Skocz do zawartości

Piwa dla dżentelmena


Fingor

Rekomendowane odpowiedzi

  • 1 month later...
  • 1 month later...
  • 2 weeks later...
  • 1 month later...
  • 3 weeks later...

Magnus czekoladowy z browaru Jagiełło bardzo dobrze łączy się z ciastem piernikowym ;)

Pięć różnych słodów w tym oczywiście czekoladowy. Kilka lat temu próbowałem tego piwa i odniosłem wówczas gorsze doznania smakowe, o ile pamiętam w tamtym składzie literalnie była wymieniona czekolada. Na Chmielakach Krasnostawskich 2017 pierwsze miejsce w kategorii piw smakowych i aromatyzowanych.

magnus.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie za słodkie?

Ja kojarzę to piwo z przytłaczającej (mnie przynajmniej) słodyczy, toteż do ciast i deserów wybieram (jeśli ma być alkohol) bardziej wytrawne ciemne piwa, w stylu, powiedzmy, dry stout, ewentualnie foreign extra stout. Milk stout też ujdzie, ale to już dla miłośników słodyczy właśnie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Karol G. - w tym zestawieniu słodycz mnie nie przytłoczyła, ale fakt, że to bardzo słodkie piwo.

@Żorż Ponimirski - nigdy nie byłem, wstyd się przyznać bo to też moje rodzinne strony (30 min samochodem na Chmielaki), ale kiedy mieszkałem tak blisko piwo mnie nie interesowało za specjalnie- aktualnie mieszkam w Warszawie i nie jest mi po drodze aby się tam wybrać. Ciekawe czy jacyś forumowicze bywają na Chmielakach? 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 5 months later...
  • 3 months later...

Piwne Podziemie, Artezan, Trzech Kumpli, Pinta, Browar Zakładowy, Pracownia Piwa...

Trochę się tego nazbierało przez lata. To już, jak dobrze pamiętam, 8 lat minęło od początków polskiego kraftu (craftu/nowatorskich piw rzemieślniczych - jak kto woli).

Najpierw była/było po prostu IPA, potem pojawiły się różne wariacje na temat stoutów. Była fascynacja West Coast IPA, były kwasy, bretty, potem leżakowanie w beczkach i z płatkami drewna, brut IPA, milkshake IPA, New England/hazy IPA, oczywiście RISy, powrót do źródła czyli portery bałtyckie (choćby 652 m.n.p.m. z Podgórza), kraftowe pilsy, a ostatnio romans ze światem miodów pitnych - braggoty i takie tam. Do piwa wrzucano już owoce, warzywa (pietruszka, buraki), owoce morza (oyster stouty, "ucho od śledzia"), pędy drzew iglastych, orzechy, dolewano ekstrakty, wędzono, kwaszono, zadawano drożdże piekarnicze, próbowano kveików, warzono sahti, odtwarzono jopejskie, eksperymentowano z bez- i niskoalkoholowymi wyrobami w wariancie mocno chmielonym, raz było klarownie, raz mętnie, była i laktoza i wanilia i kakaowiec, nawet jarzębina już w piwie polskim zagościła, żeby było ciekawiej, w kooperacji z Holendrami (Piwoteka).

 

Już nie tylko Kopyr jest w piwnej blogosferze - bloger blogera blogiem pogania, festiwale mamy już nawet w miastach powiatowych, multitap prawie na każdym rogu miasta wojewódzkiego. Nasze browary warzą już z kolegami po fachu z całego świata. W sklepach osiedlowych można dostać zarówno uznaną Belgię (Cantillon), solidnych Holendrów (De Molen) jak i szalonych Skandynawów (Haandbryggeriet). BrewDog wynajmuje samoloty, a w USA liczba browarów przekroczyła 7 tysięcy.

 

Dzieje się Panowie, oj dzieje w świecie piwa.
Zdrówko!

 

IMG_20190308_213044.jpg

  • Like 1
  • Oceniam pozytywnie 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dla mnie polski Craft to Pinta i Atak Chmielu pity pierwszy raz na Chmielakach. Nie dam sobie głowy uciąć, ale może nawet wcześniej niż 8 lat temu - jeszcze z bardzo brzydkimi etykietkami, pamięta ktoś co było na nich?

Drugi naklepszy to dla mnie Ale Browar. Resztę browarów znam mniej więcej z widzenia/picia, ale nie potrafię przyporządkować butelki do producenta. 

Później wyjechałem do ojczyzny Craftu na 3 lata, a obecnie z racji pobytu w Niemczech wróciłem całkowicie do klasyki. Przy okazji wycieczki do Goslar, dowiedziałem się, że stąd pochodzi Gose. Lubi ktoś piwo z solą ??

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pinta, jak dla mnie, po chwilowym spadku formy kilka lat temu wróciła do czołówki. Atak chmielu wciąż ciągnie im statystyki sprzedaży i stał się ikoną, mimo, że z dzisiejszego punktu widzenia nie jest to żaden fenomen pod względem smaku i aromatu.

Ale Browar z kolei na początku urzemieślniczał północ Polski szokując Rowing Jackiem. Potem też był spadek formy, ale ostatnie DDH IPy to znów super jakość.

Osobiście, z racji pochodzenia z Lublina bardzo lubię i szanuję przede wszystkim Piwne Podziemie i Zakładowy.

A jako, że mieszkam w Krakowie, przechodziłem też etap fascynacji Pracownią Piwa (pierwszy Hey Now, Crack - to było szaleństwo).

Co do ustawienia stoisk na Chmielakach - Koreb, Zakładowy, Czarny Kot, Piwne Podziemie, Edi - wybuchowa przeplatanka. 😁

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

21 minut temu, Karol G. napisał:

Co do ustawienia stoisk na Chmielakach - Koreb, Zakładowy, Czarny Kot, Piwne Podziemie, Edi - wybuchowa przeplatanka. 

Zgadza się, ale to Koreb i Edi były pierwsze na Chmielakach, dodatkowo one od zawsze tam stały (czyli od kiedy pamiętam, a w dorosłym życiu opuściłem Chmielaki dwa razy) :)

Chmialeki są świętem Chmielarzy i Piwowarów, a nie Hipsterów i Kraftu i wyznaczają koniec żniw chmielowych w naszym regionie. Są organizowane od 1971r., kiedy marzeniem było napić się Żywca i Tyskiego (na Lubelszczyźnie praktycznie nie do dostania w tamtych czasach). Dodatkowym atutem były koncerty ChmielRock. Mam oryginalne kasety mamy z koncertów Maanamu z Chmielaków '84 i '85 :D

Już za mojej młodości był tam cały top polskiego rocka, a w 2012 Ray Wilson & the Berlin Symphony Ensemble. To zdecydowanie nie jest Festiwal Żubra, Carlsberga i Lecha.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Browar Rockmill wszedł "na pełnej" do piwnej hierarchii na sam szczyt (subiektywnie).

W zeszłym roku złapał zadyszkę, głównie przez warki dla polskiego dyskontu. Teraz się odbijają przez wariacje DDH.

Mieszkając na pomorzu często jestem w Mavericku - ich multitapie. Wrzeszcz na Partyzantów. Polecam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 minut temu, xkoziol napisał:

Fachowcom podoba się praktycznie tylko wybór miss :-D, w którym uczestniczą. Z reszty mają większy lub mniejszy ubaw.

Wow! Argumentum ad Fachowcum ;)

Ci "fachowcy" niedługo sami będą startowali w zawodach jako Miss, bo już rosną im piersi od fitoestrogenów z potrójnie chmielonych IPA (vide Kopyr).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 5 months later...

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.