Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Marzę o białej koszuli wysokiej jakości, gdzie można taką kupić? Najchętniej uszyłabym koszulę na miarę, ale nigdzie nie mogę dostać wysokiej jakości bawełny, czy możecie polecić mi jakiś dobry sklep z tkaninami w Warszawie? Bawełna ma być śnieżnobiała, cienka, ale nieprzezroczysta - pozazdrościłam takiej przepięknej koszuli mojemu ojcu, ale, niestety, damskich takich nie ma... 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Myślę, że coś się znajdzie. Jeżeli CT trzyma taki sam poziom przy koszulach damskich jak i męskich, to nie będziesz zawiedziona.

http://www.ctshirts.co.uk/womenswear/womens-shirts?q=gbpdefault|||||||||||||||

 

@Edit

 

http://www.tmlewin.co.uk/Shirts/Womens-Shirts,en_GB,sc.html

http://www.wolczanka.com.pl/koszule-damskie-wlc- polski sklep, lecz jakość nie powala.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziękuję! A czy orientujecie się, jak tam wygląda kwestia kroju? Mam poważny problem z kupowaniem gotowych ubrań, bo mam atletyczną sylwetkę, a damskie koszule są zwykle uszyte na figurę zupełnie inną.... Zazwyczaj są zbyt wąskie w ramionach i zbyt szerokie w talii. Czy wiecie jak to wygląda w rozmiarówce CT? 

 

Osovski wygląda nieźle, ale nie widzę opcji kołnierzyka włoskiego :( No i tabela rozmiarów powała - opisano w niej jedynie wzrost i to taki sam dla rozmiarów 34-46, bez sensu....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie, z krojem chodzi mi raczej o szerokie ramiona i b.wąską talię, trenuję sporty siłowe i mam straszny problem z kupnem górnych części garderoby. Na stronie Ossovskiego znalazłam tylko bardzo duże rozmiary z tych koszul, które mi się podobały :(

 

E.Berg - muszę zajrzeć do salonu, bo przez internet nie kupię bez mierzenia, ale obawiam się, że też będzie problem z krojem, bo jak patrzę w tabelę rozmiarów, to zupełnie nie moje proporcje :/

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Proponuje zajrzeć do salonów MTM lub jakiegoś krawca (Żukowski, Zaremba, nie wiem czy Kamiński tez ma koszule u siebie) niech zrobią jedną dobrze dobrana koszule, potem można będzie ja kopiować w tańszych opcjach (np. Przez ten internet, kupno własnego materiału itp)

Krawiec jednak lepiej zbiera miarę niż sprzedawca w salonie MTM, a ma pewno sto razy lepiej niż pani na bazaru co szyje koszule lub mierząc się samemu

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 weeks later...

Kupilam koszulę w sklepie Emanuel Berg, stosunek ceny do jakosci odpowiedni, bawelna Thomas Mason, 449pln. Zachwycilo mnie, ze rozmiar nie wymaga poprawek krawieckich. Ogladalam tez koszule w Van Graafie - podobaly mi sie 3 modele Hugo Boss ale mialy krotki rekaw, wiec rozwaze jeszcze ten zakup. Niezla bawelna w modelu Esprit ale to juz casual, taka luzna, jednak tkanina b. przyjemna cieniutka i mocna. Ladna biel.

 

edit: pisałam to jadąc do domu ze sklepu, właśnie rozpakowałam koszulę i spojrzałam na metkę i... pan w sklepie mnie oszukał! Prosiłam o koszulę 100% bawełny, pan wytłumaczył mi, że mała domieszka elastanu sprawia, że koszula lepiej się nosi, na pytanie, ile jest tej domieszki odpowiedział, że 5%

 

Na metce jest 78% CO, 16% PA, 6% EA

 

Jestem niepocieszona :( Nie przyszło mi do głowy sprawdzać metki, skoro powiedział, że 5% a nie znoszę sztucznych tkanin. Czy taka ilość włókien sztucznych będzie grzała? Dzwoniłam do nich i oczywiście mogę wymienić koszulę, ale przysięgają, że grzać nie będzie i że dzięki tym domieszkom biel nie będzie żółknąć... Potrzebuję porady eksperta, bo strasznie nie chce mi się tam jechać znowu :/

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nadmiar gotówki radzę ulokować przelewając na konto jakiejś fundacji, a nie dofinansowywać zdzieranie przez sklep ciężkich pieniędzy z ludzi za koszulę o tak parszywym materiale. 

