Krótkie pytania - krótkie odpowiedzi

[Aopolods]

Wszystkiego najlepszego z okazji 2022 roku.

Panowie/Panie albo Panie/Panowie mam malutkie pytanie orientuje się ktoś gdzie w Warszawie znajdę sprawdzonego specjalistę, który by mi zmienił kolor skórzanej podeszwy - sam kolor butów mi odpowiada, ale z chęcią zmieniłbym sam kolor spodu podeszwy. Taka dziwna fanaberia.

 

[Velahrn]

12 godzin temu, Aopolods napisał:

Wszystkiego najlepszego z okazji 2022 roku.

Panowie/Panie albo Panie/Panowie mam malutkie pytanie orientuje się ktoś gdzie w Warszawie znajdę sprawdzonego specjalistę, który by mi zmienił kolor skórzanej podeszwy - sam kolor butów mi odpowiada, ale z chęcią zmieniłbym sam kolor spodu podeszwy. Taka dziwna fanaberia.

 

Wielki Shoe.

[Łukasz N.]

Panowie jakie rękawiczki trzeba mieć, żeby ręka nie odpadła w zimę. Mam naprawdę problem z tym, ale po kolei.

1. Rękawiczki ze skóry (ZARA) - tak wiem, nie ma tu polotu czy dobrego materiału, ręka mi odpadła 

2. Rękawiczki Massimo np. takie https://www.massimodutti.com/pl/skorzane-rekawiczki-z-wena-kaszmirem-i-widocznym-szwem-l01300469 - myślałem, że wełna pomoże - niestety nie. Ręka "odpada szybko".

Z doświadczenia widzę, że goła skóra<rękawiczki z wełną< i dalej nie wiem co. Istnieje taki produkt w ogóle w męskiej elegancji, czy pozostają syntetyki north face i pochodne? Co robię nie tak?

[Velahrn]

43 minuty temu, Łukasz N. napisał:

Panowie jakie rękawiczki trzeba mieć, żeby ręka nie odpadła w zimę. Mam naprawdę problem z tym, ale po kolei.

1. Rękawiczki ze skóry (ZARA) - tak wiem, nie ma tu polotu czy dobrego materiału, ręka mi odpadła 

2. Rękawiczki Massimo np. takie https://www.massimodutti.com/pl/skorzane-rekawiczki-z-wena-kaszmirem-i-widocznym-szwem-l01300469 - myślałem, że wełna pomoże - niestety nie. Ręka "odpada szybko".

Z doświadczenia widzę, że goła skóra<rękawiczki z wełną< i dalej nie wiem co. Istnieje taki produkt w ogóle w męskiej elegancji, czy pozostają syntetyki north face i pochodne? Co robię nie tak?

Zostają jeszcze rękawiczki ocieplane naturalnym futrem np. króliczym, tudzież sztucznościami typu "sztuczny miś".

[Grafa]

@Łukasz N., ja używam skórzanych ocieplanych rękawiczek jednopalczastych. To co najwyżej peryferie męskiej elegancji, ale przynajmniej nie drętwieją mi dłonie w niskich temperaturach. Żadne eleganckie rękawiczki z pięcioma palcami nie są dla mnie dostatecznie ciepłe.

[Karol G.]

Miał ktoś do czynienia z tym sklepem?
https://dufflecoatshop.com/

Szukam aktualnie budrysówki i zwróciłem uwagę na dość duży wybór modeli w tym sklepie i, wydaje mi się, akceptowalne ceny. Pytanie jak z dostawą do Polski i czasem oczekiwania.

Mam wrażenie, że niektóre elementy polskiej wersji językowej brzmią jakby zostały przeniesione prosto z translatora, stąd moje wątpliwości co do pewności sklepu.

[me.spoke]

Panowie, duża prośba o pomoc w wyborze prezentu.

Osoba obdarowywana to docent w jednej z warszawskich klinik uniwersyteckich. Prezent ma być z okazji przejścia na emeryturę. Poczuwam się dość mocno do wymyślenia czegoś nieprzeciętnego, bo z osób nadal pracujących w klinice tylko ja broniłem doktorat pod jego pieczą i bardzo wiele mu zawdzięczam również na pozazawodowych płaszczyznach.

Składać się będzie sporo osób, budżet szacuję na ok. 1000-1500 zł. 

Chciałbym dać coś pamiątkowego, co nie ulegnie zużyciu z biegiem czasu. Jedyny mój pomysł to pióro wieczne - czy znacie jakieś godne polecenia modele w tym przedziale cenowym? Może macie jeszcze jakieś inne pomysły?

