Wakacje w Italii

[lupin]

@KylePolecam okolice Bibione (blisko Wenecji). Mają dużą plażę, dzieci nie będą się na niej nudzić. Samo miasteczko również przyjemne (choć więcej jak jeden raz bym tam nie jechał, typowa plażownia). We wtorki ( z tego co pamiętam) jest organizowany na jednym z placów targ produktów regionalnych. Można więc zakupić ciekawe regionalne wędliny i sery. W odległości 2 h jazdy jest Wenecja a blisko niej dużej centrum outletowe. W razie dalszych pytań służę odpowiedziami na priv. Polecam portal Casamundo a w samym Bibione agencję Casa Mare. przyzwoite apartamenty w dobrej cenie. 

[Avallach]

@Kyle Na trochę inne rzeczy zwracam uwagę, ale jako potencjalną miejscówkę mógłbym polecić jedną z miejscowości Cinque Terre, a mianowicie Monterosso al Mare. Plaża jest w miarę szeroka i spora, z tego co widziałem restauracje i sklepy są (oczywiście chodzi mi głównie o spożywcze) i jest blisko do wielu miejsc wartych zwiedzenia (prócz samego Cinque Terre, które jest wspaniałe, to w zasięgu jest na pewno Genua, Portovenere, zapewne z półtorej godziny do Pizy i Lukki, i zapewne wiele więcej. Ale tak jak wspomniałem podsuwam jedynie możliwą miejscowość, nie pomogę z noclegami itpd.

[lupin]

@Avallach warto dodać, że ruch samochodowy w tamtym regionie jest ograniczony lub całkowicie wyłączony. To znacznie utrudnia podróżowanie z dziećmi. Ja w tym roku wybieram się do Riomaggiore i problemem może być miejsce parkingowe, które znajduje się kilka km od naszego miejsca noclegu (bliżej podjedziemy tylko na moment by zostawić bagaże). Jeśli nie będzie wolnych miejsc na pobliskim parkingu pozostanie nam parkowanie w La Spezii (dużo dalej) i powrót do miejsca pobytu koleją. 

[Avallach]

@lupin To nie do końca tak, z tego co czytałem i się dowiedziałem. Jeśli ma się zabookowany nocleg w Cinque Terre, wtedy wjazd samochodem jest możliwy. Poza tym tak jak pozostałe miejscowości to miejscowości pocztówkowe, górzyste, gdzie faktycznie jest słabo, tak Monterosso jest juz wypłaszczone i bardziej zbliżone do "kurortu" niż górskiej miejscowości nad morzem bez plaży.

[lupin]

 

32 minuty temu, Avallach napisał:

@lupin To nie do końca tak, z tego co czytałem i się dowiedziałem. Jeśli ma się zabookowany nocleg w Cinque Terre, wtedy wjazd samochodem jest możliwy. Poza tym tak jak pozostałe miejscowości to miejscowości pocztówkowe, górzyste, gdzie faktycznie jest słabo, tak Monterosso jest juz wypłaszczone i bardziej zbliżone do "kurortu" niż górskiej miejscowości nad morzem bez plaży.

Mam nadzieję, że to co piszesz się potwierdzi i w naszym przypadku bo na ten moment właściciele apartamentu pisali nam o możliwości pozostawienia auta kilka km przed miastem. Fakt, że mieszkamy w ścisłym centrum.  Być może Monterosso wprowadziło taką możliwość skoro mieszczą się na wypłaszczeniu.

 

Akurat w Monterosso którym wspomniałeś znajduje się duży parking

 

https://www.cinqueterre5.com/pl/cinque-terre-by-car

[Szpila]

@lupin @Avallach @Kyle

W zeszłym roku (koniec czerwca, początek lipca) byłem na wakacjach w północnych Włoszech. Wyprawę rozpocząłem w Mediolanie (loty z Polski w bardzo dobrych cenach a i w kilka miejsc wartych odwiedzenia blisko) i po kilkudniowym pobycie w tym mieście wynająłem samochód i udałem się na południe w okolice Cinque Terre i w tym miejscu mogę się podzielić swoimi spostrzeżeniami, może komuś się przyda.

