolałbym pognieść smoking, niż wylecieć przez szybę...

ostatnio jechałem taksówką w smokingu i poza podciągnięciem lekko pasa (hiszpańskiego) i podciągnięciem koszuli nie zauważyłem żadnych zmian spowodowanych jazdą (w pasach oczywiście).

Link to comment
Share on other sites

moj przepis: muzyka soulowa [najlepiej Curtis Mayfield], bez pasów, wentylacja fotela/perforowana skóra fotela oczywiscie i klimatyzacja na 19,5 stopnia Celsjusza....

Mój smoking woli klasyke, ostatnio prosi o Bacha. :lol: A, i 18,5 lepsze niż 19,5, nasze smokingi by się nie dogadały ;)
Link to comment
Share on other sites

nie zapinam pasów! pasy sa niedopuszczalne bo gniota elementy stroju, raczej nisko tez ustawiam klimatyzacje zeby nie dopuscic do pocenia plecow...

moj przepis: muzyka soulowa [najlepiej Curtis Mayfield], bez pasów, wentylacja fotela/perforowana skóra fotela oczywiscie i klimatyzacja na 19,5 stopnia Celsjusza....

Jednakowoż pasy są wymagane przez prawo. O ile są przypadki zwalniające z obowiązku ich zapinania (np. kobiety w ciąży chyba nie muszą), to jednak noszenie smokingu do tych przypadków się nie zalicza :)

Link to comment
Share on other sites

ja tam się tylko odniosłem do pomysłu zapinania/nie pasów, który gdzieś już się na forum wcześniej przewinął, a poza tym generalnie do tematu. to tego żartu się absolutnie nie odnosiłem, bo imho jest słaby, gdyż nie ma tu z czego żartować.

Link to comment
Share on other sites

ja tam się tylko odniosłem do pomysłu zapinania/nie pasów, który gdzieś już się na forum wcześniej przewinął, a poza tym generalnie do tematu. to tego żartu się absolutnie nie odnosiłem, bo imho jest słaby, gdyż nie ma tu z czego żartować.

Nie jestem purysta jezykowym, ale moglbys czasami zwrocic wieksza uwage na sposób w jaki piszesz :)

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

 Share

×
×
  • Create New...

Important Information

We have placed cookies on your device to help make this website better. You can adjust your cookie settings, otherwise we'll assume you're okay to continue.