Skocz do zawartości

Kowbojki


Gość Nereusz

Rekomendowane odpowiedzi

Gość Nereusz

Zakładam temat, który może nie jest ściśle związany z ortodoksyjną męską elegancką, ale chciałbym poznać opinię Kolegów, co sądzą na temat różnego rodzaju obuwia, o zbiorczej nazwie kowbojki (możliwe, że właściwsza jest inna nazwa, nie jestem specjalistą w tym zakresie :D ).

Mnie na przykład niesłychanie kusi, aby kupić bliżej jesieni poniższe buty, do tego ciemny dżins i skórzana kurtka :D :

http://allegro.pl/kowbojki-kawaleryjki- ... 60528.html

PS: Immune, orientujesz się, co to za firma ten Trucks?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hmmm, pisząc o kowbojkach nie miałem na myśli tych z ostro wątpliwym designem np: http://allegro.pl/kowbojki-wysokie-orly ... 85830.html, tylko takie bardziej klasyczne, jednolite, bez jakiś zdobień, ostróg itp... ;)

podobają/podobały mi się takie http://allegro.pl/kowbojki-z-legendarne ... 80895.html i dokładnie tej firmy (zacna i z tradycjami ... niestety przekłada się to na cenę)

jednak to nie mój styl, ale jak ktoś ma koˈxones jak byk, to nawet powinien ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

PS: Immune, orientujesz się, co to za firma ten Trucks?

To niemiecka firma produkująca min. w Polsce w zakładzie pod Pruszczem Gdańskim. Szczerze mówiąc ich buty nie robią na mnie żadnego wrażenia i wyglądają trochę tandetnie.

Jeżeli ktoś mieszka w Warszawie lub może do Warszawy przyjechać zapraszam do dwóch miejsc: Aleje Jerozolimskie - następna brama za Durancem (Duranc urzęduje pod numerem 51 w tej samej bramie co Fotoplastikon, więc jest to w pobliżu) - dość duży wybór kowbojek wystawionych w gablocie przy ulicy oraz Chmielna 20 w bramie, zaraz przy skrzyżowaniu ze Szpitalną i Bracką. Ten drugi sklep ma swoją stronę internetową http://www.sklepkowbojski.pl/

Oba zakłady były przeze mnie sprawdzone (można min. zamówić buty na miarę) i dysponują dobrymi materiałami.

Jeżeli ktoś chce zaszaleć i chciałbym stać się posiadaczem najlepszych na świecie kowbojek to zapraszam tutaj http://www.lovelessboots.com/ Ceny są zbliżone do RTW Crockett & Jones Benchgrade (+ ewentualny dodatek za skóry egzotyczne), ale to full bespoke i naprawdę warto. Skóry sprowadzają z dalekiego wschodu oraz Afryki z pierwszej ręki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Nereusz

Dzięki wielkie za namiary Immune. ;)

Szkoda tylko, że ten polski sklep, do którego podałeś stronę internetową nie ma swojej ofercie kowbojek takich jak wklejałem w linku, tzn, bez tych pasków w okolicach kostki, chociaż z drugiej strony można do nich napisać, bo w końcu nie muszą mieć całej oferty w internecie ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dawno już u nich nie byłem, ale skoro kiedyś robili buty na zamówienie to pewnie nadal tak jest. Buty, które linkowałeś jest bardzo prosto zrobić, więc nie widzę problemów z zamówieniem ich w jednej z podanych przeze mnie lokalizacji.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Nereusz

Dawno już u nich nie byłem, ale skoro kiedyś robili buty na zamówienie to pewnie nadal tak jest. Buty, które linkowałeś jest bardzo prosto zrobić, więc nie widzę problemów z zamówieniem ich w jednej z podanych przeze mnie lokalizacji.

