[WARSZAWA] poszerzanie

[dzikihiszpan]

Dzień dobry!

wydaje mi się, że mój problem nie jest typowy i trochę lękam się odpowiedzi, ale do rzeczy.

Jestem bardzo szczupły, rozmiar 44 w wersji bardzo taliowanej zazwyczaj jest OK (46 to już nieco za dużo, w tym w ramionach). Kupiłem ciekawą wełnianą marynarkę Hugo i choć ma dobrze dopasowane ramiona, ma niestety feler w postaci rozchodzącego się rozcięcia. Czy jest szansa na poszerzenie takiej marynarki w taki sposób, aby dół składał się ładnie? Przypuszczam, że przeszycie guzika o 0,5 cm nie jest rozwiązaniem.

Podobny problem mam ze spodniami od większości dopasowanych garniturów - 44 są nieco zbyt wąskie w górnej części ud. Jest nieco zapasu, ale widać, że są opięte i kant nie układa się prosto. Czy spodnie HB da się poszerzyć w tym miejscu w sensowny sposób?

Dziękuję jesli komuś będzie się chciało napisać parę słów. Zostało mi jeszcze ok 10 dni na zwrot.

 

[swordfishtrombone]

W spodniach powinien być zapas (to zresztą widać przy szwie). W marynarkach zapasu często nie ma, w dodatku jeśli marynarka ma pełną podszewkę to nie widać, czy jest, można jedynie spróbować wymacać. Ja mam jeden garnitur Bossa i ma zapas na szwie w marynarce, choć niewielki.

[dzikihiszpan]

Dzięki. Spróbuję i zobaczymy co da się z tym zrobić.

Spodnie układają się nieco gorzej niż na załączonym zdjęciu (kant w górnej części uda zakrzywia się troszkę bardziej). Mam nadzieję, że to jest do uratowania. Przeskoczenie o rozmiar wyżej zmuszałoby mnie do zwężania marynarki, łącznie z szerokością ramion, co jest chyba znacznie bardziej ryzykowną operacją.

 

[swordfishtrombone]

Najlepiej dodaj zdjęcie siebie w garniturze. Na tym zdjęciu jest jakiś wyidealizowany fit, który osiąga się na potrzeby sesji za pomocą szpilek i photoshopa - nie oczekuj, że w prawdziwym życiu będzie równie dobry.