Pierwsze "poważniejsze" buty - brogue?

[OmertÃ]

Witam wszystkich serdecznie,

przede mną inwestycja, a mianowicie kupno butów wiosenno/letnich. Stosunkowo niedawno zainteresowałem się klasyczną elegancją, także nie mam zbyt wiele doświadczenia w kwestii wyboru ubrań, o obuwiu nie wspominając. Mam do wydania około 600 złotych (tutaj pojawia się wątpliwość - warto na pierwszy raz wydać taką kwotę?). Buty będą noszone do chinosów, jeansów, 5-pocketsów w połączeniu z casualowymi marynarkami, koszulami, sweterkami, czasem t-shirtami. Czy broguesy będą dobrym wyborem? Jeśli tak, to gdzie się w takowe zaopatrzyć? Przeglądałem kilka sklepów internetowych w tym Sarenza, Partenope i Klasyczne buty. Wpadł mi w oko ten model http://www.sklep.klasycznebuty.pl/522,berwick-3556-dark-brown-ls.html, jednak niestety musiałbym trochę dozbierać. Warto, czy lepiej szukać czegoś innego? Proszę o radę i z góry dziękuję.

Pozdrawiam

[swordfishtrombone]

O konkretnych markach się nie wypowiem, ale wybór typu obuwia pochwalam. Ciemnobrązowe broguesy to były także i moje pierwsze buty dla dorosłych, kupione w czasach studenckich. Życie tak się mi ułożyło, że do dziś to ten model i kolor noszę ze wszystkich najczęściej.

 

Jeśli masz przed sobą jeszcze jakiś czas na uczelni, albo nie spodziewasz się wykonywać pracy, która będzie wymagała butów bardziej formalnych (albo obuwia roboczego ), to tego wyboru na pewno nie pożałujesz.

 

Kilka sugestii dotyczących zakupu takich butów:

-lepiej kupić (jeśli nie widzimy buta na żywo) brąz zbyt ciemny niż zbyt jasny;

-kopyto *moim zdaniem* nie powinno być zbyt wysmuklane; brogsy to buty wizualnie ciężkie i pasuje im konserwatywne, szersze kopyto i grubsza podeszwa;

-zwróć uwagę na ładny medalion (dziurkowanie na czubku buta), to on czyni broguesy ładnymi. W niektórych markach w broguesach odpowiada mi wszystko poza medalionem (Markowski!).

 

Te ze zdjęcia wyglądają OK, ale widziałem ładniejsze. I droższe oczywiście też.

[oluap]

Myślę, że ja zacząłbym od otwartej przyszwy.

Co do Berwicków kolor to ciepły, niezbyt ciemny brąz, więc za bardzo nie ryzykujesz wybierając akurat ten rodzaj brązu i butów.

 

A takie?

http://www.sklep.klasycznebuty.pl/482,berwick-3571-sicalf-cuero.html

 

a te są półmatowe, więc możesz ich nie nabłyszczać, polerować, a wtedy idealne będą do jeansów lub chino

 

http://www.sklep.klasycznebuty.pl/309,berwick-3561-dark-brown-ls.html

[TomiW01]

W pełni zgadzam się z wypowiedziami kolegów powyżej. Tylko, że na pierwsze buty gw wybrałbym najwyżej g&b i to z zalando. Gdyż: 1. będziesz musiał nauczyć się używać łyżki do butów 2. będziesz musiał po raz pierwszy, zapewne, kupić prawidła do butów 3. będziesz musiał po raz pierwszy, zapewne, kupić dobrą pastę, krem, tłuszcz, szczotkę, itd. 4. będziesz musiał spędzić godziny przed netem aby pojąć zasady pielęgnacji i doboru obuwia 5. będziesz musiał to pokochać. Więc albo Ci się to spodoba albo nie. P.s. Bogu dziękuję, że moimi pierwszymi butami gw były g&b a nie yanko czy as

tom______i

[OmertÃ]

swordfishtrombone, dziękuję za rady.

 

oluap, te pierwsze wydają mi się chyba zbyt jasne (chyba że zdjęcie "od góry" prezentuje inny wariant kolorystyczny, ale nie wydaje mi się), plus nie ma mojego rozmiaru. Drugie ładne, bardzo podobne do tych które podałem, ale i w tym przypadku również brak odpowiedniej rozmiarówki.

 

Tom, wezmę to pod uwagę i dziękuję.

[swordfishtrombone]

Myślę, że ja zacząłbym od otwartej przyszwy.

 

 

Trafna uwaga, 'moje pierwsze' też miały otwartą przyszwę. Znacznie łatwiej się taki but zakłada i wiąże, a przy ocenie dopasowania odpada problem schodzenia się przyszwy. Jeśli faktycznie nie nawykłeś do używania łyżki, jak sugeruje kolega powyżej (ja tam używałem od małego, nawet do tenisówek...), to może to mieć dla Ciebie znaczenie. Tak czy inaczej, moim zdaniem wizualnie lepiej prezentują się broguesy z zamkniętą przyszwą i warto się dla niej trochę pomęczyć.