Skocz do zawartości

Buty górskie, turystyczne


Velahrn

Rekomendowane odpowiedzi

Odległości na szlakach mierzy się w punktach GOT :)

I tak i nie. Pkt GOT wynikają najczęściej z prostego przelicznika odległości i przewyższenia, niemniej najpowszechniejszą miarą w polskich górach są czasy przejść. Oczywiście dużo zależy od naszego osobistego tempa i warunków, ale jest to dobra miara o ugruntowanej tradycji. Poza tym wg GOT można jednie porównywać trasy pomiędzy sobą. Trudno je wykorzystywać wprost bo są trudno interpretowalne. Idąc 3 godziny 8 godzinną trasą wiesz mniej więcej w którym jesteś miejscu (biorąc ew poprawkę na to, że idziesz szybko/wolno) a idąc 3 godziny 15 punktową trasą ... w zasadzie nie wiesz gdzie jesteś ;)

A, żeby nie było tak całkiem offtopowo ... buty bespoke:

http://www.altberg.co.uk/Web/bootfitting_mtm.jsp

(właściwie nie wiem czemu nazwane MTM skoro w zasadzie tworzy się osobnicze kopyta.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Odległości na szlakach mierzy się w punktach GOT :)

I tak i nie. Pkt GOT wynikają najczęściej z prostego przelicznika odległości i przewyższenia, niemniej najpowszechniejszą miarą w polskich górach są czasy przejść. Oczywiście dużo zależy od naszego osobistego tempa i warunków, ale jest to dobra miara o ugruntowanej tradycji. Poza tym wg GOT można jednie porównywać trasy pomiędzy sobą. Trudno je wykorzystywać wprost bo są trudno interpretowalne. Idąc 3 godziny 8 godzinną trasą wiesz mniej więcej w którym jesteś miejscu (biorąc ew poprawkę na to, że idziesz szybko/wolno) a idąc 3 godziny 15 punktową trasą ... w zasadzie nie wiesz gdzie jesteś ;)

A, żeby nie było tak całkiem offtopowo ... buty bespoke:

http://www.altberg.co.uk/Web/bootfitting_mtm.jsp

(właściwie nie wiem czemu nazwane MTM skoro w zasadzie tworzy się osobnicze kopyta.

Zapropowanowałem gota z przymrużeniem oka oczywiście :) Co nie zmienia faktu, że sam odznakę zdobywałem, zresztą również pieszą, kolarską i inne :)

Ja starałem się jednak orientować w terenie po charakterystycznych obiektach, w skrócie - po otoczeniu, nie po czasie. Orientujesz mapę i już wiesz gdzie jesteś. Sam czas też nie jest idealnym wyznacznikiem, biorąc pod uwagę zejścia i podejścia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oczywiście - z mapą wiesz najwięcej. Jednak to właśnie czas bierze poprawkę na charakter zejścia (GOT głównie kierunek i wielkość przewyższenia). Są zejścia dość łagodne, przyspieszające marsz i trudne spowalniające go wielokrotnie. Co do orientowania po terenie i czasie to często jest tak, że po terenie niewiele się dowiesz a czas pozwal się zorientować. Np. z moich stron podejście z Czarnego Potoku na Jaworzynę - w zasadzie ciągle lasem, dość długo, jednostajnie. Po terenie niewiele wykminisz a z czasu wiesz ile do wierzchołka :)

Ale, ale, odchodzimy kompletnie od tematu a tu o butach. Więc, żeby nadal w temacie zostać:

http://www.hanzel.pl/ - polska firma szyjąca również buty wg specyfikacji klienta (np. jakiś model z oferty ale z inną podeszwą, zmienioną podpodeszwą, rodzajem skóry czy wyściółki). Ponoć również można zlecić jakieś modyfikacje w kształcie kopyta - ja w to nie wierzę.

