Mała renowacja

[diGriz]

34 minuty temu, xkoziol napisał:

Bez sensu.

Dlaczego? 

[diGriz]

3 minuty temu, Midlife-Crisis napisał:

Ale ładny parkiet. 

Przyłączam się do przedmówcy. Nie ratować... ale nosić, tylko nie do pracy, albo do kościoła. Raczej do luźnych spacerów. Niedługo będzie bardzo wcześnie ciemno. 😀

Ok. Rozumiem, że nie warta skórka wyprawki i szkoda zachodu. Dzięki za odpowiedź 👍

[mayor]

W dniu 20.09.2019 o 09:37, mayor napisał:

 Dzisiaj łatwiejsze do rozpoznania-firma z  historią dłuższą niż brody muzyków w ZZ-Top i model produkowany bez zmian przez 70 lat. 

 

T..

Edytowane 30 Październik 2019 przez mayor
Chamstwo moderatora

[mayor]

Od...     

Edytowane 30 Październik 2019 przez mayor
Chamstwo moderatora

[Wodzu]

5-letnie, intensywnie używane przez większą część roku chukka Cheaney - tak wyglądały:

Buty odesłałem do nieobecnego już na forum @szewc24 w celu wymiany fleków i przemalowania rantów na średni brąz lub coś w tych okolicach. Dodatkowo wymienione zostały zelówki (swoją drogą poprzednie również montował Rafał, jak widać trzymały się naprawdę nieźle) oraz częściowo wyczyszczony zamsz (był przebarwiony od jeansów w miejscu styku nogawki z cholewką). Tak wyglądają po renowacji:

  

 

Z efektu końcowego jestem bardzo zadowolony. Buty z pewnością posłużą kolejne minimum 5 lat. Swego czasu zapłaciłem za nie ok. 30% ceny wyjściowej, powyżej opisana usługa kosztowała mnie mniej niż połowę kwoty zakupu. Jak po 5 latach policzę koszt tych butów na rok użytkowania (z uwzględnieniem kosztów renowacji) to wychodzi ciekawa kwota.

[lubo69]

19 minut temu, Wodzu napisał:

Jak po 5 latach policzę koszt tych butów na rok użytkowania (z uwzględnieniem kosztów renowacji) to wychodzi ciekawa kwota.

Jak wiecie, rejestrując się w wielu miejscach trzeba udowodnić że się nie jest robotem i zaznaczyć słupy telegraficzne, przejścia dla pieszych, palmy i takie tam.

Przy rejestracji na forum, przed zadaniem pytania "Jakie eleganckie buty do 300 zł", nowicjusz powinien policzyć roczny koszt użytkowania dziesięcioletnich dobrych butów GYW na podstawie podanych danych i wpisać poprawny wynik działania. Jakby wpisał i się przekonał jak to niewiele, może nie pytałby o buty za 300 zł na 3 miesiące...

[Kwi4tek]

Witajcie

Zrobiłem małą szkodę moim nowym butom. Od tarcia zeszło trochę patyny, jest jakiś łatwy sposób żeby zrównać to z resztą czubka?

[Żorż Ponimirski]

@Kwi4tek, jeśli pisząc patyna nasz na myśli zewnętrzną warstwę ciemniejszego wosku to po prostu nałóż spokojnie 1-2 warstwy tego samego wosku, daj im wyschnąć przez 4-5 minut i delikatnie wypucuj czystą szmatką z kroplą wody. Tak zazwyczaj robię, jeśli mam jakieś ubytki w wosku na czubkach.

 

[Kwi4tek]

Miałem myśli właśnie ten ciemniejszy kolor,nie zdawałem sobie sprawy że to tylko wosk. Jaki byłby odpowiedni w tym przypadku? Mam małe doświadczenie jeśli chodzi o buty ze skóry, a te właśnie tak nawoskowane odebrałem ze sklepu

[Kwi4tek]

A czy to możliwe żebym zdarł wykończenie używając jedynie szmatki i wody? Nie tarłem też długo, trochę mnie dziwi tak mała trwałość wcale nie taniego buta. Gdybym chciał spróbować naprawić to woskiem od saphira jakiego mniej więcej koloru użyć? średni brąz?

[kichanadeta]

Taka historia. Allen Edmonds Fitfh Street buty po jednym wyjsciu i pojawily sie takie oto "kwiatki". Co moglo byc przyczyna? I jak to usunac?

[lubo69]

Przyczyną mógł być deszcz. Miałem tak z bridle leather. Takie purchle (nie tylko na cordovanie) występują pod wpływem kropel wody, jeśli skóra jest nadmiernie nawoskowana (na etapie produkcji). Jeśli jest to to co myślę, usunąć się nie da; samo trochę przyschnie, ale całkowicie nie zniknie.

Edit: u mnie tak to wygląda po bodaj dwóch latach:

[Żorż Ponimirski]

W dniu 8.09.2019 o 22:36, xkoziol napisał:

Żorż, nieeee....