W takim razie, w odpowiednim czasie się do nich odezwę ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wybaczcie moja ignorancje, ale co jest w tych butach takiego niezwyklego ze trzeba czekac na nie min. 3 lata. Rozumiem jakosc wykonania, swietne skory, ale czy jest cos jeszcze o czym nie wspominaja na stronie? Bo z tego co wpajali mi do glowy to popyt rodzi podaz. Jesli jest tak ogromne zapotrzebowanie, czemu nie ma innych tego rodzaju manufaktur? Czy moze chodzi o snobizm i marke?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wśród polskich i zagranicznych szewców istnieje bardzo silnie ugruntowany podział na męskich i damskich. W większości włoskich zakładów obuwniczych powstają mokasyny zgodnie z oryginalną techniką ich wyrobu, zwaną Tabulare lub Moccasin- natomiast już w Anglii szyje się je przy po mocy innych technik i nazywa loafersami. Istnieje jeszcze wiele różnych podziałów, min. natury kulturowej, oraz zrodzonych z powodu ograniczonej wiedzy na temat produkcji butów oraz dostępu do niej. Czy zdajesz sobie sprawę z faktu jak mało polskich szewców potrafiłoby obecnie uszyć klasyczne oficerki według przedwojennego wzoru? Podobnie jest z prawdziwymi cowboy boots - wymagają one ogromnej wiedzy i precyzji wykonania by pozostać w pełni funkcjonalnymi zachowując jednocześnie swój unikalny design i wzornictwo. Oczywiście mówimy tutaj o bespoke boots. Rynek dóbr luksusowych rządzi się trochę innymi prawami i popyt oraz podaż nie grają tutaj takich samych ról, oraz nie zawsze dążą do equilibrium.

Dlaczego nie powstają nowe zakłady? A dlaczego w Polsce nie przybywa szewców? ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czy zdajesz sobie sprawę z faktu jak mało polskich szewców potrafiłoby obecnie uszyć klasyczne oficerki według przedwojennego wzoru?

Nie, nie zdawalem sobie sprawy. Dlatego pytam, i bardzo dziekuje Ci za wyczrpujace odpowiedzi (na moje i innych pytania w innych watkach).

Dlaczego nie powstają nowe zakłady? A dlaczego w Polsce nie przybywa szewców? ;)

A zeby znalezc wszystkie przyczyny takiego stanu zeczy nalezaloby stworzyc osobny watek.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeżeli ktoś mieszka w Warszawie lub może do Warszawy przyjechać zapraszam do dwóch miejsc: Aleje Jerozolimskie - następna brama za Durancem (Duranc urzęduje pod numerem 51 w tej samej bramie co Fotoplastikon, więc jest to w pobliżu) - dość duży wybór kowbojek wystawionych w gablocie przy ulicy

Weryfikuję swoją własną wypowiedź. Dzisiaj akurat byłem u Duranca z workiem prezentów i okazało się, że firma o której wspominałem powyżej jest zlokalizowana jednak w tej samej bramie co jego zakład, jest to więc numer 51. Wybór kowbojek jest.. uff - naprawdę spory. :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Vislav

dzisiejszy zestaw wiochapowstał po części, jako efekt wtórny dyskusji na temat butów, tzw "kowbojek".

Generalnie mam pozytywny stosunek do tego rodzaju obuwia. Posiadam dwie pary, określiłbym to jako para-kowbojki :-) W wyglądzie i formie różnią się od wizerunku wysoce ozdobnych butów ze skóry jaszczurki, słonia pokrytych ozdobnymi aplikacjami. Raczej są to sztyblety stylizowane na kowbojki o znacznie cieńszej podeszwie i niższych cholewach. W sumie najbardziej z kowbojek widoczny jest charakterystyczny ścięty hiszpański obcas. Nie ma też nadmiaru zdobień.

Do nazwy zestawu zainspirował mnie jeden z wpisów w ramach toczącej się dyskusji

chciałbym poznać opinię Kolegów, co sądzą na temat różnego rodzaju obuwia, o zbiorczej nazwie kowbojki

wiocha (ew. Far West)
Na początek przepraszam wszystkich osobników zamieszkujących znaczne połacie naszego kraju, poza aglomeracjami - ze szczególnym wskazaniem na byłą i aktualną stolicę :-).

Sformułowanie jest niezbyt ładne i niefortunne, szczególnie w ramach klasycznej męskiej elegancji, a ja go powielam.

