Skocz do zawartości

Co mam dziś na sobie


Korneliuss

Rekomendowane odpowiedzi

Oczami wyobraźni widzę jak 4inHand przywdziewa tą piękną czapę, zakłada swój granatowy płaszcz owijając się grubym szalem i wychodzi na 20 stopniowy mróz i śniego po kolana w loafersach:)

Edit: Żeby nie było wątpliwości, jestem gorącym fanem Twoich zestawów.

:) Czepiacie się tych loafersów. To moje albert slippers po biurze. A na dworze suchy chodnik :)

BTW

Nie ma żadnych wątpliwości. Dla mnie nawet ostra krytyka to tylko dyskusja. Nie oznacza obrażania się.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jestem ciekaw jak czapka będzie się prezentować do płaszcza, bo do garnituru jest lekko komicznie :)

4inHand - nie przejmuj się zazdrośnikami, co to w cyklistówce latają po mrozie :D
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jestem ciekaw jak czapka będzie się prezentować do płaszcza, bo do garnituru jest lekko komicznie :)

Bardziej myślałem o parowaniu jej z czarną woskową kurtką Barboura. Do płaszcza widziałbym kapelusz, ale dla mnie to jeszcze nie jest ten czas :P
Spokojnie możesz tę uszankę użyć do ciepłego długiego płaszcza z grubszej wełnianej tkaniny.

pozdr.Vslv

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jestem ciekaw jak czapka będzie się prezentować do płaszcza, bo do garnituru jest lekko komicznie :)

4inHand - nie przejmuj się zazdrośnikami, co to w cyklistówce latają po mrozie :D
Albo w szoferce ;)
Nawet admirał chadza w szoferce, czego nie można powiedzieć o cyklistówce :lol: ponadto mróz jeszcze nie dotarł na wyspę :D

Mi się podoba, bardzo "raszyn", a oni akurat wiedzą jak łączyć klasykę z ostrą zimą ;)

Wiedzą o tym wszyscy miłośnicy rosyjskich filmów, nie mam na myśli "niu-raszyn"

W sam raz wschodnie klimaty też mi się podobają.

pozdr.Vslv

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie ma co żartować Panowie. Wy tu śmiechy chichy a w środę ma być -15, a ja z tych co w cyklistówce latają ;) zapatrzony w wyspiarskie zwyczaje. A tu trzeba się czasem odwrócić na wschód - tam musi być jakaś cywilizacja!

A czapa piękna, czekam niecierpliwie na środowy zestaw z nią w roli głównej :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie ma co żartować Panowie. Wy tu śmiechy chichy a w środę ma być -15, a ja z tych co w cyklistówce latają ;) zapatrzony w wyspiarskie zwyczaje. A tu trzeba się czasem odwrócić na wschód - tam musi być jakaś cywilizacja!

A czapa piękna, czekam niecierpliwie na środowy zestaw z nią w roli głównej :)

Krakus ;) - chyba nie do końca moje wypowiedzi były zrozumiałe, obawiam się. O tej porze roku wśród wyspiarskiej męskiej populacji, goła głowa jest zupełnym wyjątkiem, mimo dodatnich temperatur. Szczególnie jest to widoczne o poranku. Przeważają kaptury i różne "wełniane" czapeczki. Zimny morski wiatr jest o wiele bardziej dotkliwy niż mróz.

Mnie dotychczas wystarczały berety i kapelusze.

Niemniej jednak jestem dobrze przygotowany do właśnie nadchodzących do nas mrozów: dokerska czapeczka z grubej wełny i prawdziwie klasyczna/tradycyjna uszanka polskiej produkcji. Niebawem pokaże w CMDNG.

pozdr.Vslv

p.s. cyklistówka to absolutnie nie mój typ.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Toć to żarty.