Co do samych pięciu ziem to niewątpliwie piękne miejsca ale na żywo nie jest już tak pocztówkowo ponieważ z powodu wielkiej popularności są bardzo zatłoczone od samego rana do wieczora (zgodnie z rozkładem jazdy lokalnych pociągów, które są najlepszą opcją na poruszanie się miedzy miasteczkami, można kupić bilet całodzienny ważny na odcinu Levanto - La Spezia w których to miastach przy dworcach są parkingi dla turystów). Na pewno warto odwiedzić ale 2 dni na ich "obejście" w zupełności wystarcza. Jeśli ktoś jest fanem pieszych wędrówek to można na ten rejon przeznaczyć kilka dni więcej i pochodzić po lokalnych górach. Ja przeszedłem szlak z Levanto do Monterosso i pomimo, że przez miejscowych był określany jako umiarkowanie prosty to w lipcowym włoskim słońcu był dosyć wymagający więc jak na wyprawę z dziećmi raczej bym odradził. Wspomniane Monterosso jest chyba najmniej interesującą miejscowością, tłumy, plaża z piaskiem i leżakami, stragany z lokalnym handlem (takie włoskie Władysławowo  ). Zdecydowanie warto odwiedzić Cornigle (najlepsze cytrynowe gelato jakie jadłem w Italii, warte wspinaczki po schodach z dworca  ), Vernazze (piękna przystań, fale rozbijające się o falochron w promieniach zachodzącego za okolicznymi wzgórzami słońca zdecydowanie gwarantują efekt wow) oraz Riomaggiore (to tam najlepiej widać słynne domy "siedzące" piętrami na klifach tuż nad brzegiem morza)

Jeśli chodzi o zakwaterowanie zdecydowanie lepszym wyborem jest zatrzymanie sie w Levanto, La Spezii czy innych okolicznych miejscowościach. Osobiście mogę polecić Hotel Abetaia ( http://www.hotelabetaia.it/ , można też ich znaleźć na bookingu). Prowadzony przez sympatyczne włoskie małżeństwo, mały hotel ze świetną restauracją serwującą dania lokalnej liguryjskiej kuchni i kilka dań włoskiej klasyki. Do tego gospodarze dają gościom karty parkingowe na parking przy dworcu w Levanto dzięki którym można tam bezpłatnie zostawić samochód. Jedynym minusem jest konieczność dojazdów nad morze i ogólnie wycieczek w ciekawe miejsca, ale nie było to dla mnie problemem jako, że poruszałem się samochodem. Raczej nie polecam mieszkania w samym Cinque Terre, ciężko o sensowne miejsca parkingowe a poza tym obiekty są dużo droższe i o gorszym standardzie niż w okolicznych miejscowościach.

Poza samym Cinque Terre w okolicy można też wybrać się w kilka innych miejsc. Warto odwiedzić Genuę (akwarium, stare miasto, dzielnica rybacka i promenada boccadasse), Rapallo, Santa Margherita Ligure, Portofino czy Savonę. Jeśli się nie spieszymy to warto pojechać kawałek nie autostradą a drogą prowadzącą nad samym morzem, widoki są tego warte chociaż sama podróż się wtedy wydłuża. Co do outletów o które ktoś wcześniej pytał to w okolicy Mediolanu (60 km S od miasta) w Serravalle jest duże centrum outletowe McArthur Glenn (polecam, kilka świetnych koszul i krawatów od znanych włoskich firm min. Ferragamo czy Zegna udało mi się tam upolować w śmiesznych cenach).

