Skocz do zawartości

Jak zadbać o skórzane podeszwy?


cooki

Rekomendowane odpowiedzi

Jak dbać o skórzane podeszwy?

Mam na myśli buty sklepowe, w których wymiana podeszwy raczej nie wchodzi w grę.

Czy możecie podzielić się swoimi doświadczeniami w tej kwestii ?

Czy warto zabezpieczyć podeszwy jakimiś środkami? Jeżeli tak, to jakimi?

Czy macie jakieś patenty na ograniczenie ścierania podeszwy oraz zwiększenie jej wytrzymałości?

Jestem bardzo ciekawy Waszych opinii.

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 102
  • Created
  • Ostatniej odpowiedzi

Top Posters In This Topic

Tak czy siak podeszwa się będzie ścierała. Dużo zależy od tego po czym chodzisz (współczesny chodnik jest bardziej chropowaty niż brukowana ulica sprzed 100 lat) oraz jakości skóry i technologii zastosowanej przez producenta. Jeżeli producent wyprawiał skórę na skróty to już tego nie zmienisz. Kiedyś miałem buty Baty, które niestety z dawnym Batą miały niewiele wspólnego i dość szybko puściły nici itd...

A patent z oliwka dla dzieci jest faktycznie dobry - uważaj podczas nanoszenia aby nie pobrudzić skóry cholewki (może ściemnieć, zależy od typu licowania).

pozdrawiam,

d

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Myślę, że jest to całkowicie obojetne czego użyjesz. W dobrej paście masz wosk i terpentynę. Terpentyna wyparuje zostaje wosk. Jak bedziesz się rozgladał za olejkiem (Bambino/Johnson) zwróć uwagę, ze w sprzedaży tez jest oliwka w żelu (moim zdaniem zwykła jest lepsza).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

do skórzanych podeszw używam Sohlen Tonic Collonil, jest wodoodporny i poza ochroną przed wilgocią, dodatkowo chroni podeszwy przed nadmiernym ścieraniem (z własnych doświadczeń - przed wilgocią chroni na pewno, przed ścieraniem może brak wiarygodnej skali porównawczej, łatwy aplikator) - a kupiłem w sklepie firmowym Baty

oliwka na pewno chroni przed wilgocią, ale prawdopodobnie zmiękcza skórę podeszwę (w końcu takie jest jaj zadnie :D ) co nie koniecznie jest efektem pożądanym

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

...........

oliwka na pewno chroni przed wilgocią, ale prawdopodobnie zmiękcza skórę podeszwę (w końcu takie jest jaj zadnie :D ) co nie koniecznie jest efektem pożądanym

Zapewne sprawa godna głębszego zbadania.

Skóra na podeszwie jest specjalnie przygotowana do tej roli, tak więc zbytnie rozmiękczenie nie grozi. Myślę, że nawet lekkie uelastycznienie jest wskazane:

większa elastyczność = mniejsze tarcie = mniejsza ścieralność

ja stosuję oliwkę

pozdrawiam,

d

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam!

Spotkałem się z opinią, "iż obuwie ze skórzaną podeszwą to ta półka na którą nie zaglądają osoby chodzące pieszo - Ci Panowie wszędzie jeżdżą autem, a większość życia spędzają w biurowcach :)"

Ale jak już trzeba polecam faktycznie wodoodporne, doskonale impregnujące tłuszcze do skór:

http://sklep.saphir.pl/category/obuwie-tluszcze-dubbiny

Na jednym z portali czytałem również o ciekawym sposobie:

mialem dobrego nauczyciela w postaci mojego ojca, ktory uwielbial buty na skorze.

Nauczyl mnie swietnego myku:

Jak wiadomo, skora nasiaka woda - wystarczyprzejsc pare krokow po deszczu i... caly but mokry.

Zabezieczenie w postaci lakieru zdziera sie blyskawicznie po kilku dniach.

