MarianoItaliano Napisano 6 Listopad 2017 Zgłoszenie Share Napisano 6 Listopad 2017 Drodzy Forumowicze, chciałbym uzyskać waszą poradę, przy okazji potencjalnie rozpoczynając dyskusję w tym przedmiocie. Chwilę temu zdiagnozowano u mnie początkowe stadium haluksów. Co za tym idzie, noszenie "obcisłego" obuwia w moim wypadku powinno być ograniczone. Obuwie, które byłoby klasycznie elegancki nie tylko muszę (z racji wykonywanego zawodu), ale też chcę nosić. W tym roku zainwestowałem w Berwicki 3010, czyli klasyczne oxfordy, a także - już po zdiagnozowaniu tego problemu - Berwick 4485 tan, czyli derby brogue (zakładając, że w derby będzie trochę "szerzej" nie tylko przy podbiciu, ale też na szerokość - ogólnie sprawdza się to nieźle. Oba te modele są w tęgości "G". Zastanawiam się jednak czy ktoś ma jakieś spostrzeżenia w temacie tęgości/szerokości porządnych butów - na razie moja półka cenowa to raczej Berwick niż Yanko czy Loake. Sprawiłbym sobie jakieś fajne monki albo jeszcze jakieś jedne broguesy, ale nie chcę inwestować w obuwie, które będzie potencjalnie potęgować moje schorzenie (niestety, odziedziczyłem je w genach ). Pytam zatem o poradę, otwieram dyskusję - czy ktoś poleca jakieś porządne marki, rozmiary, etc.? Czy też pozostaje szycie na miarę? Z góry dzięki za każdy głos w dyskusji Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
bodzixon Napisano 6 Listopad 2017 Zgłoszenie Share Napisano 6 Listopad 2017 1 godzinę temu, MarianoItaliano napisał: czy ktoś poleca jakieś porządne marki, rozmiary, etc.? Czy też pozostaje szycie na miarę? Porządnych marek nie polecę, ale opowiem o swoich doświadczeniach. Mam wzmiankowane przez Ciebie Berwicki 3010. Raz na 3-4 miesiące wpadam na bardzo głupi pomysł i je zakładam. Potem mam straszny odcisk na małym palcu i muszę chodzić przez parę dni w butach od Partenope... bo są to buty bardzo bardzo szerokie (wątpliwej urody), a i ich skóra jest papierowa - cienka, brzydka, ale miękka (w odróżnieniu od Berwicków). Nie mam zbyt szerokich stóp (mój problem jest w wysokim podbiciu). Yanko i Carlos Santos w G są dla mnie ok. Nie powodują bólu, odcisków etc. Ponadto, dodam, że mam też tendencję do zaniżenia rozmiarów. Mam stopy o długości 28 cm i zauważyłem, że tu koledzy przy takiej długości wybieraj buty o numerach 42,5 - 43, a nawet 43,5, a ja wszystkie swoje buty, różnych marek, mam w rozmiarze 42. Wolę 2 dni pomęczyć się i rozbić trochę za ciasny but, niż potem chodzić w przydługim obuwiu (według moich upodobań). Do czego zmierzam: według mnie Berwicki to nie jest dobry pomysł dla osób z problematycznymi stopami. Lepiej zejść półkę niżej - do Partenope - szerokich i z papierową skórą, albo lepiej - pójść półkę wyżej i wybrać Yanko, Carlos Santos, Loake, które mają lepszą, bardziej miękką skórę. A najlepiej, wiadomo - szycie na miarę, ale tu nie będę się rozpisywał, bo po pierwsze nie mam doświadczeń, a po drugie chyba cenowo nie celujesz w takie buty. Tutaj może Duranc wchodzić w grę, ale jak wspomniałem - nie mam doświadczeń, by w tej kwestii się rozwodzić. Na koniec dodam, że Partenope nie są, aż takie złe, jak je malują. Można się trochę zaangażować np.: zetrzeć te paskudne plastikowe wykończenie; oddać do szewca by zwęzić ranty - no i potem można "dostać" za nie 20 "lajków" na BwB W dniu 15.05.2017 o 10:42, bodzixon napisał: 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.