Typowy Janusz 2,295 Report post Posted September 10, 2016 To jak już odeszliśmy od klasyki, to ja polecam miejscami niskobudżetowe sci-fi, ale w zalewie superprodukcji z oklepaną i powtarzalną fabułą, wprowadzające powiew świeżości. Raczej dla fanów gatunku: - Raport Europa: http://www.filmweb.pl/film/Raport+z+Europy-2013-633417 - PI: http://www.filmweb.pl/Pi - Moon: http://www.filmweb.pl/film/Moon-2009-473111 - Pandorum: http://www.filmweb.pl/film/Pandorum-2009-478458 - Ex Machina: http://www.filmweb.pl/film/Ex+Machina-2015-686419 - Wyspa: http://www.filmweb.pl/Wyspa (tutaj akurat na budżet nie narzekali) - Ukryty wymiar: http://www.filmweb.pl/film/Ukryty+wymiar-1997-559 Trochę słabsze, ale dalej ciekawe: - Ostatnie dni na Marsie: http://www.filmweb.pl/film/Ostatnie+dni+na+Marsie-2013-652101 - Sygnał: http://www.filmweb.pl/film/Sygnał-2014-692649 - Maszyna: http://www.filmweb.pl/film/Maszyna-2013-659911 5 Quote Share this post Link to post Share on other sites
Kostek 68 Report post Posted September 10, 2016 Myślę, że Boska Florence może trafić w gusta osób odwiedzających to forum – jeśli nie fabułą, to przynajmniej kostiumami. 2 Quote Share this post Link to post Share on other sites
grzechu26 28 Report post Posted September 10, 2016 Ziemia Niczyja- Polecam od siebie jako historyka. Pokazuje wojnę na Bałkanach trochę w innym świetle. 1 Quote Share this post Link to post Share on other sites
heidegger 8 Report post Posted September 10, 2016 Moon - kapitalny, bardzo kameralny film z ciekawym zakończeniem. Dobre zdjęcia, które dopełniają klimatu. Prawie brak fabuły. Uwielbiam takie kino. Podobnie jest z Ex Machiną. Obraz jest cieplejszy, ale to tylko powierzchowność. Takie filmy pokazują, że nie mając oszołamiających środków można zrobić oszałamiający film. Pi to dla mnie film genialny. To nie jest film warty obejrzenia, to jest film, który trzeba obejrzeć! Mam wrażenie, że to był jego debiut - coś niesamowitego. Z łatwością polecam pozostałą twórczość Aronofsky'ego! Ostatnio przypomniałem sobie OST z The Fountain zrobiony przez Kronos Quartet i Mogwai. Jest to jeden z najbardziej poruszających soundtracków jakie znam. Był kosmos, to może Dziki Zachód? The Assassination of Jesse James by the Coward Robert Ford! Tutaj również świetna muzyka od Nick'a Cave'a tym razem. Film, który określany jest jako western, ale sięga wielokrotnie dalej i moim zdaniem tylko korzysta z tej estetyki. Quote Share this post Link to post Share on other sites
Friq 183 Report post Posted September 10, 2016 Od siebie polecę, jeśli ktoś lubi stare filmy, przełożenie "Makbeta" na japońską kulturę. Tron we krwi: http://www.filmweb.pl/film/Tron+we+krwi-1957-31470 Quote Share this post Link to post Share on other sites
Friq 183 Report post Posted September 10, 2016 11 minut temu, Krzysztof G napisał: To jak już jesteśmy poza klasyką Mechaniczna Pomarańcza http://www.filmweb.pl/Mechaniczna.Pomarancza Oldboy http://www.filmweb.pl/Old.Boy (wersja amerykańska nie warta oglądania) Na filmwebie nie da się zrobić jakiegoś profilu BwB gdzie naczelny kinoman dodawałby filmy warte obejrzenia? Wydaje mi się, że wygodniej będzie jak każdy będzie sobie indywidualnie wszystko zapisywał gdyż preferencje filmowe takiego naczelnego kinomana mogłyby mocno wpływać na wybór filmów co skutkowałoby po prostu zaprzestaniem obserwowania tego profilu. Quote Share this post Link to post Share on other sites