Dlatego do moich pierwszych butow na skorze (mialem wterdy 16 lat!) poradzil mi i pomogl:

Zdarlismy lakier na podeszwie cienkim papierem sciernym (piecsetka chyba). Na "gola" skore nalozylismy warstwe pokostu lnianego. Po 12 godzinach - nastepna. Po kolejnych 12 - trzecia.

Efekt?

Buty nie "pily" wody, za to "oddychaly".

Czym jest pokost lniany? :)

http://www.przemaluj.pl/1125_340.htm

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pokost (albo olej lniany - w zasadzie to samo, tylko bez dodatków przyspieszających schnięcie) rzeczywiście jest dobrym rozwiązaniem. Nałożyć warstwę, poczekać aż wsiąknie, powtarzać kilka razy. Po całej operacji optymalnie byłoby odstawić buty na jakiś miesiąc (albo i dłużej), żeby olej "związał" się w skórze.

W zabezpieczonych tą metodą butach do jazdy konnej (pokostem była potraktowana całość, również cholewa) zdarzyło mi się chodzić w mokrej trawie nad kolana - nawet po paru godzinach woda nadal ich specjalnie nie ruszała.

Pasta/wosk wchodzi w skórę gorzej niż olej i tworzy warstewkę na powierzchni - co wzmaga efekt ślizgania na gładkich powierzchniach.

Spotkałem się z opinią, "iż obuwie ze skórzaną podeszwą to ta półka na którą nie zaglądają osoby chodzące pieszo - Ci Panowie wszędzie jeżdżą autem, a większość życia spędzają w biurowcach :)"

To ciekawe ujęcie sprawy... zważywszy że historia obuwia ze skórzaną podeszwą jest jakieś parę tysięcy lat dłuższa od historii biurowców i automobili ;)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 weeks later...

Uważam, że przyczyn takiego stanu rzeczy jest kilka.

Większość ludzi należycie nie konserwuje butów. Największym wrogiem podeszew skórzanych jest woda. Bez zabezpieczenia przed wodą skóra staje się łamliwa i podatna na uszkodzenia mechaniczne.

Spada jakość sprzedawanych skór. Wszyscy chcą tanio. Niestety dotyka to i "wyższej półki" nie tylko w przemyśle obuwniczym. Wiec podeszwa podeszwie nie równa...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Spotkałem się z opinią, "iż obuwie ze skórzaną podeszwą to ta półka na którą nie zaglądają osoby chodzące pieszo - Ci Panowie wszędzie jeżdżą autem, a większość życia spędzają w biurowcach :)"

To ciekawe ujęcie sprawy... zważywszy że historia obuwia ze skórzaną podeszwą jest jakieś parę tysięcy lat dłuższa od historii biurowców i automobili ;)

Wcześniej pewnie jeździli bogato zdobionymi czterokołowymi pojazdami konnymi w kształcie pudła lub noszono ich w lektykach :) A cały swój czas spędzali w swoich okazałych pałacach i rezydencjach ;)

pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Uważam, że przyczyn takiego stanu rzeczy jest kilka.

Większość ludzi należycie nie konserwuje butów. Największym wrogiem podeszew skórzanych jest woda. Bez zabezpieczenia przed wodą skóra staje się łamliwa i podatna na uszkodzenia mechaniczne.

Spada jakość sprzedawanych skór. Wszyscy chcą tanio. Niestety dotyka to i "wyższej półki" nie tylko w przemyśle obuwniczym. Wiec podeszwa podeszwie nie równa...

Witam serdecznie na forum przedstawiciela LEDERZENTRUM - lidera na rynku polskim w zakresie renowacji i konserwacji skór :)

Przyznam, iż są Państwo dla nas niedoścignionym wzorem - RESPECT.

Przepraszam za dygresję.

Wracając do tematu - większość ludzi w ogóle nie konserwuje butów, zużywając je, wręcz dewastując - następnie dziwiąc się (słabe te buty robią, niskiej jakości skóra ...) i wyrzucając. Rzadko kiedy komuś do głowy przyjdzie - "Nigdy o nie nie dbałem, skóra wysuszyła się i popękała, bo nigdy jej nie natłuszczałem ... a co działoby się ze skórą na mojej twarzy gdybym o nią nie dbał?" :)

O podeszwach nie wspomnę. Jednak im produkt droższy, im wyższa półka tym większa świadomość klienta - tu sytuacja się poprawia.