Kończąc ten przydługi post, na północy Italii dosyć łatwo porozumieć się w języku angielskim (ale znajomość chociażby podstaw Włoskiego jest "doceniana") a organizacja wyjazdu na własną rękę jest moim zdaniem najlepszym pomysłem. Jest wtedy czas żeby przedłużyć czas w miejscach które nas urzekną, szybko wynieść się z miejsc które nie aż tak bardzo czy zgubić się w bocznych uliczkach i bez planu eksplorować miasto, co jest chyba najlepszym co można zrobić we Włoszech bo można natknąć się na prawdziwe perełki lokalnej architektury, gastronomii i zażyć odrobinę włoskiego dolce vita (autentycznego, a nie w wydaniu pocztówkowo-turystycznym). Noclegi najlepiej organizować przez booking czy airbnb, duży wybór i w miarę miarodajne opinie wcześniejszych gości. W razie pytań piszcie, sporo podróżowałem po Italii i chętnie odpowiem jakby jeszcze były jakieś pytania.

 

 

[Kyle]

Dostałem wyżej trochę informacji, więc w ramach rewanżu z pewnym opóźnieniem krótkie info z mojej strony - może się komuś przyda.

Co do zarezerwowania lokum - polecanego przez @lupin portalu Casamuno stanowczo nie polecam - niedzisiejsze metody działania (dostępne apartamenty tak naprawdę nie wiadomo, czy są dostępne, dopiero musi nastąpić potwierdzenie, ale poszukujący jest ich zdaniem związany zapytaniem, co jest bardzo uciążliwe jeżeli szukasz krótko przed wyjazdem, kartę kredytową od razu chcą obciążać), nieprzejrzysty prawnie układ (portal pośredniczy w umowach z pośrednikami, którzy dopiero kontaktują z wynajmującymi, notabene pośrednicy są z Niemiec czy Szwajcarii i w razie problemów dochodzenie roszczeń byłoby uciążliwe, piętrowe wzorce umowne - co najmniej dwa, od pierwszego pośrednika i drugiego), wysokie i nieprzejrzyście przedstawione koszty rezygnacji. Zamiast tego skorzystałem po prostu z booking.com - przynajmniej wiadomo, co jest dostępne, i zdecydowanie więcej opinii.

Wybrałem popularną miejscowość Bibione - na wyjazd z dziećmi miejscowość w sam raz. Godzina jazdy do Wenecji. Z naszego punktu widzenia warto odwiedzić centrum outletowe w Noventa di Piave - sklepów dla mężczyzn więcej niż dla kobiet, a większość z asortymentem z naszego kręgu zainteresowań (marynarki, garnitury, koszule). Wybór od marynek z naturalnych materiałów (dużo było mieszanek lnu z bawełną) od kilkudziesięciu euro do garniturów Brioni (od. ok. 1200 euro). Z butami jest trochę sklepów, ale wybór taki sobie, kilka fajnych par było we Fratelli Rossetti, ale i tak trzeba mieć co najmniej 200-250 euro, żeby coś fajnego nabyć. Większych zakupów sam nie zrobiłem, trochę brakowało czasu, już prawie witałem się z garniturem w Boggi, ale niestety spodnie nie na słowiańskie uda.Generalnie oprócz tuzów w rodzaju Brioni, Burberry itd. trochę średniaków (Brooks Brother, Boglioli) oraz sporo mniejszych sklepików marek, o których nie słyszałem, ale na pierwszy rzut oka reprezentujących przyzwoitą relację jakości do ceny.

[lupin]

@Kyle  Co do uciążliwości korzystania z Casamundo to bym się nie zgodził. Booking.com jest z pewnością łatwiejszy w obsłudze jednak spora część ofert z północno-wschodnich Włoch i Chorwacji była dostępna właśnie na Casamundo (opisuję stan sprzed 2 lat).  W tym sezonie korzystałem zarówno z Casamundo (pobyt w Chorwacji) jak i booking.com bez problemów (pomimo rezygnacji z kilku noclegów). Coś finalnie zakupiłeś w tym outlecie?