Poszły dziś do nowego domu za 150€

[Midlife-Crisis]

W czasach kryzysu zamiast dążyć do tego, czego się nie ma, należy się skupić na tym, co się już ma. 

Mała renowacja moich prawie 5-letnich derby Shoepassion, które kupiłem podniecony jakimś wpisem na blogu Mr. Vintage. On je miał chyba tylko raz na nogach, a u mnie zostały. Nie były zbytnio zaniedbane, były po prostu nudne. Po odświeżeniu  (nie wymianie) podeszwy i fleków u szewca zabrałem się do upiększania. Poprzednie próby dały efekt średni. W ruch poszedł tym razem renomat, renowator, krem w kolorze koniaku oraz trochę ciemnobrązowego, a na koniec nieco jasnobrązowego wosku. Wyglądają trochę nieregularnie posmarowane, ale na razie takie zostaną.

Tak wyglądały prawie nowe:

 

Tak teraz wyglądają w sztucznym świetle:

 

Tak wygląda tył:

 

 

A na koniec poza w stylu skoaktiebolaget:

[Midlife-Crisis]

W dniu 8.09.2019 o 22:29, Żorż Ponimirski napisał:

Oto mój następny projekt. Kupione na eBayu za 50E. Kto poznaje model ?

 

Jeżeli to CJ dla EdMeier to mogę podać możliwą przyczynę takiego stanu butów. U Eduarda Meiera w Monachium buty wyglądają jak lukrowane jabłka z odpustu. Personel zajmuje się całymi dniami tworzeniem grubej warstwy politury na całych butach. Do tego ma własne produkty EdMeier Nr 1 (krem) i Edmeier Nr  2 (pasta). Warstwa naniesionej politury nie pęka przy regularnym szczotkowaniu ponoć tak szybko i jak mówi sam Eduard ma trzymać pół roku. Pytanie tylko: co dalej? Eduard organizuje regularnie kursy pucowania butów, w których klienci uczą się całego systemu. Jakaś część klientów nie ma jednak na takie rzeczy czasu, czy w ogóle nie interesuje się tym i tu bardzo jaskrawy przykład, co z tego wychodzi. Na szczęście mamy takich ratowników ekosystemu obuwniczego jak Żorż. 😉

[Żorż Ponimirski]

33 minuty temu, Midlife-Crisis napisał:

Na szczęście mamy takich ratowników ekosystemu obuwniczego jak Żorż. 😉

To się modnie nazywa "up-cycling" Rzeczywiście, pod milimetrową warstwą popękanej politury była nietknięta skóra. C&J, nawet handgrade, jakoś nie lubi się z moimi stopami. Obcas jest wg mnie zbyt niski i pięta zbyt płytka, przez co mam wrażenie spadania buta mimo dobranego rozmiaru na długość.

[Manolete]

Panowie, 

Jak myślicie, czy da się łatwo zamaskować te otarcia, czy lepiej reklamować buty? 

[Wodzu]

@Manolete, nic strasznego, moim zdaniem już po jednej warstwie kremu nie będzie ich widać.

[Manolete]

@Wodzudzięki, chyba najpierw napiszę do producenta, zobaczę, co odpiszą, a potem wezmę się za pastowanie.

[pablocito]

Moim zdaniem, to zniknie po jednym pastowaniu (krem + wosk na nosku). A propos, co to za buty?

[Manolete]

@pablocito to moje zamówienie z Orban's. Szczerze powiedziawszy nie jestem jakoś super zadowolony z jakości, oprócz tego, co wyżej, trzeba wspomnieć o kleju z wykończenia, który miejscami paskudzi całość, lepiąc się. Jesli miałbym porównać je do innych butów, z którymi miałem do czynienia, to chyba najbliżej im do najniższej linii Loake, a podeszwa wygląda jak u Samuela Windsora. Byłbym mocno niezadowolony, gdybym dał za nie pełną cenę 160€. 

[pablocito]

Ja kupiłem zamszowe monki, bo ktoś mi sprzątnął sprzed nosa mój rozmiar split toe derby, to pewnie Ty. Za 99 Ojro można zaeksperymentować. W pełnej cenie pewnie bardziej warto postawić na sprawdzone Meerminy.

[JD!]

Tak sytuacja panowie, chyba omsknęła mi się noga na schodach... pasta + wosk czy coś więcej?

EDIT: loafersy berwick 

[MH_fan]

6 minut temu, JD! napisał:

Tak sytuacja panowie, chyba omsknęła mi się noga na schodach... pasta + wosk czy coś więcej?

EDIT: loafersy berwick 

Jakbyś nie dopisał, że to Berwick, to bym napisał, żebyś kupił buty ze skóry naturalnej... Ciężko mi ogarnąć, jak to możliwe, że lico zerwało się jak wierzchnia plastikowa warstwa skaju...

Wg mnie pasta i wosk powinny wystarczyć. Plus oczywiście oberwij to, co wisi.

 

[eye_lip]

To nie jest lico tylko zerwana powierzchniowa korygowana warstwa. 

Żadna pasta i wosk tu nie pomoże.