Skocz do zawartości

Producenci butów: Berwick


Heathcliff

Rekomendowane odpowiedzi

Godzinę temu, _harry napisał:

Widac ze ktos przymierzał buty bo są leciutko złamane. Jaśniejsza pręga zniknie przy pierwszym pastowaniu.
Nie są to rzeczy które nie pojawia się po pierwszym założeniu idealnie nowych butów przez ciebie, więc jakie to ma znaczenie?
Taka cena, takie buty. Skóra nie jest z najwyższej półki ale adekwatna do ceny.
Oczywiście możesz zwracać, ale czy warto się tak masturbować jak niektórzy po kupieniu butów? Poczytaj, zobaczysz.
Plamka, załamanie, nitka wystająca.
Czytam i ręce opadają.
Ludzie, to tylko buty!

Konpletnie się nie zgodzę. Na drugim zdjęciu skóra wyglada po prostu fatalnie. Na 3 zdjęciu widać że malowanie jest nie równe i niedokładne. To nie jest nadwrażliwość, to buty drugiego gatunku.

  • Oceniam pozytywnie 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, _harry napisał:

Widac ze ktos przymierzał buty bo są leciutko złamane. Jaśniejsza pręga zniknie przy pierwszym pastowaniu.
Nie są to rzeczy które nie pojawia się po pierwszym założeniu idealnie nowych butów przez ciebie, więc jakie to ma znaczenie?
Taka cena, takie buty. Skóra nie jest z najwyższej półki ale adekwatna do ceny.
Oczywiście możesz zwracać, ale czy warto się tak masturbować jak niektórzy po kupieniu butów? Poczytaj, zobaczysz.
Plamka, załamanie, nitka wystająca.
Czytam i ręce opadają.
Ludzie, to tylko buty!

Co to znaczy taka cena takie buty?

Jeżeli kolega zapłacił normalną cenę czyli 700zł, to skóra nie powinna tak wyglądać i nie jest adekwatna do ceny.

Moje buty w tej cenie, nowe tak nie wyglądały, szczególnie mowa o skórze na zdjęciu nr 2.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Aż spojrzałem na tablecie, ekran komórki nie oddaje odpowiedni obrazu.

Może faktycznie zbyt dużo się tego zebrało jak na jedne buty.

Kupujący podejmuje decyzje.

Ja bym uzyskał obniżenie ceny, sklep jest otwarty na negocjacje.

Ale jak dla mnie, noszę buty, pastuję, a ja się trafi że gdzieś zarysuję skórę to też się tym nie przejmuję.

To tylko buty.

 

P.s. Moje "nowe też tak nie miały" niezależnie od firmy z jakiej pochodziły.

Ale przy normalnym noszeniu wcześniej czy później się pojawiają takie załamania, wiec nie robie z tego tragedii.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziękuję za odpowiedzi.

Sklep odpisał mi, że to "standard" przy butach szytych ręcznie. Nie do końca się z tym zgadzam, ale nie chce mi się w to bawić zwłaszcza, że rozmiar 43 jest już niedostępny, a buty kupiłem okazyjnie w cenie 575 zł (698 z prawidłami, kremem i pastą). Poinformowali mnie, że mogę odstąpić od umowy, ale za tę kwotę dostałbym tylko same buty. (Sklep zapewne zdaje sobie z tego sprawę, dlatego nie chcieli ich wymienić)

Ponieważ to moje pierwsze buty na skórzanej podeszwie, przyjmę je w ramach "nauki".

Chciałem jeszcze zapytać, czy buty lepiej nabić blaszkami, czy pozdzelować? Będą raczej intensywnie użytkowane (co drugi dzień).

Serdecznie pozdrawiam

Screenshot_2018-02-16-11-21-56-418_com.google.android.gm.png

Screenshot_2018-02-16-11-21-50-821_com.google.android.gm.png

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie dawaj się namówić na jakieś blaszki.

Będziesz chodził i stukał jak koń na bruku, jeśli lubisz to proszę bardzo ale nie każdemu to odpowiada.

Było trzeba poprosić od razu o podzelowanie w sklepie.

Zaraz się odezwie forumowa brać ze można gdzie indziej, można lepiej i tak dalej.

Sam oceniaj, testuj i wyrabiaj zdanie.

Pomocna jest lektura forum ale bądź bardzo sceptyczny.

Inaczej zaczniesz czytać wpisy typu: koledzy, co robicie z luźnymi końcówkami sznurowadeł w pantoflach... Warto?