Cyklistówka to zdecydowanie mój typ, mam kilka i z przyjemnością w nich chadzam a nawet planuję zakup kolejnych. Jedyny problem z nimi to marznące uszy (chodzi mi o naczęściej widywane w Polsce kaszkiety). I to właśnie przy wietrze jak słusznie piszesz, nie z powodu samego mrozu. Na przyszły sezon muszę sobie sprawić porządną uszankę a tymczasem mam zamiar zaopatrzyć się w nauszniki z pałąkiem biegnącym pod potylicą do zakłądania w razie potrzeby razem z kaszkietem (swoją drogą myślę, że to może być niezłe rozwiązanie także jako dodatek do kapeluszy).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Toć to żarty.

Cyklistówka to zdecydowanie mój typ, mam kilka i z przyjemnością w nich chadzam a nawet planuję zakup kolejnych. Jedyny problem z nimi to marznące uszy (chodzi mi o naczęściej widywane w Polsce kaszkiety). I to właśnie przy wietrze jak słusznie piszesz, nie z powodu samego mrozu. Na przyszły sezon muszę sobie sprawić porządną uszankę a tymczasem mam zamiar zaopatrzyć się w nauszniki z pałąkiem biegnącym pod potylicą do zakłądania w razie potrzeby razem z kaszkietem (swoją drogą myślę, że to może być niezłe rozwiązanie także jako dodatek do kapeluszy).

Mam takie nauszniki. Kupiłem je w kurorcie narciarskim za EUR 3. Są oczywiście z poliestru, ale wziąłem je na wzór, bo byłyby fajne z futrem :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na Allegro można kupić za parę złotych takie nauszniki z polaru.

Pisałem już o tym na forum i zostało to poddane krytyce. Niemniej, kupiłem i bardzo sobie chwalę. Nie ma to może nic wspólnego z klasyczną elegancją, ale za to są dyskretne i wreszcie nie przewiewa mi moich wiecznie chorych uszu. W tym wypadku element praktyczny jest dla mnie dużo ważniejszy. Zwłaszcza, że zimny wiatr bywa uciążliwy dla uszu już przy temperaturach powyżej zera, kiedy to z kolei w ciepłej czapie można się ugotować.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mój płaszcz jest nawet dłuższy niż te na zdjęciach - sięga za kolano. Teoria mówi, że to skraca sylwetkę. Wydaje mi się, że dopasowanie niweluje ten efekt.

Tak czy siak - mnie się podoba i jest bardzo ciepło. Przyda się za parę dni. A poły są tak szerokie, że - w kapeluszu - mogę się cały w nich schować ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hi, fellowes ;)

Wybaczcie jakość zdjęcia - u mnie nigdy nie była powalająca, a zimą to już w ogóle.

Płaszcz jest granatowy, kapelusz ciemnozielony. Uruchomcie wyobraźnię ;)

Bardzo fajny zestaw i konkretny normalny płaszcz, a nie przedłużona kurtka. Wyobraźnia podpowiada, że granat i ciemna zieleń współgrają ze sobą.

Co do fotografowania to masz rację, jakaś plamka Ci na nosie wyskoczyła :lol:

pozdr.Vslv

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Toć to żarty.

Cyklistówka to zdecydowanie mój typ, mam kilka i z przyjemnością w nich chadzam a nawet planuję zakup kolejnych. Jedyny problem z nimi to marznące uszy (chodzi mi o naczęściej widywane w Polsce kaszkiety). I to właśnie przy wietrze jak słusznie piszesz, nie z powodu samego mrozu. Na przyszły sezon muszę sobie sprawić porządną uszankę a tymczasem mam zamiar zaopatrzyć się w nauszniki z pałąkiem biegnącym pod potylicą do zakłądania w razie potrzeby razem z kaszkietem (swoją drogą myślę, że to może być niezłe rozwiązanie także jako dodatek do kapeluszy).

Nie wyobrażam sobie kapelusza z dodatkowymi nausznikami. Gdyby mnie życie, czyli niespodziewany mróz przycisnął w kapeluszu, to wolałbym użyć cienki jedwabny szalik zamotując go na głowie i szyi wzorzec stalingradzki :lol:

Natomiast co do kaszkietów, to są rozwiązania bardziej klasyczne - model Oslo od Lock & Hatters.

pozdr.Vslv

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.