Skocz do zawartości

Strój operacyjny


Kraken

Rekomendowane odpowiedzi

Przeszukałem forum i podobnego tematu nie znalazłem, więc zaczynam wątek.

Bespoke, zestawy koordynowane, buty na skórzanej podeszwie. To wszystko jest piękne, lecz mało przydatne w "akcji".
Życie na wsi, odludzie, brak utwardzonych dróg, rąbanie drewna, zabawa z dziećmi na dworze, szeroko pojęte manewry życia codziennego w takich okolicznościach przyrody? Co na siebie założyć? Nitko leć!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat IMHO wydumany i utrwalający podziały społeczne (my miastowi, wy wsiowi). Zimą w centrum Warszawy można znaleźć warunki równie niesprzyjające skórzanym podeszwom co wiosną w Bieszczadach. Wystarczy założyć buty na gumowej podeszwie i o nie dbać. Do pracy w polu przyda się strój który może super nie wygląda, ale śmieciarz (bez urazy) pracujący przy Placu Trzech Krzyży też raczej nie nosi w pracy garnituru od Zaremby. Marynarka tweedowa to nie jest strój rekonstrukcyjny. Woskowana kurtka Barbour wytrzyma spacer po chaszczach, a nie będzie razić w towarzystwie sojowego latte w Starbucksie. A poza tym...

z12021942O.jpg.86167de8188e01d811018ee2a9c0fe34.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W samych gaciach też narąbie, ale chyba nie w tym rzecz. Wiadomo, że nie będę mieszał betonu w trzyczęściowym garniturze, bo do takich zadań są ubrania robocze, mam tutaj swoje preferencje ale nie tego dotyczy wpis.
Może mój opis był za mało plastyczny, napiszę więc na własnym przykładzie raz jeszcze. Mieszkam na wsi a w niedalekiej przyszłości na całkowitym odludziu. Pracuję jednak w mieście, praca typowo biurowa. Może dlatego sugestie o rzekomym "utrwalaniu podziałów społecznych" są dla mnie niedorzeczne i wydumane, bo akurat ja  się w te podziały nie wpisuje. 

Z racji miejsca zamieszkania i trybu życia moja garderoba do pracy jest niepraktyczna w życiu codziennym. Może ktoś kto mieszka w mieście faktycznie nie zdaje sobie sprawy ja kto wygląda. W praktyce w jednej chwili siedzisz w salonie w następnej idziesz porąbać parę szczapek drewna do kominka, pobiegać z dzieckiem, na spacer do lasu, rzucić patyk psu, włazisz po drabinie itd itp. Nie pracujesz fizycznie, ale jesteś w ruchu i możesz się pobrudzić.
Czego oczekiwałem po tym temacie? Że mając podobne doświadczenia, podzielicie się, jaki ubiór sprawdza się w takich warunkach, jakie są wasze preferencje. Jak lubisz rąbać drewno pod krawatem, to też dobrze z chęcią poczytam o tym. Mój dziadek karmi kury w zestawie koordynowanym i jest to dla jego pokolenia rzecz zupełnie normalna. Powyżej były jakieś przebłyski, typu sugestia, że kurtka Barbour sprawdza się w takich realiach. 

pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@lubo69 ma sporo racji. Jeśli pracujesz przy drzewie to sam nie wygłupiałbym się pracować w wypastowanych do lustra monkach;) "Przy robocie" nie ma znaczenia jaki masz strój - musi być wygodny i zapewniać bezpieczeństwo.

Po pracy ubieraj co chcesz w zależności do okazji. Nie ma powodu by uprawiać rekonstrukcyjny tryb życia w garderobie. W szafach powinieneś mieć zarówno odzież elegancką, jak i praktyczno-techniczną zaś ich proporcje, ilość, różnorodność zależą od tego, jakie wiedziesz życie i nikt tutaj nie da ci recepty na to, ile powinieneś mieć tweedu do wyjścia po łąkach niczym szkocki lord.