 

 

506e358729a4a4db143c13f41cec1289.jpg13436fdbf1180dc977ba97bf1ffcee7f.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Serdecznie dziękuję za odpowiedź.

Butów nie podzelowałem w sklepie bo nie byłem pewny co do rozmiaru (na szerokość), na szczęście już po jednym dniu buty się trochę rozeszły i widzę, że trafiłem z rozmiarem. Dziękuję za rady, buty jednak zdecydowałem się podzelować, chociażby z tego powodu, że mam je zamiar często użytkować. Może jak nabędę kiedyś kolejną parę, zdecyduję się na podbicie blaszkami.

Serdecznie pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przejdzie ci chęć nabijania blaszkami kiedy wejdziesz do byle knajpy, zwrócisz na siebie uwagę stukając jak kulawa koza blaszkami o terakotę a w połowie sali wywalisz maseraka na śliskich kafelkach.
Pomyślisz " a można było podzelowac".
Zobaczysz jak wyglada podeszwa po pierwszym marszu w deszczu po chodniku i kamieniach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na 42/43 stronie tematu są moje rozsterki odnśnie rozmiaru przy zakupie monków 3637. Wtedy za poradą forumowiczów dwukrotnie wymieniałem rozmiar z 44->43->42,5. Uważam, że po delikatnym rozchodzeniu monki leżą wręcz idealnie. Loafers 8491mają inne kopyto, ale tą samą tęgość(G). Stąd moje pytanie czy w tym przypadku również powinienem zamówić 42,5. Być może jest ktoś kto ma zarówno Berwick 3637/3010 oraz loafers 8491 i jest wstanie porównać jak wypada rozmiarówka.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks later...

Witam,

Od paru dni szukam moich pierwszych eleganckich oxfordów czytam szperam i mi głowa paruje :)
Ostatecznie mam rozterkę pomiędzy Berwick 3010 i Loake Ayr,  czy może mi Ktoś doradzić które z nich będą lepszym wyborem pod względem jakości i wygody?

Niestety nie udało mi się upolować tych modeli w żadnym stacjonarnym sklepie więc zostaje mi zamówienie online...

https://sklep.klasycznebuty.pl/960,berwick-3010-black-rendenbach.html?mes=message_send
https://sklep.klasycznebuty.pl/209,loake-ayr-black.html

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 godzin temu, mosze napisał:

Berwicków nie posiadam (tzn. mam jedną parę, ale kupioną dawno temu i okazyjnie), ale uważam, że w obu przypadkach to jest o wiele za drogo. Loake Shoemakers za 730 zł? Dziękuję, postoję.

Z tego co patrzyłem to raczej normalne ceny, nie znalazłem sklepu gdzie było by taniej, wręcz Loake to 1000-1200 norma.
Przy Berwickach dużym plusem dla mnie jest podeszwa Rendenbach i szycie Goodyear ale spotkałem się z kilkoma opiniami jakoby Loake były z tych "lepszych" ale czy aby na pewno tak jest?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Loake ma kilka linii; 1000-1200 to pewnie była linia 1880 (prawie najwyższa, do niedawna najwyższa). Ja mam trzewiki Loake 1880 kupione na ebay za 120 funtów z wysyłką z UK - za tyle warto. Buty trzeba kupować na wyprzedażach. Berwicki bywają sporo poniżej 600 zł. Tak czy owak - oba pokazane buty to taki basic level, szału nie będzie.

Podeszwa może i ma znaczenie, ja zawsze zeluję od razu po zakupie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oczywiście , ze buty trzeba kupować na wyprzedażach. O oczywiście Loake łatwiej spotkać przecenione niż np Yanko czy shoepassion . Ale to chyba wynika z wielkości sprzedaży. Natomiast tu na forum dominuje opinia o jakiejś niższej jakości Loake. Mam kilka par 1880 , mam kilka par Meermin , 3 pary shoepassion .

mierzylem kilka par Yanko , carlos santos ( niestety dla mnie za wąskie kopyta) 

moim zdaniem Loake 1880 ( te co ja mam) to najlepsze moje buty. Klasyczne ponadczasowe kopyta ( np Yanko to ma kilka dziwolągów jak kopyto 960)

bardzo dobrze łamiące się skóry. Ja uważam ze te buty są warte 1000 zł lekko. 