 

A mówiąc wprost - za 450zł to można uszyć koszulę MTM z bardzo dobrego materiału (oczywiście 100% bawełna) gdzie nawet na kobiecą sylwetką odpowiednia ją skroją. Oddać i się nie przejmować, skoro sklep idzie na łatwiznę z kobiecą koszulą robiąc ją z rozciągliwego, ale poza tym lichego materiału. Lato idzie  

  • Oceniam pozytywnie 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Będzie OK. Moja dziewczyna ma kilka koszul E. Berg, (ale 100% bawełny, a nie z dodatkiem 16% poliamidu, które Ci wcisnęli). Według mnie są to naprawdę bardzo dobre koszule - o klasę/dwie wyżej od posiadanych przez nią CT Shirts, TM Lewin czy koszul dostępnych w Peek&Cloppenburg, Van Graaf.

 

Bawełna Thomas Mason, której używają jest dobrej jakości.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Od kiedy czytam ten wątek, zaczynam myśleć, że moje przeświadczenie o braku damskich zwykłych porządnych koszul na rynku nie jest wcale na wyrost. Szczerze ucieszyłam się, że można kupić coś fajnego, a po edycji zrobiło mi się smutno. 

 

Wpadły mi w ręce dwie koszule Hawes&Curtis, męskie, rozmiar 15/35 extra slim fit. Zamierzam skrócić im rękawy od góry i wstawić zakładki w odpowiednich miejscach, aby dopasować do damskiej sylwetki. Jeśli wyjdzie wszystko fajnie, to będę miała sposób na porządną damską koszulę bez elastanu, ze sztywnym kołnierzykiem i normalnymi mankietami na spinki. Jestem wysoka, może się udać. Z tego, co się orientuję nie wszystkie krawcowe od przeróbek robią takie rzeczy. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kupilam koszulę w sklepie Emanuel Berg, stosunek ceny do jakosci odpowiedni, bawelna Thomas Mason, 449pln. Zachwycilo mnie, ze rozmiar nie wymaga poprawek krawieckich. Ogladalam tez koszule w Van Graafie - podobaly mi sie 3 modele Hugo Boss ale mialy krotki rekaw, wiec rozwaze jeszcze ten zakup. Niezla bawelna w modelu Esprit ale to juz casual, taka luzna, jednak tkanina b. przyjemna cieniutka i mocna. Ladna biel.

 

edit: pisałam to jadąc do domu ze sklepu, właśnie rozpakowałam koszulę i spojrzałam na metkę i... pan w sklepie mnie oszukał! Prosiłam o koszulę 100% bawełny, pan wytłumaczył mi, że mała domieszka elastanu sprawia, że koszula lepiej się nosi, na pytanie, ile jest tej domieszki odpowiedział, że 5%

 

Na metce jest 78% CO, 16% PA, 6% EA

 

Jestem niepocieszona :( Nie przyszło mi do głowy sprawdzać metki, skoro powiedział, że 5% a nie znoszę sztucznych tkanin. Czy taka ilość włókien sztucznych będzie grzała? Dzwoniłam do nich i oczywiście mogę wymienić koszulę, ale przysięgają, że grzać nie będzie i że dzięki tym domieszkom biel nie będzie żółknąć... Potrzebuję porady eksperta, bo strasznie nie chce mi się tam jechać znowu :/

 

 

Oddac nie mozna, moge wymienic tylko. Ale z tego, co piszesz ta ich bawelna nie jest dobra? Wymienic chce na CO 100% Thomas Mason powinna byc chyba ok?

 

:shock::?  Dlaczego nie można zwrócić, skoro zostałaś świadomie wprowadzona w błąd przez sprzedawcę? To chyba jakaś kpina i to w tak znanej/uznanej firmie jak Emanuel Berg! Wszystko zależy od tego czy chce Ci się kruszyć kopie, ale może warto w takiej sytuacji zażądać spotkania z kierownikiem sklepu i zwrotu pieniędzy. Ew. można rozważyć wymianę na 100% bawełnianą jeżeli zaproponują jakiś rabat na przeprosiny. Normalnie nie wierzę, Emanuel Berg i takie jaja! :shock::?