Ale UWAGA - na forach internetowych użytkownicy czasem narzekają, że dostali but niezgodny z specyfikacją zamówienia lub z materiałów gorzej jakości (info. nie do zweryfikowania, ale decydując się trzeba pilnować zamówienia)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co do Hanzel, ja kupiłem u nich buty, konkretnie ten model:

Dołączona grafika

Co ciekawe, w sklepie stacjonarnych na Krupówkach mają taniej niż w sieci, dałem chyba 229 zł. Analogiczne modele żółciaków firm zagranicznych kosztują dwa razy więcej (np. Timberlanda), a jakość tych butów jest naprawdę dobra.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 month later...
  • 3 months later...

Posty wydzielone stąd: viewtopic.php?f=9&t=1760&start=10

Odpowiadałem tylko na Twoje pytanie o różnice Velahrn. Zdarzało mi się chodzić po górach w adidasach i też dawałem radę. Nikt nie napisał, że na świecie liczy się tylko skóra Perwanger. Trzeba sobie jednak zdawać sprawę, że wyprawiona standardowymi metodami nawet najlepsza skóra cielęca zawsze będzie wykazywała swoje naturalne ułomności.

Oczywiście buty Filipa świetnie sprawdzą się w każdym outdoorowym terenie. :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Odpowiadałem tylko na Twoje pytanie o różnice Velahrn. Zdarzało mi się chodzić po górach w adidasach i też dawałem radę.

Oczywiście buty Filipa świetnie sprawdzą się w każdym outdoorowym terenie. :)

A ja widziałem kobietę na Giewoncie w japonkach :). Nie o to mi jednak chodzi. Uważam po prostu, że jeśli twierdzisz, iż te buty nie nadają się w góry, to masz bardzo wyśrubowane kryteria. Z chęcią bym się też dowiedział, czemu

W górach się jednak raczej nie sprawdzą

tak uważasz i co konkretnie się nie sprawdzi...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zgadzam się z Vislavem, zdobywać Korony Ziemi bym w tym nie zaryzykował - ale Tatry lub Bieszczady, latem lub zimą, czemu nie? Mam masę znajomych nałogowo chodzących po górach, część robi zimowe rajdy w dużo gorszych butach, i wcale nie ze skóry perwanger. I dają radę.

Był taki jeden, co zaryzykował i nawet mu się udało w takich oto właśnie butach:

Dołączona grafika

Ja używam zwykłych RTW firmy Vagabond - klasyka bez żadnych specjalistycznych wkładek, membran itp uszyte z niezłej licowej skóry. Doskonałe na długie wędrówkiVagabond

Niemniej jednak wizerunkowo Eye_lips Hiking Boots przewyższają moje. Mam nadzieję, że funkcjonalnością również

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak jak napisał Immune, ja także odnosiłem się do niezasadności porównania, nie do bezwzględnego "nie nadawania się". Tak jak jasno napisałem: to solidne buty ale nie poziom przytoczonych Meindli.

Giewont i klapki to jednak słaby argument. To, że ktoś to zrobił nie znaczy, że to jest dobry pomysł - lub inaczej jak mawiała moja Mama: "A jak ktoś skoczy z okna to ty też będziesz chciał?" ;P

