Skocz do zawartości

Renowacja i naprawa obuwia


jfk

Rekomendowane odpowiedzi

  • 2 weeks later...

Tak jak napisał @Hargin, przy czym jedynie małe zastrzeżenie. Stosowałbym na początek raczej mniejsze stężenie, ale za to bardziej obficie i oczywiście dokładne późniejsze wypłukanie czystą wodą. Potem koniecznie prawidła, lub wypchanie dobrze gazetami i czekanie pewnie ze 2 dni na zupełne wyschnięcie. Resztę powinna załatwić dobra gumka.

  • Oceniam pozytywnie 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki, spróbuję i mam nadzieję, że się uda z octem bo nie chcę kupować kolejnego preparatu :/ 

 

zerknij na wpis użytkownika +immune+ który wstawił tu kiedyś tutorial jak poradzić sobie z solą na butach

 

http://forum.butwbut...ieczyć/?p=99105

 

chyba lepiej nie da się tego opisać

  • Oceniam pozytywnie 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ostatnio kupiłem sobie dosyć drogie buty z jasno brązowej skóry licowej. Za namową ojca postanowiłem je trochę natłuścić. Padło na krem elegance do butów firmy Coccine. I wszystko byłoby w porządku, gdyby nie to, że przez nieświadomość użyłem białego kremu. Możecie domyślić się, jaki był efekt. Buty zaczęły wyglądać jakby były pobrudzane solą. Trzy razy sprobowalen zmyć ten krem szamponem do butów (w tym do skor licowych), ale niezbyt wiele to dało. Trochę jednak dało, ale teraz zadtanawiam się, czy myć te buty do skutku, czy po prostu kupić krem do butów w takim kolorze, w jakim te buty powinny być. Jak na złość, jeden but nie wiedzieć czemu ma po tym kremowaniu trochę inny kolor. Czy ktoś mógłby mi doradzić, co powinienem w takiej sytuacji zrobić? Z góry dziękuję :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam następujący problem:
zauważyłem niedawno rozklejenie w podeszwie w butach Timberland - podeszwa jest z 2 części i rozklejenie pokazało się właśnie między nimi. Szewcy w okolicy w której mieszkam to niesamowici partacze i w obawie o słabą naprawę postanowiłem pokleić to na własną rękę (wraz z tatą :)). Mieliśmy 2 kleje: Pattex Shoe Glue i jakiś klej szewski poprostu. Ten 2 no name poszedł na 1 ogień, ale efekt był żaden! Klej w ogóle nie wiązał nawet po odparowaniu, więc w ruch poszedł 2. I tu zaczyna się koszmar. Nie dość, że nie związał to jeszcze wszedł w jakąś reakcję chemiczną... z podeszwą!!! Zamiast klejenia zaczął wręcz rozpuszczać podeszwę i wżerać się w nią. Teraz wygląda to tak:

 

prawy

post-5320-0-02817200-1450721281_thumb.jp

 

i lewy

post-5320-0-31144900-1450721286_thumb.jp

 

Na brzegu podeszwy widać resztki kleju pomiesznae z gumą z podeszwy. Postanowiłem tego nie ruszać tylko szybko zasięgnąć opinii tutaj. A więc moje pytanie brzmi, czy da się jeszcze uratować te buty? Prosiłbym o szczególną uwagę szewca24, który wydaje się być specjalistą w tej dziedzinie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Buty da się uratować, ale portfel może się uszczuplić. Normalnie, takie miejscowe sklejenie, to najbardziej standardowa usługa jaka może być, a i koszt przy tym symboliczny. Schodki zaczynają się w sytuacji jak tutaj.

 

Nie ma kleju uniwersalnego do butów. Osobiście na co dzień stosuję 8 rodzajów klejów podstawowych, środki przygotowawcze, zmywacze, halogeny, często kleje podkładowe przed tymi właściwymi. Piszę to dlatego, żeby odradzić samodzielne próby, gdyż w niektórych przypadkach nie ma potem co już ratować.

 

W Twoim przypadku, zastosowany klej, a raczej rozpuszczalnik w nim zawarty, lub też tzw. halogen (jeżeli był w składzie) okazał się zbyt agresywny, lub też była np. za dużo położona dawka kleju miejscowo i stąd wejście w reakcję ze spodem, a dokładniej śródpodeszwą. Trudno w tym momencie oceniać na ile udałoby się w miarę doczyścić zrobione spustoszenia by dokonać sklejenia. Problemem jest po pierwsze zupełnie zniszczona powierzchnia i brak przylegania ze sobą warstw spodów. Czasem udaje się w takich sytuacjach pod dużym ciśnieniem połączyć te warstwy, ale to dopiero można powiedzieć jakby się zaczęło pracę i po próbie sklejenia.

 

Jeżeli nie udałoby się dokonać sklejenia miejscowo, pozostaje jedynie odwarstwienie spodów (jeżeli się uda), lub też usunięcie ich maszynowo i zastosowanie całkiem nowych spodów, po uprzedniej, miejscowej odbudowie śródpodeszwy.

  • Oceniam pozytywnie 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po dzisiejszym ostrym deszczu buty bardzo mocno przemokły + były całe z błota. Po ich umyciu mokrą wodą z odrobiną mydła przy użyciu zwykłej ścierki kuchennej wyglądają... cóż... jakby zdarta została całkowicie ich wierzchnia warstwa z czubków. Całkowicie straciły połysk, w dotyku przypominają zamsz. Miejscami pojawiły się przebarwienia (z czarnego buty zrobiły się szare). Teraz pytanie - czy jest szansa że po całkowitym wyschnięciu będą wyglądać lepiej? Czy można je jeszcze odratować?

 

Tutaj zdjęcia: http://imgur.com/a/FeGP4

Jest to ten model buta: https://www.eobuwie.com.pl/kozaki-lasocki-mb-a28-15-03-czarny.html

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.