Jednak prowincja, czyli swojsko brzmiące "countryside" nie powinno mieć kompleksów. Aby nie zawieść oczekiwań autora tej opinii - dołożyłem kilka gadżetów: bolo tie i skórzany pasek z wysoce ozdobną klamrą. Postawiłem również kołnierz od marynarki.

Mam jeszcze kilka innych chwytów w zapasie, jednak w niczym nie należy przesadzać.

Dołączona grafika

Dołączona grafika

Dołączona grafika

Dołączona grafika

buty to para-kowbojki, inaczej mówiąc sztyblety firmy Levi's. Staroć - w aktualnej ofercie nie występują

pozdr.Vslv

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

O, buty levisa, jak jest z ich wytrzymałością? Chciałem kiedyś kupić, ale nie byłem przekonany, że będą się trzymać równie dobrze, jak spodnie.

Świetny wzór ma kołnierz marynarki pod spodem, aż żal nosić takie coś opuszczone!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Vislav

Witam

Świetna wiocha :D

I świetne szycie na wewnętrznej stronie kołnierza marynarki! Ładnie też dopasowana do tego poszetka.

O, buty levisa, jak jest z ich wytrzymałością? Chciałem kiedyś kupić, ale nie byłem przekonany, że będą się trzymać równie dobrze, jak spodnie.

Świetny wzór ma kołnierz marynarki pod spodem, aż żal nosić takie coś opuszczone!

Ten zestaw ma być z lekka prowokacyjny, traktując temat z lekkim przymrużeniem oka. Nie zwalnia to jednak z próby dobrania kroju, kolorystyki itd

Od czasu do czasu mam wrażenie, że ta cała klasyczna męska elegancja (CMDNS) jest traktowana z prawie śmiertelną powagą i brak jest miejsca na poczucie humoru i stylizacyjny żart.

Tworząc stylizacje a'la coś staram się unikać dosłowności w powielaniu stereotypów - w tym przypadku nasuwa się Marlboro Cowboy ze swoim charakterystycznym "kowbojskim" kapeluszem.

Nie czuję się prawdziwym kowbojem, ani żadną inną malowniczo-awanturniczą postacią. Chociaż te różne wizerunki są dla mnie atrakcyjne od czasu do czasu.

Nic nie stoi na przeszkodzie, aby czasami na moment symbolicznie wskoczyć w skórę jakiegoś indianyjonesa.

A marynarka faktycznie jest szpanerska w różnych normalnie mało widocznych dodatkach.

pozdr.Vslv

Buty Levisa sa zrobione z dobrej jakościowo skóry - zarówno podeszwy, jak i cholewki. Niestety podeszwa nie jest przyszywana i miała tendencje do odklejania się.

To w sam raz nie stanowi problemu. Takie rzeczy reperuję sam - używam jednoskładnikowego kleju poliuretanowego.

Doskonale łączy powierzchnie. Trzeba tylko używać dobrych ścisków, wiążąc zwiększa objętość.

Zelowanie obcasów, nabijanie blaszek - też sobie bez problemu radzę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Vislav

Witam

@ Vislaw

Zobaczylem to juz pozno, ale zaluje bo na pewno poprawiloby mi caly dzien! Stylizacja tak wiarygodna, ze uwierze, ze z okna patrzysz na swoje ranczo :)

Jesli ktos lubi kowbojki, to sa spoko.

Dziękuję. Łatwo jest przekroczyć cienką czerwoną linię pomiędzy stylizacją na, a przebraniem za......

Rancza nie posiadam, chociaż czasami bywam u swojego kumpla Ranczera na Ranczo Palomino

pozdr.Vslv

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 weeks later...

Chmielna 20 - nie szyją już na miarę, ale wciąż w ofercie są znakomite buty GYW produkowane w Meksyku (na pojedynczej i podwójnej podeszwie). Ceny - już od 800 złotych. Dla miłośników egzotyki - widziałem u nich ostatnio country shoes z cholewką wykonaną z kobry malajskiej w cenie, bagatela, ponad 2,000 złotych.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.