A w kategoriach nadawania się to po prostu można w góry kupić coś lepszego za te pieniądze. Szczególnie beskidy czy bieszczady. Mamy niestety góry fliszowe a więc błotniste a klasyczna podeszwa Montagna kiepsko sobie w takim środowisku radzi (albo dla ścisłości - jest wiele lepszych wzorów). Skóra jeśli by się okazała, że chłonie wodę (a to może być zagadka) też nie najlepiej sobie w takich warunkach poradzi ... itd itp ... co nie znaczy, że się nie nadają. Sam za licealnych czasów złaziłem masę gór w wojskowych opinaczach i dało się. Tylko, że w zimie w nich marzłem, w lecie odparzało mi stopy, zawsze wracałem z bomblami itp i po byle kapuśniaczku mogłem wylewać wodę z butów ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kolego Velahrn, nie jestem specjalistą w kwestii butów wysokogórskich i trekkingowych, jednak wiem co nieco o skórach i ich właściwościach. Nie wiem co nazywasz wyprawą w góry, ja np. byłem może ze 3 razy w życiu na kilkugodzinnym spacerku po górskich bezdrożach jakby to zapewne nazwali profesjonaliści, jednak wiem, że w takim terenie przydają się przede wszystkim membrany oraz specjalnie konserwowana skóra cholewkowa. Wierzchy butów Filipa wydają się być zbyt delikatne, aby wytrzymać kilkudniową wyprawę w deszczu i błocie po trudnym i skalistym terenie. Do tego dochodzą kwestie wymiany cieplnej oraz gazowej. Na rynku specjalistycznego obuwia górskiego panuje od wielu lat swoisty oligopol i nie jest to stan przypadkowy, bowiem odpowiednia technologia nie jest ogólnodostępna i trzeba za nią odpowiednio zapłacić. Marże producentów to oczywiście osobna sprawa.

Jeżeli jednak mówimy o takim soft skautingu z jakim osobiście miałem do czynienia to buty sprawdzą się zapewne bardzo dobrze.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A w kategoriach nadawania się to po prostu można w góry kupić coś lepszego za te pieniądze.

Jesli mozesz, to napisz w watku o wycieczkach lub butach gorskich, jakie buty polecasz. Rozgladam sie za czyms klasycznie wygladajacym, a to co mowisz o cenie jest interesujace.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kolego Immune, co do wymagania butów górskich, to jeśli spojrzysz na najdroższe modele butów górskich, w tym również wysokogórskie, to zobaczysz, że często nie mają one żadnej membrany. Po prostu ich trwałość przy zastosowaniu w butach jest niezadowalająca, i po roku użytkowania tylko pogarszają wymianę gazową buta, nie poprawiając wcale jego wodoodporności. Producenci butów tak często wsadzają w nie membrany, bo to pozwala obniżyć koszty, zamiast produkować całą cholewkę z dobrej gatunkowo skóry, możliwie z jak najmniejszą ilością szwów. Co do specjalnej konserwacji skóry. Myślę, że skórę w tych butach (jak i każdą wysokogatunkową skórę) można prawidłowo zaimpregnować tłuszczowo, i będzie ona spokojnie dawała radę w deszczu oraz błocie (co nie oznacza, że taka impregnacja jest dożywotnia - ostatnią, zewnętrzną warstwę trzeba odnawiać).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie pisałem o konserwacji ad hoc, tylko chemiczno-cieplnym procesie na etapie produkcji.

W kwestii membran nie mogę się z Tobą zgodzić. Z takiego samego powodu podczas wyprawy w wysokie góry zakłada się sweter z oddychających włókien sztucznych, a nie naturalnych, choćby to było nawet najlepszej jakości runo.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie pisałem o konserwacji ad hoc, tylko chemiczno-cieplnym procesie na etapie produkcji.

Ale chodzi chyba o efekt finalny, prawda :) ? Żeby nie przeciekały.

Ja stosowałem tę metodę http://www.wbutach.pl/topic/216-konserw ... zykladach/ i mogę powiedzieć, że sprawdziła się bardzo dobrze, buty były całkowicie wodoodporne i oddychały.

W kwestii membran nie mogę się z Tobą zgodzić. Z takiego samego powodu podczas wyprawy w wysokie góry zakłada się sweter z oddychających włókien sztucznych, a nie naturalnych, choćby to było nawet najlepszej jakości runo.

Spora część najdroższej odzieży termoaktywnej to właśnie mieszanina nowoczesnych włókien sztucznych i wełny z merynosów. Zresztą, nie wiem, czy akurat przyrównanie tego do swetra jest trafne, lepiej byłoby chyba porównać do kurtki z gore-texem?

