Skocz do zawartości

Wygoda skórzanych butów i udręki przy rozchodzeniu


Kyle

Rekomendowane odpowiedzi

Jest to dość indywidualna kwestia.

 

Generalnie, tańsze buty wykonane są z gorszej, sztywniejszej, twardszej skóry, ale po tzw. "złamaniu", przy założeniu dobrze dobrze dobranego rozmiaru i kopyta, stają się wygodne. Ja tak miałem z Loake - tydzień męk (obtarły mi palce do krwi), a obecnie są to jedne z najwygodniejszych butów.

Przy butach z wyższej półki, co tu ukrywać - drogich - takich sensacji nie miałem, niektóre w ogóle nie wymagały rozchodzenia/łamania.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czyli np. kupując Berwicki / Shoepassion / Scarosso / Meerminy i buty w podobnych kategoriach cenowych muszę się jednak liczyć, że but na początku może być nieprzyjemny dla stóp? Możesz powiedzieć, które buty były dla Ciebie najwygodniejsze w tych kategoriach cenowych? 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z podanych marek mam tylko Berwicki, w dodatku zamszowe (miękka skora). Może być nieprzyjemny, ale nie musi. To jest bardzo indywidualna sprawa. Ponadto, w razie problemów można się ratować chemią do zmiękczania skóry.

 

Wg mnie ważniejszy jest właściwy dobór rozmiaru i kopyta.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja nie miałem problemu z rozchodzeniem żadnego z butów z tzw wyższej półki. Praktycznie od razu dobrze mi się w nich chodziło. Za to mam inny problem tzn nierówne stopy. Prawa jest mniejsza. Do tej pory rozmiar buta dopasowywałem do lewej nogi, do prawego buta wkładałem wkładkę. Po przejrzeniu tego wątku i doświadczeniach z Yanko 545 (które dość mocno się rozeszły i prawy but stał się sporo za duży, co jest kłopotliwe) zastanawiam się czy nie lepiej będzie zacząć kupować buty o pół numeru mniejsze i  pasujące na prawą nogę a lewy but w razie konieczności  dawać do profesjonalnego rozbicia. Pewnie będzie to bardziej ryzykowne rozwiązanie, bo przecież nie będzie pewności czy uda się but prawidłowo rozbić, ale jednak  noszenie zbyt  dużego  buta też jest irytujące (poza tym but może się  łamać w nie odpowiednim miejscu).  

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 year later...

witajcie,
temat i tak się długo ciągnął, więc chyba nie zostanę oskarżony o odkopanie?
Kupiłem swoje pierwsze skórzane buty (Berwick 2509) i chyba źle oceniłem w sklepie. Miałem na sobie dwa razy, za drugim razem wybrałem się do znajomych dość żwawym krokiem - po 500 m ledwo szedłem (za pierwszym więcej siedziałem, trochę obtarły) i dobrze, że mnie ktoś odwiózł z powrotem :-)
Czytając posty na forum nie wiem co zrobić, gdyż: pięta dotyka buta od boku i przy chodzeniu obciera - więc nie wiem czy za mało czy za dużo miejsca? Podpiętki/napiętki i wtedy rozchodzić, czy do szewca na jakieś rozbicie?

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Póki co większość obcierania przez buty udało mi się wyeliminować za pomocą cienkich, korkowych podpiętek. Kula pięty buta za głęboka w stosunku do stopy (mogłem tu coś przekręcić) i dlatego tarło. Delikatne podniesienie (oczywiście obu) znacznie poprawia sytuację. Spróbowałbym z tym najpierw, bo podpiętki to ile - 8 zł? Shoe Ez z przesyłką - 5 dych. Podpiętki zawsze można wyrwać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.