Federalles

Trochę archelologia ale właśnie widziałem w dzień dobry tvn program o właścicielach tej marki gdzie pięknie opowiadali o swojej pasji i ich zajebistych butach podając że ceny zaczynają się od 1200zł do ponad 3000zł . I tak z ciekawości i nudy pogrzebałem w necie i o dziwo marki EQUE nie znalazłem ale trafiłem na ich nową markę, swojsko brzmiącą http://www.christophermarthe.com/, same cudeńka.

Szybkie pytanie gdyż terminy mocno gonią: czy założenie na własny ślub cywilny (w tygodniu w godzinach przedpołudniowych) koszuli z mankietami na guziki zamiast na spinki będzie dużym faux pas ? Pytam gdyż mam tak bardzo ograniczony budżet iż wydanie 200zł na nową koszulę z mankietami na spinki dość mocno rujnuje mój budżet (mam piękną białą koszulę Eton niestety z mankietami na guziki). ps. reszta to granatowy garnitur, biała lniana poszetka, granatowy krawat w delikatne purpurowe groszki, czarne oxfordy toe cap, biały goździk do butonierki i czarny pasek

Tak też myślałem choć gdzieś w duchu tliła się malutka iskierka nadziei że taki zestaw przejdzie (głównie u przyszłej małżonki, jej się taki zestaw bardzo podoba). ps. dobrze że mam "awaryjny" granaciak a i okazja do zakupu nowych butów będzie dzięki za komentarze

Panowie, koledzy poradzcie mi czy na ślub cywilny można nagiąć powtarzane wszędzie zasady że jeśli garnitur to granat a buty to czarne wiedenki i nic innego. Będzie to tylko ślub cywilny w Pałacu Ślubów (przed południem, w grudniu) i tak sobię pomyślałem żeby założyć wełniany garnitur w lekką kratkę: i burgundowe brogsy : Koszula biała i jakiś krawat oczywiście też będzie

Panowie, z racji iż sprawdzam różne wariacje koszulowe (do pracy na jutro) mam pytanie czy nie zbyt kolorowo się zrobiło i jeśli ujdzie to którą koszulę powinienem wybrać ? Czy też może postawić na bezpieczny wybór koszuli - biel/błękit ? Marynarka len, spodnie granatowe chino len/bawełna, koszula niestety bawełna gdyż lnianej nie posiadam jeszcze w dorobku. ps. oczywiście przed wyjściem będzie prasowanko

troszkę więcej chęci i pytając wujka google masz odpowiedź po 3 sekundach: COMMON PROJECTS http://www.gravitypope.com/shoes/product/24484-common-projects-1656-7547-chukka ps. wystarczyło wpisać (ordynarny jak dla mnie) numer boczny

Dziękuję pięknie za opinie, zrealizuję sugestie niezwłocznie i za jakiś czas zobaczymy jak to będzie wyglądać

coś bliżej dlaczego koszula do wymiany ? Marynarka (i koszula) wyszła dziwnie błyszcząca (pewnie przez flesz) oczywiście nic takiego nie ma miejsca. Ha jak już wyszedłem z domu to też do mnie to dotarło ale już było zbyt poźno na zmiany (wstawanie o 5 rano wyraźnie mi nie służy) Ah, dzięki za uwagi

Ciekaw jestem jak kolegom widzą się (albo nie) takie szarości. Paska nie widać ale to plecionka niebiesko czarna, coś jak skarpety.

Dziękuję pięknie za Wasze opinię. Oczywiście z racji iż białych koszul nigdy dość, idealnie byłoby żeby była cała biała ale jako że bardzo mi odpowiada jakoś koszul Stenströms i jestem urzeczony "stylem" to jeśli cały czas będzie dostępna w sklepie to postanowiłem ją nabyć. ps. tak sobię teraz myślę że przecież tej zielonej nici i tak nie będzie widać pod krawatem (jak i kontrastowego obszycia kołnierzyka i mankietów) i będzie to taki "ukryty smaczek". Pozdrawiam

Hmm troszkę źle się wyraziłem, te specjalne okazje to bardziej sytuacje w których musiałbym założyć krawat i marynarkę , np. do pracy (nie mam dress codu, mogę chodzić jak chcę więc najczęściej zakładam koszulę i czasem jakąś marynarkę do tego) czy na jakieś zaliczenia na studiach, czy uroczystości rodzinne typu chrzciny, komunie. Z jaką marynarką, krawatem skoordynować taką koszulę ?

Z racji iż wpadła mi w oko koszula Stenstroms chciałbym się podpytać co sądzicie o takiej kombinacji: koszula jest piękna, biała tylko ma obszycie dziurek i nić w guzikach w kolorze zielonym coś jak tu http://images.louiscopeland.com/images/products/zoom/1388655727-93683700.jpgtylko kolor obszycia inny. Warto nabyć taką kombinację kolorystyczną i czy nadaje się na "specjalne okazje" ?

E tam od razu wirus Wlazłem przez przypadek na ich stronę, zobaczyłem letnią niebieską bawełniano-lnianą marynarkę bez poliestrowych podszewek za jakieś 100zł więc pomyślałem czy by nie zaryzykować takiej kwoty i ją zanabyć ale koledzy grzecznie acz stanowczo mną potrząsnęli i przejrzałem na oczy. Taka sytuacja

Dzięki Panowie za odpowiedzi, tylko mnie utwierdziły że nie warto zacząć się tam ubierać, nie dość że większość ciuchów jest sztuczna to okazuje się że rozmiary są z d...y, za przeproszeniem Pozdrawiam.