Typowy Janusz 2,295 Report post Posted September 11, 2016 18 godzin temu, Friq napisał: Od siebie polecę, jeśli ktoś lubi stare filmy, przełożenie "Makbeta" na japońską kulturę. Tron we krwi: http://www.filmweb.pl/film/Tron+we+krwi-1957-31470 Wszystkie firmy Kurosawy są warte obejrzenia. Szczerze mówiąc nie przepadam za filmami z lat 60-70, gdzie królowała straszna dłużyzna, ale akurat owa powolna akcja pasuje do filmów o tematyce średniowiecznej Japonii: Sobowtór: http://www.filmweb.pl/film/Sobowtór-1980-32003 Sanjuro: http://www.filmweb.pl/film/Sanjuro+-+samuraj+znikąd-1962-34073 Straż przyboczna: http://www.filmweb.pl/film/Straż+przyboczna-1961-31445 Rashomon: http://www.filmweb.pl/film/Rashomon-1950-31438 Ukryta forteca: http://www.filmweb.pl/film/Trzej+niegodziwcy+w+ukrytej+twierdzy-1958-31698 Oraz Kobayashi: Harakiri: http://www.filmweb.pl/film/Harakiri-1962-31756 Bunt: http://www.filmweb.pl/film/Bunt-1967-31719 Jest jeszcze jeden współczesny film, który bardzo sobie cenię za naprawdę genialną grę audio-wizualną (dźwięk filmku jest jakby wynikiem tła): Zatoichi (2003): http://www.filmweb.pl/Zatoichi Quote Share this post Link to post Share on other sites
Styleman 3,233 Report post Posted September 11, 2016 Dla mnie nr 1 to Kabaret ze świetna rola Lizy Minneli Numer 2 to Easy Rider- większość z was nie zna czasu,kiedy nie który filmy byly zakazane w naszym kraju. Projekcje takich filmów byly pod ścisłym nadzorem,tylko dla wybranych w naszym kraju. Tak było z Easy Rider ja aby go obejrzeć jechałem autostopem do Budapesztu trzy dni ,tak tez wracałem.Przy okazji obejrzałem jeszcze jeden wspaniały film Zabriskie Point Michelaangelo Antonioniego To byly dopiero przeżycia. 2 Quote Share this post Link to post Share on other sites
Jarek 121 Report post Posted September 11, 2016 Dnia 10.09.2016 o 12:18, Caporegime napisał: To jak już odeszliśmy od klasyki, to ja polecam miejscami niskobudżetowe sci-fi, ale w zalewie superprodukcji z oklepaną i powtarzalną fabułą, wprowadzające powiew świeżości. Raczej dla fanów gatunku: Wyspa i Moon to dwa świetne filmy, pierwszy to oczywiście większa amerykańska produkcja, ale jest jednym z moich ulubionych. to jeszcze tak na szybko, co mi do głowy teraz przyszło: -Ben Hur, w kinach właśnie, może pójdę, ale polecam gorąco arcydzieło z ubiegłego wieku z genialną sceną wyścigu rydwanów, animalsi raczej nie będą zadowoleni, ciekawostka, zresztą wyczytana na filmwebie, podczas całej sceny, dosyć długiej, nie ma podkładu muzycznego, jest tylko oryginalny dźwięk, który pozwala nam skupić się bardziej na emocjach -mój ulubiony film z dzieciństwa: Gwiezdne Wrota, Gwiezdny Pył również polecam:) - akurat czytam książkę o Louisie, i polecę Manię Wielkości, mnie zachwycała scenografią, mam jeszcze dużo do nadrobienia z tym aktorem jak się okazuje... Quote Share this post Link to post Share on other sites
Friq 183 Report post Posted September 11, 2016 Warto jeszcze wspomnieć, że na filmie Kurosawy "7 Samurajów" było wzorowane "Siedmiu wspaniałych", co nie powinno się zdarzyć zważając na stosunki między tymi kulturami. Quote Share this post Link to post Share on other sites
Łukasz N. 7 Report post Posted September 11, 2016 Polecam klasyk : They Live - film o kontroli społeczeństwa, stary, ale z bardzo fajnymi przemyśleniami. Jestem pod ogromnym wrażeniem koncepcji. 1 Quote Share this post Link to post Share on other sites
metius 266 Report post Posted September 11, 2016 Serial też się nada? Jeśli tak, to polecam nowy sezon Narcos. Po pierwszym sezonie pomyślałem " Niemożliwe". "K***, a jednak" - pomyślałem po zapoznaniu się z biografią Pablo Escobar'a. Rząd Wenezueli miał albo oryginalne podejście do walki z kartelami, albo wyjątkowo skrzywione poczucie humoru. 1 Quote Share this post Link to post Share on other sites