Spadająca jakość skór w produkcji masowej zapewne jest faktem, ale ja tam wierzę w naszych rzemieślników - jak ktoś chce to zawsze znajdzie takich, którzy przedkładają jakość nad ilość.

pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziękuje za miłe słowa Panie Danielu.

Spadająca jakość skór w produkcji masowej zapewne jest faktem, ale ja tam wierzę w naszych rzemieślników - jak ktoś chce to zawsze znajdzie takich, którzy przedkładają jakość nad ilość.

Jeśli ktoś wymaga jakości i chce to oczywiście ją znajdzie. Problem w tym, ze większość społeczeństwa najzwyczajniej nie ma pojęcia, jak marne gatunkowo rzeczy kupuje. Musiał bym tu długo pisać o Paniach płacących w Turcji po 1000 zł za skórzane kurtki z dwoiny. Farbujących podszewkach. Butach za 500 zł gdzie na każdym cm widać oszczędności (3 gatunki skóry itd.), podanych klientowi w eleganckim salonie z piękną obsługa itd. Nie oszukujmy się, jako społeczeństwo ciągle mało wymagamy. Dopiero uczymy się jakości. Stąd wygórowane ceny w sklepach i mały wybór dóbr luksusowych w naszym kraju.

W efekcie klient kupujący komplet mebli "skórzanych" za 3,5k zł jest rozczarowany jakością. Nikt go nie poinformował, że ma meble pokryte warstwą poliuretanu...

Dlatego dobrze, że są fora takie jak te, gdzie oprócz Klasycznej Męskiej Elegancji promuje się też fundamentalną świadomość konsumencką. :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 months later...

Wracając do tamatu pielęgnacji skórzanych podeszw.

Jak zapewnę wiekszość towarzystwa uzywałem oliwki, pasty do butów,...

Ostatnio postanowiłem wypróbować...... wosk pszczeli do mebli - wiem brzmi to troche dziwnie.

Taki specyfik składa sie z terpentyny w ktorej rozpuszczony jest wosk i samego wosku.

Terpentyna dość szybko wysycha i pocostawiam warstwe wosku - oczywiśćie z racji iż jest to rzadka substancja, wosk wsiąka dość głeboko (0,5-1mm) wiec po przejsciu "kilku" metrów buty przestają być śliskie. Polecam nakładać wosk gąbką.

Dołączona grafika

PS.Nie sprzedaje tego specyfiku.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 month later...

Witam!

Co fachowiec, to opinia :)

Żeby jeszcze zamieszać nieco - dodam, że jeden z właścicieli marki SAPHIR - Paniom od Kielmana radził do skórzanych podeszw stosować - Saphir Dubbin HP (przy najbliższej okazji spróbuję się dowiedzieć czy klienci stosują i jak się sprawdza):

Dołączona grafika

http://multirenowacja.pl/dubbin-hp-100ml-tluszcz-saphir.html

Z oliwką też raczej bym odradzał. Generalnie olej do skór stosuje się do zmiękczania, odnawiania starych wysuszonych skór - największe zastosowanie chyba w przypadku akcesoriów jeździeckich i myśliwskich.

Mieliśmy już bodajże dwóch klientów ze zniszczonym oliwką obuwiem:

- w pierwszym przypadku JOHN LOBB (szewc buty potraktował oliwką i nie potrafił doprowadzić ich do właściwego stanu)

- w drugim przypadku WESTON - klient skorzystał z porad internetowych porad domowych i bliżej nieokreśloną miksturą na bazie oliwki zaprawił obuwie

Pamiętajcie, by zawsze przed zastosowaniem czegokolwiek, wypróbować działanie środka na małym, niewidocznym skrawku skóry - można zaoszczędzić sobie nerwów.