  • Oceniam pozytywnie 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No więc poszłam tam dzisiaj wymienić koszulę. Przymierzyłam chyba z 10, w zasadzie żadna mi nie pasowała (zbyt biurowe a ja szukam eleganckiej), poza jedną, która nie była elegancką koszulą, tylko raczej taką codzienną, ale bez tego klimatu korpo :) Powiedziałam, że w takim razie żądam zwrotu pieniędzy, bo zostałam wprowadzona w błąd i gdybym znała skład koszuli, to na pewno bym jej nie kupiła. Niestety okazało się, że opcji zwrotu oni nie przewidują a kierownika sklepu aktualnie nie ma i ewentualnie mogę kontaktować się z nim jutro. Co ciekawe, okazało się, że to ten sam pan, który mi sprzedał tę koszulę!

 

Ponieważ ten sklep nie jest mi po drodze i musiałam jechać do niego specjalnie po raz drugi, postanowiłam kupić już tę koszulę do noszenia na co dzień i mieć to z głowy. Rabatu żadnego nie zaproponowali, wręcz musiałam dopłacić, szczęśliwie niedużo, za to gotówką, bo kartą to już nie (?!). Machnęłam ręką, bo nie lubię się wykłócać, choć byłam wściekła. Ale jestem mocno rozczarowana i zdegustowana, po takiej marce spodziewałabym się jednak innej klasy (chociaż panie były bardzo miłe i naprawdę starały się coś dla mnie dobrać). Na pewno nie kupię już u nich nic więcej. 

 

No i nauczka - zawsze sprawdzać metkę, niezależnie od tego, co mówi sprzedawca i nie kupować w sklepach, które nie przyjmują zwrotów.

 

Potem jeszcze rozmawiałam z ojcem, on w ogóle powiedział, że porządna bawełniana koszula to co najmniej 1000 i że szkoda pieniędzy na średnie półki, lepiej już kupić coś tańszego i nie będzie różnicy w jakości a jak chcę porządną koszulę, to będzie obłędnie drogo. Nie jestem pewna, bo często kupuję ubrania właśnie z takiej półki "średniej"  (np. kaszmiry, nie Stefanel, ale i nie Loro Piana) i wydaje mi się, że właśnie w tej opcji stosunek jakości do ceny jest najbardziej odpowiedni. 

 

Zmartwiłam się, bo, w tej sytuacji, zakup koszuli,  o której marzyłam, muszę odłożyć w czasie, mam za to koszulę do noszenia na niezobowiązujące okazje, choć nie planowałam wydać na taką tylu pieniędzy. 

 

 

Michalino, no więc ja też rozważałam już taką opcję - kupić męską i przerobić. Ale podobno to nie jest dobry pomysł, wszystko zależy pewno od krawcowej/krawca, znajome, które tak zrobiły, nie były zadowolone  z efektu. 

 

Przepiękne damskie koszule, białe i błękitne, widziałam w sklepie Renato Nucci, ale tam ceny zaczynają się od 1200 plus nie moja rozmiarówka totalnie, typowo "damski" krój. 

 

 

Przy okazji zrecenzuję koszule, które mierzyłam w Van Graafie, może komuś to się przyda:

 

1. Marie Lund - to zupełnie nie to, czego szukałam, takie zwykłe koszule, ale jakość nie powala, normalna bawełna - ja takich rzeczy nie kupuję, bo uważam, że lepiej wydać więcej i rzadziej na coś porządnego, niż około stówy/dwóch na coś (według mnie) nijakiego.

