Skocz do zawartości

Buty do biegania skurczyły się po praniu


mariousz92

Rekomendowane odpowiedzi

Witam, nie wiem czy to odpowiednie forum aby pytac o takie buty ale najwyzej usuniecie :)

Jakies pol roku temu kupilem buty do biegania i cos mnie skusilo, zeby je wrzucic do pralki i prawdopodobnie ustawilem zbyt wysoka temperatura, bo po wyschnieciu skurczyly sie i teraz bola mnie palce jak w nich chodze. Czy da sie je jakos teraz rozciagnac czy juz raczej do wyrzucenia?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam, nie wiem czy to odpowiednie forum aby pytac o takie buty ale najwyzej usuniecie :)

Jakies pol roku temu kupilem buty do biegania i cos mnie skusilo, zeby je wrzucic do pralki i prawdopodobnie ustawilem zbyt wysoka temperatura, bo po wyschnieciu skurczyly sie i teraz bola mnie palce jak w nich chodze. Czy da sie je jakos teraz rozciagnac czy juz raczej do wyrzucenia?

 

Do wyrzucenia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie chcę nikogo obrazić, ale zawsze uważałem pranie butów pralce za totalny kretynizm, bo efekty są w 50% przypadków takie jak napisałeś, a w drugich 50% buty rozklejają się niedługo po praniu więc też raczej słabo. Ale cóż - mądry Polak po szkodzie, więc już teraz będziesz wiedział. :D Jeżeli buty sportowe smierdzą, są nieświeże, to bierze się gąbkę, szare mydło, i szoruje z wodą a potem płucze letnią/lekko ciepłą wodą, a nie wsadza do pralki. :) (działa - próbowałem)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nie wiem, jak w Polsce, ale w Francji szewcy - nawet ci w bramach (czyt. na stacjach metra i w supermarketach) mają urządzenia (przypominające imadła) do rozciągania obuwia. Może warto spróbować, jeśli to drogie buty były.

 

Dokładnie. Mając do wyboru wyrzucenie, lub próbę rozciągnięcia na max (nawet z dużym ryzykiem uszkodzenia), wybór chyba oczywisty.

 

@MH_fan - masz 100 % racji - żadne buty nie są przeznaczone do prania w pralce. Pod wpływem temperatury, dochodzi do odkształceń spodów, rozklejeń, a przy wirowaniu, często do otarć spodów, ale jak napisałeś, mądry Polak po szkodzie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z cyklu opowieści przy kominku: 25-30 lat temu bardzo często prałem adidasy i reeboki w pralce, a po kilku latach niespecjalnie zużyte wyrzucałem robiąc miejsce na nowe. No ale inne czasy, inne materiały, inna etyka producencka. W dzisiejszych czasach nie polecam, choć moim zdaniem można szczęśliwie trafić na buty, które po takim zabiegu ani się nie skurczą, ani nie rozkleją.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Słuchajcie, a gdyby nastawić temperaturę max 30st/wyłączyć wirowanie? Po coś ta pralka jest. Ja nawet delikatne rzeczy piorę w pralce. Obowiązkowo wyłączam wirowanie i jest naprawdę ok:) Z doświadczenia napiszę żę oprócz wysokiej temperatury-duże szkody robi samo odwirowanie. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przecież większość pralek ma program do prania obuwia sportowego, choć bezpieczniej to robić w rękach właśnie szarym mydłem. Jak się zaśmierdzą, w każdym większym mieście, czy u szewca czy na siłowni są urządzenia, w kształcie mikrofalówki, które ozonują i jonizują srebrem. Koszt kilka złotych i naprawdę to to działa.

Ja stosunkowo często oddaje buty (nie sportowe) do rozciągania/rozbicia w rodzinnym Tarnowie. Kosz takiej usługi to 2zł od sztuki;) W przypadku obuwia sportowego może być ciężko, choć można spróbować zrobić to na mokro. Nic nie tracisz. 

 

edycja:interpunkcja

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeden obraz za tysiąc słów:) Na tej maszynie szewc może rozbić/rozciągnąć lekko przyciasny but. W niewielkim stopniu jest to możliwe wzdłuż, jeżeli but jest minimalnie za mały. 