Pamiętać należy, że skóry podeszwowe to zupełnie innego rodzaju skóry, niż skóry miękkie, z których wykonane są cholewki. Skóry podeszwowe to skóry twarde garbowane i wykańczane w odmienny sposób niż skóry miękkie. Są zdecydowanie bardziej odporne na zużycie, ścieranie, uszkodzenia mechaniczne niż skóry cholewkowe.

PYTANIE do przedmówcy:

Pan Januszkiewicz, który jest dla mnie ogromnym autorytetem zakazał stosowanie oliwki - w jaki sposób radził dbać o skórzaną podeszwę zatem?

pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Odnośnie butów jego produkcji - pan Januszkiewicz po prostu powiedział, żeby nic nie robić z podeszwami. Co oczywiście nie zmienia faktu, że podeszwy się z czasem zużywają i muszę przynosić buty do pana Janusza do naprawy (kosztuje niewiele). W praktyce, gdy jest mokro, zakładam po prostu inne, nie-januszkiewiczowe buty podklejone gumą.

No właśnie - bo pan Januszkiewicz jest również niechętny podklejaniu podeszw gumą - uzasadnia to estetyką. Jedynie podkleił mi gumą trzewiki, przeznaczone na jesienno-zimowe słoty (w tym przypadku z własnej inicjatywy).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Podeszwy butów od Bronisława Kurkusa natarłem tłuszczem (Sahpir) po konsultacji z szewcem. Poza tym

a) zakładam, że gruba skóra używana do podeszw jest praktycznie nieprzemakalna

B) w deszczowe dni będę nosił kaloszki, bardziej nawet dla ochrony cholewki, ale siłą rzeczy i podeszwa będzie chroniona

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 5 months later...

Chciałbym podzielić się z użytkownikami forum swoim sposobem impregnacji skórzanej podeszwy. Poniższy sposób sprawdziłem już na dwóch parach butów.

Na początku próbowałem z pokostem, niestety pokost przez zawarte w sobie dodatki miedzi, wysycha i powoduje, że skóra robi się twarda.

Teraz impregnuje w następujący sposób:

Kupuję bezbarwną pastę kiwi, którą roztapiam na kuchence gazowej (trzeba uważać na możliwość zapłonu pasty), gdy pasta jest już płynna, wyłączam gaz i dolewam do pełna oleju silnikowego, zwykłego mineralnego. Tak wypełnioną puszkę zostawiam do ostygnięcia i stężenia. Pasta po takim dodatku, tężeje, jednak jej gęstość i temperatura topnienia, znacznie spada. Topi się już w palcach. Takim "wynalazkiem" nacieram podeszwy co 12 godzin przez 3 do 4 dni. Na razie metoda ta się sprawdza, podeszwa jest elastyczna, mniej się ściera i jest wodoodporna. Przy obuwiu jasnym trzeba uważać, aby nie pobrudzić cholewy buta, bo zostaje po tym ciemna, tłusta plama.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To jednak prostszą metodą jest zakupić u Daniela (saphir.pl) puszkę dubbinu starannie wetrzeć go w podeszwy i cholewki.

Tak zakonserwowane buty użytkowałem przez ostatnią zimę (unikałe poroztopowych kałuż, bardzo głębokiego śniegu) - buty przeżyły, mają się bardzo dobrze.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam!

Już chyba gdzieś był wątek na ten temat. Podpowiem tylko, że Saphir Dubbin HP zbiera fajne recenzje jeżeli chodzi o podeszwy. Dubbin Hp to tłuszcz stały, jeżeli coś płynnego jednak - jest szeroka gama płynnych olejów do skór (u nas Tarrago i Saphir, ale inne marki też coś oferują zapewne) :)

Przypomnę co sugerował Mistrz Wielądek:

Jeżeli zaś chodzi o skórzane podeszwy, dobre efekty daje rozprowadzany na ciepło olej lniany (po podgrzaniu rozprowadzić szmatką lub pędzelkiem, odczekać, aż się wchłonie po czym usunąć nadmiar).

pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.