Mialem w ręku ( sprzedałem z żalem bo za duże) Loake Seaham ( linia shoemaker) 

super kształt, super skóra, super wykończenie, piękny but .

mam brogsy Buckingham . Miałem i mierzyłem brogsy Yanko na 915.

sorry. Ale po położeniu obok siebie to Loake biły klasą na głowę Yanko. Kolor, kształt , Można się z tym nie zgadzać i każdemu się co innego podoba. Ale Loake 1880 to jest jakość na pewno dorównująca kultowym tutaj Yanko 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kolego pietruchm, poczytaj sobie te wszystkie wpisy "wujków dobra rada" którzy tak okazyjnie pokupowali swoje buty i zrób po po swojemu.

Pewnie nie zasną zanim się nie pochwalą.

Jeśli mają to być jedne z twoich pierwszych butów i potrzebujesz ich na teraz to nie jest ważne czy zapłacisz 200 złotych więcej.

Na okazje zaczniesz polować kiedy w szafce będziesz miał zestaw podstawowy i wtedy miesiąc w tą czy dwa w tamtą nie gra roli.

I będziesz mógł nowicjuszom radzić że jeśli trzewiki yyy to nie zapłaciłbyś więcej niż xxx pln ;-)

 

 

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wujek dobra rada śpi dobrze. Trafiałem znacznie lepsze okazje, ale sporadycznie i na dużym farcie. Jeśli napisałem, że linię 1880 na ebay można kupić w okolicach w/w cen, to napisałem to z doświadczenia. Oczywiście trzeba się orientować w rozmiarówce. Kolega zapytał - odpowiedziałem, że w tej cenie nie warto. Co zrobi z moją odpowiedzią i swoją kasą, nie będę wnikał.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kolega nie pytał nikogo o cenę. Kolega pytał o jakość i wygodę.

I jeśli ma ochotę zapłacić cenę podaną w linku to nic nikomu do tego i opinie "dziękuję postoję" deprecjonują decyzję jaką ma podjąć.

Nic nie wnosi do dyskusji robienie z niego tego naiwnego bo zapłaci więcej niż komuś udało się upolować na wyprzedaży.

Będzie mial czas i możliwości to będzie polował na okazje.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jakość jest przeciętna, niewarta tej ceny. Berwicki, jak pisałem, można dość często kupić poniżej 600 zł.
O wygodę trudno pytać innych, trzeba samemu sprawdzić - kluczem jest dobrze dopasowane kopyto, istotna może być twardość skóry.
Miałem kilka Loake 1880 i wszystkie lekko się rozbijały. Dobre w noszeniu, fajna skóra. Kupowane na wyprzedażach ;-)
Mam 3010 berwicka. Sugerując się opiniami wziąłem 8 zamiast 8,5 tęgości G.
Nawet używając chemii nie udało mi się ich rozbić. Cały czas jak z kamienia. Podeszwa bardzo sztywna.
Ładnie się złamały. Daję im jeszcze szansę. Jak nie to sprzedam i kupię np herringsy w wyprzedaży
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na wyprzedaże nie mam czasu czekać buty potrzebne mi na 10.03 wiec...
W mojej okolicy ciężko spotkać oxfordy, w wielu sklepach nie wiedzieli wgl o czym ja do nich mówię...  a jedyne dostępne buty "autorskie" typu giacomo destan czy lasocki czy jeszcze jakieś inne n/n są w sklepach po ~600zł a są to często klejone trzewiki na twardej gumowej podeszwie bez jakichkolwiek danych o kopycie czy podbiciu, wszystko szyte "na jedno kopyto".
Dziś specjalnie objeździłem wszystkie galerie w okolicy i spotkałem tylko jeden model szyty na skórzanej podeszwie, cena 599zł bardzo wygodne firmy nie pamiętam ale tez jakieś autorskie w sklepie z garniturami, niestety brązowe... i jeśli Berwick czy Loake będą na równi wygodne to jestem w stanie za nie obecnie przepłacić :) i obstawiam, że dłużej posłużą niż te n/n.
Przymierzałem też bestselery ponoć super zachwalane i mega wygodne, przecenione na 300zł... po założeniu czułem się w nich jak w drewniakach i to sporo za szerokich... mimo to Pani twierdzi, że schodzą jak ciepłe bułeczki...

No nic pozostaje mi 2 wyjścia, przejechać się do Warszawy tam prędzej znajdę coś odpowiedniego bądź zamawiać z neta kilka par i bawić się w odsyłanie :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.