 

[lubo69]

http://www.pmarcinski.pl

[chylonczyk]

49 minutes ago, Karol G. said:

 

https://m.facebook.com/dufflecoatshop/

Jeśli to ten sam, to opinia średnia. Choć można wybrać PayPal jako płatność. To dość ułatwia sprawę przy komplikacjach. 

[Jakub84]

W dniu 8.01.2022 o 02:11, Velahrn napisał:

Zostają jeszcze rękawiczki ocieplane naturalnym futrem np. króliczym, tudzież sztucznościami typu "sztuczny miś".

Ja polecam rękawiczki od nich (mam trzy pary, choć akurat tej z futrem nie. Zakładam jednak, ze się sprawdzi na większe mrozy, skoro rękawiczki z wkładem z wełny dają rade przy dłuższym spacerze przy temperaturze do ok -5 stopni)

http://firmakuc.pl/rekawiczki-ocieplane-futrem.html

[pablocito]

[mention]me.spoke [/mention] ale po co pióro komuś, kto odchodzi na emeryturę i nie będzie go raczej używać. On nie ma jakichś pozamedycznych zainteresowań, hobby, czym można by się kierować przy wyborze prezentu? Rok temu odchodził na emeryturę legendarny kilkudziesięcioletni dyrektor szkoły, w której pracowałem. Prócz muzyki jego pasją było (i szczęśliwie jest nadal) pszczelarstwo. Kupiliśmy mu wypasiony kompletny strój pszczelarza. Był przeszczęśliwy. To tylko przykład, ale może warto by pójść tą drogą?

[me.spoke]

No właśnie emerytura jest od szpitala, pracować w zawodzie będzie dalej  co do zainteresowań to niestety z tym jest kłopot. Może trochę historia, i trochę motoryzacja, ale raczej nic ściśle sprecyzowanego.

[Aopolods]

W takim razie to jest troszkę większy problem i bym celował w coś bardziej uniwersalnego jakieś spinki do mankietów z umieszczoną w środku tabliczką z grawerunkiem do 1500 kupi się ładne i tylko trzeba było by wymyśleć co umieścić na tabliczce - najbardziej standardowe podziękowania, jakiś ulubiony cytat/powiedzenie etc., pióro też było by ok, jeśli docent pijący to np.: jakiś komplecik ładnych kryształowych kieliszków z ulubionym alkoholem (jedno wypije ale kieliszki będą długo cieszyły wzrok), jeśli palący np cygara to ładne pudełko na cygara z teku i dodatkowe życzenia.

[Koval]

@pablocito,  pióro to nie stetoskop - nie musi być dedykowane do wypisywania recept...

[pablocito]

Wiem, sam nie wypisuję recept, a pióra używam.

[papiez_]

Jakiś posiadacz koszul z bawełny Albini 170 g/m2 z oferty Poszetki może się wypowiedzieć na temat kurczenia się ich w praniu? Mam doświadczenia z koszulami z oxfordu z kilku polskich marek i np. jedną sztukę z Macaroni Tomato z premedytacją wziąłem rozmiar większą (41) i zadziało się to czego się spodziewałem - skurczyła się o rozmiar w praniu. Ma obecnie pod pachami 54cm co nijak ma się do deklarowanych 58cm deklarowanych dla rozmiaru 41 w rozmiarówce koszul wykonywanych przez Vel Venti. 

40 którą nabyłem ze 2 lata temu stała się ciasnawa już po pierwszym delikatnym praniu. Warto w przypadku tej tkaniny zaryzykować rozmiar większą? 

 

[Servetch]

Nie mam akurat tej koszuli, ale paru innych (Poszetka, Macaroni) używam po parę lat i żadna się nie skurczyła. Jak pierzesz swoje?

[papiez_]

Na trybie ręcznym w pralce, w temperaturze 20°C. Też posiadam inne m.in. poszetki, ale to dotyka koszule z oxfordu.

[Velahrn]

8 godzin temu, papiez_ napisał:

Jakiś posiadacz koszul z bawełny Albini 170 g/m2 z oferty Poszetki może się wypowiedzieć na temat kurczenia się ich w praniu? Mam doświadczenia z koszulami z oxfordu z kilku polskich marek i np. jedną sztukę z Macaroni Tomato z premedytacją wziąłem rozmiar większą (41) i zadziało się to czego się spodziewałem - skurczyła się o rozmiar w praniu. Ma obecnie pod pachami 54cm co nijak ma się do deklarowanych 58cm deklarowanych dla rozmiaru 41 w rozmiarówce koszul wykonywanych przez Vel Venti. 