2. Esprit - tu niespodzianka, bardzo fajna koszula z naprawdę świetnego materiału, 100% CO, mocna, cieniutka bawełna, b.ładny kołnierzyk, dwie kieszenie, z tym że to koszula raczej do jeansów, do noszenia na spodnie, luźna. 200 pln - moim zdaniem b.dobry stosunek ceny do jakości, kupiłabym, gdyby nie to, że szukałam czegoś innego

3. Hugo Boss, model Belunala, 98% CO, 2% EL, bardzo ładna koszula, 599 pln, krótki rękaw, znów nie to, czego szukałam, ale kupiłabym bez zastanowienia, gdybym miała w planie zakup koszuli z krótkim rękawem

4. Hugo Boss, model, którego nazwy nie pamiętam, ze specyficznym krótkim rękawkiem, nie lubię takich, z guziczkiem, dla kobiet lubiących kobiece akcenty w ubiorze. Ale za to podobał mi się kołnierzyk, który można spokojnie rozpiąć i nosić lekko postawiony. Kosztowała około 300 pln. Materiał cieńszy niż ta powyżej, 100% CO

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1000zł to bardzo duża przesada. Za te 500 można sobie pozwolić na MTM, które będzie na pewno dobrze dopasowane, z dowolnego materiału i w interesującym kroju.
Wg to błąd, że odpuściłaś. Świadome wprowadzenie w błąd przez sprzedawcę, a potem odmowa zwrotu pieniędzy, to bardzo brzydka zagrywka. Należałoby poświęcić na to trochę czasu i nauczyć sklep, że tak się nie postępuje. A jeśli pan kierownik nie uznałby swojego błędu, to zawsze można iść wyżej. Akurat Berg zdaje się dbać o dobry wizerunek.

  • Oceniam pozytywnie 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1000zł to bardzo duża przesada. Za te 500 można sobie pozwolić na MTM, które będzie na pewno dobrze dopasowane, z dowolnego materiału i w interesującym kroju.

Wg to błąd, że odpuściłaś. Świadome wprowadzenie w błąd przez sprzedawcę, a potem odmowa zwrotu pieniędzy, to bardzo brzydka zagrywka. Należałoby poświęcić na to trochę czasu i nauczyć sklep, że tak się nie postępuje. A jeśli pan kierownik nie uznałby swojego błędu, to zawsze można iść wyżej. Akurat Berg zdaje się dbać o dobry wizerunek.

 

Zgadzam się, 1000 zł to jakiś absurd. Naprawdę znakomite 100 % bawełny czy lny są w cenie 500-600 zł, i to przy koszuli nie z wieszaka (RTW), a szytej na miarę (MTM)! Radzę dobrze - pójdź do Macaroniego albo Baltahzara i uszyj sobie taką koszulę, jaką chcesz, i to z porządnej tkaniny.

  • Oceniam pozytywnie 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Odpuściłam, bo nie mam sił się użerać (dzwonić, jeździć na drugi koniec miasta w korkach, tłumaczyć itd), po prostu zły moment, kiedy indziej na pewno nie dałabym za wygraną. Następną zamówię na miarę, tak jak radzicie. Człowiek uczy się na błędach i wiem już, jakiego nie popełnić w przyszłości. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Od kiedy czytam ten wątek, zaczynam myśleć, że moje przeświadczenie o braku damskich zwykłych porządnych koszul na rynku nie jest wcale na wyrost. Szczerze ucieszyłam się, że można kupić coś fajnego, a po edycji zrobiło mi się smutno. 

Wpadły mi w ręce dwie koszule Hawes&Curtis, męskie, rozmiar 15/35 extra slim fit. Zamierzam skrócić im rękawy od góry i wstawić zakładki w odpowiednich miejscach, aby dopasować do damskiej sylwetki. Jeśli wyjdzie wszystko fajnie, to będę miała sposób na porządną damską koszulę bez elastanu, ze sztywnym kołnierzykiem i normalnymi mankietami na spinki. Jestem wysoka, może się udać. Z tego, co się orientuję nie wszystkie krawcowe od przeróbek robią takie rzeczy.

Większość krawcowych to zrobi, owszem, ale pamiętaj, że mankiety na spinki są standardowo dość szerokie, nawet na wielu męskich nadgarstkach wygląda jak po starszym bracie a przeróbki mankietu francuskiego już każda krawcowa się nie podejmie. Dotknięty ową przypadłością nikczemnie chudego nadgarstka muszę sobie tego rodzaju przeróbki robić we własnym zakresie bo dwie zaufane i sprawdzone w bojach krawcowe tego rodzaju przeróbki odmówiły.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Anne, bardzo dobrze, że już tam więcej nie pójdziesz po takim potraktowaniu. Może warto zastanowić się czy nie opisać całej sytuacji w mailu do kogoś kto nadzoruje ten sklep w którym byłaś. A co do MTM to zgadzam się z kolegami, 1000PLN za koszulę to dużo. Oprócz  Macaroniego i Baltahzara jest jeszcze Van Thorn, krawiec Sebastian Żukowski, nie wiem czy Studio Zaczkiewicz nie ma w ofercie damskiego MTM, a jak będziesz w Poznaniu to polecam zajrzeć do Tomka Milera, jeżeli się nie mylę to damskie MTM też ma w ofercie. 