Natomiast wszerz jest większe pole do manewru, zarówno w okolicach pięty, jak i przyszwy czy bliżej noska. Mój rozmiar to 43,5 i lekko szerokie śródstopie. Jak znalazłem na wyprzedaży jakieś tańsze buty w rozmiarze 43 to zanosiłem je do rozbicia, szewc pytał w którym miejscu uciska i ustawiał maszynę. Buty, jak nie było ruchu, na drugi dzień do odbioru. Można przed tym natrzeć skórę terpentyną, najlepiej bezzapachową, w celu tymczasowego zmiękczenia skóry.  Jednak przyznam, że jestem na to zbyt leniwy i nie chcę truć dodatkowo starego szewca ;) Natomiast do usuwania starych warstw tłuszczu i oleju z skórzanych butów turystycznych zawsze używam terpentyny, nigdy mydła do skór. Mam nadzieję, że pomogłem, w razie czego służę pomocą.

138995_1258711464723_n.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Podaj w takim razie adres, jestem często w Tarnowie, chętnie wstąpię. Na starcie już powiem Ci, że jaka cena by nie była, brak zastosowania środka rozluźniającego skórę, od razu dyskwalifikuje usługodawcę. Na niezastosowanie go, nie ma żadnego usprawiedliwienia, no chyba, że jest to 2 zł/szt. Chętnie też zobaczyłbym maszyny na których Szewc rozciąga buty, bo ta powyżej, to raczej nie jest real foto.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oczywiście, że zdjęcie jest podglądowe. Z tego co kojarzę, to ma maszynę bez wymiennych kopyt, przynajmniej w mojej obecności nigdy ich nie zmieniał. Sam szewc to żaden wirtuoz zawodu, wszystkie buty, które oddałem do klejenia albo idą do poprawny albo rozklejają się po jakimś czasie. Wiem, że robi również buty, ale po jednym rzucie oka, nie dopytywałem o szczegóły. Kopyta ortopedyczno-dziadkowe. Dlatego korzystam jedynie z powyższej usługi. Szewc wspominał, że "można by było nasmarować denaturatem", choć z tego co wiem, nie powinno się skór traktować alkoholem. 

Ja rozbijałem 3 pary butów, jakieś tańsze modele, na pewno nie pasowe, zarówno licowe jak i zamszowe i nie mam zastrzeżeń co do wykonania usługi. 

Adresu dokładnie nie pamiętam, to chyba Targowa 2. To na zbiegu ulic Wałowej, Krakowskiej i Targowej. Tam gdzie był dawny McD. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Trochę doszliśmy do sedna. Po Twoim bardziej już szczegółowym opisie, na pewno nikt nie potraktuje poważnie usługi rozciągania obuwia w tym punkcie. Pominę milczeniem choćby takie stwierdzenie "można by było nasmarować denaturatem".

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przecież moim celem nie było propagowanie usług tego zakładu a jedynie przybliżenie koledze xkoziol na czym polega usługa rozbijania/rozciągania butów, którą można wykonać w każdym byłym powiatowym mieście. Zapewne w dużych ośrodkach robią to przy użyciu wysoce ekskluzywnych środków do zmiękczania skóry, na bardziej skomplikowanych technicznie maszynach, za odpowiednio wyższą cenę. Opisałem szerzej zakład w Tarnowie bo o to prosiłeś.

Co to tematu, tak jak pisałem, buty sportowe spróbowałbym na mokro rozciągnąć właśnie na takiej maszynie. Ryzyko duże ale jak mają iść do kosza to za parę groszy nie wahałbym się spróbować.

 

P.S. Szewcu24.pl czy mógłbyś podać jakieś środki do rozluźniania zamszu/nubuku?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przecież moim celem nie było propagowanie usług tego zakładu a jedynie przybliżenie koledze xkoziol na czym polega usługa rozbijania/rozciągania butów, którą można wykonać w każdym byłym powiatowym mieście.

Ale właśnie przybliżyłeś temat, jak nie należy rozbijać obuwia :)

 

Zapewne w dużych ośrodkach robią to przy użyciu wysoce ekskluzywnych środków do zmiękczania skóry, na bardziej skomplikowanych technicznie maszynach, za odpowiednio wyższą cenę. Opisałem szerzej zakład w Tarnowie bo o to prosiłeś.

Tarnów, w porównaniu do mojej miejscowości (Brzozów), to jak metropolia :D

 

Masz rację, jak buty mają iść na wyrzucenie, to można spróbować je rozciągnąć.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.