ell 11 Report post Posted September 11, 2016 Dnia 10.09.2016 o 12:18, Caporegime napisał: To jak już odeszliśmy od klasyki, to ja polecam miejscami niskobudżetowe sci-fi, ale w zalewie superprodukcji z oklepaną i powtarzalną fabułą, wprowadzające powiew świeżości. Raczej dla fanów gatunku: Pi, Moon, Ex Machina i Ukryty wymiar (jedyny horror, który mi podszedł, i to bardzo) zdecydowanie polecam, reszta wrzucona na listę do obejrzenia. Pomijając Pi, pozostałe filmy wraz z Blade Runnerem i 12 Małpami uważam za najlepsze sf jakie widziałem. Z mniej znanych produkcji z innych gatunków proponuję obejrzeć Payback (thriller z Melem Gibsonem przepełniony mrocznym klimatem i czarnym humorem) oraz Shallow Grave (genialna czarna komedia, będąca debiutem na dużym ekranie Danny'ego Boyle'a i Ewana McGregora). Quote Share this post Link to post Share on other sites
Koval 2,192 Report post Posted September 11, 2016 'Porachunki' i 'Przekręt' Guya Ritchie - jedne z niewielu filmów, do których mogę wracać regularnie i ciągle się świetnie bawię. 2 Quote Share this post Link to post Share on other sites
NieMy 396 Report post Posted September 11, 2016 8 minut temu, Koval napisał: 'Porachunki' i 'Przekręt' Guya Ritchie - jedne z niewielu filmów, do których mogę wracać regularnie i ciągle się świetnie bawię. Zawsze gdy jem świnie zastanawiam się czym była skarmiona 1 Quote Share this post Link to post Share on other sites
Andrzej_P 52 Report post Posted September 13, 2016 Nie widziałem tematu o serialach, więc chciałbym polecić Wam "Black Mirror". Cytując Filmweb: Cytuj Trzy historie osadzone w przyszłości, opowiedziane w trzech odcinkach. Każda z nich opowiada o innych przykrych konsekwencjach rozwoju naszej cywilizacji, pokazując w sposób karykaturalny do czego może dojść jeśli nic się nie zmieni. W każdej mamy do czynienia z różnym problemem społeczno-obyczajowym osadzonym w różnej futurystycznej perspektywie czasowej. W serialu zostaje poruszony między innymi problem przekraczania barier obyczajowych w imię sztuki, zgubnego wpływu nowych technologii na życie osobiste, czy podporządkowania życia regułom telewizji i portali społecznościowych, gdzie nic już nie jest prawdziwe. 1 Quote Share this post Link to post Share on other sites
metius 266 Report post Posted September 13, 2016 6 godzin temu, Andrzej_P napisał: Nie widziałem tematu o serialach, więc chciałbym polecić Wam "Black Mirror". Cytując Filmweb: Dnia 11.09.2016 o 23:28, NieMy napisał: Zawsze gdy jem świnie zastanawiam się czym była skarmiona @NieMygwarantuję, że po pierwszym odcinku Black Mirror Twoje rozterki przy świni wskoczą na nowy poziom 2 Quote Share this post Link to post Share on other sites
NieMy 396 Report post Posted September 13, 2016 Namówiłeś mnie, zrobię wyjątek, choć seriali nie oglądam, wciągają jak chodzenie po bagnach. Quote Share this post Link to post Share on other sites
Wodzu 3,421 Report post Posted September 18, 2016 Ja też polecę film, który z klasyką nie ma nic wspólnego, ale obejrzeć moim zdaniem warto - mowa o "Demolition" (reżyser popełnił między innymi bardzo dobry "Dallas Buyers Club"). Według informacji znalezionych w internecie film został zakwalifikowany jako dramat/komedia (!), co można by zrozumieć, jeśli odrzucić główny wątek i pozostawić tylko rzekomo zabawne sceny. "Destrukcji" faktycznie bliżej do thrillera, choć wydaje się, że to "zasługa" Gyllenhaala, który pokierował film w tę stronę (tak na marginesie - film miejscami przypominał mi "Enemy" z tym samym aktorem w roli głównej). Historia jest z pozoru banalna, jednak dosadnie pokazuje, jak skomplikowane bywa ludzkie życie. Na uwagę zasługuje również świetna muzyka oraz rewelacyjna gra aktorska 14-letniego Judaha Lewisa w roli Chrisa. Quote Share this post Link to post Share on other sites