  • Oceniam pozytywnie 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak jak pisze waski, spróbowałbym napisać do kogoś powyżej menadżera tego konkretnego sklepu. Bardzo często taki "menago" sam próbuje rozstrzygać sporne kwestie w swojej źle pojętej obronie marki przed upierdliwym w jego mniemaniu klientem, odnosząc oczywiście skutek odwrotny i często wbrew polityce szefostwa. Jak pokazuje pewien forumowicz, w innym wątku, na przykładzie połamanych okularów, "kwatera główna" ma na kwestie reklamacji całkowicie inny pogląd od zarządzających polskim przedstawicielstwem. Z całą pewnością powalczyć warto, to nie jest koszula z rynku za 30 zł.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kupilam koszulę w sklepie Emanuel Berg, stosunek ceny do jakosci odpowiedni, bawelna Thomas Mason, 449pln. Zachwycilo mnie, ze rozmiar nie wymaga poprawek krawieckich. Ogladalam tez koszule w Van Graafie - podobaly mi sie 3 modele Hugo Boss ale mialy krotki rekaw, wiec rozwaze jeszcze ten zakup. Niezla bawelna w modelu Esprit ale to juz casual, taka luzna, jednak tkanina b. przyjemna cieniutka i mocna. Ladna biel.

 

edit: pisałam to jadąc do domu ze sklepu, właśnie rozpakowałam koszulę i spojrzałam na metkę i... pan w sklepie mnie oszukał! Prosiłam o koszulę 100% bawełny, pan wytłumaczył mi, że mała domieszka elastanu sprawia, że koszula lepiej się nosi, na pytanie, ile jest tej domieszki odpowiedział, że 5%

 

Na metce jest 78% CO, 16% PA, 6% EA

 

Jestem niepocieszona :( Nie przyszło mi do głowy sprawdzać metki, skoro powiedział, że 5% a nie znoszę sztucznych tkanin. Czy taka ilość włókien sztucznych będzie grzała? Dzwoniłam do nich i oczywiście mogę wymienić koszulę, ale przysięgają, że grzać nie będzie i że dzięki tym domieszkom biel nie będzie żółknąć... Potrzebuję porady eksperta, bo strasznie nie chce mi się tam jechać znowu :/

 

A DaVinci próbowane było? Do 200 zł zdarzało mi się kupować tam koszule damskie, służą bezbłędnie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zachowanie faktycznie skandaliczne i podzielam zdanie kolegów - nie odpuszczaj sprawy.

 

Jeszcze przy okazji pytanie dotyczące tej koszuli z 22% sztucznych materiałów (jeżeli moderator uzna że OT, to proszę o przeniesienie) - w pierwszej chwili miałem takie samo wrażenie jak Caporegime - parszywy materiał, szczególnie za taką cenę. Ale... np. w polecanej przez kolegę Parmiggiano www.camiceriaolga.it (posty tutaj https://forum.butwbutonierce.pl/topic/1172-koszule-dyskusje-i-porady-jakość-ulubione-marki/page-93#entry157716)w tkaninach premium (a więc nie najtańszych, 75 euro za koszulę) jest kilka o składzie 72% cotton 28% synthetic... Wszystkie moje koszule mają 100% bawełny, ale...może są mieszanki bawełny i syntetyków "premium" o cenie takiej jak naprawdę dobra bawełna i w niczym jej nie ustępujące? Z chęcią przeczytam wypowiedź kogoś, kto ma wiedzę na temat tkanin. Oczywiście nawet, gdyby się okazało że ta koszula z 16% poliamidu ma prawo tyle kosztować, nie zmienia to faktu, że oszukanie klientki przez sprzedawcę było skandaliczne.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.