Zima dość brzydko potraktowała moje trzewiki - sól wyżarła farbę, porobiła zacieki, skóra miała wybrzuszenia, ogólnie rzecz biorąc wyglądały jak ze śmietnika.
Konieczna była solidna renowacja - pierwsze podejście (średnio udane) widzieliście jakiś czas temu - po umyciu butów potraktowałem je dubbinem. Coś tam pomogło, ale efekt był mizerny.
Buty przed zabiegami.
Zakupiłem (wszystko saphr.pl):
- mydło do skór,
- renomat
- desalter
- renovating cream
- wosk ciemny brąz
i zacz
Kiedy kupowałem pierwsze pary eleganckiego obuwia, miałem dylemat - zelować czy nie. Sprawę gruntownie przemyślałem i doszedłem do wniosku, że tak, lepiej jest zelować. Od tego czasu konsekwentnie zeluję wszystko jak leci bezpośrednio po zakupie. Swoje argumenty wyłożyłem w dość długim wpisie w wątku poświęconym zelowaniu, który jest na forum (teraz się śpieszę, ale łatwo znaleźć). Teraz dorzuciłbym jeszcze kilka innych, ale najważniejsze i - dla mnie - przesądzające sprawę - tam są.