40 którą nabyłem ze 2 lata temu stała się ciasnawa już po pierwszym delikatnym praniu. Warto w przypadku tej tkaniny zaryzykować rozmiar większą? 

 

 

Bardzo dziwne, zdecydowanie nie powinno tak być. Posiadam chyba sześć koszul z oksfordu, większość z portugalskich tkanin Somelos, i nie mam takiego problemu - a jedną użytkuje chyba od sześciu lat!

Ja bym reklamował. Takie kurczenie jest wadą materiału i nie powinno mieć miejsca. Podobnie miałem tylko z jedną koszulą lnianą od Zacka Romana - przyjęli zwrot bez problemu.

[Stormont]

A co na to MT/Poszetka?

[mayor]

6 godzin temu, Stormont napisał:

A co na to MT/Poszetka?

A czego oczekujesz? Na każdy pozytywny wpis ,jest natychmiastowa odpowiedź i wysyp lajków- tak jakby armia klakierów czekała z rozgrzanym rękami żeby bić brawo., Zupełnie inaczej jeżeli ktoś jest niezadowolony i ośmieli się podzielić swoimi negatywnymi doświadczeniami., Wtedy jest "Milczenie Owiec", a klakierzy gdzieś znikają . 

[Aopolods]

Polecilibyście jakiegoś sprawdzonego kaletnika w Warszawie lub okolicy. Potrzebuję do renowacji pasa wojskowego z 1967 - renowacja skóry, mosiężnej klamry i nowe nici w przeszyciach - pas jest w średnim stanie bo od ponad 20 lat leżał na strychu i dopiero wczoraj udało mi się go znaleźć. Pas jest już prawie emerytem, więc renowacja na starość mu się przyda by spokojnie drugie 50 lat przetrwał - nie mówiąc że jest on dla mnie pamiątką rodzinną, więc tym bardziej.

[eye_lip]

Możesz sam to zrobić, płynny palc lub inny tłuszcz, wczesniej mycie szarym mydłem. Nawet szycie ogarniesz;) 

[Stormont]

4 godziny temu, mayor napisał:

A czego oczekujesz? Na każdy pozytywny wpis ,jest natychmiastowa odpowiedź i wysyp lajków- tak jakby armia klakierów czekała z rozgrzanym rękami żeby bić brawo., Zupełnie inaczej jeżeli ktoś jest niezadowolony i ośmieli się podzielić swoimi negatywnymi doświadczeniami., Wtedy jest "Milczenie Owiec", a klakierzy gdzieś znikają . 

Tuż przed pandemią miałem taką przygodę z koszulami z mt, że po 1-2 praniach bardzo się zmniejszyły. Prane były osobno i w pralni. A że do sprawy wróciłem po roku siedzenia na zdalnym, nie orientowałem się już, co było winą pralni, co materiału. Nie miałem do nikogo pretensji i nawet udałem się do tego samego mt po nowe koszule, opowiadając swoją historię i zaznaczając, że jeśli to materiał, to zróbmy tym razem większą, aby uniknąć niespodzianek. Zareagowano lekkim oburzeniem. Na co pewnie ja powinienem był zareagować oburzeniem, ale ucieszyłem się, że widocznie to na pewno wina pralni, już tam nic nie zaniosę, problem się nie powtórzy.

Nie powtórzył się, ale też nowe koszule są z innego materiału.

W mt poszerzyli mi te stare koszule o materiał na zaszewkach na plecach, co wiele nie pomogło, ale in plus.

Czy ten pierwszy był oxfordem - nie pamiętam.

[papiez_]

Pytanie Podyktowane jest to moim doświadczeniem z koszulami z MT z oxfordu, jedną kupiłem z normalnej dystrybucji ze 2 lata temu i jest po praniu moim zdaniem extra slim fitem, jednak da się nosić. Drugą wyhaczyłem nową na vinted za 1/3 ceny w rozmiarze o 1 większym niż mój, wyprałem i o dziwo też się nieco skurczyła, że leży na prawdę spoko, więc nie miałem czego reklamować.

Żebym został dobrze zrozumiany: wklejonej OCBD z poszetki nie posiadam, po prostu zastanawiam się czy się skurczy w praniu i czy dobrą opcją jest wziąć rozmiar większy niż zazwyczaj (bo tylko taki w sumie został :)), ale z waszych odpowiedzi wnioskuję, że takie zbieganie się materiału nie powinno mieć w ogóle miejsca. Co ciekawe dotyczy to tylko koszul z oxfordu, pewnie z uwagi na ich luźny splot, który nieco ściąga się w praniu.