Nie gniewaj się, ale wieś to miejsce, gdzie czasem coś trzeba zrobić koło domu i pytanie jak się przy tym (oraz przed i po tym) ubrać jest nieco naiwne. Wiedz jednak, że biorąc ze sobą laseczkę w pole i tweedowy płaszcz do wykopków będziesz słusznie niezrozumiany przez sąsiadów. Równie dobrze można zapytać jak koledzy i koleżanki z forum mieszkający, dajmy na to w stolicy, ubierają się do wieczornego wypicia whiskey w swoich gabinetach. Odpowiedź jest jedna - wygodnie! :)

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

17 minut temu, Vit napisał:

Równie dobrze można zapytać jak koledzy i koleżanki z forum mieszkający, dajmy na to w stolicy, ubierają się do wieczornego wypicia whiskey w swoich gabinetach. Odpowiedź jest jedna - wygodnie! :)

 

 

Równie dobrze można powiedzieć, że generalnie to należy ubierać się ładnie i zamknąć to forum :) 

ale może i faktycznie temat do zamknięcia, nie mam z tym problemu

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Myślę, że wręcz przeciwnie, temat jest bardzo ciekawy. Sam często stoję przed dylematami, jak ubrać się jednocześnie klasycznie i stosownie do okazji, gdzie marynarka/garnitur i krawat się nie sprawdzą. Dla wielu może się to wydawać oczywistością i żadnym problemem, ale czy nigdy nie znaleźliście się w sytuacji, kiedy się przeliczyliście i w jakiś sposób strój Wam przeszkadzał/ograniczał? 

Czasami jak koledzy zauważyli, nie ma miejsca na kompromisy i trzeba użyć nieelegancką, specjalistyczna odzież. Wbrew wszystkim tym ikonicznym obrazkom z regat i lansiarskim, blogerskim wpisom z jachtem w tle, nie wyobrażam sobie wielodniowego, pełnomorskiego rejsu w czymś innym niż sztormiak. Myślę, że ktokolwiek, kto takiego spróbował, zgodzi się, że na nie ma w takich warunkach miejsca na krawaty, wyglancowane buty na skórzanej podeszwie i wysokoskrętne wełenki. 

Jakieś niezaawansowane, przydomowe prace zazwyczaj nie zapewniają ekstremalnych warunków. Można ubrać się w ogrodniczki, a można też wziąć porządne, stare jeansy, których nie szkoda nam, gdyby miały się podrzeć/ permanentnie pobrudzić, do tego sweter, zużyte brogsy, a w wiejskich i leśnych warunkach może raczej kalosze, jakąś kurtkę w stylu country i już jest wygodny, nawiązujący do klasyki strój. Ja tak często coś robię, nie mam dyskomfortu, że mogę się pobrudzić, że ktoś zobaczy, że nie mam na sobie krawata etc. Jak ktoś woli można to robić i w tweedowym garniturze pod krawatem, jak brytyjscy arystokraci przykazali (jak będą to pełne "bispołki" to myślę, że i będzie się w takim stroju nawet wygodnie pracowało), ale wtedy weźcie pod uwagę, że sąsiad zza płotu będzie nas podglądał z popcornem w ręce ;)

 

  • Oceniam pozytywnie 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Krzysiek_W napisał:

Jasne, zaraz się okaże że mają służącego który przynosi im kolejne butelki, dookoła fotela pląsają dziewice, a na mini scenie gra kwartet smyczkowy ;)

 

Krzysiek, chyba wiesz, że napisałem to przez przerysowanie całej sytuacji. Idźmy dalej: skarpetki nosimy tylko z kaszmiru, kawy nie pijam poniżej 1000zł/kg

  • Oceniam pozytywnie 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, Wuj napisał:

Powiedzcie, że żartujecie i elegancko karmicie trolla, który pewnie jestem tym kolegą sprzed kilku tygodni w różowej marynareczce i krótkich spodniach.

Na siłkę też w jednoczęściowym kostiumie z alpaki? Na basen gatki barchanowe od Borgioli? 

 

tak na marginesie - jeśli basen to wypełniony prosecco i oczywiście prywatny będący częścią luksusuwej daczy na Warmii - tak jest bardziej prestiżowo;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 17.10.2017 o 10:27, Rudolf napisał:

Drewno lepiej się rąbie z muchą. Krawat podskakuje do góry przy opuszczaniu siekiery i czasem zasłania pieniek.

Bardzo mądra rada. Drzewo zdarza mi sie rąbać w Święta i wtedy faktycznie mucha sprawdza sie najlepiej, nawet do dżinsów z dwiema zakładkami. W dżinsach natomiast przydaje sie manszet, nie brodzą wtedy  w błocie. 

Poza tym, to strasznie wydumany wątek.

Najlepiej ubierać się odpowiednio do okazji. Nie pójdziecie przecież w koszulce polo do opery i nie bedziecie zakladali garnituru idąc na kort tenisowy.

  • Like 1
  • Oceniam pozytywnie 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.