Ad meritum, mój zarzut zaś dotyczył nie tego, że membrany nie działają, tylko że je trafia szlag mniej więcej po roku, bo nie wytrzymują przeciążeń podczas chodzenia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie pisałem o konserwacji ad hoc, tylko chemiczno-cieplnym procesie na etapie produkcji.

Ale chodzi chyba o efekt finalny, prawda :) ? Żeby nie przeciekały.

Ja stosowałem tę metodę http://www.wbutach.pl/topic/216-konserw ... zykladach/ i mogę powiedzieć, że sprawdziła się bardzo dobrze, buty były całkowicie wodoodporne i oddychały.

Niestety nie. :shock:

Ty mówisz o zwykłych zabiegach pielęgnacyjnych o podłożu konserwacyjnym. Ja natomiast mam na myśli jeden z ostatnich elementów obróbki termicznej skóry po garbowaniu i kąpieli chemicznej, którą to stosuje się w wysokiej jakości butach górskich. Można to porównać do hartowania stali.

Ze swojej strony kończę OT - można dyskusję przenieść do tematu o butach i wyprawach górskich.

Pozdrawiam :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niestety nie. :shock:

Ty mówisz o zwykłych zabiegach pielęgnacyjnych o podłożu konserwacyjnym. Ja natomiast mam na myśli jeden z ostatnich elementów obróbki termicznej skóry po garbowaniu i kąpieli chemicznej, którą to stosuje się w wysokiej jakości butach górskich. Można to porównać do hartowania stali.

Ok, wytłumacz w takim razie, jaka jest różnica w praktyce? Mam tak zaimpregnowane buty, wyjeżdżam na weekend w góry, świetnie się spisują, nie przeciekają. Wracam z suchą stopą. Czy obróbka termiczno-chemiczna lub jej brak powinna mieć dla mnie jakieś znaczenie?

Ze swojej strony kończę OT - można dyskusję przenieść do tematu o butach i wyprawach górskich.

Pozdrawiam :)

Ciekawie mi się z Tobą rozmawia i z chęcią bym to przeniósł do viewtopic.php?f=7&t=838&start=20 ale nie mam uprawnień moderatora na tym podforum :).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

[...] Cholewka wykonana została naturalnej skóry nubukowej, dodatkowo zaimpregnowanej Scotchgard. [...]

O tym min. pisałem. ;)

Hmmm... Czy jesteś pewien, że impregnacja Scotchgard trzyma aż tyle? Nie wiem, na ile ona pomaga, ale zanim zaimpregnowałem je tłuszczowo pierwszy raz (w tamtym roku), cholewka była strasznie przesuszona, w złym stanie (stosowałem tylko aerozole hydrofobowe), a buty przemakały.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Scotchgard to tylko fabryczny protektor wtłaczany pod wysokim ciśnieniem, istnieje jeszcze wiele innych komplementarnych narzędzi i produktów konserwujących. Niewątpliwie jednak nawet sam Scotchgard znacznie ułatwia późniejszą konserwację cholewki oraz zwiększa żywotność wierzchniej powierzchni skóry.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale chodzi chyba o efekt finalny, prawda :) ? Żeby nie przeciekały.

sugeruję impregnację lakierem do podłóg - efekt murowany.

W butach górskich chodzi nie tylko o nieprzeciekanie - wszak w Tatrach, w lecie, pada średnio co trzeci dzień. Chodzi też o oddychanie - trzeba sobie wyobrazić co może się stać ze stopami, w nieoddychających butach, które to stopy zabierzemy na 12 godzinny wysiłek, w palącym słońcu i dość wysokiej temperaturze, a na nogach mamy grube skarpety. Nawet nie chodzi o zapach, który zabija w odległości kilku metrów. Obtarcia, odparzenia, pęcherze...

Tatry to jednak nie Himalaje i o tym też trzeba pamiętać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.