Jamjest 443 Report post Posted September 23, 2016 https://www.youtube.com/watch?v=NoAzpa1x7jU za wszystko 1 Quote Share this post Link to post Share on other sites
Krzysiek_W 8,491 Report post Posted September 23, 2016 Dzisiaj na tvp1 zielona mila, genialny film na podstawie jeszcze lepszej książki. Na liczniku mam kilka razy wersję papierową i jeszcze więcej filmowej, i pomimo że wiem co zaraz się w nim wydarzy, nadal uwielbiam go oglądać. Urzekająca jest rola Johna Coffey, opanowanego, ociężałego i na wskroś dobrego olbrzyma, który nie umie się odnaleźć w czasach w których musi żyć, co jest spotęgowane rasizmem Ameryki. Jeśli ktoś nie oglądał, koniecznie musi zobaczyć! Jeśli mnie pamięć nie myli, to jest to film w pierwszej piątce, albo dziesiątce filmów wszechczasów. Quote Share this post Link to post Share on other sites
lubo69 6,357 Report post Posted September 23, 2016 49 minut temu, Krzysiek_W napisał: Jeśli mnie pamięć nie myli, to jest to film w pierwszej piątce, albo dziesiątce filmów wszechczasów. Na IMDB 37. miejsce, co nie zmienia faktu, że film świetny. Od siebie polecam miejsce pierwsze z tej listy, na podstawie książki tego samego autora: http://www.imdb.com/chart/top Quote Share this post Link to post Share on other sites
Wodzu 3,421 Report post Posted September 27, 2016 Po obejrzeniu dwóch sezonów serialu Gomorra postanowiłem obejrzeć film pod tym samym tytułem, mający swoją premierę w 2008 roku. Zarówno film jak i serial czerpią z książki R. Saviano, jednak historie w nich opowiedziane różnią się. Film jest znacznie trudniejszy w odbiorze od jego serialowego odpowiednika, nie ma w nim również tak wyraźnie zarysowanych postaci oraz fabuły. Filmowa wersja Gomorry skupia się bardziej na pokazaniu mechanizmów funkcjonowania słynnej Camorry w Neapolu, jednak nie podaje tego w tak przystępnej formie, jak serial, dlatego uważam, że warto zacząć właśnie od serii telewizyjnej, dzięki czemu pewne zagadnienia pokazane w filmie będą bardziej zrozumiałe. W obu przypadkach akcja skupia się na znanej obecnie z powszechnej przestępczości dzielnicy Neapolu o nazwie Scampia, w której po trzęsieniu ziemi zbudowane zostały budynki mieszkalne w kształcie piramidy, mające być tymczasowym domem dla ofiar. Obraz jest bardzo surowy, a wynika to pewnie z faktu, że sam film ogląda się jak film dokumentalny. Nie przyznaję oceny, bo nie mam pomysłu, w jakich kategoriach oceniać Gomorrę. Po prostu polecam obejrzeć. 2 Quote Share this post Link to post Share on other sites
Hargin 5,984 Report post Posted September 27, 2016 @Wodzu warto dodać w zakresie zainteresowania tematyką forum, że w Gomorra trudno doszukać się "neapolitańskiego kroju" Dla mnie serial jest totalnie depresyjny, o gęstej i ciężkiej atmosferze. Nie ma dobrych charakterów... za wyjątkiem niektórych dzieci (póki co, do 2 sezonu). Sam obraz niesamowicie oddaje klimat Włoch, niespotykany na lukrowanych przekazach dla turystów i placyku na Piti. IMHO wybitna "rzecz". 2 Quote Share this post Link to post Share on other sites
p_b 511 Report post Posted September 27, 2016 Ten obraz wynika też z różnic pomiędzy Północą, a Południem. Quote Share this post Link to post Share on other sites